Polityka

@Jakub Bijan
Polegles kolego z kretesem zero sensownych argumentow co dla Ciebie liberalizm nie opiera sie na wolnosci slowa i indywidualnosci , ze zacytowales " Dla mnie liberalizm" ? :) Czemu calego zdania nie zacytujesz ?? Wszystko co napisalem jest prawda .
Chiny sa skuteczne dlatego,iz podejmuja decyzje w waskim gronie a powstanie tego waskiego grona wiaze sie z holdowaniem antyliberalnym wartosciom (zamordyzm,brak wolnosci slowa, tlamszenie indywidualizmu -wielokrotnie sie spotkalem z opiniami ludzi wracajacych z Chin ,ze jednostka tam jest sprowadzona na margines i jest kult kolektywizmu partyjnego widoczny na kazdym kroku) . Nie mozesz mowic ,ze jestes liberalem,kiedy jarasz sie skutecznoscia Chin WYNIKAJACA Z ANTYLIBERALNEGO PODEJSCIA .
 
Tu mogę spokojnie odnieść się do całości i nie będzie śmietniku.
Dla mnie liberalizm opiera sie miedzy innymi na wolnosci slowa i na holubieniu indywidualnosci ,Chiny sa tego przeciwienstwem
Tak jak pisałem wcześniej. Z wolnością słowa masz rację, ale z indywidualizmem już nie koniecznie. W Chinach przeciętny zjadacz chleba w wielu dziedzinach ma więcej wolności niż obywatel UE.
szajka,ktora sie dorwala tam do wladzy zrobila to wlasnie dlatego ,ze nie pozwalala na liberalizm w Chinach i w tym sensie napisalem , ze to waskie grono podejmujace decyzje w Chinach jest antyliberalne
Antyliberalne ideologicznie - oczywiście. Tylko że są to frazesy, oni nadal "ideologicznie" przedstawiają się jako komuniści. Niemniej patrząc na faktyczne działania trudno wielu z nich nie przyklasnąć. Cztery reformy Deng Xiaopinga były zdecydowanym krokiem ku wolności (gospodarczej, najważniejszej według mnie). Nie rozumiem dlaczego wymagasz całkowitej negacji lub całkowitej akceptacji jakiegoś pojęcia? Chiny nie są liberalne, ale tez nie są całkowicie totalitarne jak twierdzisz, ale UE również taka nie jest. Tymczasem ty oczekujesz ode mnie podejścia czarne/białe. Ja go po prostu nie podzielam.
To ze liberalowie sa monarchistami to kazdy gimbus wie,ktory chociaz raz sluchal Korwina .
Ten Korwin mnie u Ciebie ciekawi:)) Więc ponawiam pytanie: liberał, czy nie? Nie tylko "jara się" (jak napisałeś) ale wręcz jawnie chwali Chiny. To jak z nim jest?
 
@Jakub Bijan Czyli wlasciwie sie zgadzamy wiec o co biega ? :crazy:
Edit : No jedynie oprocz tego,iz wielokrotnie slyszalem od ludzi wracajacych z Chin o kulcie kolektywizmu partyjnego widocznym na kazdym kroku i o dezawuowaniu wartosci jednostki wzgledem kolektywu .
 
Last edited:
Ten Korwin mnie u Ciebie ciekawi:)) Więc ponawiam pytanie: liberał, czy nie?
Korwin to przede wszystkim troche taki oszolom,ktory bardzo nie chce dojsc do wladzy czy do konca liberal to nie .Nie jaram sie nim ani nie sledze za bardzo wypowiedzi chociaz z wieloma sie zgadzam .
 
Czyli wlasciwie sie zgadzamy wiec o co biega ? :crazy:
Wyszedłeś z założenia, że skoro w pewnych elementach imponują mi Chiny (co jest prawdą) to nie mogę być liberałem. Jest to dość osobliwa definicja tego, kto jest, a kto liberałem nie jest - i rodzi poniższe tezy.
Korwin [...] czy do konca liberal to nie
To kto jest według ciebie liberałem "do końca"? Według mnie dziwnie to pojmujesz, ale OK.
 
Wyszedłeś z założenia, że skoro w pewnych elementach imponują mi Chiny (co jest prawdą) to nie mogę być liberałem. Jest to dość osobliwa definicja tego, kto jest, a kto liberałem nie jest - i rodzi poniższe tezy.

To kto jest według ciebie liberałem "do końca"? Według mnie dziwnie to pojmujesz, ale OK.
Nie chce mi sie powtarzac,Chiny Ci imponuja dlatego,ze zastosowaly u siebie mechanizmy antyliberalne ,bo bez nich by tak skuteczne nie byly a Tobie ta skutecznosc imponuje . Sam pamietam kiedys miales waty do liberalizmu Korwina ,nie chce mi sie szukac .Dla mnie liberal to czlowiek ktorego poglady bazuja PRZEDE WSZYSTKIM na holdowaniu wolnosci i indywidualnosci ,to jest podstawa a Korwin bedac przydupasem putinowskiego rezimu ostatnio do tego mi nie pasuje . Jesli dla Ciebie podstawa liberalizmu jest co innego to sie troszke zdziwie ale coz :).
 
Wyszedłeś z założenia, że skoro w pewnych elementach imponują mi Chiny (co jest prawdą) to nie mogę być liberałem. Jest to dość osobliwa definicja tego, kto jest, a kto liberałem nie jest - i rodzi poniższe tezy.

To kto jest według ciebie liberałem "do końca"? Według mnie dziwnie to pojmujesz, ale OK.
Bo można być liberałem ale lekko. :p
 
Chiny Ci imponuja dlatego,ze zastosowaly u siebie mechanizmy antyliberalne ,bo bez nich by tak skuteczne nie byly a Tobie ta skutecznosc imponuje .
Własnie tu jest pole do argumentacji - czy by tej skuteczności nie było. Ty tak napisałeś, ale na czym to opierasz? Imperium Brytyjskie było (poza tworzącymi się Stanami) najbardziej wolnym społeczeństwem na świecie - a przy tym skutecznym państwem, w końcu skolonizowali prawie cały glob. Ten chiński antyliberalizm, skoro się już trzymamy twoich pojęć, wcale nie determinuje ich skutecznego działania na polu międzynarodowym.
Sam pamietam kiedys miales waty do liberalizmu Korwina ,nie chce mi sie szukac .
Pewnie że mam, pytałem bo mnie zaciekawiło czy go ocenisz jako liberała czy nie:)
Dla mnie liberal to czlowiek ktorego poglady bazuja PRZEDE WSZYSTKIM na holdowaniu wolnosci i indywidualnosci ,to jest podstawa a Korwin bedac przydupasem putinowskiego rezimu ostatnio do tego mi nie pasuje .
I teraz sedno. Czy hołdując wolności i indywidualności nie można wyrazić podziwu dla sprawnej polityki Chin? Czy jeśli uważam, dla przykładu, że Stalin po mistrzowsku rozegrał II WŚ to czyni mnie to automatycznie komunistą? Takiego podejścia nie czaję.
 
Bo można być liberałem ale lekko. :p

Dokładnie:

chart


Wypełniałem test na szybko, bez większych rozmyślań na odpowiedziami.
 
  • Like
Reactions: JB_
Zmieniając nieco temat. Własnie mi się pojawiło na YT. Jeszcze świeżynka, więc nie widziałem.
 
@ironical man hahaha, kiedys to robilem (ale przyznam ze klikalem tylko, ze sie z czyms "zgadzam/nie zgadzam", a nie uzywalem "bardzo nie zgadzam / bardzo zgadzam") i mi wyszlo podobnie.
 
@ironical man hahaha, kiedys to robilem (ale przyznam ze klikalem tylko, ze sie z czyms "zgadzam/nie zgadzam", a nie uzywalem "bardzo nie zgadzam / bardzo zgadzam") i mi wyszlo podobnie.

Ja właśnie tylko kilka razy użyłem tych najbardziej zdecydowanych odpowiedzi. Żeby opowiedzieć się za czymś bardziej stanowczo trzeba byłoby się lepiej zastanowić, wyobrazić sobie konkretne przykłady i zobaczyć co logika podpowiada.
 
I teraz sedno. Czy hołdując wolności i indywidualności nie można wyrazić podziwu dla sprawnej polityki Chin?
Wedlug mnie jesli ta sprawna polityka ma zrodlo w antyliberalnych korzeniach to nie .To tak samo jakbym byl demokrata i jaral sie niesamowita skutecznoscia putlera w ogrywaniu wszystkich dookola
(ktora mial przed wybuchem kryzysu w Rosji) ,ktorej korzenie sa calkowicie sprzeczne z duchem demokracji.
 
Ja właśnie tylko kilka razy użyłem tych najbardziej zdecydowanych odpowiedzi. Żeby opowiedzieć się za czymś bardziej stanowczo trzeba byłoby się lepiej zastanowić, wyobrazić sobie konkretne przykłady i zobaczyć co logika podpowiada.
Bardzo podobny wynik do mojego masz.
 
Wedlug mnie jesli ta sprawna polityka ma zrodlo w antyliberalnych korzeniach to nie .To tak samo jakbym byl demokrata i jaral sie niesamowita skutecznoscia putlera w ogrywaniu wszystkich dookola
(ktora mial przed wybuchem kryzysu w Rosji) ,ktorej korzenie sa calkowicie sprzeczne z duchem demokracji.
Pominąłeś kompletnie moje całe dwa akapity. Idąc jednak dalej tym tropem - partia Chin ma źródło w komunizmie. Gdyby zatem jutro wprowadzili tam XIX w. kapitalizm, nadal nie można by było tego popierać? Przecież to nadal byłby ten wstrętny, chiński rząd, którego pierwszym legendarnym sekretarzem jest Mao Zedong:))

BTW. Tak mi wyszło. Niestety nie było żadnego pytania o Chiny, bo zaraz by mi "punkty liberalizmu" spadły :D
chart
 
Pominąłeś kompletnie moje całe dwa akapity. Idąc jednak dalej tym tropem - partia Chin ma źródło w komunizmie. Gdyby zatem jutro wprowadzili tam XIX w. kapitalizm, nadal nie można by było tego popierać? Przecież to nadal byłby ten wstrętny, chiński rząd, którego pierwszym legendarnym sekretarzem jest Mao Zedong:))

BTW. Tak mi wyszło. Niestety nie było żadnego pytania o Chiny, bo zaraz by mi "punkty liberalizmu" spadły :D
chart
Znaczy uwazasz ,ze kapitalizm chinski jest prawdziwym kapitalizmem ? Poczytaj troche czy poogladaj dokumenty jak to naprawde wyglada . W ogole nie wiem o czym piszesz,ja nie mowie co bylo kiedys w Chinach ja mowie o dniu dzisiejszym .Tam wolny "kapitalizm" oznacza tyle,ze dostep do najlepszych fuch synekur czy nawet do bycia fabrykantem maja ludzie NAMASZCZENI PRZEZ PARTIE .Bez tego namaszczenia to mozesz najwyzej sklepikarzem zostac . Typowy komuszy uklad z elementem wolnorynkowym.Dzisiejsze Chiny sa krajem totalitarnym .
 
Last edited:
Znaczy uwazasz ,ze kapitalizm chinski jest prawdziwym kapitalizmem ?
Nie, gdzie tak napisałem? Mówię na przykładzie czysto teoretycznym, bo chcę zobaczyć dokąd by nas twoj tok rozumowania zaprowadził.
Poczytaj troche czy poogladaj dokumenty jak to naprawde wyglada . W ogole nie wiem o czym piszesz,ja nie mowie co bylo kiedys w Chinach ja mowie o dniu dzisiejszym .Tam wolny "kapitalizm" oznacza tyle,ze dostep do najlepszych fuch synekur czy nawet do bycia fabrykantem maja ludzie NAMASZCZENI PRZEZ PARTIE .Bez tego namaszczenia to mozesz najwyzej sklepikarzem zostac .
Dokładnie tak to wygląda, no i co? Nie wiem, jak to się ma do naszej dyskusji. Z drugiej strony, tam nikt nie musi rejestrować firmy, żeby ów sklepik otworzyć. Kapitalizm działa tam do pewnego pułapu, później trzeba mieć znajomości. Czy to złe - tak. Czy to gorsze niż w UE - polemizował bym.
 
Nie, gdzie tak napisałem? Mówię na przykładzie czysto teoretycznym, bo chcę zobaczyć dokąd by nas twoj tok rozumowania zaprowadził.

Dokładnie tak to wygląda, no i co? Nie wiem, jak to się ma do naszej dyskusji. Z drugiej strony, tam nikt nie musi rejestrować firmy, żeby ów sklepik otworzyć. Kapitalizm działa tam do pewnego pułapu, później trzeba mieć znajomości. Czy to złe - tak. Czy to gorsze niż w UE - polemizował bym.
No ale chlopie to wspomnij o tych minusach nieraz a nie jaraj sie tak tymi Chinami co wchodze do dzialu polityki :) .Jestes przeciez liberalem chyba i takie numery powinny Cie brzydzic :boss:
 
No ale chlopie to wspomnij o tych minusach nieraz a nie jaraj sie tak tymi Chinami co wchodze do dzialu polityki :) .Jestes przeciez liberalem chyba i takie numery powinny Cie brzydzic
Prawdę mówiąc nie brzydzą mnie. Wiesz dlaczego? Bo tam to jest robione jawnie. Otwarcie mówią: mamy w dupie zachodnia demokrację, mamy w dupie prawa człowieka, a jak ktoś przypali jointa, to damy mu kulę w czapę. Jest to oczywiście niewłaściwe, ale w pewnym sensie uczciwe. Wiesz co mnie za to brzydzi? Ci wszyscy zachodni politycy, którym słowo wolność nie schodzi z ust, a gdyby się tak przyjrzeć ich programom politycznym, to wyszłoby, że są to albo faszyści, albo komuniści. To mnie brzydzi. Chiny nie, albo znacznie mniej.
 
Prawdę mówiąc nie brzydzą mnie. Wiesz dlaczego? Bo tam to jest robione jawnie. Otwarcie mówią: mamy w dupie zachodnia demokrację, mamy w dupie prawa człowieka, a jak ktoś przypali jointa, to damy mu kulę w czapę. Jest to oczywiście niewłaściwe, ale w pewnym sensie uczciwe. Wiesz co mnie brzydzi? Ci wszyscy zachodni politycy, którym słowo wolność nie schodzi z ust, a gdyby się tak przyjrzeć ich programom politycznym, to wyszłoby, że są to albo faszyści, albo komuniści. To mnie brzydzi. Chiny nie, albo znacznie mniej.

Euro-socjal-wolność nie ma raczej zbyt wiele wspólnego z taką wolnością jaką wielu z nas tu wyznaje.
 
Prawdę mówiąc nie brzydzą mnie. Wiesz dlaczego? Bo tam to jest robione jawnie. Otwarcie mówią: mamy w dupie zachodnia demokrację, mamy w dupie prawa człowieka, a jak ktoś przypali jointa, to damy mu kulę w czapę. Jest to oczywiście niewłaściwe, ale w pewnym sensie uczciwe. Wiesz co mnie za to brzydzi? Ci wszyscy zachodni politycy, którym słowo wolność nie schodzi z ust, a gdyby się tak przyjrzeć ich programom politycznym, to wyszłoby, że są to albo faszyści, albo komuniści. To mnie brzydzi. Chiny nie, albo znacznie mniej.
Takie samo bagno jak w UE z tym wyjatkiem ze mozemy tu sobie pisac w dziale polityka co chcemy i nikt mnie nie zapakuje do pierdla czy zabije za to ze kontestuje obecna wladze . Tu nad nami siedzi czarna polityczna mafia a tam nad nimi siedzi czerwona osmiornica z tym,ze my mamy wiecej luzu i za hooya bym sie z Chinczykiem nie zamienil ,oczywiscie nie mowie o tym z ukladow .
 
Takie samo bagno jak w UE z tym wyjatkiem ze mozemy tu sobie pisac w dziale polityka co chcemy i nikt mnie nie zapakuje do pierdla czy zabije za to ze kontestuje obecna wladze . Tu nad nami siedzi czarna polityczna mafia a tam nad nimi siedzi czerwona osmiornica z tym,ze my mamy wiecej luzu i za hooya bym sie z Chinczykiem nie zamienil ,oczywiscie nie mowie o tym z ukladow .
Pewnie tak, choć to kwestia wartościowania. Wolność słowa >(lub <) wolność gospodarcza. Według mnie ta druga jest istotniejsza, bo daje ludziom możliwość godnego życia, nawet jeśli nie mogą ujadać na władze. Choć ciekaw jestem jak sprawę będziemy rozpatrywać za, powiedzmy, 30 lat. Europy już chyba nic nie ocali przed staniem się skansenem, a Chiny cały czas się rozwijają. Kto wie, jak sprawy się potoczą. Nie przewiduję tamtejszej Rewolucji Francuskiej (chyba z pożytkiem dla nich), bo Chińczycy w ogóle nie mają tradycji indywidualistycznych - nie mieli Arystotelesa, Locke'a itd. - lecz może z czasem system się poluzuje na wzór Singapuru? W końcu to uciekinierzy z Chin stworzyli to państwo.
 
Back
Top