OK. Podstawa - gdzie ładunki? Jaki materiał? Na pewno nie trotyl, bo tym to sobie mozesz ognisko rozpalać, a nie precyzyjnie detonować. Plastyczne materiały nowej generacji, owszem precyzyjnie obetną skrzydło ale zdetonują paliwo, które się w nim znajduje. Poza tym nie ukryjesz ich nawet w profilach zamkniętych. Kwestia detonacji, zarówno czasowy jak i radiowy odpadają z wiadomych względów, baryczny też. Lecimy dalej, gdzie ślady detonacji? Tylko nie mów o tym, że detektory wykryły. Idę do spozywczaka kupuję popularne słodycze i juz masz C4 i trotyl na detekcji. Pomijam fakt, że samolot przewoził żołnierzy z misji, a na mundurze masz cały koktajl tych badziewi. Uwierzyłbym prędzej w zamach ze strony Kaczora: pilot miękka faja bez nalotu, brak obserwatora od rusow (zlamanie procedur), najebany Błasik (on najebany był ciągle), kokpit otwarty jak burdel itd.. Także, połącz kropki. Na koniec o piro mam trochę wiecej pojęcia niż przecietny zjadacz chleba.