Polityka

Dlatego jestem bardzo, ale to bardzo sceptyczny w przyjmowaniu większych % ludzi z innych kultur i narodowości.
Jedna kultura i historia to podstawy silnego Państwa wbrew hasłu "wszyscy ludzie będą braćmi".
Akurat USA to nie jest zbyt trafiony przykład, w zasadzie to w ogóle nietrafiony, bo USA nie ma najmniejszego problemu z imigrantami, nawet tymi nielegalnymi. Meksykanie, bo to oni głównie ciągną do USA asymilują się bardzo dobrze, generalnie USA jest krajem w którym każdy może stać się Amerykaninem niezależnie od pochodzenia.

USA ma obecnie problem z częścią czarnoskórych, ale oni nie są przecież imigrantami, tylko urodzonymi w USA Amerykanami. Problem czarnych to problem powstały przez wieloletnią segregację rasową z jednej strony (a przez to swego rodzaju gettoizację) i polityczną poprawność/woke culture z drugiej strony (bo oni rozhuśtują nastroje). To nie ma niczego wspólnego z imigracją.
 
Last edited:
Celowo manipulujesz pomijając całość zdania, które ułożyłem - napisałem "a przynajmniej nie jeden do jednego". Morderstwo pięciolatków tym się różni od zdrady żony, m.in. że po całym procederze pięciolatek nie żyje - a żona tak. Nie zakaldm, żebyś był na tyle głupi aby nie pojmować tej subtelnej różnicy, więc zakładam złe intencje. Dalej nie dyskutuję.

J.w. Przykład głupi aż dziw, że używany na poważnie.

Z mojej strony EOT.
Czyli nagle dodajemy kolejne warunki i zaczynamy wyliczać gdzie kończy się niemoralność a zaczyna niemoralność nadmiernie rzutująca?
A kradzież w sklepie przez żonę tym się różni od zdrady, że w pierwszym żona coś przynosi do małżeństwa a w drugim daje komuś innemu. :lol:
 
Czyli nagle dodajemy kolejne warunki i zaczynamy wyliczać gdzie kończy się niemoralność a zaczyna niemoralność nadmiernie rzutująca?
A kradzież w sklepie przez żonę tym się różni od zdrady, że w pierwszym żona coś przynosi do małżeństwa a w drugim daje komuś innemu. :lol:
Przeniosłem, żeby nie śmiecić.

To Twój pogląd, że moralność ma decydować o legalności wymaga dodawania kolejnych warunków. Idąc tym tropem w pewnych kręgach kulturowych chodzenie przez kobietę z odsłoniętymi włosami jest niemoralne - czy zatem powinno być również nielegalne? Jesteś znanym userem i kojarzę Twoje posty i nie przypominam sobie, ażebyś był zwolennikiem muzułmanów, czy coś się zmieniło?

Mój pogląd, jak i ten na szczęście (w większości kwestii) obowiązujący w naszym kraju zakłada, że o legalności czynu decyduje jego szkodliwość. Tu nie ma potrzeby dodawania żadnych innych warunków.
 
Przeniosłem, żeby nie śmiecić.

To Twój pogląd, że moralność ma decydować o legalności wymaga dodawania kolejnych warunków. Idąc tym tropem w pewnych kręgach kulturowych chodzenie przez kobietę z odsłoniętymi włosami jest niemoralne - czy zatem powinno być również nielegalne? Jesteś znanym userem i kojarzę Twoje posty i nie przypominam sobie, ażebyś był zwolennikiem muzułmanów, czy coś się zmieniło?

Mój pogląd, jak i ten na szczęście (w większości kwestii) obowiązujący w naszym kraju zakłada, że o legalności czynu decyduje jego szkodliwość. Tu nie ma potrzeby dodawania żadnych innych warunków.
Człowieku, ja sobie lekko śmieszkuję, lekko filozofuję, więc nie traktuj tego jakoś śmiertelnie poważnie, ot, takie tam gdybanie.
A co do meritum, przecież i szkodliwość jest w jakiś sposób warunkowana. Nieważne czy to chodzi o dekapitację (bo przecież strasznie niemoralnym mogło być nazwanie kogoś mi bliskiego złym słowem i kraj mógłby mi umożliwiać w tym wypadku wyzwanie Cię na udeptaną ziemię), odkryte włosy czy choćby ożenek z małą dziewczynką. Drzewiej przecież po pierwszym okresie to już kobieta zdolna d płodzenia dzieci była, a i dziś znajdziesz gdzieś orędowników takiego postrzegania. To co Ty uznajesz za moralne, legalne i dozwolone jest moralne, legalne i dozwolone NA TWOICH WARUNKACH, co może być zgodne z obowiązującymi w naszym kraju poglądami przepisami acz nie musi. Nie trzeba daleko szukać, bo choćby kwestia aborcji może być dobrym, powszechnym i skrajnym przykładem. Dla jednych będzie to niemoralne, ale legalne. Dla innych niemoralne i nielegalne. Może też być moralne a jednak nielegalne. Kwestię szkodliwości w aborcji też mam podejmować czy potrafisz sam wpaść na to, że różna może być jej ocena?
 
Człowieku, ja sobie lekko śmieszkuję, lekko filozofuję, więc nie traktuj tego jakoś śmiertelnie poważnie, ot, takie tam gdybanie.
Nie traktuję aż tak bardzo poważnie, ale tak 7/10 XD
Po prostu od długiego czasu nie uczestniczę w dyskusjach tego typu, bo ogromnie irytuje mnie właśnie spłacanie wszystkiego do jednej linijki, akurat pasującej do określonej narracji. I niestety ale po kowidowym szaleństwie to się jeszcze bardziej nasiliło. Cały świat w zasadzie się jeszcze bardziej spolaryzował, jakby wcześniej był mało.

Nic personalnego z mojej strony tak do Ciebie, jak i @klocuniek , po prostu jak widzę takie jednolinijkowe odpowiedzi, to odbieram jako takie coś: "o hehe lewak XD" - bo dziś internet jest w zasadzie prawicowy niemalże
A co do meritum, przecież i szkodliwość jest w jakiś sposób warunkowana. Nieważne czy to chodzi o dekapitację (bo przecież strasznie niemoralnym mogło być nazwanie kogoś mi bliskiego złym słowem i kraj mógłby mi umożliwiać w tym wypadku wyzwanie Cię na udeptaną ziemię), odkryte włosy czy choćby ożenek z małą dziewczynką. Drzewiej przecież po pierwszym okresie to już kobieta zdolna d płodzenia dzieci była, a i dziś znajdziesz gdzieś orędowników takiego postrzegania. To co Ty uznajesz za moralne, legalne i dozwolone jest moralne, legalne i dozwolone NA TWOICH WARUNKACH, co może być zgodne z obowiązującymi w naszym kraju poglądami przepisami acz nie musi. Nie trzeba daleko szukać, bo choćby kwestia aborcji może być dobrym, powszechnym i skrajnym przykładem. Dla jednych będzie to niemoralne, ale legalne. Dla innych niemoralne i nielegalne. Może też być moralne a jednak nielegalne. Kwestię szkodliwości w aborcji też mam podejmować czy potrafisz sam wpaść na to, że różna może być jej ocena?
Właśnie dokładnie o to chodzi. I prawo jest obecnie skonstruowane tak, że w jednym kraju mogą żyć ludzie o różnych światopoglądach moralnych, zarówno muzułmanie jak i chrześcijanie, jak i ateiści. I cały czas jest to zmienna sprawa, również że względów zmian moralnych społeczeństwa. Aborcja nie jest tu dobrym przykładem, bo to się rozchodzi o kwestię, czy uznajemy płód za człowieka czy nie (i ewentualnie w jakim stopniu, w jakim okresie). Jeśli uznamy, że jest, to obowiązuje go prawo do życia jak każdego innego człowieka, jeśli nie, to nie.
Lepszym są np. małżeństwa homo... a w najbliższych latach zapewne taką sporną sprawa będą adopcje homo (bo małżeństwa homo już są raczej akceptowane na świecie i kwestia czasu aż będą w większości krajów - tak sądzę). Tylko że te kwestie, a zwłaszcza ta druga (!) nie jest raczej rozważana z punktu widzenia moralności (nawet jeśli są takie próby, to bezskuteczne) a właśnie z punktu widzenia szkodliwości - jaka będzie zdolność adaptacji do społeczeństwa dzieci z takich adopcji.

Dlatego w moim pierwotnym wpisie napisałem, że moralność nie jest jeden do jednego wyznacznikiem legalności. Bo nie jest w większości przypadków. Co prawda są jakieś pozostałości tego w postaci obrazy uczuć religijnych itd. ale to są wyjątki i akurat dobrze.
 
Last edited:
Nic personalnego z mojej strony tak do Ciebie, jak i @klocuniek , po prostu jak widzę takie jednolinijkowe odpowiedzi, to odbieram jako takie coś: "o hehe lewak XD" - bo dziś internet jest w zasadzie prawicowy niemalże
Napisałeś tam dwie linijki, ja również w odpowiedzi dwie, więc chyba nie to jest wyznacznikiem jakości? Nie zrozumieliśmy się ale dla Ciebie to był powód, by założyć manipulację, złe intencje i głupotę nas obu. Powtórzę, bo się nie odniosłeś. Wystarczyło odpisać, że chodziło Ci tylko o przykład ze zdradą. Zacząłeś od ogólnika, a potem podajesz przykład, nie dziwne więc, że i ja, i @szplin odebraliśmy identycznie to co napisałeś. Ale to jest mało znaczący niuans, bo wyjaśniłeś o co Ci chodziło, dla mnie najważniejsze jest i zgadzam się z tym całkowicie co napisałeś:
o legalności czynu decyduje jego szkodliwość
:beer:
 
Wolę opierać się na prawdziwych opiniach i informacjach od znanych mi ludzi. Po prostu łatwiej mi zaufać ludziom których znam 10 lat niż możliwie 'przekupionemu' dziennikarzowi, bo zawsze ktoś wystawia fakturę.

Akurat temat Szwecji, Francji, Belgii i Niemiec znam dosyć dobrze, bo (oprócz szwedki) sporo tam bywam i nawet lokalsi często mówią gdzie trzeba szczególnie uważać i o dziwo nie tylko w dużych miastach.
Mocno nam się przekłamuje obraz tych krajów szczególnie w kwestiach bezpieczeństwa. Wręcz marginalizuje się problemy zasłaniając wszystko rzekomym rasizmem i nietolerancją.
Nie można zapomnieć o US&A, ale to chyba już każdy wie, że rak zjada ten kraj od środka.

Dlatego jestem bardzo, ale to bardzo sceptyczny w przyjmowaniu większych % ludzi z innych kultur i narodowości.
Jedna kultura i historia to podstawy silnego Państwa wbrew hasłu "wszyscy ludzie będą braćmi".


Nie mówię o dziennikarzach, tylko o jakichś badaniach czy sondażach.
 
Za to w Panoramie pasek: "atak ruskiej armii" :pociesznymirek:
Polskie media (państwowe i "prywatne") to jest taki ściek propagandy, ze tak na prawde nie różni się to niczym od mediów w Rosji albo na Ukrainie. Czasami warto sobie włączyć, żeby zobaczyć jakie Oni obrzydliwe mechanizmy stosuja.
 
Akurat USA to nie jest zbyt trafiony przykład, w zasadzie to w ogóle nietrafiony, bo USA nie ma najmniejszego problemu z imigrantami, nawet tymi nielegalnymi. Meksykanie, bo to oni głównie ciągną do USA asymilują się bardzo dobrze, generalnie USA jest krajem w którym każdy może stać się Amerykaninem niezależnie od pochodzenia.

USA ma obecnie problem z częścią czarnoskórych, ale oni nie są przecież imigrantami, tylko urodzonymi w USA Amerykanami. Problem czarnych to problem powstały przez wieloletnią segregację rasową z jednej strony (a przez to swego rodzaju gettoizację) i polityczną poprawność/woke culture z drugiej strony (bo oni rozhuśtują nastroje). To nie ma niczego wspólnego z imigracją.

Odnośnie imigrantów nielegalnych w USA: są teorie, że zbyt restrykcyjne prawo imigracyjne nie możliwe do wyegzekwowania sprawiło, że dużo imigrantów pada ofiarami handlarzy ludźmi, albo mówią, że im załatwią pracę na czarno w USA, biorą kupę kasy i wywożą na jakieś pustyniozadupie. Że niby zamiast płacić za "wizę" przemytnikom to mogliby płacić w ambasadzie. Też ten proces rozpatrywania wniosków dla Meksykanów to cholernie długo trwa.
Chociaż oczywiście problemy z Meksykanami w USA są wyolbrzymiane i ogólnie imigracją. W Berlinie i w Paryżu znajdzie się bezdomnych różnych narodowości, w USA są to najczęściej Amerykanie z dziada pradziada...

A co do czarnych: były te sztuczki z prowadzeniem autostrad przez miasta aby bogaci z przemieści mogli lepiej dojechać do pracy kosztem biedniejszych dzielnic murzyńskich, plus te dawne utrudnienia w przyznawaniu kredytów dla kolorowych po wojnie


Te problemy z Czarnymi to dotyczą głównie jakieś dziwnej kultury: BLM próbowało tłumaczyć to historią i gorszym startem, ale Azjaci zaczynają często z gorszą pozycją startową. W China Town można wynająć mieszkania 24 m2 z łazienką dzieloną z 20 osobami. Nawet chyba New York Post pisał o tym, że to jedna z najbiedniejszych społeczności w NY.
A ci murzyńscy pastorzy to jest jakaś maskara: Rydzyk przy nich to jest pikuś. Słynna afera, że Obama chodził do kościoła pastora, który stwierdził, że USA zasłużyło na zamach na WTC...


A co jest nieuczciwego w ich pracy? Byle podatki od tego płaciły. Jest popyt, jest podaż.


Ten cały seksbiznes nie opiera się tylko na erotyce niczym z filmu Pretty Woman. Jest masa oszustów, szantażystów. Od klubów go-go naciągających kolesi kończących po paru "drinkach" z tańcami prywatnymi za 100 tys zł (chyba nawet była afera, że ktoś z KGHM użył służbowej karty i tyle mu natrzaskali xD) aż po burdele które już w czasach Trzeciej Rzeszy były pełne podsłuchów aby zbierać haki na innych.Ten stary gościu, który prowadził losowania Lotto opowiadał o typie który wygrał w LOtto i oczywiście pierwsza myśli: burdel i opowiedział o wszystkim paniom. Później miał problemy z łysymi panami.
Między innymi dlatego powstał sponsoring.

Praktycznie nie wiem czy kasyna i seksbiznes da się mocniej dekryminalizować. Holandia zalegalizowała prostytucje, płacą podatki (ba nawet są państwowe zasiłki na dziwki), Niemcy też -ale nadal przez organizacje walczące z handlem ludźmi te kraje są wskazywane jako królestwo handlarzy ludźmi...

Już nie mówiąc o tym, że w prostytucji może chodzić więcej o kontrolę nad drugim człowiekiem niż samą erotykę, takie idealne miejsce dla psycholi...


Żeby traktować dawanie dupy i sprzedawanie fotek psiochy jako pełnoprawny zawód, a nie zwykłe szmacenie się.
Uczciwa praca jest opresyjna.
To Twój pogląd, że moralność ma decydować o legalności wymaga dodawania kolejnych warunków.



oj dobra sesja to też wyczyn aby ktoś wyszedł na ładniejszego niż jest w rzeczywistości :korwinlaugh:
Pełnoprawny zawód: a czy kasyna powinny być traktowane jako pełnoprawny biznes? Przecież rachunek prawdopodobieństwa jest bezwzględny: zarabia tylko kasyno, a jak ktoś zaczyna więcej zarabiać to dostaje bana od kasyna (Dana White mówił ile ma banów za Black Jacka). Tak samo lichwa, która była tępiona od katolicyzmu, przez Islam aż po inne powody -dlatego, że osłabia społeczeństwo.

Ciekawe temat, które nie tyle co niemoralne ale też demoralizujące prace/interesy powinny być legalne, chociaż teraz modniejszym tematem jest jaka demoralizacja powinna mieć prawo reklamowania się.
Niby kasyna/mocniejsze alkohole nie mogą być reklamowane w TV, ale już kredyty RSO 180%/lekomannia tak.
Albo czy jeśli w kraju byłoby 40% osób otyłych to czy powinien być zakaz reklamy sieci fast foodów?
Np. youtube promuje wręcz dzieciom treści dla dorosłych jak np. konferencje gal freakowych i dobre to nie jest..
 
Baby z chujami są bardzo agresywne. Kto by pomyślał...






328311721_727017402246154_8322357942077170646_n (1).jpg
 
Nie mówię o dziennikarzach, tylko o jakichś badaniach czy sondażach.
Widzisz wczoraj gawędzilismy o bezpieczeństwie, a dzisiaj w nocy sam byłem świadkiem lepkich rączek rdzennego mieszkańca Belgii, czekoladowego księcia, żeby nie uczyć słowa na M.

Tym razem to ja go ubogaciłem kulturowo pięściami, ale jakby taka sytuacja zdarzyła się kobiecie to mogła by się skończyć dużo gorzej.

To pierdolenie o "jednostkowych przypadkach" można sobie w buty wsadzić.
 
Widzisz wczoraj gawędzilismy o bezpieczeństwie, a dzisiaj w nocy sam byłem świadkiem lepkich rączek rdzennego mieszkańca Belgii, czekoladowego księcia, żeby nie uczyć słowa na M.

Tym razem to ja go ubogaciłem kulturowo pięściami, ale jakby taka sytuacja zdarzyła się kobiecie to mogła by się skończyć dużo gorzej.

To pierdolenie o "jednostkowych przypadkach" można sobie w buty wsadzić.
1675102261767.png
 
Lao Che - Wojenka said:
Raz i dwa, raz i dwa
Dziewczynka Wojenka na imię ma
Trzy i cztery, trzy i cztery
Dziwne ona ma maniery
Pięć i sześć, pięć i sześć
Wcale lodów nie chce jeść
Siedem, osiem, siedem, osiem
Wciąż o kości tylko prosi
Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć
Kto z was kości jej przyniesie?
Może ja, może ty?
Licz od nowa: raz, dwa, trzy











Wtaf?


Detoksyfikacja mezczyzn?


Science!


Hmmm




Konsensus!












XD












Polskie podłe sabaki, hieny jewropy, szakale... a my szto? W skrócie ich propaganda ma ciśnienie na taktyczną broń jądrową.


Science!




Murica




Drony>ah64?


 
Można do tego dodać jeszcze mocną krytykę Wałęsy na początku lat 90,
wizję Rosji w NATO



Oni mają takie zawody chyba: Tusk z Kaczyńskim konsekwentnie eliminują każdego kogo podejrzewają, że jest bystrzejszy od nich, dlatego trzeba od czasu do czasu stać się pośmiewiskiem, aby dostać miejsce na liście, ba nawet utrzymać robotę w ministerstwie :korwinlaugh:







ekipa silnychrazem z sokiemzburaka
 
Odsłuchałem cały Hejtpark z Prokopem: pod względem retoryki to prawie jak Kamel. Oj to naprawdę jest wyczyn wybrnąć słownie ze wszystkich afer TVNowskich, tekst że nawet TVP nie jest zerojedynkowe i że od Konfederacji do SLD znalazłby coś pozytywnego i nie musi kupować wszystkiego w pakiecie :antonio:
Oj na miejscu ludzi, którzy fundują karierę polityczną Hołowni to bym się zdołował: kurczę trzeba było postawić pieniądze na wyższego
Ciekawe czy to te słowa są powodem ataku na nią od rana środowisk... "fejsbukowo liberalnych"? :lesnarhappy:
ta Żukowska to jest tak zmienna: razem powie coś ciekawego, wykpi gejów którym nie chce się iść do wojska a później cyk -wydaje się skrzyżowanie Pawłowicz i Jachiry.
BTW Pawłowicz przed wejściem do Sejmu była też uznawana za normalną osobę, wręcz nie pasującą do Uniwersytetu Warszawskiego pełnego wariatów. Ba nawet CBA swego czasu krytykowała.
Ochojska w sumie też nie była kontrowersyjna do jakiegoś może 2017 roku. Nawet krytykowała wiele fejkowych akcji charytatywnych w Afryce, wręcz robienie z tych Murzynów czegoś ala zwierząt do oglądania w ZOO.
MOże ta polityka ich demoralizuje, albo każdego można przekupić i to tylko kwestia $$$
 
Back
Top