Ciekawy felieton, oczywiście jest trochę klasycznego ziemkiewiczowania "zdroworozsądkowego", które z wiekiem jest coraz mocniejsze, ale trafne spostrzeżenie o tym, że:
a) Uniwersytet Warszawski zatrudnia wykładowców mających faszystowskie podejście do ludzi z którymi się nie zgadzam np. słynny profesor mówiący, że woli marionetkowy rząd niemiecki w Polsce niż rządy PiSu
b) środowisko akademickie żyje samo dla siebie a nie dla studentów. BTW pięknym przykładem tego jest fakt, że prawo trwa 5 lat co jest przez masę prawników krytykowane...
c)to nie emeryci są najbardziej oszukaną grupą społeczną
d) i najważniejsze: setki tysięcy ludzi jest nieproduktywnie wykorzystywana przez państwo np. kilka tysięcy osób rocznie kończących dziennikarstwo mimo, że zapotrzebowanie na dziennikarzy jest marginalne (oczywiście studia dziennikarskie mogą przygotować do innej pracy, ale jak patrzę na wykładowce dziennikarstwa Jacka Żakowskiego to...)
Wnioski jednak, że kredyty studenckie wszystko załatwią to utopia, balcerowiczowanie, korwinizmy zwłaszcza, że Ziemkiewicz sam przyznaje, że w USA sytuacja też nie jest podobna.
Nie mówiąc już o tym, jak demoralizujące jest przyzwyczajanie do kredytów nawet nastolatków w erze konsumpcjonizmu w chorej skali...
Plus można dodać kompletny kryzys humanistyki, mimo że masa "humanistów" kończy studia, jak studia humanistyczne demoralizują ludzi bo wbrew pozorom są czasami trudniejsze od przedmiotów ścisłych...
Szkoda, że żadnej reformy się nie doczekamy: od nauczycieli podstawówek aż po szkoły wyższe. Boże ile osób można tam zastąpić płytą CD
Ba: gdyby wprowadzono przedmiot "proces uczenia się" i nauczycieli musieliby tłumaczyć metody uczenia się, robienia notatek -oj od Broniarza do tego tęczowego nauczyciela roku byłoby tyle protestów
To jest w ogóle temat rzeka jaka szkoła jest demoralizujący, zła, wręcz szkodliwa od samego początku. Stara szkoła nauczycieli była fatalna, ale ta nowsza wcale nie jest lepsza z tęczowymi piątkami itp. BTW we Wrocławiu jeszcze przed wojną chcieli otworzyć klasę z nauczycielami mówiącymi po ukraińsku i...
... w mieście gdzie jest mnóstwo Ukraińców nie otworzyli jej bo nie było chętnych