Polityka

Za legalizacją broni jestem jak najbardziej za. Takie bagno jak cygany nie kupią żadnej sztuki za kilkaset złotych, a normalny obywatel mógłby się obronić
 
Dzihad ja nie mam nić np do ludzi którzy pracują i są innego koloru skóry. Ostatnio byłem ze znajomymi na kolacji w knajpie orientalnej i przyszli tam z nami Koreańczycy z którymi pracuje moja koleżanka. Całkiem zajebiści ludzie, to samo się tyczy Afrykańczyków którzy mieszkają w Polsce ( nie to co dzicz w usa ) pracuja uczciwie i nie w głowie im okradanie sklepów i strzelanie do policjantów. Ale cyganie to jest plaga jak tyfus albo dżuma. Na dodatek to węszenie co by zajebać bo nikogo nie widac na horyzącie aż nagle wybiegają 2 Psy o łącznej masie 110 kg. Może gdyby ich pogryzły to by się oduczyli złodziejstwa.



@dbgoku Karabin H&K 417 kosztuje zaledwie niecałe 4 tysiące.
 
A ja właśnie się dowiedziałem, że jakiś tydzień temu, moja mama usłyszała,że coś chodzi po domu, wyszła i się okazało,że cyganka była już daleko od drzwi wejściowych, gdy ją zobaczyła, zapytała "Ma jakieś ubrania?" i wyszła. Ehh, liczę, że jak wejdzie jakiś cygan do mnie do domu, to będę mógł mu wpierdolić przynajmniej.
 
http://www.dobreprogramy.pl/Rzekoma-korespondencja-w-sprawie-Ukrainy-w-rekach-Anonimowych,News,57593.html
 
https://www.youtube.com/watch?v=gmLGX8YtF3U



Warto obejrzeć. Siergiej Glazjev - doradca Putina. Ocena światowej koniunktury myślę więcej niż trafna.
 
"Jesli Putin dalej bedzie parl do przodu" to Rosja nadal bedzie szybko sie rozwijac. Niestety USA, prowokuje wojne w Europie widzac dla siebie zagrozenie istniejacej glebokiej wspolpracy Moskwy i Brukseli. Polityka USA "dziel i rzadz" jest z 19 wieku, Rosja nie stosuje tej polityki wobec Ukrainy, ale USA stosuja ja wobec Rosji (oddzielac od Rosji Ukraine). To stara europejska tradycja siegajaca Bismarka by poprzez oddzielenie Ukrainy od Rosji przejac Euroazje. USA propaguje ukrainski nazim wycelowany przeciw Rosji. Wschodnie Partnerstwo - pomysl Polakow podchwycony przez USA - doprowadzil do wojny w Gruzji, Ukrainie, a niedlugo w Moldawi. Zaplanowalismy Unie Eurozzjatycka z Ukraina, naszym dlugoletnim partnerem, jest ona dla nas wazna. Integracja Ukrainy z Unia Euroazjatycka jest naturalna, a z Unia Europejska nie. UE zamieni Ukraine w kolonie, Unia Euroazjatycka nie. Podpisanie przez Poroszenko traktatu akcesyjnego z UE pcha Ukraine w strone wojny z Rosja. Faszystowska junta kontrolowana przez USA zamierza zabic jak najwiecej ludzi bombardujac miasta, zabijajac cywili, kobiety, dzieci, po to by sprowojowac Rosje, a nastepnie uwikalac cala Europe w wojne. Zadanie to wykonuje Poroszenko odrzucajac kazde pokojowe negocjacje i traktaty, ma rozkaz kazda prosbe Waszyngtonu o deeskalacje interpretowac jako probe o eskalacje. Wszystkie tzw rozmowy pokojowe sprowokowaly nowa fale przemocy. Trzeba zrozumiec ze Ukraina to panstwo nazistowskie ktroy oglosilo powszechny nabor do wojska.



Dotrwalem do 8:48.



Jakub, odnosnie zgadzania sie z trescia filmu, miales na mysli pierwsze 30 sekund, czy cala reszte tez?
 
Nie napisałem, że zgadzam się z treścią filmu, tylko z oceną Glazjeva nt. koniunktury na świecie. Gadka o dobrotliwej mateczce Rosji jest oczywiście równie propagandowa, jak i to, że USA "pomagają" Ukrainie z dobroci serca - tak samo jak z dobroci serca "pomagają" w Iraku czy Syrii.



Wojna w Europie jest geopolitycznie korzystnym scenariuszem dla bankrutujących Stanów Zjednoczonych. Bo niby każdy zdaje sobie sprawę, że osłabienie Rosji jest na rękę Amerykanom - ale już jakimś cudem mało kto jest świadom, że w takim samym stopniu na rękę im jest osłabienie Niemiec, czy Francji. I podobnie jak Rosjanin, dziwię się, że UE politykuje zgodnie z interesem USA, a nie z interesem własnym. Widać jeszcze Amerykanie potrafią za odpowiednie sznurki pociągnąć.
 
W czyim interesie - poza Europa - jest silna Europa?



Rownie dobrze mozna by powiedziec, ze zimna wojna, albo nawet i troche mniej zimna, Stanow z Chinami bylaby korzystna dla Europy.



To jest oczywiste: gdzie dwoch sie bije, tam korzysta trzeci...



Natomiast to co mowi ten putinowski zolnierz, czy tam doradca - na jedno wychodzi, jest ordynarna propaganda. Troche banalow i belkotu na poczatku, teza o cyklach w ktorych (cyt.) "MUSI" wystapic wojna, tuz, albo w trakcie zmian technologicznych, oczywiscie to Zachod (=faszysci) te wojne wywoluje. Hitler i Stalin starli sie na pewno z powodow technologicznych, za to na pewno nie z powodu zadzy wladzy i podtekstu ideologicznego. Wszystkie wojny sredniowieczne tez pewnie od tego zalezaly. Jakub, to ja juz - z dwojga zlego - wole subtelniejsza, amerykanska. Tym bardziej, ze choc obydwa spoleczenstwa lykaja tyle samo geo-kitu, to jednak spoleczenstwo amerykanskie - poprzez demokracje - ma o wiele wieksza szanse zatrzymac stojacego na czele imperium szalenca. Dodatkowo, wbrew swojej klasie politycznej, zwykli amerykanie nie chca byc wladcami swiata , co dodatkowo rozni ich od zwyklych rosjan (ktorzy nienawidza wszystkich - bo wszyscy im klody pod nogi rzucaja, wszystkie problemy sa zewnetrzne, nie wewnetrzne).
 
W czyim interesie - poza Europa - jest silna Europa?




Jako kontynent, to pewnie w niczyim oprócz niej samej. Jeśli już, to pewnie niektóre państwa będąc silne mogłyby wzmacniać inne - ale to w przypadku rzeczywistych sojuszy (nie takich jak my mamy z USA) i raczej nie w obrębie samego kontynentu. Podstawy podstaw - jak mawia Mirek - państwo silne to takie, które ma słabszych od siebie sąsiadów.

Rownie dobrze mozna by powiedziec, ze zimna wojna, albo nawet i troche mniej zimna, Stanow z Chinami bylaby korzystna dla Europy.




Byłaby, pod warunkiem, że Stary Kontynent potrafiłby ją odpowiednio wykorzystać - i miałby ku temu potencjał gospodarczy i militarny. Bo na co Europie wzrost potęgi Chin do miana światowego hegemona?

To jest oczywiste: gdzie dwoch sie bije, tam korzysta trzeci...




Otóż to - patrz na Chinoli. Podczasd gdy UE/FR szarpią się sankcjami, ci handują w najlepsze - ze wszystkimi. Na USA blokady również wrażenia nie robią - m.in. dlatego uważam, że Europa gra w amrykańską gierkę.




Natomiast to co mowi ten putinowski zolnierz, czy tam doradca - na jedno wychodzi, jest ordynarna propaganda. Troche banalow i belkotu na poczatku, teza o cyklach w ktorych (cyt.) "MUSI" wystapic wojna, tuz, albo w trakcie zmian technologicznych, oczywiscie to zachod to wojne wywoluje. Hitler i Stalin na pewno czytali prase naukowa, i to stad ich zadza wladzy. Wszystkie wojny sredniowieczne tez pewnie od tego zalezaly.


Przecież cykle Kondratiewa to nie wymysł tego typka:)) Wojny zawsze - albo prawie zawsze - wybuchały, kiedy królewski skarbiec był pusty. Tu nie ma niczego propagandowego - taka kolej rzeczy. A to, że obwinia USA o rozpętanie tej wojenki? - trudno mu się dziwić, skoro szefuje mu Putin:)) Natomiast mi Putin nie szefuje, a także uważałem i uważam nadal, że Majdan - dzięki któremu wszystko się zaczęło - to podpucha USA/UE - o czym pisałem, kiedy jeszcze Kaczyński po barykadach skakał.




Jakub, to ja juz - z dwojga zlego - wole subtelniejsza, amerykanska. Tym bardziej, ze choc obydwa spoleczenstwa lykaja tyle samo geo-kitu, to jednak spoleczenstwo amerykanskie - poprzez demokracje - ma o wiele wieksza szanse zatrzymac stojacego na czele imperium szalenca.


No nie wiem. Hitler - skoro już go przywołujesz - doszedł do władzy w ustroju demokrtycznym. A będąc poważnym, to oczywiście też wolę, aby USA było nadal światowym mocarstwem - oni przynajmniej nie mają w stosunku do Polski roszczeń terytorialnych. Natomiast to już era schyłkowa tej historii i powinniśmy się przygotować na "ciekawe czasy" - jak mówią w Chinach.




Dodatkowo, wbrew swojej klasie politycznej, zwykli amerykanie nie chca byc wladcami swiata, co dodatkowo rozni ich od zwyklych rosjan.


No to jak w końcu z tą demokracją jest? Lud nie chce a władza robi? :D Poza tym nie wiem, czy nie chcą. Ile poparcia społecznego miały operacje w Afganie, w Iraku itd? Coś mi się jednak wydaje, że ich zbytnio wybielasz - dobrzy Amerykanie, źli Ruscy - bo USA jako światowy policjant ma chyba w Stanach sporo poparcia społecznego.
 
No to widze ze co do pierwszych rzeczy sie zgadzamy, choc nie dziwota, bo to przeciez podstawy, dobrze ze to rozszerzyles.



Co do:

kiedy królewski skarbiecbyl pusty


otoz to, o nie cykle technologiczne. Co to w ogole znaczy?



Hitler doszedl do wladzy moze i w ustroju demokratycznym, ale de facto mocno system juz kontrolujac, a potemgo szybko przyszlifowal. Przy aprobacie spoleczenstwa niemieckiego zreszta, ktoremu w pewnych kwestiach chyba nie tak daleko do rosyjskiego.



Co do wybielania - na tle swiezej sraczki, to i suche gowne pachnie. Mimo, ze gowno :)



Z tych rozwazan plynie wniosek, ze tak naprawde problemem Europy sa Niemcy, lige nizej niz USA, ale tez chca byc w swojej grupie najsilniejsi, i na to graja.



A tak naprawde moj humor troszke gorszy, bo dostalem mandat (pierwszy od kilku ladnych lat). 74 na 50 (typowa polska wiocha: gospodartstwa co 200m, 100m od szosy - ale obszar zabudowany). Wyprzedzalem auto (oczywiscie dluga prosta, linia przerywana), za ktorym autentycznie balem sie jechac: a to hamuje, a to przyspiesza. Wyprzedzalem powoli i spokojnie, stad tylko 74. Co ciekawe policjant byl zdziwiony gdy na pytanie "czy przyjmuje" odpowiedzialem "tak". W rozmowie - nie klamie - ponowil to pytanie z 5-6 razy. Ciekawe dlaczego :)
 
otoz to, o nie cykle technologiczne. Co to w ogole znaczy?

Dość ciekawa teoria, warto się zapoznać. Kondratiew przeanalizował okresy rozwoju i zapaści największych potęg gospodarczych na przestrzeni 150 lat i doszedł do wniosku, że gospodarki kapitalistyczne funkcjonują wg. samopowtarzających się cykli koniunkturalnych - trwających około 60 lat. Przyczyną długości cykli jest zużywanie się podstawowych dóbr kapitałowych - infrastruktura itd. Ich produkcja wymaga wielkich inwestycji oraz długiego czasu, i następuje pod wpływem postępu technicznego. Do dziś mieliśmy 4 pełne cykle stymulowane przez: mechanizację produkcji (1770 • 1840); silnik parowy i kolej (1840 • 1890); elektryczność, przemysł ciężki i chemię (1890 • 1940); masową produkcję oraz petrochemię (1940 • 1990); informatyzację i komunikację (obecnie - być może właśnie u schyłku).
Jeśli teoria jest prawdziwa, to zima cyklu, ostatnia faza, wiąże się właśnie z "pustym skarbcem" - a już pisałem, że Stany są właściwie bankrutem:))
Z tych rozwazan plynie wniosek, ze tak naprawde problemem Europy sa Niemcy, lige nizej niz USA, ale tez chca byc w swojej grupie najsilniejsi, i na to graja.
Jest nawet taka doktryna "europeizacji Europy", która polega na wspólnym wypychaniu przez Niemcy i Francję USA z polityki na Starym Kontynencie.

A tak naprawde moj humor troszke gorszy, bo dostalem mandat (pierwszy od kilku ladnych lat). 74 na 50 (typowa polska wiocha: gospodartstwa co 200m, 100m od szosy - ale obszar zabudowany). Wyprzedzalem auto (oczywiscie dluga prosta, linia przerywana), za ktorym autentycznie balem sie jechac: a to hamuje, a to przyspiesza. Wyprzedzalem powoli i spokojnie, stad tylko 74. Co ciekawe policjant byl zdziwiony gdy na pytanie "czy przyjmuje" odpowiedzialem "tak". W rozmowie - nie klamie - ponowil to pytanie z 5-6 razy. Ciekawe dlaczego :)
No ja nienawidzę tego państwa, przyznam się. Nie kraju, czy tam narodu - państwa. Tego fiskalnego aparatu, który tylko patrzy skąd komuś zabrać pieniądze i w jaki sposób go kontrolować. Pewnie dlatego, że jestem - niektórzy mówią, że skrajnym - liberałem heh, ale dziwię się czasem ludziom, którzy w III RP nie widzą żadnego problemu. A znam takich - niektórzy nawet bardzo inteligentni.
 
Co do tych cykli: przyznam, nie sadzilem ze takie banaly ktos w teorie ubiera.



Mimo wszystko, w ustach kremlowskiego slugi, wyjasniajacego, ze cykle pasuja, ale tylko do Zachodu, to brzmi jak belkot czlowieka ktory brzytwy sie chwyta by uzasadnic czolgi w kraju, ktoremu odmawia prawa do samostanowienia (zwroc uwage jak mowi o Ukrainie!).



To co zapisalem z pierwszych 8 minut to belkot, propaganda, klamstwa. I nagle zachwyt bo powiedzial, ze woda jest mokra?
 
Co do tych cykli: przyznam, nie sadzilem ze takie banaly ktos w teorie ubiera.




W taki sposób to i dziś dylatację czasu można nazwać banałem;)) W latach '20 myślę, że to nie było tak łatwe do zaobserwowania.




Mimo wszystko, w ustach kremlowskiego slugi, wyjasniajacego, ze cykle pasuja, ale tylko do Zachodu, to brzmi jak belkot czlowieka ktory brzytwy sie chwyta by uzasadnic czolgi w kraju, ktoremu odmawia prawa do samostanowienia (zwroc uwage jak mowi o Ukrainie!).



To co zapisalem z pierwszych 8 minut to belkot, propaganda, klamstwa. I nagle zachwyt bo powiedzial, ze woda jest mokra?


Tak jak pisałem, trzeba odsiać propagandę. Poza tym nie kazałem się nikomu zachwycać, tylko stwierdziłem, że warto przesłuchać. Myślę, że warto, bo przy naszych myślicielach, którzy najwyżej potrafią Putina nazwać zbójem, gość dość trzeźwo pewne sprawy ocenia - zwłaszcza jeśli założymy (co cały czas robię), że nowy rząd Ukrainy to marionetka USA.



Edyta: W ogóle, to miałem dziś pisać o deflacji, to tu siedzę i o Ruskich miotam posty! :D
 
Odpowiedź Islamistów na zaostrzenie polityki na wyspach odnoszącej się do prewencyjnego wyłapywania Islamskich Radykałów.



http://nieuws.thepostonline.nl/2014/09/02/video-onthoofdt-amerikaanse-journalist-steven-sotloff/



Czyli kolejna ofiara i zagrożenie śmiercią Brytyjczyka którego uchwycili.
 
https://www.youtube.com/watch?v=1A09ZLgv-cI&list=WL&index=1



Odnośnie kalifatu: dawno Kolinki nie słuchałem - chyba z rok - ale przed momentem natrafiłem na YT. 100% racji ma w tym tamacie.



https://www.youtube.com/watch?v=lZq5NkluCYY&list=WL&index=4



I jeszcze wczorajszy Ziemkiewicz. Czasem mnie irytuje okropnie, ale w gruncie rzeczy ma łeb na karku.
 
A dzisiaj niech bedzie GW.



http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114912,16575164,,,,1276114.html

Poroszenko i Putin porozumieli się w sprawie stałego zawieszenia broni w Donbasie




http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,16575928,Wpadka_Mogherini__Zestrzelenie_boeinga_nazwala__nieszczesliwym.html

Już podczas pierwszego spotkania z eurodeputowanymi nowa szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zaliczyła koszmarną wpadkę. Zestrzelenie malezyjskiego boeinga nad Ukrainą nazwała "nieszczęśliwym wypadkiem"


I notka z D24 z innego arytkulu GW:




GW, Współpraca wojskowa z Chinami- Polska i Chiny zacieśnią współpracę wojskową - to rezultat wizyty ministra obrony Chin Wanguan Changa w Warszawie. Jak zapowiedział szef polskiego MON Tomasz Siemoniak, kontakty zostaną podniesione na poziom strategiczny. Głównym tematem politycznych rozmów była sprawa konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Gość z Chin uznał także za bardzo pozytywną informację wybór premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Chiny interesuje polski model reformy systemu dowodzenia i współpraca w szkolnictwie wojskowym, wymiana oficerów, a także współpraca z przemysłem obronnym.
 
Współpraca wojskowa z Chinami- Polska i Chiny zacieśnią współpracę wojskową


Już nasi dziadowie coś przebąkiwali o wspólnej granicy Polsko-Chińskiej.
 
Tego nie slyszalem, ale tego bym nie chcial. Ani w wariancie Chin dociagajacych do Europy, ani nas pochlaniajacych mongolow.
 
Wyspiański w pierwszych słowach Wesela napisał: Co tam panie w polityce? Chińcyki trzymają się mocno.



A co do współpracy, niech zabiegają, żebyśmy sprzedawali rodzimej produkcji sprzęt wojskowy do Chin, to przynajmniej zyskamy na tym gospodarczo. A sytuacja na linii Chiny-Rosja nie wydaje się być zbytnio przyjazna, dlatego zbliżenie z Chinami nie jest zupełnie odrealnione.
 
No pewnie pamietaja lasery :) https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=20202



Swoja droga tesciu opowiadal, ze w wojsku mu to mowiono...
 
Tego nie slyszalem, ale tego bym nie chcial. Ani w wariancie Chin dociagajacych do Europy, ani nas pochlaniajacych mongolow.

Myślę, że w dalszej perspektywie korekta Chińskiej granicy z Rosją będzie nieunikniona. Niedźwiedź cierpi na niż demograficzny, Chiny się rozrastają. Jak długo świat - potrzebujący coraz większej ilości żywności, taniej żywności - będzie pozwalał na to, że żyzne ziemie na wschodzie Rosji leżą odłogiem, a małe żółte ludki po drugiej stronie granicy aż rwą się do ich uprawiania?

A sytuacja na linii Chiny-Rosja nie wydaje się być zbytnio przyjazna, dlatego zbliżenie z Chinami nie jest zupełnie odrealnione.
Nie wiem skąd to przekonanie? Chini grają swoją politykę, nie zajęły żadnego oficjalnego stanowiska w sprawie Ukrainy. Natomiast ostatnio wraz z Rosją i resztą BRICS stworzyły własny odpowiednik MFW, w sporej części dostaw Ropy przeszli z dolara na rzecz rubla, a i niedawno podpisali długoterminowy kontrakt na dostawy gazu z FR.


Przy okazji. Powolutku wychodzi, jak Donald uzyskał poparcie dla swojej kandydatura na szefa Rady Europejskiej. Ciekawe co jeszcze przehandlował "dla dobra Polski i Polaków".

http://www.rp.pl/artykul/13,1137925-Uklad-Tuska-z-Cameronem.html
 
@Renato Stare to ale właśnie dla tego kochajom Putina w Rosji, była tez akcja jak poszedł do sklepu i nakazał obniżkę cen po czym właściciel sklepu zaraz w pośpiechu zaczął zmieniać ceny. To typowy obraz Totalitaryzmu. Propaganda pełną gębą.
 
Ministerstwo Finansów w projekcie budżetu na 2015 rok proponuje deficyt budżetu państwa w wys. 46 mld 80 mln zł. Dochody budżetowe prognozowane są na poziomie 297 mld 252 mln 925 tys. zł, wydatki zaplanowano na 343 mld 332 mln 925 tys. zł - wynika z dokumentu, do którego dotarła PAP.

MF podaje w dokumencie, że prognoza dochodów budżetu państwa na 2015 rok oparta jest na przewidywanej, nieznacznie wyższej niż w 2014 r. dynamice wzrostu PKB 3,4 proc. w porównaniu do 3,3 proc.

"Rozwój sytuacji gospodarczej zdeterminowany jest przede wszystkim szacunkiem następujących czynników makroekonomicznych: wzrostem PKB 3,4 proc. w ujęciu realnym, średniorocznym wzrostem cen towarów i usług konsumpcyjnych 1,2 proc., nominalnym wzrostem wynagrodzeń w gospodarce narodowej 4,3 proc., wzrostem zatrudnienia w gospodarce narodowej 0,8 proc. oraz wzrostem spożycia prywatnego i publicznego odpowiednio o 3 proc. i 2,2 proc. w ujęciu realnym" - napisano.

Projekt ustawy budżetowej na 2015 rok uwzględnia również budżet środków europejskich, w którym zaplanowano: dochody w wysokości 77 mld 842 mln 493 tys. zł, wydatki w wysokości 81 mld 277 mln 996 tys. zł.

Resort finansów zaznacza, że aby możliwe było zakończenie w 2016 roku procedury nadmiernego deficytu (EDP) wobec Polski, konieczne jest podjęcie dalszych działań prowadzących do osiągnięcia równowagi finansów publicznych.
 
Back
Top