Nic straconego. Jeszcze rzadza.
Dziwne, ale nie ruszyli żadnych swoich wrogów mimo, że możliwości do skłócania mieli mnóstwo.
Oprócz starej mentalności Kaczyńskiego z wycinaniem wszystkiego co jest bardziej na prawo od niego nawet kosztem wzmacniania lewicy (nawet ta ustawa z obniżeniem emerytur była tak napisana aby dać pare procent lewicy).
Plus oczywiście TVP.
Czarnek dużo mówi, jest dużo kwiku wokół niego, ale praktycznie nic nie robi.
Warszawa za to ogranicza wolność słowa...
Ba nawet dają ustawę reprograficzną i bardziej wspierają kulturę niż za PO...
Nawet nie wiem co byłoby łatwiejsze: skłócić środowisko prawne czy akademickie. Nawet parę pomysłów rodem z political fiction bym znalazł.
Prawne, bo tekstach trybunał MAGISTER Przyłębskiej? 5 tys. zł dodatku miesięcznego dla każdego prokuratora i sędziego z doktoratem i kolejne 5 tys. zł za habilitacje.
Dużo by się doktorów prawa nie znalazło
Plus ograniczyć im możliwość dorabiania na uczelni do maks 20 tys. zł za rok akademicki (w USA sędziowie federalni mają chyba podobne ograniczenia). Ale środowisko prawne środowisko akademickie kłóciłoby się z magistrami sędziami i prokuratorami.
Pół roku czytania dymów na twitterze
W DE chyba możesz zdawać prawo na maturze (ba nawet religie: islam, judaizm, chrześcijaństwo do wyboru). Dajesz prawo na maturze. I już studenci prawa bardziej lubią PiS