Polityka

Książki Olgi Tokarczuk są omawiane w szkołe na lekcjach języka polskiego?
Bardziej "wyjątkowość i cudowność" rzeczonej. Pamiętam co było po Szymborskiej. I broń boże powiedzieć, że byla oportunistką i stalinowskim pomiotem
 
Już jest wf w szkołach i dalej są grubasy, więc skończcie już pierdolić o nauczaniu dietetyki w szkołach jak o jakimś cudownym remedium na otyłość, bo z każdym kolejnym postem pogrążacie się intelektualnie.
 
Już jest wf w szkołach i dalej są grubasy, więc skończcie już pierdolić o nauczaniu dietetyki w szkołach jak o jakimś cudownym remedium na otyłość, bo z każdym kolejnym postem pogrążacie się intelektualnie.
Już widzę jak młodziaki w szkole w skupieniu liczą kalorie z warzyw :beczka:
 
Bardziej "wyjątkowość i cudowność" rzeczonej. Pamiętam co było po Szymborskiej. I broń boże powiedzieć, że byla oportunistką i stalinowskim pomiotem
To słabo mieliście, przecież to jest idealny temat przy przerabianiu Przedwiośnia jak wielu komunistów zmieniało zdanie (w Niemczech są omawiani naziści, którzy zmieniali zdanie jak już było za późno), ale jest absurdem, że mówi się w szkołach o artystach, królach, przywódcach polskich niczym o aniołach, które zeszły na ziemie pogadać ze śmiertelnikami i sobie poszli. Niczym Bogowie schodzący z Olimpu.
A przecież to byli normalni śmiertelnicy, nawet odbiegali od średniej, ale na minus.
Tokarczuk to jest zajebista sprawa: widzę te jej książki w Empiku. Widzę te cytaty z Tokarczuk na twitterze, w opisach profili itp. Nie oceniam twórczości na podstawie poglądów politycznych autora, ale naprawdę mam uwierzyć, że wszyscy którzy hurtowo kupowali Tokarczuk naprawdę ją czytają? :korwinlaugh: Przecież to jest tak hardcorowy język. BTW wersja angielska jest łatwiejsza w odbiorze niż polska, polskie wersje są często przeintelektualizowane, dlatego te kilkaset tysięcy za tłumaczenie książek Tokarczuk wcale mnie nie dziwi...
Mauricz to ten co leczył raka czy autyzm witaminą C?
To chyba Ziemba, ale z tymi bogami dietetyki z każdej siłowni i YouTube to faktycznie masakra.
 
:DC:


a przy tym fragmencie prawie spadłem z sedesu, na którym czytałem te wspaniałe wieści :mjsmile:

Noblista przyznał, że wszystko, co miał, rozdał rodzinie, znajomym i Kościołowi.
 
Nowy poseł Hołowni:



90 procent tak to właśnie wygląda. Na YT jest jak pytali Szydło kiedy weszliśmy do Unii to nie wiedziała.

Kasa na koniec miesiąca a program ? A kogo to obchodzi... Ogolniczki zapychowe do mikrofonu i tak się żyje te 10-20 lat za łatwa kaskę. Wszędzie trzeba mieć kwalifikacje w polityce wystarczy lanie wody do mikrofonu. Można? Można.
 
Last edited:
Brawo! A jak wam sie odbiera i nadaje paczki na państwowej poczcie?


Ciekawe


Radziejewski w GW - dostepu nie mam, ale z wątkiem TT sie zgadzam. No i piatka dla zwierzat...




WTAF? Nie podlega?




Abramsy?


Moze najpierw dostarczcie F35?



Mhmmm, pachnie żywicą...




Ucieczka z Afganistanu, takze Bundeswehry


Francuzi tez bez krępacji



XD


XD


XD




 
No i wjechał:

Budka może mu lizać buty... Trzaskowski też.
Tusk to żmija, wilk w owczej skórze, ale w konfrontacji jeden na jeden nieźle bajeruje
 
No i wjechał:

Budka może mu lizać buty... Trzaskowski też.
Tusk to żmija, wilk w owczej skórze, ale w konfrontacji jeden na jeden nieźle bajeruje

Obycie i doświadczenie oraz piastowanie wyższych funkcji robi swoje, tam to on musiał lizać, tu jemu będą lizać. Stąd ta swoboda wypowiedzi i brak spiny.
 
Tusku mówi że jego syn zarabia 3 k no fajnie. Nie potrzebuję więcej, bo tata dorobił się paru milionów na polityce.:siara: I jeszcze pra pra wnuki z tego będą żyć.
 
Właśnie sobie znalazłem artykuł że Tusk tylko w Brukseli mógł się dorobić około 7-10 mln złotych.
 
Last edited:
Tusku to nawet 1 zł nie musi dostawać już. Ustawiony do końca życia. On robi już na następne pokolenia.

Ciekawe ile hajsu nieoficjalnego ma Kaczka.
 
Obycie i doświadczenie oraz piastowanie wyższych funkcji robi swoje, tam to on musiał lizać, tu jemu będą lizać. Stąd ta swoboda wypowiedzi i brak spiny.
Jak patrzę na europejską karierę Tuska to mi się zawsze przypomina to:




Tak jakby był królem w Polsce, ale ciągle stał w cieniu potężnych włodarzy jak Merkel czy Putin. Ciekawe czy bardziej chodziło o władzę, karierę czy o kasę?
WIkileaks ujawniało te amerykańskie szyfrogramy jak mówili o Merkel, że jest teflonowa. 16 lat rządów, mnóstwo pokonanych kryzysów.
I TUsk został sprowadzony na ziemie...
Popatrzyłem na google i Środa chyba raczej nie uczy logiki, ale jakby nawet uczyła to wystarczyłoby żeby zostawiła swoje lewackie pierdololo za drzwiami.

Nie wiem też jakim cudem zaburzenia psychiczne wśród ludzi mają być argumentem za dietetyką w szkołach. ROTFL.
Środa, faktycznie, ale to tak nie starczyłoby żeby zostawiła swoje lewackie pierdololo za drzwiami.". Zwłaszcza na UW, który jest lustrzanym odbiciem szkoły wyższej Rydzyka. Na tym polega fenomen produkowania lewactwa na uniwersytetach: w latach 60-70 dużo studentów na zachodzie chciało wprowadzić komunizm, nie udało im się, zostali na uczelni i wychowali masę lewactwa. A w Polsce: zawsze jakoś humanistykę traktowano jako coś kompletniego zbędnego, czym nie warto się zajmować, wymyślać jakieś podstawowe wymagania przyjęć, wiec został na uczelni kto został i mamy Sadurskiego, Płatek, Środe i resztę patohumanistyki.

Wadliwe odchudzanie się na podstawie patoinfluencerów, diet cud powoduje efekt jojo. Tym bardziej, że mamy jakąś masę patodietetyków, patotrenerów (Quczaj i jego treningi niby dla początkujących które początkujących tylko zniechęcą, Chodakowska to już kompletny odlot). W takiej sytuacji nastolatek czy nastolatka powinni mieć możliwość powrotu do wiedzy podręcznikowej napisanej innym niż profesorskim językiem, a łatwiej to zrobić niż napisać podręcznik historii, którą trudniej przekazać...

A na sam koniec oczywiście wjazd z problemem, na który dałem logiczne rozwiązanie już w pierwszym poście tejże dyskusji. Grubasy na koniec kolejki.

To jest ten sam argument jak z dyskusji o legalizacji narkotyków ,,niech idą na koniec kolejki, leczą się na własny koszt". Jak chcesz to zrobić w państwie prawa z państwową służbą zdrowia, gdzie prawo do niej masz wpisane do konstytucji skoro nie da się zawsze w 100% stwierdzić czy otyłość była głównym powodem choroby?
Prywatna służba zdrowia też nie rozwiąże wszystkich problemów w kraju gdzie banki stosowały takie brudne zagrywki:
1625425202717.png

John Grisham miał powieść Zaklinacz deszczu o ubezpieczycielu zdrowotnym kantującym klientów odmawiając im płacenia za leczenie, bo niby polisa zdrowotna akurat tego typu choroby nie obejmowała, a obejmowała...
 
Tusku to nawet 1 zł nie musi dostawać już. Ustawiony do końca życia. On robi już na następne pokolenia.

Ciekawe ile hajsu nieoficjalnego ma Kaczka.
Kaczyński to chyba po prostu lubi władzę. Chłopie: Merkel i Sarkozy przyjechaliby do jego domu jeśli powiedziałby, że jest gotowy zrezygnować z polityki za dobry etacik z dobrym EUR w jakieś francuskiej czy niemieckiej spółce, fundacji i osobistego tłumacza.
Nawet ciężko go podejść: jego córce nie zaproponujesz kariery blogerki, jego syn nie będzie miał dobrego etatu w liniach lotniczych.
Gdyby on z Tuskiem swój talent wykorzystali dla dobra Polski...
 
Kaczyński to chyba po prostu lubi władzę. Chłopie: Merkel i Sarkozy przyjechaliby do jego domu jeśli powiedziałby, że jest gotowy zrezygnować z polityki za dobry etacik z dobrym EUR w jakieś francuskiej czy niemieckiej spółce, fundacji i osobistego tłumacza.
Nawet ciężko go podejść: jego córce nie zaproponujesz kariery blogerki, jego syn nie będzie miał dobrego etatu w liniach lotniczych.
Gdyby on z Tuskiem swój talent wykorzystali dla dobra Polski...


Kaczka lubi władze bo jeśli nie ma kochanek lub kochanków to tylko to napędza go do życia

Słynny wywiad. ,,Chce być emerytowanym zbawca narodu,,
 


Zapomniałem nawet, że Polska wydała na świat polityka takiej klasy. Ostatnie 7 lat to rządy głupoty, chamstwa i wiejskości. Miło w końcu zobaczyć kogoś kto z taką łatwością ora partyjnego funkcjonariusza.

A podkarpackie pariasy - dupa cicho.
 


Zapomniałem nawet, że Polska wydała na świat polityka takiej klasy. Ostatnie 7 lat to rządy głupoty, chamstwa i wiejskości. Miło w końcu zobaczyć kogoś kto z taką łatwością ora partyjnego funkcjonariusza.

A podkarpackie pariasy - dupa cicho.


A tutaj dla porównania aktualna klasa polityczna.



Naprawdę smutno patrzeć jak ten kraj upadł przez ostatnie kilka lat.
 
Oni sobie zdaja sprawe, ze to sie nagrywa i ludzie to widza ?
Nie można zapomnieć:

 


Zapomniałem nawet, że Polska wydała na świat polityka takiej klasy. Ostatnie 7 lat to rządy głupoty, chamstwa i wiejskości. Miło w końcu zobaczyć kogoś kto z taką łatwością ora partyjnego funkcjonariusza.

A podkarpackie pariasy - dupa cicho.

Na takie wyniki składa się głównie obycie oraz doświadczenie, które dają właśnie pewność siebie w wystąpieniach publicznych.
Wylizał jako spocony wsiok żabę merkelowej i pogłaskał junkera po jajach, dopuścili go wyżej, karierowicz nic więcej. Posiedział ileś tam lat na konkretnym stołku to i nabrał w końcu pewności siebie, bo tak naprawdę to głównie ta cecha i następująca dzięki niej swoboda wypowiedzi daje złudne wrażenie, że tusku to wielki szu. Do tego masa ludzi pracujących nad PR itd. tego wsioka zdziałały cuda. Ale to tylko moja opinia. Zresztą wystarczy porównać jego wypowiedzi kiedyś a teraz.
Prowadzisz z tego co się kiedyś chwaliłeś działalność gospodarczą i zatrudniasz wielu pracowników, więc raczej powinieneś mieć o tym jakieś pojęcie.
Oczywiście gruba większość gnomów z pisu wygląda na jego tle blado (nawet kurdupel blado wypada, bo jest asocjalnym dziwolągiem), ale nie przesadzałbym z tą klasą, chyba, że o klasie wchodzenia w dupę, tworzenia układów korzystnych dla siebie (nie dla Polski) i kłamania Ci chodzi, to tu się na pewno z Tobą zgodzę.
Kto jest dla ogółu dobrym politykiem? Krasomówca, który swobodnie leje wodę. Bez odbioru.
 
Na takie wyniki składa się głównie obycie oraz doświadczenie, które dają właśnie pewność siebie w wystąpieniach publicznych.
Wylizał jako spocony wsiok żabę merkelowej i pogłaskał junkera po jajach, dopuścili go wyżej, karierowicz nic więcej. Posiedział ileś tam lat na konkretnym stołku to i nabrał w końcu pewności siebie, bo tak naprawdę to głównie ta cecha i następująca dzięki niej swoboda wypowiedzi daje złudne wrażenie, że tusku to wielki szu. Do tego masa ludzi pracujących nad PR itd. tego wsioka zdziałały cuda. Ale to tylko moja opinia. Zresztą wystarczy porównać jego wypowiedzi kiedyś a teraz.
Prowadzisz z tego co się kiedyś chwaliłeś działalność gospodarczą i zatrudniasz wielu pracowników, więc raczej powinieneś mieć o tym jakieś pojęcie.
Oczywiście gruba większość gnomów z pisu wygląda na jego tle blado (nawet kurdupel blado wypada, bo jest asocjalnym dziwolągiem), ale nie przesadzałbym z tą klasą, chyba, że o klasie wchodzenia w dupę, tworzenia układów korzystnych dla siebie (nie dla Polski) i kłamania Ci chodzi, to tu się na pewno z Tobą zgodzę.
Kto jest dla ogółu dobrym politykiem? Krasomówca, który swobodnie leje wodę. Bez odbioru.
Zaraz, zaraz, zaraz. Więc obycie w Europie różni się tak bardzo od obycia w PL? Czy nad rządzącymi w PL nie ma sztabu PRowców? A może nie muszą oni brać w ogóle udziału w wystąpieniach publicznych, więc nie mieli gdzie nabrać doświadczenia? Różnica jest taka, że dziennikarzom nieprzychylnym Tuskowi nikt mikrofonu wyciszać nie musiał. Tylko kompletny debil może negować różnicę w klasie politycznej Tuska a kogokolwiek z aktualnie rządzącej partii. I nie mówię tego jako jego fan, bo kiedyś go uważałem za zło ostateczne - dopiero porównanie z tym co nastąpiło po nim pozwoliło mi go docenić.

I tak z ciekawości - jakie masz wykształcenie, co robisz zawodowo itp., że jesteś w stanie nazwać Tuska wsiokiem? Bo zobacz, ja pomimo dość dużej pewności siebie na temat swojej sytuacji zawodowej to na takie określenie bym się nie odważył.
 
Back
Top