Polityka

5tka konfederacji:

"Nie chcemy:
- Żydów
- Homoseksualistów
- Aborcji
- Podatków
- Unii Europejskiej

To najlepiej trafia do naszych wyborców, o tym nasi wyborcy chcą słuchać"

Gardzę tą formacją jak nigdy wcześniej po przesłuchaniu poniższego wykładu.

 
5tka konfederacji:

"Nie chcemy:
- Żydów
- Homoseksualistów
- Aborcji
- Podatków
- Unii Europejskiej

To najlepiej trafia do naszych wyborców, o tym nasi wyborcy chcą słuchać"

Gardzę tą formacją jak nigdy wcześniej po przesłuchaniu poniższego wykładu.


I cyk, kolejna klęska w wyborach. Tym razem obwinią Gwiazdowskiego, bo podzielił środowisko :mamed:
 
I cyk, kolejna klęska w wyborach. Tym razem obwinią Gwiazdowskiego, bo podzielił środowisko :mamed:
Od czasu "ruchu narodowego" nie zaufam już tym środowiskom. Ta konfedesracja to ten sam model: wielkie słowa, wejście do parlamentu praca u podstaw srtatatata. Na koniec 1% poparcia albo sprzedanie się za kilka miejsc biorących dla liderów. Ktoś tam sobie wyprawi znowu weselisko ze składek na kampanię a za cztery lata nowa nazwa i ten sam cyrk.
 
Gardzę tą formacją jak nigdy wcześniej po przesłuchaniu poniższego wykładu.

Co takiego, konkretnie, z tego wykładu wpłynęło na Twoje uczucie pogardy dla wszystkich konfederatów?

I cyk, kolejna klęska w wyborach. Tym razem obwinią Gwiazdowskiego, bo podzielił środowisko :mamed:
Być może klęska, być może nie, czas pokaże. Wróżenie z fusów lepiej sobie darować (obwinianie za ewentualną klęskę) :pudziaonicbyniedao:
Od czasu "ruchu narodowego" nie zaufam już tym środowiskom. Ta konfedesracja to ten sam model: wielkie słowa, wejście do parlamentu praca u podstaw srtatatata. Na koniec 1% poparcia albo sprzedanie się za kilka miejsc biorących dla liderów. Ktoś tam sobie wyprawi znowu weselisko ze składek na kampanię a za cztery lata nowa nazwa i ten sam cyrk.
Co wpłynęło na Twoją stratę zaufania dla tych środowisk? Weselisko? Jakiś namiar?
 
Co wpłynęło na Twoją stratę zaufania dla tych środowisk? Weselisko? Jakiś namiar?
Z tego co pamiętam były pogłoski, że na weselicho Winnickiego złożyli się wspierający "kampanię" prezydencką Mariana Kowalskiego. Chyba sam Marian o tym kiedyś mówił (z resztą kolejny ananas który miał być zbawcą polskiej prawicy). Co wpłynęło? Może utopienie potencjału marszu niepodległości i fali młodych ludzi zainteresowanych ideą narodową/wolnorynkową.
A dokładniej: od pierwszego kongresu było pierdolamento, że RN to ma być projekt na lata. Mieli budować prawicową siłę i powoli walczyć o rząd dusz Polaków.
Wybory do europarlamentu, prezydenckie i parlamentarne miały być tylko okazją do policzenia sił i dotarcia do większego grona odbiorców. Prawda była taka, że od momentu wyborów do EU (albo i wcześniej) zdali sobie sprawę, ze chuja ugrają i od razu zaczęły się zakulisowe rozmowy z kukizem.
Na prezydenckie wystawili Mariana, który oprócz hardkorowo zafiksowanych na tym pomyśle (min. ja) i kiboli nie mógł przemówić do nikogo - no bo jak to prezydent bez wykształcenia, łysol z bramki itd. Miał być Ziemkiewicz, ale pewnie pokapował się, że ten cały projekt to ściema.
Zebrali kasę na kampanię: do dzisiaj nie wiadomo ile i na co to poszło. Wynik w granicach błędu statystycznego - spoko.
Natomiast kurwa nie mogę zdzierżyć tego, że w wyborach do parlamentu zawinęli sztandary i w zamian za miejsca dla 3-4 cwanych lisów utopili cały ruch w szambie niebytu. Potem kompromitacja w parlamencie: wszyscy odwracają się od prezesika winniczka i mamy jednoosobowe koło poselskie.
Ja nie wiem czy to służby torpedują prawdziwie prawicowe projekty czy po prostu zawsze biorą się za nie karierowicze i/lub niedorozwoje.
 
Celowanie w najbardziej prymitywnych wyborców, tych którym podobają się hasła o batozenie homoseksualistów, czy język antysemicki (nie dla Żydów)
Niby masz rację ale wydaje mi się, że to są skróty myślowe. NIE dla roszczeń żydowskich i NIE dla agresywnej homo-propagandy.

Z tego co pamiętam były pogłoski, że na weselicho Winnickiego złożyli się wspierający "kampanię" prezydencką Mariana Kowalskiego. Chyba sam Marian o tym kiedyś mówił (z resztą kolejny ananas który miał być zbawcą polskiej prawicy).
Trzeba by się bliżej temu przyjrzeć, jak na razie to właśnie "mamy" jedynie pogłoski.

Co wpłynęło? Może utopienie potencjału marszu niepodległości i fali młodych ludzi zainteresowanych ideą narodową/wolnorynkową.
A dokładniej: od pierwszego kongresu było pierdolamento, że RN to ma być projekt na lata. Mieli budować prawicową siłę i powoli walczyć o rząd dusz Polaków.
Wybory do europarlamentu, prezydenckie i parlamentarne miały być tylko okazją do policzenia sił i dotarcia do większego grona odbiorców. Prawda była taka, że od momentu wyborów do EU (albo i wcześniej) zdali sobie sprawę, ze chuja ugrają i od razu zaczęły się zakulisowe rozmowy z kukizem.
Na prezydenckie wystawili Mariana, który oprócz hardkorowo zafiksowanych na tym pomyśle (min. ja) i kiboli nie mógł przemówić do nikogo - no bo jak to prezydent bez wykształcenia, łysol z bramki itd.
Zabrakło autentycznych, kompetentnych liderów. Ale w Konfederacji nie brakuje ich przecież.

Miał być Ziemkiewicz, ale pewnie pokapował się, że ten cały projekt to ściema.
Może nie tyle, że ściema tylko brak liderów, konsolidacji, prostego programu, siły oddziaływania? W sumie to Ziemkiewicz się skompromitował ostatnio nieco grilując sobie w najlepsze z Kaliszem, Marcinkiewiczem, Kamińskim, Giertychem...

Zebrali kasę na kampanię: do dzisiaj nie wiadomo ile i na co to poszło. Wynik w granicach błędu statystycznego - spoko.
Natomiast kurwa nie mogę zdzierżyć tego, że w wyborach do parlamentu zawinęli sztandary i w zamian za miejsca dla 3-4 cwanych lisów utopili cały ruch w szambie niebytu. Potem kompromitacja w parlamencie: wszyscy odwracają się od prezesika winniczka i mamy jednoosobowe koło poselskie.
Ja nie wiem czy to służby torpedują prawdziwie prawicowe projekty czy po prostu zawsze biorą się za nie karierowicze i/lub niedorozwoje.
Być może zabrakło wtedy konsolidacji środowisk "anty systemowych". Ale Winnicki raczej zły nie jest, obecnie być może po połączeniu tych środowisk, które mamy w Konfederacji wreszcie pojawiła się jakaś szansa stworzenia jakiegoś być może znaczącego głosu w parlamencie (mówię o jesieni).

Jeśli chodzi o służby to z pewnością nie śpią i próbują non stop torpedować wszystko co podważyłoby byt ich pracodawców.
 
Na oświatę odpowiem później, ale to:
Niby masz rację ale wydaje mi się, że to są skróty myślowe. NIE dla roszczeń żydowskich i NIE dla agresywnej homo-propagandy.
Narodowcy i Korwinowcy ze skrótami myślowymi xD
Oni po prostu nie lubią ludzi z innymi poglądami na tym samym poziomie, dlatego chcą wolności tylko dla nas fajnych.
Kiedyś płonęły tęczę i nikt im tego nie zapomni.
Ale już posmakowali swojego owocu dostając ciągłe bany i cenzurowanie na fb.
Jednak nic ich to nie nauczyło.

Agresywna homo-propaganda krytykowana przez dewotów i ludzi, którym strasznie przeszkadza, że ktoś mieć inną orientację.


Wyobraź sobie, że macie z sąsiadem wspólne pole, które możecie użytkować po równo. Ów sąsiad wierzy we wszechmocnego krasnoludka. Krasnoludek objawił mu, że marchwie, które sadzisz pochodzą od szatana. Wyznawców krasnoludka jest w Waszej wsi co niemiara, więc nieustannie próbują przegłosować prawo nakazujące Ci pozbyć się ulubionych marchewek i obsadzić wszystkie pola zbawienną kapustą, której konsumpcja prowadzi prosto do nieba. Ale Ty rzygasz kapustą. Nie znosisz wprost kapusty. Nie masz nic przeciwko, by oni sobie ją hodowali i żarli. Pragniesz tylko, by pozwolono Ci sadzić i wpieprzać marchew. Gdzie problem? Moglibyście z sąsiadem grillować i razem oglądać euro, ale nie możecie, bo sąsiad jest durniem, który nie zdzierży marchwi na waszym wspólnym polu ani na Twoim własnym talerzu. Pytanie za sto punktów: kto w owej przypowieści przypomina polityków konfederacji i Wiosny?

Jestem ciekawy ilu z nich na proste pytania z Biblii byłoby wstanie odpowiedzieć.

Pal licho ich wiarygodność: Korwin krytykujący wojny, ale wcześniej fajnie aby żołnierze nabierali doświadczenia w Iraku i w Afganistanie -słowa wolnościowca odnośnie wspierania militarnego fanatyków religijnych xD
Ron Paul nazwałby ich zwykłymi fanatykami
 
Last edited:
Niby masz rację ale wydaje mi się, że to są skróty myślowe. NIE dla roszczeń żydowskich i NIE dla agresywnej homo-propagandy.

"Nie dal Żydów" jest skrótem myślowym i rzeczywiście oznacza to co napisałeś, co nie zmienia faktu, że jako hasło używane w kampanii wyborczej brzmi fatalnie. Natomiast argument, że wyborcy Korwina lubią słuchać takich haseł świadczy tylko o tym w jakich wyborców Konfederacja celuje. Korwin zapytany o to hasło, przyznał że rzeczywiście jest to język antysemicki, ale jeśli inne partie używają języka socjalizmu, to dlaczego Konfederacja nie ma używać języka antysemickiego? W końcu socjalizm jest gorszy od antysemityzmu (słowa Korwina). Źródło podaje niżej. Natomiast hasło batożenia homoseksualistów niestety jest już mniejszym skrótem myślowym, ale oddajmy głos Grzegorzowi Braunowi:

"Kamienowania nie popieram. Jak ktoś wystąpi z liberalnym projektem batożenia, to wtedy zastanowimy się, czy przeprowadzać to przez Parlament Europejski czy Sejm i Senat warszawski"

oraz

"My tej tamy nie postawimy uprawiając jakieś subtelne dysputy, jakie to my granice postawimy. Trzeba powiedzieć, że to jest przestępcze. Nie negocjujmy granic tolerancji, tylko penalizacji "

Korwin:

"Prawicy zarzuca się, że używa antysemityzmu jako broni politycznej. Otóż - Dla Narodu od głoszenia antysemityzmu jest sto razy gorsze jest głoszenie socjalizmu" JKM
"Jeżeli im wolno głosić socjalizm, to dlaczego nam nie wolno antysemityzmu?" JKM

Oczywiście Korwin nie ukrywa, że to demagogia pod publiczkę, ale to tylko świadczy w jakich wyborców celują - tych najbardziej prymitywnych.

 
Mao-sto jest nasze
nmHk40L.jpg
 
Mao-sto jest nasze
nmHk40L.jpg
Przypomniał mi się kadr z domunetu o upadku Wenezueli (kanał "ciekawe historie" prowadzony przez brata Bartka z kanału "bez planu". Oba polecam serdecznie jak ktoś jeszcze nie zna) jak szedł Chavez i pokazując na budynek powiedział "znacjonalizować".
 
Mogę zrozumieć, gdy komunistyczne poglądy mają Włosi, czy Francuzi, wiadomo, piękna utopijna wizja. Ale gdy słucham takiego Zandberga, albo innego lewicowego rewolucjonisty, zastanawiam się, czy oni znają historię własnego kraju i naszych wszystkich sąsiadów, którzy zaznali tego czerwonego szczęścia? Trzeba być albo kretynem albo cynikiem żeby głosić takie poglądy.
 
Narodowcy i Korwinowcy ze skrótami myślowymi xD Oni po prostu nie lubią ludzi z innymi poglądami na tym samym poziomie, dlatego chcą wolności tylko dla nas fajnych.
Już nie przesadzajmy. W każdej formacji konfederacyjnej znajdziesz ludzi na poziomie, generalizowanie i przekreślenie całej idei z powodu kontrowersyjnych, niektórych wypowiedzi poszczególnych członków nie jest zbyt racjonalne.
Kiedyś płonęły tęczę i nikt im tego nie zapomni. Ale już posmakowali swojego owocu dostając ciągłe bany i cenzurowanie na fb. Jednak nic ich to nie nauczyło.
Ja już powoli rzygam tęczą. A jeśli chodzi o jednostkowe akty wandalizmu znowu jakiegoś nieistotnie statystycznie odsetka, to nie ma o czym mówić, wszystko zależy jak to potem jest przedstawiane i przez kogo. Co banowania na fb - to teżnależałoby odnieść się do konkretnych przypadków i przeanalizować, czy były słuszne, a Ty od razu zakładasz, że tak, bo ich niby to niczego nie nauczyło (Mentzen odpowiada za PR całej konfederacji? No proszę Cię).
Agresywna homo-propaganda krytykowana przez dewotów i ludzi, którym strasznie przeszkadza, że ktoś mieć inną orientację.
Dewotów? Przepraszam Cię ale mówimy o agresywnej homo - propagandzie, a nie o istnieniu debili, którym przeszkadzają cudze preferencje seksualne. Dodatkowo rozmawiamy o Konfederacji, podaj mi przykład kogoś od nich, kto odpowiada modelowi przedstawionemu przez Abelarda?

Wyobraź sobie, że macie z sąsiadem wspólne pole, które możecie użytkować po równo. Ów sąsiad wierzy we wszechmocnego krasnoludka. Krasnoludek objawił mu, że marchwie, które sadzisz pochodzą od szatana. Wyznawców krasnoludka jest w Waszej wsi co niemiara, więc nieustannie próbują przegłosować prawo nakazujące Ci pozbyć się ulubionych marchewek i obsadzić wszystkie pola zbawienną kapustą, której konsumpcja prowadzi prosto do nieba. Ale Ty rzygasz kapustą. Nie znosisz wprost kapusty. Nie masz nic przeciwko, by oni sobie ją hodowali i żarli. Pragniesz tylko, by pozwolono Ci sadzić i wpieprzać marchew. Gdzie problem? Moglibyście z sąsiadem grillować i razem oglądać euro, ale nie możecie, bo sąsiad jest durniem, który nie zdzierży marchwi na waszym wspólnym polu ani na Twoim własnym talerzu. Pytanie za sto punktów: kto w owej przypowieści przypomina polityków konfederacji i Wiosny?
Nikt z tej przypowieści nie przypomina polityków Konfederacji, jeśli sądzisz, że jest inaczej - podaj konkretny przykład z wypowiedzią takiego polityka. Założę, że będzie to :usunto:? Jeśli tak to podaj kontekst w którym wspomina o penalizacji.
Pal licho ich wiarygodność: Korwin krytykujący wojny, ale wcześniej fajnie aby żołnierze nabierali doświadczenia w Iraku i w Afganistanie -słowa wolnościowca odnośnie wspierania militarnego fanatyków religijnych xD Ron Paul nazwałby ich zwykłymi fanatykami
Wskaż mi na tę wypowiedź odnośnie krytyki wojen przez Korwina, bo znam wypowiedź odnośnie nabierania doświadczenia przez polskich żołnierzy, jednak jakoś umknęła mi krytyka wojen w jego wypowiedziach (oczywiście nie znam wszystkich jego wypowiedzi). A wspieranie fanatyków religijnych? Możesz wskazać?

Skoro Czesi mogą, to my mamy być gorsi? Co to w ogóle za dziecinna afera z tą kukłą? Tymczasem w izraelskich szkołach:


"Nie dal Żydów" jest skrótem myślowym i rzeczywiście oznacza to co napisałeś, co nie zmienia faktu, że jako hasło używane w kampanii wyborczej brzmi fatalnie.
Hasło wyborcze w kampanii wyborczej? Przecież to słowa Mentzena z jego wykładu, a w Twoim mniemaniu urosło to do hasła wyborczego Konfederacji, przecież to zwykła nadinterpretacja. Podlinkowałeś wypowiedź Korwina, powiedział wyraźnie, to nie jest piątka Konfederacji, to jest piątka Mentzena.

Natomiast argument, że wyborcy Korwina lubią słuchać takich haseł świadczy tylko o tym w jakich wyborców Konfederacja celuje.
Oczywiście Korwin nie ukrywa, że to demagogia pod publiczkę, ale to tylko świadczy w jakich wyborców celują - tych najbardziej prymitywnych.
Raczej w jakich RÓWNIEŻ celuje, a nie tylko (i nie cała Konfederacja bo mamy tylko słowa Mentzena z wyjaśnieniem Korwina, tyle). Chcesz na stosie spalić brzydkie dzieci? Pewnie nie, więc wyobraź sobie, że da się "zagospodarować" również głosy tego typu ludzi.

Korwin zapytany o to hasło, przyznał że rzeczywiście jest to język antysemicki, ale jeśli inne partie używają języka socjalizmu, to dlaczego Konfederacja nie ma używać języka antysemickiego? W końcu socjalizm jest gorszy od antysemityzmu (słowa Korwina).
Korwin:
"Prawicy zarzuca się, że używa antysemityzmu jako broni politycznej. Otóż - Dla Narodu od głoszenia antysemityzmu jest sto razy gorsze jest głoszenie socjalizmu" JKM
"Jeżeli im wolno głosić socjalizm, to dlaczego nam nie wolno antysemityzmu?" JKM
Głównie chodzi o skalę i właśnie o język, a nie antysemityzm właściwy. Wypowiedź gloryfikująca zwroty antysemickie jest typowym strzałem Korwina, który odpala tego typu petardy od kilkudziesięciu lat i nie przenosił bym tego typu niuansów na poglądy, czy też idę całej Konfederacji.

Natomiast hasło batożenia homoseksualistów niestety jest już mniejszym skrótem myślowym, ale oddajmy głos Grzegorzowi Braunowi:
"Kamienowania nie popieram. Jak ktoś wystąpi z liberalnym projektem batożenia, to wtedy zastanowimy się, czy przeprowadzać to przez Parlament Europejski czy Sejm i Senat warszawski"
Nie chcę na wyrost tłumaczyć Brauna, jednak moim zdaniem wypowiedział te słowa w związku z projektami typu "Latarnik" w Gdańsku i karty LGBT+ w Warszawie, po prostu nerwy mu puściły. Nie wiem, czy po ochłonięciu gdziekolwiek powielał lub utrzymywał te dywagacje, czy ktoś go o to pytał. W sumie - znowu trochę na wyrost rozdmuchiwana afera, bo dobrze wszyscy wiemy, że ani w Parlamencie Europejskim ani u nas nikt z taką bzdurą nie wyskoczy, więc nie będzie żadnego "zastanawiania się", a jeśli ktoś taki by się znalazł, sam Braun to za mało, bo nikt nad czymś takim się nie pochyli i zakładam, że on również, bo była to emocjonalna wypowiedź, a nie jakaś emanacja trwałego poglądu.

"My tej tamy nie postawimy uprawiając jakieś subtelne dysputy, jakie to my granice postawimy. Trzeba powiedzieć, że to jest przestępcze. Nie negocjujmy granic tolerancji, tylko penalizacji "
Jak dla mnie tolerancja, szacunek dla odmienności - oczywiście, jednak nakłanianie i promocja homoseksualizmu wśród dzieci i młodzieży nadaje się do wyznaczenia granic penalizacji.
 
Mogę zrozumieć, gdy komunistyczne poglądy mają Włosi, czy Francuzi, wiadomo, piękna utopijna wizja. Ale gdy słucham takiego Zandberga, albo innego lewicowego rewolucjonisty, zastanawiam się, czy oni znają historię własnego kraju i naszych wszystkich sąsiadów, którzy zaznali tego czerwonego szczęścia? Trzeba być albo kretynem albo cynikiem żeby głosić takie poglądy.
Ale wiesz, że według komuszków - system był dobry, tylko ludzie źle go wprowadzili. :robertmakeup: Następnym razem będzie lepiej :tellmemore:
 
Ludzie są od zawsze tacy sami, zawsze wprowadzą tak samo.
Bo ten system nie ma prawa działać, to system gdzie jednostki teoretycznie bardziej zaradne mają być wyrozumiałe i zapierdalać na tych mniej zaradnych mając podobne warunki życia. Totalny absurd. Nikt nie lubi czuć się jak frajer.
Na dzień dzisiejszy eurupejscy socjaldebilowani liczą, że biały będzie na araba i murzyna robił, a murzyn i arab będą jedynie ruchać napędzając przyrost naturalny. Żyjąc oczywiście na podobnym poziomie.:DC:
 
Tak naprawdę wiele rozwiązań iście komunistycznych funkcjonuje do dzisiaj. Wystarczy wynająć mieszkanie niewłaściwej osobie np. matce z dzieckiem (nie daj boże niepełnosprawnym), gdy przestanie opłacać czynsz, właściciel staje się sponsorem. Możliwości eksmisji są bardzo ograniczone, a procedury trwają lata. Do niedawna było tak, że samorząd musiał (po wyroku) załatwić lokal zastępczy dla takiej rodziny i miał na to określony czas, po którym można było zrobić eksmisję. Ustawodawca wykreślił w ustawie limit czasu dla gminy, co w praktyce oznacza brak możliwości pozbycia się z mieszkania takiego problemu.
W ten sposób państwo przerzuca na właścicieli mieszkań problem braku lokali socjalnych, a w efekcie matka z dzieckiem będzie mieszkać na ulicy, choćby chciała płacić w przedterminie. Czysta komuna, Bareja by tego nie wymyślił...
 
Już nie przesadzajmy. W każdej formacji konfederacyjnej znajdziesz ludzi na poziomie, generalizowanie i przekreślenie całej idei z powodu kontrowersyjnych, niektórych wypowiedzi poszczególnych członków nie jest zbyt racjonalne.

Myślałem, że w tej formacji na poziomie będzie Mentzen. Pomyliłem się. Jaka jest cała idea konfederacji ? Polexit?

Hasło wyborcze w kampanii wyborczej? Przecież to słowa Mentzena z jego wykładu, a w Twoim mniemaniu urosło to do hasła wyborczego Konfederacji, przecież to zwykła nadinterpretacja. Podlinkowałeś wypowiedź Korwina, powiedział wyraźnie, to nie jest piątka Konfederacji, to jest piątka Mentzena.

Korwin wyraźnie też bronił Mentzena mówiac, że ta piątka dobrze brzmi i przyznając, że co prawda jest to język antysemicki, ale mu to nie przeszkadza . W normalnej partii lider odciąłby się od takich słów, a je wypowiadający byłby zmuszony do przeprosin .

Raczej w jakich RÓWNIEŻ celuje, a nie tylko (i nie cała Konfederacja bo mamy tylko słowa Mentzena z wyjaśnieniem Korwina, tyle). Chcesz na stosie spalić brzydkie dzieci? Pewnie nie, więc wyobraź sobie, że da się "zagospodarować" również głosy tego typu ludzi.

Retoryka, która podoba się faszystom (nie dla Żydów, nie dla homoseksualistów, batozenie gejów penalizacja homoseksualizmu) nie podoba się ludziom, których ja szanuje. Nie da się mieć szacunku wszystkich. Trzeba wybierac.

Głównie chodzi o skalę i właśnie o język, a nie antysemityzm właściwy. Wypowiedź gloryfikująca zwroty antysemickie jest typowym strzałem Korwina, który odpala tego typu petardy od kilkudziesięciu lat i nie przenosił bym tego typu niuansów na poglądy, czy też idę całej Konfederacji.

Teraz już nie tylko Korwin odpala te petardy, również Mentzen. Nie jest to retoryka, która popieram. Jeśli to nie liderzy Konfederacji tworzą jej przewodnią idee to kto?

Nie chcę na wyrost tłumaczyć Brauna, jednak moim zdaniem wypowiedział te słowa w związku z projektami typu "Latarnik" w Gdańsku i karty LGBT+ w Warszawie, po prostu nerwy mu puściły. Nie wiem, czy po ochłonięciu gdziekolwiek powielał lub utrzymywał te dywagacje, czy ktoś go o to pytał. W sumie - znowu trochę na wyrost rozdmuchiwana afera, bo dobrze wszyscy wiemy, że ani w Parlamencie Europejskim ani u nas nikt z taką bzdurą nie wyskoczy, więc nie będzie żadnego "zastanawiania się", a jeśli ktoś taki by się znalazł, sam Braun to za mało, bo nikt nad czymś takim się nie pochyli i zakładam, że on również, bo była to emocjonalna wypowiedź, a nie jakaś emanacja trwałego poglądu.

Można go próbować tak bronić. Myślę, że zwolennicy Korwina maja duże doświadczenie w tłumaczeniu że ten miał na myśli całkiem co innego mówiąc to co mówi. Teraz przed zwolennikami Brauna stoi takie samo zadanie.

Jak dla mnie tolerancja, szacunek dla odmienności - oczywiście, jednak nakłanianie i promocja homoseksualizmu wśród dzieci i młodzieży nadaje się do wyznaczenia granic penalizacji.

Jak ktoś promuje homoseksualizm wśród młodzieży, to batozenie? :)
 
Myślałem, że w tej formacji na poziomie będzie Mentzen. Pomyliłem się.
I te dwa jego punkty sytuują go w Twojej ocenie poniżej oczekiwanego poziomu? To niezbyt sprawiedliwa ocena.
Jaka jest cała idea konfederacji ? Polexit?
:facepalm: Jest kilka punktów, które wyróżniają Konfederację od pozostałych opcji politycznych z naszego podwórka:
Po pierwsze Konfederacja jako jedyna opcja polityczna nie licytuje się na socjal, ale chce iść w kierunku zmniejszenia rozdawnictwa, obniżki podatków i wolnego rynku. W różnym stopniu, bo partia KORWiN i FdR są bardziej wolnorynkowe, a taki RN nieco mniej, jednak kierunek proponowanych zmian jest ten sam.

Po drugie Konfederacja jako jedyna opcja polityczna nie jest zależna od obcych stolic. Nie będzie prowadzić polityki ani pod dyktando Waszyngtonu i Jerozolimy jak Prawo i Sprawiedliwość, czy Berlina i Brukseli jak Koalicja Europejska i Wiosna Biedronia.

Po trzecie Konfederacja jako jedyna opcja polityczna sprzeciwia się niekontrolowanemu napływowi imigrantów do Polski. Trzeba pamiętać, że politycy zrzeszeni dziś w Koalicji Europejskiej zgodzili się na przyjęcie do Polski uchodźców, a PiS ochoczo sprowadza do naszego kraju migrantów z Azji. Oczywiście jasne stanowisko w tej kwestii ma także Wiosna Biedronia.

Po czwarte Konfederacja jako jedyna opcja polityczna sprzeciwia się wchodzeniu lobby LGBTZNP i specjalnym przywilejom dla środowisk sodomickich. KE i Wiosna otwarcie wspierają i wprowadzają np. Kartę LGBT+, z drugiej strony mamy Prawo i Sprawiedliwość, które przyjmuje retorykę antyLGBT na potrzeby kampanii, ale w Parlamencie Europejskim głosuje za wszystkimi lewackimi rezolucjami.

Po piąte Konfederacja jako jedyna opcja polityczna chce rozluźnienia stosunków z Unią Europejską – i podobnie jak w punkcie pierwszym, jedni mówią o POL-Exicie inni o powrocie do Europejskiej Wspólny Gospodarczej czy innej formy wolnościowej współpracy między państwami w Europie.

Po szóste Konfederacja jako jedyna opcja polityczna podnosi temat (u)roszczeń żydowskich, między innymi kwestii ustawy 447. PiS oczywiście rżnie głupa i udaje, że takiego tematu nie ma – z drugiej strony opozycja politpoprawna nawet słowem nie zająknie się na ten temat – wszak mogliby narazić się na oskarżenia o mowę nienawiści czy antysemityzm.
https://nczas.com/2019/04/13/dlacze...polska-zdecydowanie-rozni-sie-od-konkurencji/
Korwin wyraźnie też bronił Mentzena mówiac, że ta piątka dobrze brzmi i przyznając, że co prawda jest to język antysemicki, ale mu to nie przeszkadza . W normalnej partii lider odciąłby się od takich słów, a je wypowiadający byłby zmuszony do przeprosin.
Jemu nie przeszkadza, nie znaczy, że innym również, a z pewnością wiesz, że polityka brudną jest i Korwin brzydzący się demokracją szczególnie będzie niewzruszony w zagospodarowywaniu targetu, o którym mówimy. "Normalna partia" rodzima? A co to takiego? Wymień nazwę proszę. Jestem w stanie zrozumieć wsparcie Korwina dla Mentzena, bo tu chodzi o każdy głos, szczególnie w przypadku formacji, która ociera się o próg wyborczy.
Retoryka, która podoba się faszystom (nie dla Żydów, nie dla homoseksualistów, batozenie gejów penalizacja homoseksualizmu) nie podoba się ludziom, których ja szanuje. Nie da się mieć szacunku wszystkich. Trzeba wybierac.
A kto próbuje wzbudzić w Tobie szacunek do ludzi, którym ewentualnie podoba się zwrot "nie chcemy Żydów"? Tu chodzi o głosy wyborcze! O ich zagospodarowanie. Jeśli rzeczywiście dzięki tzw. "Piątce Mentzena" pula głosów zwiększy się, to jest przecież sukces, bo na naszej scenie politycznej po odpadnięciu Gwiazdowskiego nie mamy jakiejkolwiek alternatywy wyborczej.
Teraz już nie tylko Korwin odpala te petardy, również Mentzen. Nie jest to retoryka, która popieram. Jeśli to nie liderzy Konfederacji tworzą jej przewodnią idee to kto?
Mówisz o grze wyborczej mieszając ją z ideą konfederacji.
Można go próbować tak bronić. Myślę, że zwolennicy Korwina maja duże doświadczenie w tłumaczeniu że ten miał na myśli całkiem co innego mówiąc to co mówi. Teraz przed zwolennikami Brauna stoi takie samo zadanie.
Wydaję mi się, że Ci, którzy tłumaczyli Pana Prezesa i jakiś znaczący zakres oddziaływania posiadali są już tym zmęczeni i nie robią tego (vide Ziemkiewicz). Co do Brauna to jego emocjonalne słowa z pewnością nie wpłynęły na jakąkolwiek linię przewodnią Konfederacji. Myślę też, że Grześ się zmiarkował i raczej nie próbowałby bronić tej propozycji nigdzie.
Jak ktoś promuje homoseksualizm wśród młodzieży, to batozenie? :)
Nie kuś ;) Kara zgodna z łamaniem prawa zwyczajowego (consuetudo).
W projekcie Kodeksu karnego z 1969 r. ustawodawca wskazuje na szczególną potrzebę ochrony prawidłowego rozwoju psychicznego i fizycznego małoletnich, na potrzebę zapobieżenia ich deprawacji i demoralizacji a także na konieczność zapewnienia bezpiecznych warunków do normalnego rozwoju psychofizycznego dziecka. W katalog przedmiotów ochrony prawa karnego należy też niewątpliwie wpisać obyczajność społeczną. (Projekt kodeksu karnego, uzasadnienie. Warszawa, 1968, s. 142)
 
I te dwa jego punkty sytuują go w Twojej ocenie poniżej oczekiwanego poziomu? To niezbyt sprawiedliwa ocena.

Te 2 punkty dyskredytuja go w moich oczach

:facepalm: Jest kilka punktów, które wyróżniają Konfederację od pozostałych opcji politycznych z naszego podwórka:

Polexit to jedyny punkt wspólny. RN chce socjalu i regulacji. Nie bez powodu Braun nazywał Winnickiego Mussolinista.

Po czwarte Konfederacja jako jedyna opcja polityczna sprzeciwia się wchodzeniu lobby LGBTZNP i specjalnym przywilejom dla środowisk sodomickich. KE i Wiosna otwarcie wspierają i wprowadzają np. Kartę LGBT+, z drugiej strony mamy Prawo i Sprawiedliwość, które przyjmuje retorykę antyLGBT na potrzeby kampanii, ale w Parlamencie Europejskim głosuje za wszystkimi lewackimi rezolucjami.

To ma być poważny punkt ? Serio? To są poważni politycy ? Można na nich głosować tylko dla beki. Posługują się retoryka zbuntiwanego gimnazjalisty.

Nie kuś ;) Kara zgodna z łamaniem prawa zwyczajowego (consuetudo).

Bez komentarza

A kto próbuje wzbudzić w Tobie szacunek do ludzi, którym ewentualnie podoba się zwrot "nie chcemy Żydów"? Tu chodzi o głosy wyborcze! O ich zagospodarowanie. Jeśli rzeczywiście dzięki tzw. "Piątce Mentzena" pula głosów zwiększy się, to jest przecież sukces, bo na naszej scenie politycznej po odpadnięciu Gwiazdowskiego nie mamy jakiejkolwiek alternatywy wyborczej.

Lepiej z Gwiazdowskim przegrać niż z Mentzenem wygrać. Jestem daleko ideologicznie od Ruchu Narodowego. Nic nie mam do gejów. Nic nie mam do Żydów. Tak dla związków partnerskich, tak dla adopcji. Wolność.
 
Back
Top