Polityka

Jak narazie nie widze kontrowersji. Zobaczymy Jak to sie rozwinie.
Może tylko, że partia polityczna (przez powiązane podmioty) i za pomocą państwowego banku chce prowadzić działalność developerską na dużą skalę, najlepiej przy przyjaznej sobie władzy samorządowej i sądowniczej.
Oczywiście nie jest to dla mnie żadne zaskoczenia, najbardziej bawi mnie fakt, że nagrano szefa partii będącej beneficjentem afery podsłuchowej.
 
Jak narazie nie widze kontrowersji. Zobaczymy Jak to sie rozwinie.
Partie polityczne w Polsce dostają dofinansowanie z budżetu, nie mogą prowadzić działalności gospodarczej, to po pierwsze.

Po drugie kwestia 1,4 mld złotych kredytu z Pekao SA (ciekawe na jakich warunkach), bank został odkupiony od zagranicznego właściciela i jest teraz państwowy.
Pytanie czy faktycznie starano się o taki kredyt, a jeśli się starano to czy tylko w tym jednym banku. Przecież dochodzi do wyraźnego konfliktu interesów: pieniądze ze państwowego molocha mają być wpompowane w inwestycję prowadzoną przez partię pośrednio przez fundacje, spółki. Przecież to jest gruba afera, w sumie to takiej chyba jeszcze nie było. Wiadomo, że czołowi politycy PISu mają gęby pełne frazesów i nawet myślę, że sami w nie wierzą, co nie znaczy, że takie działania są w porządku, czy nawet legalne.

Widzisz ta władza nie reformuje sądownictwa np. ponieważ sądownictwo wymaga zmian, tylko po to, żeby robić interesy. Prawda jest taka, że w Polsce mamy/mieliśmy takich krezusów jak Kulczyk czy Krause, którzy zbili majątek na interesach z politykami, prywatyzacjach itd. ale nigdy nie powstała u nas coś takiego jak oligarchia w stylu ukraińskim czy rosyjskim. Mentalność większości naszych polityków jest jednak wschodnia (dotyczy to wszystkich opcji) co za tym idzie umiłowanie do tzw. Bizancjum, władzy urzędniczej spore, myślenie o władzy jest również mocno autorytarne. Społeczeństwo natomiast jest dosyć pragmatyczne i zwesternizowane, co widać po frekwencjach wyborczych, gdzie wybory samorządowe (najbardziej pragmatyczne) cały czasy powiększają swoją popularność na przestrzeni 30 lat, natomiast frekwencja wyborów prezydenckich i parlamentarnych (głosuje się na maszynki do głosowania) maleje lub utrzymuje się na podobnym poziomie. Nastąpiła też erozja partii politycznych, związków zawodowych itd.

To co jest na taśmach nie jest niczym zaskakującym. Przecież w 2016 powstała Polska Fundacja Narodowa, która używa swojej wspaniałej nazwy tylko po to by drenować państwowe społki z pieniędzy i kierować je do fundacji a potem (znając życie) dysponować środkami rozdzielając jej pomiędzy wszelkiej maści popleczników politycznych zajmujących się politologią, socjologią, marketingem itd. Korupcja w Polsce jest na wszystkich szczeblach od najmniejszej gminy do rady ministrów, niezależnie od opcji politycznych, bo chciwość nie ma poglądów politycznych. Luki w prawie pozwalają na ustawianie przetargów, zleceń państwowych "od ręku" na kilkaset milionów złotych lub jak w tym przypadku finansowanie miliardowych inwestycji prowadzonych przez partie z pieniędzy de facto państwowych. Po takich rewelacjach, przy pierwszej okazji zlikwiduje konto w PEKAO SA...
"Repolonizacja", "narodowa", "polska", "instytuty" itd. to takie słowa wytrychy które mają usprawiedliwiać szwindle na grube miliony.
 
Jak na razie to Jarek więcej zyskał niż stracił na tych taśmach. Okazało się, że Kaczor to jednak nie jest zacofany dziadek, tylko gość robiący interesy na grubą kasę, a do tego pilnujący by wszystko zgadzało się w papierach. Afera raczej przejdzie bez echa, nie ma przekleństw, nie ma kwestii światopoglądowych, więc "masy" się tym nie zainteresują.

Jeżeli to miała być "bomba" to GW się ośmieszyła (nie pierwszy raz zresztą). Podobno do Newsweeka była dodawana książka Lisa, a art na GW tylko dla posiadających prenumeratę, więc prawdopodobnie całe zamieszanie miało za zadanie napędzić sprzedaż i tyle.

Ponoć nagrań jest więcej i to dopiero początek serialu, ale pierwszy odcinek nie zapowiada arcydzieła.
 
Jak na razie to Jarek więcej zyskał niż stracił na tych taśmach. Okazało się, że Kaczor to jednak nie jest zacofany dziadek, tylko gość robiący interesy na grubą kasę, a do tego pilnujący by wszystko zgadzało się w papierach. Afera raczej przejdzie bez echa, nie ma przekleństw, nie ma kwestii światopoglądowych, więc "masy" się tym nie zainteresują.

Jeżeli to miała być "bomba" to GW się ośmieszyła (nie pierwszy raz zresztą). Podobno do Newsweeka była dodawana książka Lisa, a art na GW tylko dla posiadających prenumeratę, więc prawdopodobnie całe zamieszanie miało za zadanie napędzić sprzedaż i tyle.

Ponoć nagrań jest więcej i to dopiero początek serialu, ale pierwszy odcinek nie zapowiada arcydzieł
Polacy nic się nie stało.
 
afera jest, tylko GW zaprezentowało to tak żałośnie, że sie rozmyje po kościach i Jarek pewnie pierdzi ze śmiechu w swoim fotelu na żoliborzu z kotem na kolanach .

:jarolaugh:
 
Nie rozumiesz ile dla niektórych znaczy Rydzyk.
To fakt :) i może rzeczywiście to źle ;) heheh
Starski na żywo:


EDIT:
jaka beka na live:
xUJHeBs.jpg
 
Last edited:
Seks afera z Niesiolowskim. Zaczyna sie ostra i brudna walka.
Dziwne, że go nie aresztowali, bo zarzuty raczej poważne, nic z tego nie będzie.

Edit: tzn. nie mogą aresztować, ale i tak sam zainteresowany o wszystkim dowiedział się z prasy.
 
Niesiołoski coś działa w polityce jeszcze? Całkowicie mi zszedł z radaru, ale faktem jest ze nie oglądam TV od paru lat...



 
Niesiołoski coś działa w polityce jeszcze? Całkowicie mi zszedł z radaru, ale faktem jest ze nie oglądam TV od paru lat...
Cos tam działa, ale chyba jest na bocznym torze. Nawet nie widziałem, że jest dalej posłem

"Jak głosi komunikat PK "Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi na Sejm RP Stefanowi Niesiołowskiemu zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym".

"Dlatego na wniosek prowadzącego śledztwo Łódzkiego Wydziału, Prokurator Generalny przesłał do Marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej"

Czyli Ziobro złożył wniosek na wniosek podległego urzędu... ale będą musieli poczekać trzy tygodnie, bo najbliższe posiedzenie Sejmu 20 lutego.
 
Spryciule, trzymali papiery Niesiola na taka okazje... A tymczasem...




Jak czlek takie rzeczy czyta, to nerw szarpie...
 
Spryciule, trzymali papiery Niesiola na taka okazje... A tymczasem...




Jak czlek takie rzeczy czyta, to nerw szarpie...

Tak naprawdę sporo się działo w ostatnim tygodniu: odwołanie wiceministra zdrowia w związku z aferą wokół refundacji leków (prawdopodobna korupcja), komiczne przesłuchanie Nowaczyka,afer wokół Polskiej Grupy Zbrojeniowej, do tego dochodzą bardziej uwypuklone: Kaczyński i Niesiołowski. Nie wiem czy to taki wspaniały ruch z tym Niesiołowskim,ale na pewno świadczy o tym, że z tych wszystkich polityków PISu, Ziobro jest najbardziej aktywny, bo to jego robota. Ciężko nadążyć.
 
Back
Top