Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Wiadomix, spiseg masonerii:)
Mam podobną opinię, sęk w tym, że CETA o której mowa nie ustanawia żadnego monopolu. Ba, jako umowa handlowa poszerza konkurencję.
Ta, bo firmy żywieniowe zarabiają na truciu ludzi. Że też ich prezesi są takimi debilami, mogliby po prostu sprzedać arszenik a nie w jakieś GMO się bawią.
Ta, Onet bieda źródło ale jakiś syf na domenie WordPress.com ma rzetelne info. Na pewno stoją za tym portalem profesjonaliści z kasą i możliwościami dotarcia do prawdy.
No jak zysk jest większy niż koszty to dobrze. Życzę tego każdej firmie.
Reszta to zwykła teoria spiskowa jakich pełno - nawet w filmie Avatar zła korporacja oszukiwała niebieskich dzikusów
A jak już zmonopolizują to co, przestaną żywić? Każda firma dąży do monopolizacji, to naturalne.
To, co pisałem wyżej. Zwiększa wydajność rolnictwa. To, że mimo GMO na świecie jest bieda nie dowodzi, że GMO i wysokie technologie nie poprawiają stanu rzeczy.
Masz bezglutenowego żółwika człowieku z ktorym dziele Alma MaterNie będę wchodził na temat GMO, bo się na tym nie znam. Dodam tylko, że wiara w korporacje, które nie mają w dupie ludzi i bardzo uważają, żeby przypadkiem nikomu nie zaszkodzić jest niesamowicie naiwna, jak na inteligentnego faceta. Jeśli będą mieli możliwość zdobycia monopolu, przy okazji szkodząc całej ludzkości to to zrobią bez mrugnięcia okiem.
A tak w ogóle to "zyski większe niż koszty" zaleciały mocno Mezem :D
Szczęśliwie Monsanto czy jakakolwiek inna firma nie jest monopolistą w kwestii produkcji jedzenia, więc póki ludzie maja alternatywę, póty zarówno Monsanto jak i pan Jan z Janowa musi dbać, by jego produkt był możliwie jak najlepszy. A nadużycia oczywiście były i będą, zarówno w parówkach z Polski jak i w produktach od korpo.Na bezpośrednim truciu nie zarabiają, gdyż jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Natomiast kwestia 'dodatków' w spożywce, czy maksymalizacji produkcji przy obniżeniu kosztów (na przykładzie choćby GMO) stwarza pole do wystąpienia pewnych efektów ubocznych w tym również w aspekcie zdrowotnym.
Powuem tak: gówno > jeszcze raz gówno tym razem od krowy > Onet > znów gówno, od świni > coś na domenie wordpress.comNie żebym lubił się wpierdalać między wódkę a zakąskę ale oba źródła są równie "wiarygodne".
Dlaczego zakładasz, że każda (czy choćby większość) firma opiera się na tym założeniu, które de facto jest uproszczeniem na potrzeby dyskusji?Wazniejsza jest rentowność, a dokładniej dążenie do tzw. optimum ekonomicznego.
Nie ma się co dziwić, że większość firm upada w ciągu pierwszego roku działalności, opierając się na założeniu jak powyżej.
Nie wiem jak innych, mnie nie oszukują.Jestem daleki od nazywania tego spiskiem (gdyż są na to rzeczowe dowody i spełnione są odpowiednie założenia gospodarcze), nie mniej w realnym świecie działa to podobnie, tyle, że korporacje oszukują nie tylko dzikusów, ale tutaj zaryzykuję stwierdzeniem - większą część społeczeństwa.
Faktycznie, spore uproszczenie. Podobnie jak moje powyżej. Czy przybyłeś podyskutować, czy połapać się za słówka?Tutaj celowo ale uzyję sporego uproszczenia : każda firma dąży do maksymalizacji zysku, niewiele jest firm, które dążą do monopolizacji, takie twierdzenie to zwykła nieznajomość tematu, żeby nie rzec dyletanctwo.
Opinia jak dupa.To jest fakt, raczej ciężko zaprzeczyć, chociaż osobiście od samego GMO trzymam się z daleka o ile mam inny wybór i wszystkim polecam to samo.
Nie:(( Serio popieram podpisanie CETA.@Jakub Bijan rozgryzłem Cię Panie Kolego ! Trollujesz by rozkręcić portal. Gdybyś pisał to co inni myślą , byłoby nudno i dostałbyś najwyżej Laika. Będąc oponentem rozkręcasz dykusje a Twój trolling to PALIWO do dyskusji.
Szczęśliwie Monsanto czy jakakolwiek inna firma nie jest monopolistą w kwestii produkcji jedzenia, więc póki ludzie maja alternatywę, póty zarówno Monsanto jak i pan Jan z Janowa musi dbać, by jego produkt był możliwie jak najlepszy. A nadużycia oczywiście były i będą, zarówno w parówkach z Polski jak i w produktach od korpo.
Dlaczego zakładasz, że każda (czy choćby większość) firma opiera się na tym założeniu, które de facto jest uproszczeniem na potrzeby dyskusji?
Nie wiem jak innych, mnie nie oszukują.
Faktycznie, spore uproszczenie. Podobnie jak moje powyżej. Czy przybyłeś podyskutować, czy połapać się za słówka?
Opinia jak dupa
Powuem tak: gówno > jeszcze raz gówno tym razem od krowy > Onet > znów gówno, od świni > coś na domenie wordpress.com
Wcale a wcale nie zamierzam się z tym kłócić. To, że korporacje i "ponadnarodowe" firmy starają się ułożyć legislację pod siebie, to żadna nowość i nic niezwykłego. W zasadzie jest to dość naturalne, że - mówiąc klasykiem - chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma Was. Tylko co innego jest sprzeciwiać się takim praktykom (np. rozszerzenie definicji prawa własności intelektualnej, swoją drogą sam termin jest absurdem) a co innego blokować rynek na produkty (Monsanto, czy kogo tam).Problem jest innej natury i każdy, kto tematem interesuje się w nieco szerszym aspekcie, powinien wiedzieć, że sprawa GMO i Monsanto sprowadza się głównie do prawa patentowego i nadużyć, które owo może spowodować, jeśli ktoś uważa inaczej, to bardzo przepraszam ale jest po prostu ignorantem. Przytoczony przykład dbania o produkt jest zupełnie nietrafiony - w tym konkretnym przypadku, potentat dąży do ograniczenia swobody działania konkurencji. Podobna sytuacja ma miejsce na rynku farmaceutycznym i jest to nieużywając mocniejszego określenia zachowanie nieetyczne.
Ja tam jakoś szczególnie rynku nie znam, ale z moich obserwacji biznesowych wynika, że większość startujących z biznesem nie ma absolutnie żadnych założeń i działa bardziej na zasadzie: jakoś to będzie. No ale to w zasadzie szczegół w tej dyskusji.Jakby opierały się na podanych przeze mnie, to nie padałyby jak muchy, odsetek byłby znacznie mniejszy. A że jest inaczej, to efekty są widoczne. Natomiast samo założenie wynika ze znajomości rynku.
Nie wydaje mi się, aby był błąd logiczny. Być może sformułowanie zbyt lakoniczne, niemniej przedmiot dyskusji był nieco inny. Summa summarum bycie monopolistą byłoby dla każdej firmy sytuacją wielce korzystną (czy to "naturalny" monopol wynikły z przewagi rynkowej, czy to ten wynikły z korzystnej legislacji) -> to chciałem przekazać.Mówią o tym podstawy nowoczesnej ekonomii. Moje uproszczenie dotyczyło wyłącznie meritum sprawy, z założenia nie jest błędne, co najwyżej niepełne, ale to forum dyskusyjne a nie naukowe, więc uznałem je za wystarczające. Sam kontekst został zachowany. W Twojej wypowiedzi był błąd logiczny, stąd zwróciłem na to uwagę.
W 2020 to ja umre ze starosci.ROK 2020
Jest rok 2020 do @Jakub Bijan dzwoni defthomas. Co jest z Wami ? Joanna Jędrzeczyk ( @crt14 ) poddała Chris Cyborg w pierwszej rundzie przez RSC a pod artykułem JEDEN ! komentarz w ciągu 24 h i to w dodatku @Rory MacDonald napisał 2 słowa "dobra walka" ! Gdzie są ludzie ZERO stałych bywalców ZERO nowych Trolli ?!.
JB odpowiada szefowi , rozmawiałem z @baju , wymyślił nawet bajeczkę , że Conor zginął w wypadku samochodowym ... nikt nie napisał ani jednego słowa , nikt nie postawił ani jednej świeczki [*] . Jest armagedon , żeby przyciągnąć ludzi chcieliśmy dać uprawnienia Redaktora @kaczka41 ale żona odpisała ,że nie żyje. Podobno odebrał sobie życie topiąc się w morzu bo jest taka bieda , że turyści nie przyjeżdzają nad Bałtyk i nie mógł wynająć pokoju nawet za 5 pln na dobe.
A reszta ? pyta Def. Jakub opowiada:
@Masu od modyfikowanej genetycznie wołowiny zmienił się w coś a la Wikinga wsiadł na dwugłowego konia i pojechał walczyć , oswobadzać Kraków . Uzbrojony w maczete nie miał szans z wojskiem USA , odstrzelili z Drona.
TYTUS też trup, okazał się rolnikiem , jego gospodarstwo padło. Uprawiał maliny i aronie , gdy Monsrato stworzyło mutagen maliny dającej owoce wielkosci Arbuza na znak protestu wypił litr Herbicydu który produkuje rasa naszych Panów czyli Bajer.
@mahonek został królikiem doświadczalnym koncernu farmaceutycznego, testuja na nim pigułke która zmienia płeć.
@yonniga stracony Kara śmierci za uprawe ziół na ziemi należących do Korporacji.
@Charles Bronson, @dobryskun @tesla @Tomcio @GSPpowraca @gronostaj @skurvol połczyli siły i chcieli stworzyć ruch oporu ... wszystkich wywiezli do Amerykuńskiego obozu zagłady i w męczarniach stracili.
@MysticBęben @Masta @Orest @MuraS @Zioło Dziekan @J-Son @Gienek @mat @Mateusz Smoter i reszta WSZYSCY ZACZIPOWANI ZAMKNIĘCI w obozach pracy należących do KORPORACJI !
@Gaara w rezerwacie na terenie 5-Rzeszy bez dostępu do świata czeka na śmierć przeznaczony jako dawca narządów.
O kurrrrrr krzyczy Def ! W dodatku dziś dzwonił Kawul ... koniec z dotacjami od KSW ...robia ostatni gale ! Pudzian walczy z Kalidovem , jest 3 dni do gali a oni sprzedali 74 bilety. Mamed po gali ucieka do Groznego. Pudzian nie może zmieścić się w limicie 150 kg , dostał depresji jak mu wszystkie firmy padły i obżera się słodyczami GMO.
Jedynie Mirek O się USTAWIŁ. Został ochroniarzem w korporacji i rekrutuje zdrowych bandziorów do represjonowania resztek i niedobitków Polskiego społeczeństwa.
To już po Nas powtórzył Jakub Baijan i zapłakał.
Przepraszam za błędy.
Wszystkie postacie i firmy Fikcyjne.
Wcale a wcale nie zamierzam się z tym kłócić. To, że korporacje i "ponadnarodowe" firmy starają się ułożyć legislację pod siebie, to żadna nowość i nic niezwykłego. W zasadzie jest to dość naturalne, że - mówiąc klasykiem - chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma Was. Tylko co innego jest sprzeciwiać się takim praktykom (np. rozszerzenie definicji prawa własności intelektualnej, swoją drogą sam termin jest absurdem) a co innego blokować rynek na produkty (Monsanto, czy kogo tam).
Ja tam jakoś szczególnie rynku nie znam, ale z moich obserwacji biznesowych wynika, że większość startujących z biznesem nie ma absolutnie żadnych założeń i działa bardziej na zasadzie: jakoś to będzie. No ale to w zasadzie szczegół w tej dyskusji.
Nie wydaje mi się, aby był błąd logiczny. Być może sformułowanie zbyt lakoniczne, niemniej przedmiot dyskusji był nieco inny. Summa summarum bycie monopolistą byłoby dla każdej firmy sytuacją wielce korzystną (czy to "naturalny" monopol wynikły z przewagi rynkowej, czy to ten wynikły z korzystnej legislacji) -> to chciałem przekazać.
Szczerze mówiąc dla mnie nie ma znaczenia pomiędzy tym, czy lobbuje zagraniczne Monsanto czy krajowi taksówkarze przeciwko Uberowi, albo górnicy domagający się przywilejów. Dlatego to, co staram się przedstawić, to istota problemu -> ingerujący w gospodarkę rząd, a nie objawy -> grupy nacisku próbujące to wykorzystać.Pytanie jest inne, czy mając za przeciwnika tak mocne lobby, można bronić się inaczej niż poprzez sankcjonowanie własnego rynku. Pewnie można, pytanie na ile skutecznie.
Tak, tylko że ty bierzesz pod uwagę wyłącznie kwestię zysku przedsiębiorstwa a jest jeszcze inna - równie ważna, a może nawet ważniejsza dla przedsiębiorcy sprawa - a mianowicie stabilność biznesu. Jeśli ograniczysz możliwość konkurowania z twoją firmą poprzez np. ustawę, to może to być i zapewne będzie korzystniejsze (przykład -> protekcjonizm wspierany przez producentów w zasadzie w każdym kraju) nawet kosztem potencjalnie mniejszego zysku.I tu jest właśnie ten błąd logiczny. Kluczem jest nieefektywność ekonomiczna monopolu. Dość fajnie można to pokazać za pomocą formuły Lernera. Chodzi o fakt, że monopolista (dążąc do maksymalizacji zysku), nie jestem stanie w pełni wykorzystać efektu skali wynikającej z elastyczności cenowej popytu.
Ja przejrzałem (nie przeczytałem, ale przejrzałem) - 300 str. to faktyczna umowa, reszta to załączniki i klasyfikacje. Inna sprawa, że w dyskusjach odnoszę się wyłącznie do zarzutów przytaczanych przez przeciwników umowy (które są słabe), więc jakiejś śmiesznostki w tym nie widzę.Śmiesznie się czyta kłótnię 2óch gości o TTIP i CETA podczas gdy wiem, ze obaj nie przeczytali treści tych umów.
Jeden chuj, wszyscy TTiP wrzucają do jednego wora.Ja przejrzałem (nie przeczytałem, ale przejrzałem) - 300 str. to faktyczna umowa, reszta to załączniki i klasyfikacje. Inna sprawa, że w dyskusjach odnoszę się wyłącznie do zarzutów przytaczanych przez przeciwników umowy (które są słabe), więc jakiejś śmiesznostki w tym nie widzę.
O TTiP nikt tu nie dyskutował.
To źle świadczy o wszystkich, bo CETA jest wynegocjowana i publiczna od 2014 a nad TTiP dyskusje nadal trwają i są jeszcze tajne.Jeden chuj, wszyscy TTiP wrzucają do jednego wora.
Szczerze mówiąc dla mnie nie ma znaczenia pomiędzy tym, czy lobbuje zagraniczne Monsanto czy krajowi taksówkarze przeciwko Uberowi, albo górnicy domagający się przywilejów. Dlatego to, co staram się przedstawić, to istota problemu -> ingerujący w gospodarkę rząd, a nie objawy -> grupy nacisku próbujące to wykorzystać.
Tak, tylko że ty bierzesz pod uwagę wyłącznie kwestię zysku przedsiębiorstwa a jest jeszcze inna - równie ważna, a może nawet ważniejsza dla przedsiębiorcy sprawa - a mianowicie stabilność biznesu. Jeśli ograniczysz możliwość konkurowania z twoją firmą poprzez np. ustawę, to może to być i zapewne będzie korzystniejsze (przykład -> protekcjonizm wspierany przez producentów w zasadzie w każdym kraju) nawet kosztem potencjalnie mniejszego zysku.
@Karateka@ inba z FB trwa w najlepsze:)) Ziemkiewicz chce kasować Zuckerberga powołując się na ustawę aantymonopolową (sprawdziłem, na FB ma 71 935 obserwujących a na TT 92 600 - LEL).
Wielomski też atakuje :D
"Zamiast beczeć, że facebook blokuje prawicowych użytkowników, rząd powinien zrobić to, co zrobiły kraje dbające o swoją suwerenność - np. Rosja i Chiny - czyli założyć własne facebooki czy też podobne programy, działające wedle podobnej metody. Posiadanie własnego facebooka stanowi dziś jeden z elementów suwerenności informacyjnej państwa." - Mówiłem. FB został już wpisany w poczet firm strategicznych.
A "Trotyl" już się za Wiki chce zabierać.
W pełni zgdzam się z tym KretynemNiezły rak.
Pieniadze to nie jest jakies dobro wspolneW pełni zgdzam się z tym Kretynem
Pieniadze to nie jest jakies dobro wspolne