Ile trwał Wasz związek? I ile Wy macie lat?
Trochę to takie gówniarskie akcje ze zdjęciami i takim wartościowaniem ludzi. Nie chciała jej znać, a teraz jednak chce znowu. Niedobrze mówi o niej jako człowieku, tak patrząc z boku...Może to nie była dobra partia na związek długoleti lub dożywotni i tym lepiej, że się rozstać macie?
Ruff, no miękki facet nie walczy, twardy potrafi ;-) Ale nie mowa o takiej walce, żeby się płaszczyć, ale dobrze wiem, że sami często osiadamy na laurach w trakcie trwania związku i myślimy, że mamu już ją "zdobytą", a kobiety nie chcą być zdobyte, chcą być zdobywane w dalszym ciągu ;-)
Kobieta myśląca kategoriami "facet walczący o nią to cipa" nigdy dobrą partią na związek nie będzie. Kobiety wartościowe lubią jak się człowiek o nie stara i pokaże, że chce z nimi być. Oczywiście mówię, nie płaszcząc się za wszelką cenę i ją błagając, ale jednak wykazując zainteresowanie...A nie "weź dziwko spier**laj" ;-) Bo tak to faktycznie tylko dziwkę można utrzymać dalej przy sobie, a nie wartościową kobiete.
Trochę to takie gówniarskie akcje ze zdjęciami i takim wartościowaniem ludzi. Nie chciała jej znać, a teraz jednak chce znowu. Niedobrze mówi o niej jako człowieku, tak patrząc z boku...Może to nie była dobra partia na związek długoleti lub dożywotni i tym lepiej, że się rozstać macie?
Ruff, no miękki facet nie walczy, twardy potrafi ;-) Ale nie mowa o takiej walce, żeby się płaszczyć, ale dobrze wiem, że sami często osiadamy na laurach w trakcie trwania związku i myślimy, że mamu już ją "zdobytą", a kobiety nie chcą być zdobyte, chcą być zdobywane w dalszym ciągu ;-)
Kobieta myśląca kategoriami "facet walczący o nią to cipa" nigdy dobrą partią na związek nie będzie. Kobiety wartościowe lubią jak się człowiek o nie stara i pokaże, że chce z nimi być. Oczywiście mówię, nie płaszcząc się za wszelką cenę i ją błagając, ale jednak wykazując zainteresowanie...A nie "weź dziwko spier**laj" ;-) Bo tak to faktycznie tylko dziwkę można utrzymać dalej przy sobie, a nie wartościową kobiete.