Pogotowie Sercowe Cohones

Byłem w środę po raz pierwszy w życiu u psychologa. Jutro idę znów. Kurwa w życiu nie sądziłem, że będę musiał korzystać z kogoś takiego, ale bardzo mi to pomaga poradzić sobie z głową. Napisałem do byłej, najpierw w środę po wizycie, dziś znów. Ale już na spokojnie. Spróbuję się z nią spotkać w przyszły weekend. Zjeść coś, napić się wina. Pogadać.

Nadal Ci siedzi jednak w głowie. (podobnie jak zapalenie Zoona, na główce ;) )
Psycholog , doba sprawa. Jeśli nawet nie pomoże, to nie zaszkodzi. Sam się wygadasz i w ogóle. Sam sporo korzystałem, ale bardziej to były sesje koleżeńsko-psychologiczne, więc nie do końca działały tak, jak być powinno.
Aha, strzelam, że też jej o tym psychologu wspominasz pewnie. Nie wiem, jaki ona ma charakter, ale ogólnie jeśli tak robisz, to pokazujesz pzed nią swą słabość. Niestety większość kobiet woli typ może nie macho, ale kolesia, który nie narzeka, a zwłaszcza nie użala sie nad sobą.
Wyobraź sobie stado lwów , dajmy na to. Jeden lew wesoły, pewny siebie, odgania przybłędy, etc. Inny z kolei, smutny siedzi w krzakach, nie chce mu się odganiać przybłęd, ba - sam wygląda jak przybłęda.
Kobiety potrzebują pewnego siebie i opiekuńczego mężczyzny, przed którym mogą się wyżalić, który ich obejmie, na których mogą liczyć i który będzie jednak potrafił przybłędów odgonić, mimo że czasem piastują oni kierownicze stanowiska i szefują ów lwicy.
Tylko psycholog albo koleżanka powinna imo robić za naszego spowiednika. Może @Masu ma inne zdanie, ale nawet jego żona też miałaby dosyć, jakby ten non toper narzekał jej o sraczce tak brata, jak i swojej <żart oczywiście..choć nie do końca> ;)
Mówię tu o narzekaniu, gdzie facet zachowuje się jak kobieta. Mało jest kobiet, które taki typ mężczyzny lubią. Owszem, są i takie, ale one maja zbyt wysoki poziom teścia albo maja skłonności sado-maso (choć pewnie i na to właśnie ów wysoki poziom teścia wpływa także).

Do rzeczy:
jak już chcesz jej wspomnieć o psychologu, to wspomnij że poszedłeś, ale nie mów więcej o tym jej, a na pewno nie pokazuj słabości. Oczywiście w Twoim stanie ducha , nie będzie to zbyt łatwe, więc może chwilowo wiadomości tekstowe bedą lepsze niż audio (o wideło nie wspominając). Ty się uspokoisz, terapia zacznie dawać pozytywne rezultaty i wówczas wznowisz bliższe kontakty z nią, jeśli nadal Ci będzie na niej zależeć.

Ps. kilka dni temu , bym tak nie napisał, ale od wczoraj mam ciut lepsze myślenie (pewnie nie na długo) , więc mam śwadomość, że moje powyższe pierdolenie , wypuścisz w Twoim stanie przysłowiowym drugim uchem.

:friends:
 
Zgadzam się z Tobą @kaczka41. Moim problemem było to, że była jest psychologiem i potrafiła do mnie dotrzeć. Otwierając się potraktowałem ją jak lekarkę i zjebałem na nią wszystko. Stąd też decyzja o wizycie u specjalisty. Partnerka musi być partnerką nie lekarzem. Była sama mi powiedziała, że muszę się najpierw ogarnąć nim cokolwiek, bo jej facet nie może być niestabilny. Z drugiej strony też jest trochę odpowiedzialna za ten stan, bo tak długo grzebała we mnie aż się dogrzebała do tego co trzymałem głęboko. Ale jest już lepiej i będzie w tą stronę to szło.
 
Krótko: masz przejebane
Wiem. Mam przejebane jak w ruskim czołgu. Zdarzało mi się mieć burdel we łbie przez baby, ale ta w 4 miesiące rozmontowała mnie na części pierwsze. Najlepsze jest to, że kilka razy w trakcie trwania związku, ba już na początku mówiłem sobie "kurwa, to będzie bolało". I co? Miałem rację. Boli w chuj. A co więcej, wiem że tak jak ona zrobiła mi z głowy sieczkę, tak ja zrobiłem jej choć w nieco mniejszym stopniu.
 
Kurdę @Pervert też się otworzyłem kiedyś przed dupą ze swoimi problemami, zryło mi to potem banie strasznie bo to była jedyna taka osoba której tak ufałem i wszystko powiedziałem. Potem się między nami zjebało, bo ona bujnęła się w moim współlokatorze, więc miałem rycie bani fest, ale według niej robiłem z siebie ofiarę wypominając jej, że mogła by rzadziej do niego przychodził i stękać za moimi drzwiami. Jednak po tym wszystkim jestem silniejszy, a czas to najlepsze lekarstwo ;)) Trzymaj się.
Kondolencję.
 
Kurdę @Pervert też się otworzyłem kiedyś przed dupą ze swoimi problemami, zryło mi to potem banie strasznie bo to była jedyna taka osoba której tak ufałem i wszystko powiedziałem. Potem się między nami zjebało, bo ona bujnęła się w moim współlokatorze, więc miałem rycie bani fest, ale według niej robiłem z siebie ofiarę wypominając jej, że mogła by rzadziej do niego przychodził i stękać za moimi drzwiami. Jednak po tym wszystkim jestem silniejszy, a czas to najlepsze lekarstwo ;)) Trzymaj się.
Kondolencję.
boze jaka pojebana typka. az nie wiem czy lajkowac
 
Panowie to nie jest wina kobiet, tylko społeczeństwa, które w konkretny sposób, konkretne - złe rzeczy pakuje od najmłodszych lat. :) Programowanie ostre się dzieje.
 
illuminati i te sprawy.

Illuminati, nie illuminati, prawda jest taka, że jak społeczeństwo potrzebowało kobiet i rodzenia dzieci (vide początki XX wieku w związku z wojnami) to propaganda była inna. ;) Teraz cel jest inny, a mianowicie rozczłonkowanie społeczeństwa na wiele zwalczających się subkultur, co widać gołym okiem, ale przylepiaj mi łatkę świra od teorii spiskowych, spoko. :D
 
prawda jest taka, że jak społeczeństwo potrzebowało kobiet i rodzenia dzieci

Wiadomo ,że kiedyś inny był model i kobity głównie przy garach oraz w wyrze.
Dziś ja zapierdalam w kuchni przy garach , a kobita ma wyebane- życie.

Ps. Dobrze ,że lubię coś pichcić, a i w wyrze się zgadza, bo bym nie zdzierżył raczej ;)
 
Wiadomo ,że kiedyś inny był model i kobity głównie przy garach oraz w wyrze.
Dziś ja zapierdalam w kuchni przy garach , a kobita ma wyebane- życie.

Ps. Dobrze ,że lubię coś pichcić, a i w wyrze się zgadza, bo bym nie zdzierżył raczej ;)

Ja widziałem takiego (nie wiem czy fake) screena z telefonu czy tam fejsa, gdzie dziewcyzna do chłopaka napisała:

odpisz mi, bo pójdę się k... a tego bym nie chciała...

@Pervert gratuluję. Dojrzewasz. :d
 
Ja widziałem takiego (nie wiem czy fake) screena z telefonu czy tam fejsa, gdzie dziewcyzna do chłopaka napisała:

odpisz mi, bo pójdę się k... a tego bym nie chciała...

Nie kumam, o co Ci biega, Kuleczka ;)
Kiedys by zadzwoniła, mówiąc: :-Wróć czeźwy,bo obiad będziesz jadł zimy, a dupy nie dostaniesz przez tydzień."
 
Nie kumam, o co Ci biega, Kuleczka ;)
Kiedys by zadzwoniła, mówiąc: :-Wróć czeźwy,bo obiad będziesz jadł zimy, a dupy nie dostaniesz przez tydzień."

No to faktycznie, jak nie widzisz różnicy to współczujka. :D Za nieodpisanego smsa groźba puszczenia się z innym. Pozdro!
 
Ty się swoim przejmuj. :)

Ok:

daffy_fapping.gif
 
Panowie to nie jest wina kobiet, tylko społeczeństwa, które w konkretny sposób, konkretne - złe rzeczy pakuje od najmłodszych lat. :) Programowanie ostre się dzieje.
Przypomniał mi sie taki film, krótki, slynny, lewicowego artysty Zbgniewa Libery "Jak tresuje się dziewczynki". Coś w tym jest, nie jestem żaden gender, ale ludzi, kobiety się programuje. Najpeirw rodzice, potem media(w dzisiejszych czasach)



Film powstał poprzez zmontowanie i odtworzenie w zwolnionym tempie fragmentów nagrania z jednego ze spotkań rodzinnych. Widzimy dziewczynkę w wieku około czterech lat oraz dłonie dorosłej kobiety prezentującej jej "kobiece" przedmioty jak szminka, pilniczek do paznokci, klipsy czy sznur perel. Dziewczynka, która prawdopodobnie po raz pierwszy ma do czynienia z takiego rodzaju przedmiotami, początkowo jest zdezorientowana, a nawet przerażona. Jednocześnie dłonie dorosłej osoby kierują jej zachowaniem, wskazują na lustro, instruują jak posługiwać się poszczególnymi rzeczami. Rolę komentarza pełni specyficzna ścieżka dźwiękowa nagrana specjalnie przez artystę za pomocą grzejnika elektrycznego, prętu oraz przystawek i przesterów gitarowych.
 
Wiadomo ,że kiedyś inny był model i kobity głównie przy garach oraz w wyrze.
Jest to jedna ze stereotypowych głupot. Było prawie tak samo jak dzisiaj.

Od tygodnie nosi mnie, żeby napisać jedno zdanie w temacie.
Jak szukasz dziewczyny w burdelu, to nie oczekuj, że nie będzie się kurwić.
 
@Wewiur

Ale teraz nie ma miejsce gdzie znajdziesz kobiety która się nie kurwi. Nawet w kościele. Autentyk, jak chcesz poruchać za młodu, to się do KSM'u zapisz...
 
Jest to jedna ze stereotypowych głupot. Było prawie tak samo jak dzisiaj.

Od tygodnie nosi mnie, żeby napisać jedno zdanie w temacie.
Jak szukasz dziewczyny w burdelu, to nie oczekuj, że nie będzie się kurwić.

Nie zgadzam się(oczywiscie nie traktujemy burdelu dosłownie) . Mam koleżankę, znałem ją, czesto z nia syialem - strasznie frywolna. Wiem,że conajmniej 60 partnerów miała. Ale nigdy nie spojrzałem na nią jak na dziwke - wrecz przeciwnie, znam laski ktore mialy trzech facetów ale maja jakis dziwkarski styl...ale do rzeczy. Weszła któregoś dnia w zwiazek. Całkowita wierność już pare lat(przynajmniej wiem ze masa jej byłych kochanków , w tym ja, próbowała ją wyrywac - nie dawala sie, kazdy to widzial i uszanował).
Więc na to bym nie patrzył. Życie w singlu to życie w singlu, zwiazek to zwiazek.
 
Oj @Wewiur , chyba i Ciebie gorszy dzionek dotknął. :)

Jest to jedna ze stereotypowych głupot. Było prawie tak samo jak dzisiaj.

nie zmienił sie model rodziny przez ostatnie , dajmy na to 40 lat? WTF?

Ps. Masz bardzo dziwny stosunek do kobiet ogólnie, Wiewiórko ;)
 
@Wewiur

Ale teraz nie ma miejsce gdzie znajdziesz kobiety która się nie kurwi. Nawet w kościele. Autentyk, jak chcesz poruchać za młodu, to się do KSM'u zapisz...

Moja babcia mojej siostrze raz powiedziałą "Jak chcesz szybko stracić dziewictwo to idz na pielgrzymkę" i opowiadała jak to jest, gdy nocujesz we wsi na jednym materacu, gospodarz przynosi swojskie wino lub bimber, relacje miedzy uczestnikami sie zaciesniaja ;p
 
@Wewiur
Ale teraz nie ma miejsce gdzie znajdziesz kobiety która się nie kurwi. Nawet w kościele. Autentyk, jak chcesz poruchać za młodu, to się do KSM'u zapisz...
Wszystko się zgadza poza tym jednym słowem. Zawsze tak było i ludzie sobie radzili.
Nie zgadzam się(oczywiscie nie traktujemy burdelu dosłownie) . Mam koleżankę, znałem ją, czesto z nia syialem - strasznie frywolna. Wiem,że conajmniej 60 partnerów miała. Ale nigdy nie spojrzałem na nią jak na dziwke - wrecz przeciwnie, znam laski ktore mialy trzech facetów ale maja jakis dziwkarski styl...ale do rzeczy. Weszła któregoś dnia w zwiazek. Całkowita wierność już pare lat(przynajmniej wiem ze masa jej byłych kochanków , w tym ja, próbowała ją wyrywac - nie dawala sie, kazdy to widzial i uszanował).
Więc na to bym nie patrzył. Życie w singlu to życie w singlu, zwiazek to zwiazek.
60 partnerów seksualnych i nie dziwka? To kogo byś nazwał dziwką?
Dziwka - kobieta lekkich obyczajów, prowadząca się niemoralnie (za SJP).
Chyba, że hali tworzysz własną moralność, ale wtedy zapraszam na Uniwersytet Jagielloński na katedrę filozofii.
nie zmienił sie model rodziny przez ostatnie , dajmy na to 40 lat? WTF?
Model rodziny się zmienił, ale nie zmieniły się zachowania międzyludzkie. Kobiety wcale nie były przy garach, od garów była służba - która kosztowała grosze. Osoby biedne żyły w zupełnie innych warunkach niż dzisiaj, dlatego głupotą jest porównywać dzisiejszych "biedaków", z tamtymi biedakami, porównanie do biedniejszej klasy średniej jest właściwsze, a tę stać było na przynajmniej jedną służącą.
Mieczysław Rościszewski - Księga obyczajów towarzyskich. Można poczytać o radach, jakie dawano kobietom i jak wyglądało ich życie i skończyć stwierdzać, że napieprzały przy garach jak niewolnice jakieś.
 
Mieczysław Rościszewski - Księga obyczajów towarzyskich. Można poczytać o radach, jakie dawano kobietom i jak wyglądało ich życie i skończyć stwierdzać, że napieprzały przy garach jak niewolnice jakieś.

Stary, ale to że nawet dzisiejsze kobiałki nie znają słowa bon ton, czy sawuar wiwe (czy jak too sie pisze ;) ) wskazuje, że czasy się zmieniły.
Mamy 2015, helllllllooooooł ;)

Ps. Czasem mam wrażenie ,że gdzieś się w czasie przniosłeś z 1800 któregos tam.
 
Back
Top