Dla mnie to jaja jakieś są :D co to się dzieje. Ja nie wiem czy to tylko w Rzeszowie tak działa czy w Polsce też
Teściowa ma wszystkie mapki, granic, rur, itd. Sąsiadka która się obok nas buduje zaczęła się do nas spinać o granice, jej geodeci wyznaczyli granice z google maps
i sie spina że mam ogrodzenie na jej działce co jest fikcją.
Przyjechał geodeta i jej stulił japę. Zamknęła się. Przyjechali jej majstry do dachu. Zrobili jej dach, rzucali deskami z dachu na koniec jak się pakowali i jedną majster rzucił mi w ogrodzenie, zagiął jedno przęsło. Widać ewidentnie, bo jest wygięte pod takim kątem, że nie ma bata, ktoś rzucił czymś z jej dachu, po drugie poza nią i nimi nikt tamtędy nie chodzi. Mówię tej piździe: Wynajęła sobie Pani ludzi do pracy, więc odpowiada Pani za to co robią na Pani posesji. Wygięli mi ogrodzenie, proszę się z nimi kontaktować niech wymienią przęsło, albo niech Pani to zrobi. Trochę kultury kurwa! To mi dała numer do nich, jebana. Zadzwoniłem, to majster się przyznał i powiedział że przyjadą
3 miesiące temu, mają daleko.
Przyjechała se trawę kosić koło budowy. Niby okej ... ale w stringach i mini staniku, niby okej ... gdyby była ładna ... nie dość że brzydka, to jeszcze stara, gruba, z celulitem. Odechciewa się jeść, ale dziadki miały podjarkę w chuj mało się nei poprzekrecali z zachwytu. Za to mój syn się pyta czego ta pani nago trawę kosi? Więc dzwonię na straż miejską zapytać czy tak może, no bo kurwa dzieci, a ta prawie na waleta, suty na wierzchu, gruba stara dupa ... to mi Pani powiedziała że jedyne co mogę zrobić to ją poprosić żeby się ubrała. Więc stwierdziłęm że prędzej ją podpalę żywcem niż do niej zagadam.
Teraz z tymi rurami. Przyjechała firma jakaś wyznaczyć gdzie kopać, mapki sobie chyba w paincie zrobili bo tam gdzie leci gaz wyznaczyli że majstry mają kopać żeby było w bezpiecznej odległości od gazu
Przyjeżdzam wczoraj z pracy, ziemia wywalona do góry jak wulkan, gejzer gazu, wali gazem wszędzie, Ci siedzą na drodze z 20m dalej i jarają szlugi, czekają na pogotowie. Przed domem rozkopane wszystko, koparką, jeszcze gdzieś rurę od ścieków jebnęli. No kurwa mać