lemmy
UFC Strawweight
Bo akurat o tym dyskutujemy.Ja naprawdę jestem za de-regulacją, de-penalizacją wielu rzeczy, wierz mi, więc słyszę co mówisz, zastanawia mnie jednak dlaczego w tej konkretnej sprawie, mimo że dotyczy ona niejako podstawy naszej cywilizacji: szacunku do życia innego człowieka?
Ja się tu nie wypowiadam w kwestiach formalnych, bo najpierw musi być kompromis na poziomie społecznym/moralnym, żeby go opisać prawnie.Bo ja np. byłbym w stanie rozważyć w stanie handel nimi dwiema (w sensie: niech matka decyduje czy chce rodzic, niech ojciec decyduje czy chce utrzymywac - posrednio lub bezposrenio). Ty chcesz jedną, bez ustosunkowania się do drugiej? Tak po ludzku nie rozumiem tego.
Wyobraźmy sobie taką sytuację, że młodzi ludzie cieszący się, że będą mieć dziecko dowiadują się od lekarza, że płód ma poważną wadę, bez szans na przeżycie.
I z jednej strony otrzymują podpowiedź, wyskrob to dziewczyno, to nawet nie jest człowiek, a z drugiej, że taki chory płód to dar boży i trzeba go donosić i urodzić wbrew wszystkim zagrożeniom.
Kto w takim przypadku powinien podejmować decyzję?