Podludzie

To se kurwo lataj Herculesem

Screenshot_20231213-194209_Facebook.jpg
 

Wychodzi na to że większość to paskudy z defektami wizualnymi które rozpaczliwie poszukują akceptacji. Patrząc na wiek: ucieczka nieakceptowanych zbuntowanych nastolatków. Moze niektórych da się jeszcze leczyć psychiatrycznie. Śmieszne że tak mała grupa chorych umysłowo usiłuje narzucić swoją wolę większości. Podpieli się pod ruch gejów i lesbijek a teraz kręcą swoją dramę.
 
Śmieszne że tak mała grupa chorych umysłowo usiłuje narzucić swoją wolę większości.
Jeszcze "śmieszniejszy" jest fakt, że ta próba narzucania swojej woli większości nie pochodzi nawet od tego małego procenta spośród tych 3k dzieciaków, Ci, którzy są autorami projektów tych zmian, tej demoralizacji (jak wiemy tzw "niebinarność" to tyko jeden z elementów całej puli), to często inteligentni, bardzo bogaci i wpływowi skurwiele, którzy głęboko w dupie mają tych zaburzonych ludzi, a przyświecają im cele zgoła odmienne od oficjalnie udawanych, promowanych jak powszechna tolerancja, miłość, współczucie, itd.

Fakt, że im tak dobrze idzie jest niestety naszą tragedią, bo wieloletnia manipulacja i wszelakie techniki socjologiczne zwane potocznie praniem mózgów są tak dalece wyspecjalizowane, że zwykłych, wydawać by się mogło - w miarę ogarniętych ludzi przeciągnęli na swoją stronę w dużej liczbie (u nas pokazał to wynik naszych wyborów). Dodatkowym tragizmem jest, że takim oto sposobem - nie tylko Ci zwerbowani i chorzy są dymani przez wspomnianych skurwieli - ale my również...
:childcry:
 
To tylko kolorowe ptaki, które chcą jedynie odwiedzać się w szpitalach. Kilka sesji BDSM mogłoby ich oczyścić.


Wypraszam sobie. Większość BDSM to kultywowanie hetero tradycji. W hiperboliczny sposób podkreślanie dominującej roli mężczyzny i uległej wobec silnego mężczyzny natury kobiety.
Ja wiem, że wielu mężczyzn wyznających toksyczny ideal patriarchatu uważa, że kobietę należy bic, szmacic i nie szanować bo w patologiczny sposób nadano mu taką władze.
Lecz można kultywować tradycji mądrze o z szacunkiem.
Nie jesteśmy tacy sami.
 
Jeśli moje dzieci będą tak uważały w szkole jak ja to na nic ich nie wyedukują :mamed:

Chyba Wszystkie dzieci mają wiele poglądów różnych od swoich rodziców. No ale trzymam kciuki by w tym jednym Ci się udało. Lepiej już chyba by akceptowały np homoseksualizm, ananasa w pizzy czy BDSM niż transodchył, co nie?
 
Wypraszam sobie. Większość BDSM to kultywowanie hetero tradycji. W hiperboliczny sposób podkreślanie dominującej roli mężczyzny i uległej wobec silnego mężczyzny natury kobiety.
Ja wiem, że wielu mężczyzn wyznających toksyczny ideal patriarchatu uważa, że kobietę należy bic, szmacic i nie szanować bo w patologiczny sposób nadano mu taką władze.
Lecz można kultywować tradycji mądrze o z szacunkiem.
Nie jesteśmy tacy sami.
Co ma za przeproszeniem piernik do zderzacza hadronów?

Ja pragnąłem jedynie podkreślic, że zło należy gasić w zarodku, a nie przesuwać granicę do jego coraz większej akceptacji. BDSM zostało wspomniane bo przecie jest dobre na wszystko od odleżyn po problemy egzystencjalne. Kolega na to, że różni się od Biedronia bo bije kobiety z miłościo.

Tradycji lotnictwa. Ekstradycji.
 
Co ma za przeproszeniem piernik do zderzacza hadronów?

Ja pragnąłem jedynie podkreślic, że zło należy gasić w zarodku, a nie przesuwać granicę do jego coraz większej akceptacji. BDSM zostało wspomniane bo przecie jest dobre na wszystko od odleżyn po problemy egzystencjalne. Kolega na to, że różni się od Biedronia bo bije kobiety z miłościo.

Tradycji lotnictwa. Ekstradycji.
Jak patrzę na ludzi, jak na codzień w relacjach okazują sobie pogardę, brak szacunku i sprawiają nawzajem ból, tkwiąc w toksycznych zależnościach, to w bdsm widzę na jakiś pojebany sposób więcej normalności. Zresztą, zawsze się trochę bdsmi :lol:
 
Jak patrzę na ludzi, jak na codzień w relacjach okazują sobie pogardę, brak szacunku i sprawiają nawzajem ból, tkwiąc w toksycznych zależnościach, to w bdsm widzę na jakiś pojebany sposób więcej normalności. Zresztą, zawsze się trochę bdsmi :lol:


O to chodzi. W "normalnych" związkach często jest dużo prawdziwego bólu i zła a nie konsensualnego.

Oczywiście nikt nie twierdzi że rozwiązaniem na cokolwiek jest BDSM, jak zasugerował kolega.

Ale myślę, że większość ojców wolałaby mieć córkę w związku BDSM niż np maltretowana psychicznie przez narcyza.
 
O to chodzi. W "normalnych" związkach często jest dużo prawdziwego bólu i zła a nie konsensualnego.

Oczywiście nikt nie twierdzi że rozwiązaniem na cokolwiek jest BDSM, jak zasugerował kolega.

Ale myślę, że większość ojców wolałaby mieć córkę w związku BDSM niż np maltretowana psychicznie przez narcyza.
Muszę się niestety zgodzić. Nic tak nie krzywdzi jak tzn miłość.
 
Muszę się niestety zgodzić. Nic tak nie krzywdzi jak tzn miłość.


To prawda. Chociaż bardziej toksyczność.
Ja nie jestem złym gościem a musiałem niedawno skrzywdzić dziewczynę która mnie pokochała. Lecz gdybym w tym trwał to bym dopiero ją krzywdził i w praktyce wykorzystywał.
Ale tyle juz się ja nacierpialem, że się wyrównuje xd
 
To prawda. Chociaż bardziej toksyczność.
Ja nie jestem złym gościem a musiałem niedawno skrzywdzić dziewczynę która mnie pokochała. Lecz gdybym w tym trwał to bym dopiero ją krzywdził i w praktyce wykorzystywał.
Ale tyle juz się ja nacierpialem, że się wyrównuje xd
Dyplomatycznie sobie tłumaczysz poryty beret :mamed:
 
Back
Top