Piłka nożna

Barca ma w swoich ultrasach skrajnych lewaków i komunistów, a Real w ultras sur ma paru nazistów, tylko że jeden klub z tym walczy i potępia, drugi już nie :-)
 
Hubi podaj jakies zrodlo tego co napisalem (uprzedzam ze kolega z gimnazjalnej lawki to nie zrodlo) :-).
 
Hubi trochę nie w temacie jesteś. Barca ma Boixos Nois. Poglądowo bardzo podobni do UltraSur z taką różnicą, że oni są za Katalonią, dodatkowo zamiast swastyki wolą totenkopft. Też są zwalczani przez własny klub.
 
piotrus dla mnie barsa nie zdobyla w tym sezonie jeszcze zadnego trofeum, a czy to jest oficjalne czy nie to juz mnie malo co obchodzi, przeanalizuj jeszcze raz post wyzej a dowiesz sie dlaczego tak mysle :-)
 
@krolik



Skoro są za Katalonią, to popierają ich politycznie, prawda? Czyli lewica i postkomuznim.


@sw



Przecież od kilkudziesięciu lat, jeszcze za Franco Barcelona opowiadała się za komunizmem i lewicą, tak samo jak jej kibice i do tej pory nic się nie zmieniło, dalej popierają tę samą politykę i dążenie do niepodległości Katalonii jako odrębnego państwa.
 
Hehe oj Hubi Hubi. Poczytaj naprawde o Boixos Nois, to może troche rozjasni Ci temat jakichkolwiek grup kibicowskich z Barcelony.
 
Wrzucałem tu fotę z meczu Paok - Olimpiakos.

Więc jeszcze jedna z tego samego meczu
BlcwiWECMAAwEZi.jpg




Jak to sobie w Europie poradzili.
 
Mam rozumieć, że Barcelona ma tylko jedną grupę kibicowską, a o niepodległość Barcelony walczą zwolennicy generała Franco?
 
Nie, ogół kibiców Barcy jest jak najbardziej taki jak piszesz(w sumie na Realu też pewnie 90% publiki to wszelkiej maści oświecone lewactwo). Boixos Nois, którzy rozdawali karty na trybunach do czasu zabrania się za nich w imię poprawności politycznej przez klub, mają jednak troszeczkę inny pogląd na tematy że tak powiem polityczne niż reszta fanów barcy. Byli to tacy sami skini jak UltraSur tyle, że nie popierali Franco, a ich nacjonalizm był nakierowany na Katalonię. Też wieszali celtyki, swastyki i różne insygia Hitlera. Możesz wierzyć lub nie, ale nie każdy kto jest za separacją Katalonii to lewak i postkomunista.



PS. Dla twojej wiadomości. Od Barcelony wolę Real. Moja pierwsza koszulka piłkarska to 7 Raula.
 
Na Real niestety spora część przychodzi się bardziej polansować, jako bogaci biznesmeni, tylko Ultras Sur kibicują tak jak się powinno, to w zamian im zabierają karnety i miejsca. Ja bym przeznaczył na Ultrasów z nawet 4 tysiące biletów, to wtedy gracze mieliby doping na jaki zaslugują :-)



A tak odnośnie dopingu, widzieliście to? Po prostu niesamowite...



https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=x3UPeulnY6c
 
@Hubi - Zawsze mam ciary jak to słyszę. Zwróćcie uwagę jak fajnie oflagowana była trybuna Liverpoolu. Szkoda, że tylko przed meczem. Od pierwszego gwizdka wszystkie transparenty znikają i każdy grzecznie jak w teatrze siada na swoim miejscu :( Smuteczek.
 
@up



Chyba żartujesz?



A jak ty chciałbyś oglądać mecz kiedy przed tobą gość machałby 10 metrową flagą? Jakąkolwiek flagą nawet...
 
Arlovski, mecz jest najważniejszym wydarzeniem, a nie serpentyny, darcie mordy i pirotechnika. Wystarczy dobrze zorganizowany doping i drużynie od razu lepiej się gra. Transparenty są umieszczane tak, aby nikomu nie przeszkadzały w oglądaniu spotkania.
 
@i.vu - Wiele razy wracałem z meczu i bramki oglądałem w necie bo ze stadionu pamiętam tylko głośny dpoing, dym od raz i wuchtę usmiechniętych, nieznanych mi osób które mimo, że tak jak ja meczu nie widziały wcale bawiły się wyśmienicie. Ja na to patrzę inaczej niż wy:)
 
To możesz sobie zasłonić twarz na meczu, ale inni niech mają to po co przyszli
 
mnie jakos zawsze bardziej jaral doping angielskich stadionow, wlasnie przyspiewki, ogolny 'halas', a nie jakies serpentyny, pirotechnika czy inne cuda. tacy kibice 'niosa' druzyne, a napierdalanie swiatelek czy halasu raczej im nie pomoze.
 
ja mam w dupie pirotechnike i inne chujstwa, na oporowskiej zawsze bylo tylko 90 min darcia ryja na mlynie i to bylo najwazniejsze
 
A ja uwielbiam piro. Co prawda nie chodzę na mecze piłki nożnej, ale na meczach żużlowych mojego klubu jestem praktycznie zawsze i uważam, że race dodają klimatu młynowi. Gdy ostatnio była feta i przejście po starym mieście, to było widać parę metrów do przodu, coś pięknego!
 
Szkoda, że w trakcie meczu kibice tak głośno nie śpiewają, ale i tak to robi wrażenie. Chyba od LFC wierniejszych kibiców ma tylko BvB.
 
Anglia i Anglia tylko... Chcecie prawdziwy hardcore? Zapraszam do Turcji, Serbii, Chorwacji czy Argentyny.
 
kto mowi o hardkorze, mowimy tu o zdrowym przywiazaniu do klubu, a nie wykorzystywaniu stadionu druzyny jako miejsca do napierdalanki, popuszczania petard hukowych czy popalenia dziwnych rzeczy. nigdy tego nie zrozumiem.
 
Szkoda, że w trakcie meczu kibice tak głośno nie śpiewają, ale i tak to robi wrażenie. Chyba od LFC wierniejszych kibiców ma tylko BvB.






HubbiSSJ3 dobry zart, akurat BPL to liga ktora ogladam najwiecej ze wszystkich , i Anfield tylko zyje przy hymnie na poczatku a potem kiepscizna jak cholera, mlyn Anfield jest mega przereklamowany. Jesli chodzi o Anglie obecnie najlepszy młyn ma bezapelacyjnuie Crystal Palace, reszta stadionow to kiepska atmosfera, akurat w dopingu Niemcy zjadaja Anglie, wiec tak jak mowie LFC najlepszy doping po BVB to fajny zart. Nawet maly mlyn Realu robi wiecej halasu niz Anfield podczas meczu
 
Back
Top