Piłka nożna

Garść rozrzuconych przemyśleń:



Co do Jardela to zostało empirycznie dowiedzione, że nie potrafi grać w zimny, lutowy wieczór w Boltonie ;).



Kolumbia ma bardzo dobrą ekpię i wraz z postępującą zapaścią Urugwaju wyrastają na ponownie trzecią siłę na kontynencie, którą byli w latach 90'tych.



Bawi mnie mówienie o tym, że rodzi nam się reprezentacja. Zaskoczyli mnie in plus i chwała im za to, ale jeśli nie pojadą do Brazylii nikt nie będzie pamiętał o tym, że grali lepiej od Anglii (bo zremisowali).



Moja ulubiona zabawa jeśli chodzi o transfer Lewego to zastanawianie się w jakim najlepszym zespole Premier League miałby żelazne miejsce w składzie. Manju? Nie. Chelsea? Nie. City? Nie. Arsenal? Być może. Everton? Liverpool? Tottenham?



Szpakowski był ewidentnie bardzo nakręcony na zaprezentowanie komentarzu, który będzie leciał w powtórkach przez najbliższe 50 lat. Mnie najbardziej rozbawiło jak pod koniec pierwszej połowy Lewandowski uciekł obrońcom i Szpak walnął "Lewandowski. Wychodzi na czystą pozycję jak Domarski w '73!"
 
Nie no Szpak to jest taka tragedia, że ja to już go praktycznie nie słucham nawet. Toleruję go jedynie w Fifie.
A ja to bym powiedział raczej, że to Anglia tragicznie grała, niż my tak dobrze. Ale szczerze mówiąc jak patrzę co się w tej grupie dzieje, to nie zdziwię się jak się okaże, że awansujemy. :D
 
Troche chujowo to wygląda na tym filmiku od Combera, gdzie każdy śpiewa, nawet Obraniak i Ojgen, a Lewemu nie chce się mordy otworzyć.
 
Wasilewski najlepszy "dawać kur.." i wg mnie to on powinien być zawsze kapitanem. Jak trzeba to nie przebiera w środkach i mówi to co myśli. Taki prawdziwy wojownik na boisku i potrafi zmobilizować innych. Ciężko znaleźć drugiego takiego zawodnika.



Co do Obraniaka to jestem zaskoczony jego postawą. Fajnie, że nauczył się hymnu w szczególności, gdy z polskim u niego jest kiepsko.
 
Dokładnie, taki zawodnik powinien być kapitanem. Charyzmatyczny, bezpośredni, nieustępliwy. Błaszczykowski to ciepłe kluchy. Nie ma siły przebicia. On może występować przed kamerami, bo jest miły i uprzejmy dla dziennikarzy. Nie sądzę natomiast, aby jego postawa i charakter mają wpływ na kolegów z boiska. Taki zawodnik nie jest w stanie przemówić w szatni. Kto grał w piłkę w klubie chociażby w lidze okręgowej będzie miał podobne zdanie. W większości piłkarze nie są intelektualistami, także ciężko do nich dotrzeć elokwentnymi wypowiedziami. Często jedna kurwa przynosi większy efekt niż patetyczne przemówienia.
 
Mówię o aspekcie ułożenia i faktu, że nie jest kontrowersyjny. Dziennikarzom się łatwiej rozmawia z takimi grzecznymi chłopcami. Jeśli chodzi o samą postawę, szczerość i bezkompromisowość jestm zwolennikiem Wasilewskiego.
 
Dziennikarze nie znoszą grzecznych, nudnych i sztampowych rozmówców, bo potem muszę tłumaczyć przełożonym, że mają kolejną identyczną rozmówkę z gościem, który wyklepuje odpowiedzi jak automat. Dziennikarze zdecydowanie wolą Boruca i Wasilewskiego od Błaszczykowskiego i Lewandowskiego.
 
A ja napisałem, co wolą? Pawle, napisałem, że łatwiej im się rozmawia z takimi ułożonymi, bo są do bólu przewidywalni i wiadomo czego można się po nich spodziewać, nie powiedzą niczego kontrowersyjnego, co mogłoby wzburzyć publikę i wprowadzić w zakłopotanie. Dziennikarz, ten z rodzaju manekin do trzymania mikrofonu dla uciechy widzów odbębni swoje i tyle.
 
Jeśli mówimy o pytających statywach, to pełna zgoda. Ale to na ogół ludzie, którzy są rozliczani z samych nazwisk rozmówców, a nie treści tych rozmów.



W angielskich mediach nie widziałem jeszcze żadnego wywiadu z Rooneyem. Za granicą robi się znacznie mniej wywiadów niż w Polsce. Ale tam mają ciekawszych ekspertów. Ostatnio w nSport Wojciech Jagoda stwierdził, że gdyby nie Joe Hart, Manchester City byłby w strefie spadkowej. W Anglii przed tego typu teorią lepiej się spakować i zabezpieczyć finansowo.
 
Jakbym był właścicielem nSport i pracodawcą tego "eksperta" to za taki głupi tekst już dawno pożegnałbym pana Jagodę ;)
Czasami jak słucham wypowiedzi ekspertów dochodzę do wniosku, że każdy może być ekspertem...
 
Słuchając ludzi w studiu nSportu, to bez kitu stwierdzam, że byłbym o wiele lepszym ekspertem jakbym poćwiczył ze dwa tygodnie obycie przed kamerą.
 
Poraz pierwszy od dawna wirus FIFA zaatakował z taką siłą Real Madryt... Pepe(narzeka na bóle)Varane (narzeka na bóle mięśni) ,Arbeloa,Coentrao,Marcelo,Higuain narzeka na ból biodra, Benzema też obolały po meczu z Hiszpanią.
 
Anglicy ocenili Polaków:

[pre]
The Telegraph Sky Sports Goal.com Daily Mirror
P. Tytoń 6 6 2.5 6
J. Wawrzyniak 5 6 2.5 6
K. Glik 6 7 3.0 7
M. Wasilewski 5 7 2.5 6
Ł. Piszczek 7 8 3.5 7
P. Wszołek 6 6 2.5 6
E. Polanski 7 6 2.5 6
G. Krychowiak 7 6 2.5 7
L. Obraniak 6 7 3.0 7
K. Grosicki 7 7 2.5 7
R. Lewandowski 6 6 3.0 7[/pre]
 
Angielskie oceny Polaków są tak samo istotne jak polskie oceny Anglików. 90% uwagi koncentrowali na grze swojego zespołu, więc nie przykładałbym większej wagi do tych ocen. 5 dla Wasyla przy 6 dla Wszołka mówi wszystko na ten temat.
 
fc6811a61eeaf5d530582e9ae1f10f53.jpg




znaczy kapitan :-)
 
Lepsze by było "Jedziemy z kur**mi";-)



Anglicy czepiają się sędziego....tymczasem dość długo na początku on te decyzje, które można było podjąć w obie strony dawał Anglikom. Karne, bez jaj, tę ręce, które tam się pojawiały to po obu stronach...
 
Na poprzedniej stronie w zdjęciu z ocenami Anglików, które wkleił Al jest też ocena sędziego, na 5. "Kilka dziwnych decyzji. Wielokrotne ignorowanie ..."no i tu ciężko mi dosłownie tłumaczyć - apeli o rzut karny. W każdym razie, że miał być według prasy, a sędzia olał biednych Anglików...
 
Też jestem za tym żeby Wasyl był kapitanem i chyba Wasyl by chciał i Kuba chyba też średnio czuje się w tej roli i byłoby lepiej.



Dla Marcin, a w zasadzie Wasyl to synonim słowa charakter, a niczego Nam tak nie brakowało do tej pory jako charakteru, objawiał się czasem ale jak przypominam sobie mecz z Chorwacją na Euro 2008 albo ze Słowacją w el. do RPA 2010 to srać Mi się chce...



EDIT: @up <- :-)
 
Back
Top