Piłka nożna

Ja bym Mierzejewskiego wpuscil za Polanskiego nie Wszolka.Zmienil nieco taktykę.. Wieksza sila ofensywna by zostala,a Polanski niewidoczny,a nawet niewiele mogl z kartką z kapelusza od początku spotkania...
 
Widzę,że ominął mnie ciekawy mecz... Jebana matma... Jak ktoś będzie miał szczegółowy skrót, bo prosiłbym o wrzutę.
 
Polański ma jakieś kłopoty rodzinne. Chyba dopiero w poniedziałek dołączył do kadry. Szkoda, że nie było do dyspozycji Dudki.
 
Zalążki podobnej gry kombinynacyjnej widziałem w meczu z Czarnogórą, dlatego brałem PPV na Mołdawię, choć tam zagrali już nie za ciekawie, ale były 3 punkty. Z RPA było kilka fajnych akcji, tu też. Kiedyś takie akcje nie były możliwe w wykonaniu naszych kopaczy także idą w dobrym kierunku.
 
Ja tam ciągle jestem przekonany, że w naszej kadrze jest potrzebny "chłop z jajami", który swoją charyzmą pociągnie ten zespół w trudnych momentach, ktoś taki jak Hajto czy Świr. Kuba to wg mnie wgl nie trafiony kapitan, no ale łatwo jest gdybać gdy widzi się wszystko z boku :]
 
Całkiem niezłe spotkanie. Byliśmy zaangażowani, często niestety niezdecydowani i niedokładni, ale zawody należy uznać za udane. Na pochwałę zasługuje Krychowiak. Facet zagrywa piłki na czubek nosa i jest bardzo przydatny w destrukcji. Szczerze nie wyobrażam sobie reprezentacji bez tego piłkarza. Carrick wyglądał przy nim jak amator. Spośród Anglików, co niezwykle mnie cieszy najlepiej zaprezentowali się piłkarze Liverpoolu. Gdyby nie Johnson i Gerrard podejrzewam, że zgarnelibyśmy trzy punkty.
Nie podobała mi się gra Piszczka i Wawrzyniaka. Owszem byli aktywni w ofensywie, aletakże niedokładni i popełniali dużo indywidualnych błędów. Grosicki i Wszołek przebojowi, szkoda, że w wielu sytuacjach brakowało im wykończenia.
Glik w parze z Wasilewskim stanowili mocny punkt drużyny. Obraniak zagrał poniżej przeciętnej, ale obronił się asystą. Mam nadzieję, że niebawem zagości na ławce rezerwowych, bo konkurencja nie śpi. Wydaje się, że Anglicy nas delikatnie zlekceważyli, wychodząc z założenia, że piłka sama będzie wpadać do siatki przeciwnika. Cieszę się, że utarliśmy im nosa. A, i sędzia bardzo wrażliwy. Mecz był czysty, a mimo to Włoch zbytnio chciał pokazać kto tutaj jest szefem i bezpodstawnie nadużywał gwizdka.
 
Czytam komentarze kibiców angielskich i słuchałem wywiadów z dziennikarzami Polskimi i mają zupełnie inne zdanie niż Ty :)
Gerrard jako jedyny napędzał grę Anglii.

Tragiczny to był Jagielka i Cleverley.
 
Johnson jak chyba trzy razy dostał podanie w 1 polowie i puścił na aut...najwyraźniej wolał grać wczoraj, gdzie na pewno do piłki by doszedł...bo by stanęła przed nim ;]



PS: Co do grania wczoraj jeszcze. Na plaży grają w piłkę i ciężko to nazwać cyrkiem, a też granie "po ziemi" niemożliwe niemalże. W wodnej też podają nad powierzchnią wody, a nie na powierzchni. Wszędzie można grać, tylko trzeba umieć tak kontrolować piłkę i grać górą...ale w graniu górą mogliby być lepsi Anglicy ;)
 
Przecież Polska słyneła z gry górą. Zawsze albo bramkarz wykopywał aż pod bramkę albo obrońcy grali długą faję pod bramkę przeciwnika. Wczoraj to pewnie by nasi wygrali.:-)
 
Lepsze było jak mówiła, że "Patrzyliśmy na przewidywaną prognozę, ale pogoda jest nieprzewidywalna" czy jakoś tak. Patrząc na prognozy czy to z TVP1/2 czy Polsatu,TVN'u to naprawdę. W Polsce tylko wydaje im się, że to potrafią. Nie jeden urlop miałem przez nich spier**lony, więc już nigdy im nie uwierzę. W niebo trzeba patrzeć i reagować spontanicznie....Nie chcę już pamiętać wczorajszego wieczoru szczerze mówiąc.



50 osó na murawie sprawdza czy sędzia dopuści do gry zamiast dać im mopy i do roboty. Pomijam piłkarzy, którzy czekali na mecz i tym mieli być zajęci. Inni przyjechali się chyba nażreć i napić. Więcej stanowisk niż rąk do pracy;)
 
relacji z meczu słuchałem w radiu więc bardziej niż na faktach wiedzę opieram na słowach Janisza + swojej wyobraźni. gra z tego co mówil, nie była rewelacyjna ale i nie tragiczna. ponoć strasznie walecznie, czego nie można było mówic o reprezentacji Smudy. Remis jest dobrym wynikiem, choć słyszałem, ze były szanse na zwyciestwo. mysle, ze to wszystko idzie w dobrym kierunku
 
Nie oglądałem drugiej połowy, jak wyglądała? Jak wyglądaliśmy kondycyjnie?



A wynik bardzo korzystny, biorąc pod uwagę słabe wyniki Ukraińców drugie miejsce jest bardzo realne.
 
Kondycyjnie nie odstawaliśmy od Anglików i na ich tle wypadliśmy całkiem przyzwoicie. Problem jest taki, że to nie my zagraliśmy genialny mecz, tylko Anglia zagrała beznadziejny. Moim zdaniem dużo lepiej graliśmy z chociażby Czarnogórą. Momentami wydawało mi się, że nawet cienka Mołdawia skuteczniej klepała od naszych dzisiejszych przeciwników.



Edit. Słabe wyniki Ukrainy, ale świetne Czarnogóry. Nie zdziwiłbym się jakby to właśnie oni wygrali grupę.
 
Jak to mówią też, gra siętak jak przeciwnik pozwala. Mecz meczowi nierówny, dyspozycja dnia również.



W 2 połowie kilka fajnych kontr, pare błędów, po których też mogłyby być setki. Np. gdy Wszołkowi piłka została, bo nie zdołał jej zagarnąć do przodu, a wychodził na czysto z lewej strony. Trudno, wynik ostatecznie zły nie jest, ale widać, że w tej grupie może być ciekawie. Jak będziemy tak grali jak dziś w każdym meczu to jestem spokojny o 2 miejsce, a walczyć możemy o pierwsze, ale...--> Patrz pierwsze zdanie posta :)
 
Może ciągle plotki o Lewandowskim w MU, Barcy, Interze , Chelsea, Realu .... PSG ,a moze poprostu jego wywiady sprawiły, że nie jestem pozytywnie do niego nastawiony, ale czy tylko ja odniosłem wrażenie, że przyśpieszał do pilki dopiero jak już była przy bramkarzu ? Jego skuteczność w kadrze jako zawodnika "wartego" 15-20mln euro/funtów jest wręcz tragiczna.



Reprezentacja zaskoczyła mnie dziś kondycją i ciagłym atakiem. Anglicy to myśleli juz o weekendowych spotkaniach w lidze. Najlepsze są komentarze januszy w TVN24 w stylu " szkoda, że remis ... jakby wygrali to by było dobrze tak to jest ok". Jeszcze wczoraj skazywano ich na klęske,a tu nagle średni wynik.
 
Nie wiem czy tylko ty odniosłeś takie wrażenie, ale mówienie, że gra Lewego była tragiczna jest... tragiczne. Ładnie się zastawiał, mało tracił, po prostu robił swoje. A że nie miał pięciu 100%wych sytuacji- to jest tylko napastnik, nie playmaker, żeby coś strzelić musi najpierw dostać piłkę.



Edit. Średni wynik, bo każdy widział przebieg meczu i fatalną dyspozycję Anglików.
 
Kto ich skazywał na klęskę?Ja wręcz odniosłem wrażenie, że my to zawsze sięnakręcimy przed meczem z Anglią, że jesteśmy w stanie wygrać. Jak jest pokazało dziś boisko, nigdy tak dobrze i można spokojnie powiedzieć, że z przewagę nie szło nam z nimi. Zawsze to było wierzenie, że "już nam może nie strzelą, może coś wyjdzie z kontry", dziś był atak pozycjny, dobra gra piłką.



Też powiem, że szkoda, bo mecz pokazał, że można było wygrać. Pewnie przed meczem niektórzy brali by wynik w ciemno, ja jednak zawsze wierzyłem, że to od samych walczących na murawie zależy jak to wygląda. Umiejętności umiejętnościami, w grze zespołowej tym łatwiej wygrać coś determinacją, sercem, w klatce to nie zawsze da efekt. Tylko trzeba umieć się zmotywować.



Lewy według mnie też za mało w kadrze robi jak na kogoś jego kalibru, ale dziś...grał dobrze, ośmieszył kilkukrotnie rywali, zajebiście wręcz się zastawiał. Szkoda, że bez sytuacji do bramk poza jedną w 1 połowie, tak nie może być u napastnika jednak.



Suchar, gorzej, że otatnio jak miewał setki w kadrze to i tak piłka nie wpadała. Dzś miał jedną, może nie taką setkę, ale wbiegając bez rywala u boku (jak np Grosik w 2 połowie) powinien wcelować w światło bramki, tymczasem mimo krzyków Szpakowskiego, piłka wyszła na...aut zza lini bocznej ;)



W piłce najważniejsze są bramki, więc mając okazję trzeba ją wykorzystać. Po paru sytuacjach z RPA i Anglią, mimo zadowolenia jednak kazałbym im stać na 10-20metrze i wrzucać im piły, po ziemii czy na woleja, ale żeby jak najwięcej strzelali i zyskali w końcu odpowiednią celność. Nie w środek, nie obok czy nad, celność by trafiać obok bramkarza do siatki.
 
Jasne, Lewy zawsze sporo marnował, ale pisałem tylko o tym konkretnym meczu. Sytuację dzisiaj rzeczywiście jedną miał, ale żaden inny polski napastnik nie wywalczyłby sobie takiej pozycji. Mówisz, że Grosik miał gorszą sytuację- właśnie o to chodzi, gdyby chłopaki "zamienili" się sytuacjami, to pewnie Lewy nadal wypracowałby sobie dogodniejszą.
 
Nie twierdzę, że nie. To, że Lewy miał tą sytuację było tylko i wyłącznie dzięki jego atrybutom, szkoda tylko samego strzału. Grosik ma za to inne atrybuty, to jak dwukrotnie ośmieszył gwiazdy angielskie zagraniem na obieg...miazga :D
 
Negacja roli Lewego w kadrze po dzisiejszym meczu jest bardzo nietrafiona. To co gość wyprawiał plecami do bramki było niesamowite, nie ma za wielu napastników o takich umiejętnościach. Jasne, generalnie bardzo brakuje mu skuteczności, zwłaszcza mając na uwadze, że jest napastnikiem, ale sposób w jaki potrafi przetrzymać piłkę, zastawić się, wypracować sytuację sobie lub kolegom jest naprawde imponujący. Ja twierdzę, że jest to napastnik o idealnej charakterystyce na Premier League.
Jego skuteczność w kadrze jako zawodnika "wartego" 15-20mln euro/funtów jest wręcz tragiczna.

No to raczej słaby argument, co ma piernik do wiatraka :)? Messi jest wart "troszkę" więcej, a nie muszę chyba przypominać jego niegdysiejszej postawy w meczach międzynarodowych. No i niestety w kadrze w dużej mierze Lewandowski sytuacje musi stwarzać sobie sam.
 
Zgadzam się z bosmanem w większości. Co do skuteczności Lewego - to wydaję mi się, że nie jest tak najgorzej. On tak naprawdę rzadko kiedy ma stu procentówki, jest zawodnikiem ustawionym najbliżej bramki przeciwnika, ale nie jest typowym snajperem, koledzy grają na niego, ale nie ostatnią piłkę, tylko przedostatnią - tak jest w Borussi i moim zdaniem w takiej grze Lewy się najlepiej sprawdza. W reprezentacji karzą mu natomiast robić to, w czym nie jest najlepszy - dryblować i stwarzać sobie sytuacje w pojedynkę. Lewy to taki lepiej wyszkolony technicznie i mądrzejszy (na boisku) Berbatov moim zdaniem.
 
Nie no nie wierzę w to co czytam. :D Zawsze myślałem, że napastnicy są od strzelania bramek, ale widzę, że wystarczy, żeby dobrze się umieli zastawić i będzie ok. Oczywiście, że Elson ma rację co do Lewandowskiego, gość który niby ma być jednym z lepszych napastników w Europie, nie może pier...ić tylu sytuacji (piszę ogólnie, nie o dzisiejszym meczu). W dupie mam czy się umie zastawić, dla mnie może nawet nie umieć sprintem biegać, ale do cholery od czego w końcu są napastnicy? I jak to co ma piernik do wiatraka? Chyba mam prawo oczekiwać, że napastnik warty 20 baniek (czyt. dobry), będzie umiał bramki strzelać. A jak na razie to nasza księżna co to wiecznie za mało jej kasy oferują w reprezentacji strzeliła tylko 1 bramkę praktycznie, bo wybaczcie, ale 2 z kelnerami San Marino to szkoda liczyć nawet.


Edit: Przecież w Borussi jak grał za Barriosem i właśnie niby był tym wspomagającym to mu się nie podobała ta sytuacja, ale grał bo trener kazał i sam mówił w wywiadach, że wolałby jako pierwszy napastnik grać. Poza tym, akurat większość meczów BVB w zeszłym sezonie widziałem, to co on z obrońcami czasem wyprawiał to aż ciężko opisać, a w reprezentacji to mu 1 akcja na 5 wychodzi.
 
Aha, no racja, przecież jest masa napastników strzelających wszystko :) Zresztą podkreśliłem, że także uważam iż Lewy jest nieskuteczny, nie tylko w kadrze, generalnie. Oczywistą sprawą jest, że od napastnika oczekuje się w pierwszej kolejności bramek, ale deprecjonowanie umiejętności Lewego z powodu jego oczywistej nieskuteczności jest po prostu słabe. Przy okazji podaj przykłady tych napastników z czołówki co to nie "pierdolą" sytuacji, ciekawe co wymyślisz :)



Aha, zresztą fragment, w którym piszesz o nieistotności u napastnika takiej cechy jaką jest zastawianie się i generalnie gra plecami do bramki, powinien spowodować ignorowanie Twojego wpisu. Zastanów się kolego, bo naprawdę, sformułowanie "napastnik TYLKO skuteczny" brzmi jak jakaś totalna abstrakcja.
 
A gdzie ja cokolwiek deprecjonuje jak cały wpis jest o skuteczności właśnie praktycznie?!


Edit: Denerwuje mnie tylko, jak wszyscy wychwalają Lewandowskiego i cały atak reprezentacji jest pod niego ustawiony, a bramki strzelają obrońcy.
 
Samo ustawienie gry pod kogokolwiek nic nie daje, z ustawienia na papierze nie tworzą się sytuacje boiskowe, prawda :)? Powiedz mi proszę ile sytuacji w ostatnich meczach kadry wypracowali Lewemu koledzy z boiska, a nie on sam sobie? To chyba świadczy o jakiejś klasie?
 
Miał dziś jedna sytuację i bardzo dobrze sobie ją wypracował tylko ten strzał... Ani razu nie spojrzał w stronę bramki, żeby zobaczyć jak jest ustawiony bramkarz, już nie wpsominając o kolegach z zespołu.



Moim zdaniem to Lewandowski jest przeceniany, a ten cały zachwyt jego osobą to zawdzięcza Kucharskiemu.
 
Back
Top