Okiem Hejtera-Kontrowersje MMA

Kolego, ale to chyba nie za niewygodne pytania, co? Akurat Ariel świetnie pokazuje jak można chamskie drążenie tematu opakować w złotko.
OK, ale kto te niewygodne pytania tam zadaje, kolego? Chcąc, nie chcąc AH postawił się UFC, przez co skończył płaczący w swoim programie.

Ariel czasem powie coś "kontrowersyjnego", ale natychmiast gaszony jest przez Danę White'a. Oglądacie czasem konferencje? Który z dziennikarzy uprawia tam to, czego tutaj Wam brakuje? Może jakieś wnioski z tego można wyciągnąć, nie wiem. :)
 
OK, ale kto te niewygodne pytania tam zadaje, kolego? Chcąc, nie chcąc AH postawił się UFC, przez co skończył płaczący w swoim programie.

Ariel czasem powie coś "kontrowersyjnego", ale natychmiast gaszony jest przez Danę White'a. Oglądacie czasem konferencje? Który z dziennikarzy uprawia tam to, czego tutaj Wam brakuje? Może jakieś wnioski z tego można wyciągnąć, nie wiem. :)

Serio? Naprawde uważasz, że dziennikarze z USA są tak samo nijacy jak w Polsce?
 
@Masu myślę, że jesteś na tyle wylewny tu i na Twitterze że ja już nikomu szpili wbijać nie muszę ;)
Ale bez twoich pytań ja się niczego nowego nie dowiem. Tzn dowiem się nieoficjalnie,bo czasem my hejterzy mamy lepsze źródła. Ale to nie jest dziennikarstwo tylko siatka znajomych.
 
Serio? Naprawde uważasz, że dziennikarze z USA są tak samo nijacy jak w Polsce?
Nie uważam tak, ale i "skala" u nich jest większa. Kiedy u nas nadal to wszystko się rozwija medialnie, kiedy tam mamy sporą grupę dziennikarzy, a w tym "gigantów" jak MMAFighting czy MMAjunkie. Moim zdaniem to całkowicie inna sytuacja, gdy "dziennikarz" pracuje na etat, a inaczej, gdy jest to jego... hobby.
 
Nie uważam tak, ale i "skala" u nich jest większa. Kiedy u nas nadal to wszystko się rozwija medialnie, kiedy tam mamy sporą grupę dziennikarzy, a w tym "gigantów" jak MMAFighting czy MMAjunkie. Moim zdaniem to całkowicie inna sytuacja, gdy "dziennikarz" pracuje na etat, a inaczej, gdy jest to jego... hobby.
Baju, kiedy to jest twoje hobby to powinieneś być bardziej odważny. Sednem mojego felietonu jest to, że prawie nikt tego nie traktuje jak hobby. Większość, tym gorzej że ta najbardziej aktywna, liczy na ciepłą posadkę gdzie indziej. Nie mogłem tego chyba jaśniej ująć
 
  • Like
Reactions: spa
W USA mamy SB Nation zarządzane przez Vox, które jest właścicielem sporej grupy mediów piszących o MMA. Pieniądze dają niezależność.
 
W USA mamy SB Nation zarządzane przez Vox, które jest właścicielem sporej grupy mediów piszących o MMA. Pieniądze dają niezależność.
Jakub dasz radę szczerze odpowiedzieć na takie pytanie: czy zdarzyło ci się kiedyś zawieść na współpracowniku, który miał pracować dla was a okazało się, że był lojalny komuś innemu?
 
Panowie, felieton jest okiem kibica. Ja chciałbym od kogoś innego otrzymywać "jakiś" kontent. Tak jak wy nie zamierzacie stawiać się na macie w Ankosie, tak ja nie mam zamiaru udawać dziennikarza.

Grając w rugby bywałem krytykowany, ale nikogo nie zapraszałem na boisko, żeby mu przypadkowo wbić metalowe bolce w mosznę.

Tak więc @defthomas ty dbaj o to, żeby ci ktoś kukułczych jaj nie podkładał i nie robił marketingu za darmo a ja będę sobie prowadzić swoją firmę.

Spokojnie nie miałem zamiaru cię atakować za ten wpis, ale muszę przyznać że od kogoś kto wymaga luzu u zawodników MMA oczekiwałem innej reakcji. Po prostu jeden z czytelników rzucił taki pomysł i powiedziałem że nie było by z tym problemu, gdybyś chciał oczywiście słowa przekuć w czyny. Z częścią rzeczy w tym wpisie się również zgadzam, tylko że znam też realia od środka :) Dość powiedzieć, że do pracy/hobby w branży MMA ludzie nie walą drzwiami i oknami. Pamiętam też taką sytuację gdy jeden z naszych redaktorów zadał trudniejsze (nie kontrowersyjne) pytanie jednemu z bardziej popularnych zawodników to ten potem przez kilka lat nie chciał z nim rozmawiać :lol:

ps. muszę dodać że rozśmieszyło mnie trochę jak w przedostatnim zdaniu pocisnąłeś DG że dał sobie wejść na głowę Bedorfowi i Pudzianowi a potem w ostatnim napisałeś że to jednak nie do niego :D
 
Jakub dasz radę szczerze odpowiedzieć na takie pytanie: czy zdarzyło ci się kiedyś zawieść na współpracowniku, który miał pracować dla was a okazało się, że był lojalny komuś innemu?
Na współpracowniku, nie. Na koledze - już bardziej. Ale nie w takim sensie, że był lojalny wobec kogoś innego, a miał być lojalny wobec nas, bo nie było już wówczas żadnej formalnej zależności/lojalności.
 
Spokojnie nie miałem zamiaru cię atakować za ten wpis, ale muszę przyznać że od kogoś kto wymaga luzu u zawodników MMA oczekiwałem innej reakcji. Po prostu jeden z czytelników rzucił taki pomysł i powiedziałem że nie było by z tym problemu, gdybyś chciał oczywiście słowa przekuć w czyny. Z częścią rzeczy w tym wpisie się również zgadzam, tylko że znam też realia od środka :) Dość powiedzieć, że do pracy/hobby w branży MMA ludzie nie walą drzwiami i oknami. Pamiętam też taką sytuację gdy jeden z naszych redaktorów zadał trudniejsze (nie kontrowersyjne) pytanie jednemu z bardziej popularnych zawodników to ten potem przez kilka lat nie chciał z nim rozmawiać :lol:
Spokojnie, nie obrażam się. Nie lubię tylko argumentów "zrób to lepiej" Mogę napisać felieton, bo mi się chce. Ale wywiad nie jest dla mnie, jestem zbyt skupiony na sobie, żeby go dobrze przeprowadzić. Byłoby jak u Wojewódzkiego
 
Spokojnie, nie obrażam się. Nie lubię tylko argumentów "zrób to lepiej" Mogę napisać felieton, bo mi się chce. Ale wywiad nie jest dla mnie, jestem zbyt skupiony na sobie, żeby go dobrze przeprowadzić. Byłoby jak u Wojewódzkiego

Tak jak mowie, nie taki był cel. Dodam też że nie jesteś pierwszą osobą która nas/branże krytykowała a której zaproponowałem jakąś formę współpracy bo uważam że równowaga w przyrodzie musi być i takie głosy są bardzo cenne też.
 
W temacie? Ja się jaram walkami a nie biciem piany o Conorze.
Luzik, po prostu nie widziałem nigdzie jakichkolwiek postów z "jaraniem się" jakimkolwiek walkami w Twoim wykonaniu. Wystarczy przejrzeć Twoje ostatnie 5 stron postów, na 100 wypowiedzi, praktycznie żadna nie jest o sportowym aspekcie MMA.

Just sayin.
 
Luzik, po prostu nie widziałem nigdzie jakichkolwiek postów z "jaraniem się" jakimkolwiek walkami w Twoim wykonaniu. Wystarczy przejrzeć Twoje ostatnie 5 stron postów, na 100 wypowiedzi, praktycznie żadna nie jest o sportowym aspekcie MMA.

Just sayin.
Pół dnia wczoraj Wrzoska broniłem bo mnie jara jego starcie z Kornikiem. Dzisiaj wpisywałem się u Jotki bo ćwiczy z Cigano i u Damiana Janikowskiego bo wrzucił na insta szybkie kopnięcia i byłem ciekaw czy tak dobrze wygląda czy przyspieszył film. Jaram się tymi, którzy mnie interesują:)
 
@baju z tym Helwanim to cię poniosło, bo nikt nigdy Ariela nie ukrócił za zadawanie niewygodnych pytań i wręcz miał on jak pączek w maśle z tym UFC - przytemperowali go jak ubiegł UFC z ogłoszeniem ich niespodzianki, co naturalnie mogło ich wkurwić ale sami sobie są winni.
 
@baju z tym Helwanim to cię poniosło, bo nikt nigdy Ariela nie ukrócił za zadawanie niewygodnych pytań i wręcz miał on jak pączek w maśle z tym UFC - przytemperowali go jak ubiegł UFC z ogłoszeniem ich niespodzianki, co naturalnie mogło ich wkurwić ale sami sobie są winni.
OK, czyli według was, nigdy Dana White nie powiedział "next question", a zawodnicy nie obrażają się na Helwaniego. Kończę. :)
 
Przecież samo to, że mówi i się obrażają, świadczy o tym, że pytania są zadawane.
Rampage obraził się na niego za to co pierdolił w swoim podcaście, nie za pytania. Większość gniewa się o "opinie", tak jak Diaz stwierdził - Ariel szuka sensacji i "wkłada" słowa do ust zawodników, co nie znaczy, że niewygodne pytania są zadawane.

Nom, rozumiem, tylko nie rozumiem jak można pisać, że nikt go nigdy za to nie "ukrócił".
 
Rampage obraził się na niego za to co pierdolił w swoim podcaście, nie za pytania. Większość gniewa się o "opinie", tak jak Diaz stwierdził - Ariel szuka sensacji i "wkłada" słowa do ust zawodników, co nie znaczy, że niewygodne pytania są zadawane.

Nom, rozumiem, tylko nie rozumiem jak można pisać, że nikt go nigdy za to nie "ukrócił".
Zrobił karierę?
 
OK, czyli według was, nigdy Dana White nie powiedział "next question", a zawodnicy nie obrażają się na Helwaniego. Kończę. :)

Nie rozumiem tego przywoływania reakcji Dany na niektóre pytania w kontekście tego tematu czy niedawnej konferencji. Co z tego, że nie raz odmówił odpowiedzi bądź zganił zadającego pytanie. Nie wygląda na to żeby zmieniało to jakikolwiek trend, pytania nadal są zadawane i na niektóre pada odpowiedź a media nie są banowane, Arielowi bana odwiesili w ciągu tygodnia a miał do końca życia na UFC się nie pojawić. Pytanie "Dużego&Gróbego" było jedynym które wywołało we mnie jakiekolwiek emocje na tej godzinnej konferencji. Niegdyś, była krytyka na zawodników, że ciągle odpowiadają tak samo na pytania. Ciężko odpowiadać inaczej jak ciągle te same są zadawane. Ostatnio ciekawsze robią się dla mnie podcasty typu SSS czy MMA Slap bo czasami można usłyszeć jakiś niepubliczny news. #KiedySzczena
 
Back
Top