NBA - najlepsza liga koszykarska na świecie.

zabraknie mu spotkań, do tych magicznych 65 w tym sezonie.
nie będzie brany pod uwagę w mvp.
lepiej dla świata żeby był zdrowy na playoffs, mvp już ma.
Ja o wyścigu o MVP nawet nie myślę, tylko się martwię żeby nie wypadł na parę miesięcy jak tam coś strzeliło w kolanie, poza tym nie tylko Embiid połamany, Maxey już tydzień nie gra bo coś z kostką, paru rolesów też wypadło, zaraz do playin spadną przez te kontuzje, a później trzeba będzie gonić żeby chociaż w pierwszej rundzie było hca.

Nie mam zaufania do personelu medycznego Szóstek po ostatnich latach, niech go lepiej wyślą prywatnie na MRI :beczka:
 
Last edited:
Ja o wyścigu o MVP nawet nie myślę, tylko się martwię żeby nie wypadł na parę miesięcy jak tam coś strzeliło w kolanie, poza tym nie tylko Embiid połamany, Maxey już tydzień nie gra bo coś z kostką, paru rolesów też wypadło, zaraz do playin spadną przez te kontuzje, a później trzeba będzie gonić żeby chociaż w pierwszej rundzie było hca.

Nie mam zaufania do personelu medycznego Szóstek po ostatnich latach, niech go lepiej wyślą prywatnie na MRI :beczka:
Maxey dzisiaj 5dyszek.
:blablabla:
 
Aquaman w Rockets. Szkoda, że jest kontuzjowany, jakby był zdrowy myślę, że Presti załatwiłby mu powrót do Oklahomy, zdrowy Adams byłby dla nich przydatny, ale on na cały sezon wypadł, to nie ma sensu taki trade dla OKC teraz.

Jeszcze kilka dni i trade deadline, klasycznie pewnie ruszy lawina w ostatniej godzinie.

pominięcie sabonisa wśród rezerwowych to jakiś żart.

Sabonis do OKC i Oklahoma na mistrza! Przy Fox'ie nic nie ugra, uwolnić Domantas'a! :robbie:
 
OKC powinni w tym trade deadline pójść all in po jakiegoś kozaka.
Ale żeby byle kogo nie brać, oni akurat mają czasu od chuja, bo tam jest bardzo młody core więc ogólnie jak się dobrego pf'a nie uda ściągnąć, to pewnie za wiele nie zrobią i spróbują grać tym co mają. Taka realna i dobra dla nich wymiana w przyszłym tygodniu, to chyba tylko z Jazz.
 
Czas na czystki w Dubs, uwolnić minuty duetu Kuminga & Podziemski.
Klej wątpię żeby dostał nowy kontrakt, chyba, że za zasługi, czy jakieś 1+1 za niezbyt duże pieniądze i na ławkę go, przy okazji Greena w lato pogonić i jazda.

 
mazulla nie może, bo był w tamtym roku.
za to następny w kolejce może i właśnie wygrał swój pierwszy mecz.
tak, tak to nowy trener bucks, pan doc, może być trenerem wschodu…
 
mazulla nie może, bo był w tamtym roku.
za to następny w kolejce może i właśnie wygrał swój pierwszy mecz.
tak, tak to nowy trener bucks, pan doc, może być trenerem wschodu…
Brutalny atak na użytkownika @j.b. bickerstaff
 
:boystop:

20240206_174701.jpg
 
trener doc już 1-4.

All star coach.
:juanlaugh:
Już 1-5.

Ciekawa jakie tam były prawdziwe powody odejścia Griffina, wiele gówna może się wylać po sezonie jak Bucks spadną poza top4 i w pierwszej rundzie polecą po serii z Knicks. Po tym jak zatrudnili Doc'a, czytałem coś, że Griffin po prostu nie miał szatni pod sobą, gracze go nie słuchali, Giannis sobie sam wchodził na parkiet kiedy chciał, Grek i Dame mieli niby w piździe schematy obronne, które Griffin wymyślał, a przecież bilans był dobry, tam było 32-15 i mimo słabego początku sezonu, ładnie ich wyprowadził. Później znowu po zwolnieniu AG oczywiście Giannis pierdolił, że to nie prawda, bo on w chuj lubił Griffin'a.

Jednak jeśli informację okażą się prawdziwe i zawodnicy sobie wybrali trenera, a zarząd na to przystał i wzięli jednego z największych przegrywów, bo im nie pasowała agresywna gra i zapierdalanie w obronie, to nie jest mi ich szkoda, mam nadzieję, że Griffin w przyszłym sezonie znajdzie pracę jako HC, a Milłoki niech kurwa poleci w pierwszej rundzie, to się jebane gwiazdeczki nauczą szacunku.

To mi wygląda jak połączenie sił wielkiego B3 na Brooklynie, co Irving pierdolił, że im trener nie potrzebny bo ich nawet krzesło może trenować. Mam nadzieję, że skończy się jeszcze większym pierdolnięciem :beczka:
 
Już 1-5.

Ciekawa jakie tam były prawdziwe powody odejścia Griffina, wiele gówna może się wylać po sezonie jak Bucks spadną poza top4 i w pierwszej rundzie polecą po serii z Knicks. Po tym jak zatrudnili Doc'a, czytałem coś, że Griffin po prostu nie miał szatni pod sobą, gracze go nie słuchali, Giannis sobie sam wchodził na parkiet kiedy chciał, Grek i Dame mieli niby w piździe schematy obronne, które Griffin wymyślał, a przecież bilans był dobry, tam było 32-15 i mimo słabego początku sezonu, ładnie ich wyprowadził. Później znowu po zwolnieniu AG oczywiście Giannis pierdolił, że to nie prawda, bo on w chuj lubił Griffin'a.

Jednak jeśli informację okażą się prawdziwe i zawodnicy sobie wybrali trenera, a zarząd na to przystał i wzięli jednego z największych przegrywów, bo im nie pasowała agresywna gra i zapierdalanie w obronie, to nie jest mi ich szkoda, mam nadzieję, że Griffin w przyszłym sezonie znajdzie pracę jako HC, a Milłoki niech kurwa poleci w pierwszej rundzie, to się jebane gwiazdeczki nauczą szacunku.

To mi wygląda jak połączenie sił wielkiego B3 na Brooklynie, co Irving pierdolił, że im trener nie potrzebny bo ich nawet krzesło może trenować. Mam nadzieję, że skończy się jeszcze większym pierdolnięciem :beczka:
To będzie największą katastrofa, a dla nas beka tego sezonu oglądanie Bucks w PO.

Stawiam, że w tym tempie jeszcze uda im się spaść na 5.
:jjsmile:
 
Już 1-5.

Ciekawa jakie tam były prawdziwe powody odejścia Griffina, wiele gówna może się wylać po sezonie jak Bucks spadną poza top4 i w pierwszej rundzie polecą po serii z Knicks. Po tym jak zatrudnili Doc'a, czytałem coś, że Griffin po prostu nie miał szatni pod sobą, gracze go nie słuchali, Giannis sobie sam wchodził na parkiet kiedy chciał, Grek i Dame mieli niby w piździe schematy obronne, które Griffin wymyślał, a przecież bilans był dobry, tam było 32-15 i mimo słabego początku sezonu, ładnie ich wyprowadził. Później znowu po zwolnieniu AG oczywiście Giannis pierdolił, że to nie prawda, bo on w chuj lubił Griffin'a.

Jednak jeśli informację okażą się prawdziwe i zawodnicy sobie wybrali trenera, a zarząd na to przystał i wzięli jednego z największych przegrywów, bo im nie pasowała agresywna gra i zapierdalanie w obronie, to nie jest mi ich szkoda, mam nadzieję, że Griffin w przyszłym sezonie znajdzie pracę jako HC, a Milłoki niech kurwa poleci w pierwszej rundzie, to się jebane gwiazdeczki nauczą szacunku.

To mi wygląda jak połączenie sił wielkiego B3 na Brooklynie, co Irving pierdolił, że im trener nie potrzebny bo ich nawet krzesło może trenować. Mam nadzieję, że skończy się jeszcze większym pierdolnięciem :beczka:
tam już przed sezonem zaczęło brzydko pachnieć.
pierwszy poróżnił się z griffinem asystent- terry stotts.
facet znał środowisko, bo pracował wcześniej jako asystent i pierwszy w milwaukee.
potem jeszcze w portland jako pierwszy dobrych kilka sezonów.
zrezygnował, bo poróżnił się z griffinem.
 
Luka te loby to piękne posyła, dobrze, że mu załatwili kilku nowych skocznych murzynów.



 
Last edited:
Back
Top