Najlepszy znany Wam kawał

Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal.
Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
 
Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łeb i mówi:
- O żesz kurwa, to mój.
 
Uwaga długie.
Jasiu, III klasa podstawówki, Pani pyta dzieci kim chcą zostać w przyszłości.
Ania będzie weterynarzem, Karolek dentystą, Alan strażakiem, Dżesika kosmetololożką, a Brian zostanie na utrzymaniu rodziców. Pytanie dochodzi do Jasia. Jasiu, a Ty kim chcesz zostać?
- Menelem - odpowiada.
- Jasiu ale jak to menelem? Możesz zostać kim tylko pragniesz, a chcesz zostać pospolitym żulem?
- Pani kochana - najlepsza fucha. Robie co chce, troche puszek pozbieram, zrobie smutna mine to pare groszy wpadnie, spie gdzie chce - życie jak w Madrycie.

-> 40 lat później.
Emiraty Arabskie, ostatnie - 130 piętro hotelu z 9 gwiazdkami, ogromny penthouse z wielkim tarasem z widokiem na Zatokę Perską. Malowniczy zachód słońca. Na tarasie stoi właściciel - Jan w idealnie skrojonym garniturze, popija 140 letnia whiskey i zaciaga sie najlepszym kubanskim cygarem pytając samego siebie:
- W którym momencie popełniłem błąd?
 
Przez pustynię idą Polak, Niemiec i Rosjanin. Są bardzo zmęczeni. Nagle widzą dwugarbnego wielbłąda. Polak usiadł na jednym garbie, Niemiec na drugim.
- A gdzie ja? - pyta żałośnie Rosjanin.
Polak podnosi ogon wielbłąda i mówi:
- A ty, Sasza, do kabiny.
 
Siedzą kanibale przy ognisku i dyskutują.
- Jakie było wasze najmłodsze dziecko jakie zjedliście?
Pierwszy odpowiada.
- Ja zjadłem kiedyś na żywca niemowlaka. Schrupałem mu głowę jak małego melona.
Na to drugi:
- Ja rozprułem kiedyś brzuch ciężarnej i zjadłem cieplutki płód...
Na to trzeci:
- Amatorzy! - po czym spuścił się na rękę i wszystko zjadł.
 
  • Like
Reactions: JB_
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi:
- Uprawiałem seks z facetem
- Będzie piekło!!!- odpowiada ksiądz
- Juz piecze....
 
Last edited:
Facet siedzi na kanapie i ogląda pornola.. Na ekranie ekranie kobieta robi murzynowi handjoba. Faceta naszła ochota od tego oglądania więc woła zonę:
– Halina!! Ja też tak chce
Dobra żona posłusznie przystąpiła do realizacji zachcianki. Facet wygodnie siedząc na kanapie spogląda co chwile to na zonę, to na ekran... na żonę... i znów na ekran.. coś mu ewidentnie nie gra aż w końcu krzyczy:
– Halina!.. ja pierdole.. ale Ty masz wielkie łapy!!
 
Baca bzyka się ze swoją Halinką w swej górskiej chacie.
Emocje sięgają zenitu.
Halinka krzyczy w chwili uniesienia do Bacy: Baco chyć za warkoc, chyć za warkoc.
Na co Baca: Wrrrr.
 
Back
Top