Muzyka





Kto bez patrzenia w komentarze na YT zgadnie w jakiej popularnej grze komputerowej występuje ten kawałek (jest tam nieco zmodyfikowany)



Bit który Stachursky zajebał do swojej Chłosty




 
hehe jak dla mnie za mocne zniszczenie :lol:
Wole coś bardziej spokojnego :angel:


Akurat Street Sects uwielbiam... I mają niesamowite występy live:


W ogóle Flenser to mój ulubiony label muzyczny, wszystko co wydają łykam bez popity. Mają w swoich szeregach takie nazwy jak Have A Nice Life, Planning for Burial, Mamaleek czy Wreck & Reference. Polecam się zagłębić, mnóstwo świetnego eksperymentalnego grania.

Ty tu najwięcej takich dzikich rzeczy wrzucasz:) od mnie zawsze propsy za tematy od Ciebie, na które sam bym pewnie nie trafił. Razem z @Atis najwięcej ciekawych rejonów muzycznych odkrywacie, zajebista wrażliwość muzyczna:tiphatb:
Dziękuję ślicznie :jon: Ta wrażliwość muzyczna to chyba kwestia doświadczenia w obcowaniu z muzyką, po prostu im więcej słuchasz różnych gatunków tym bardziej przyswajalne stają się pralki i inne hałasy - zaczynasz dostrzegać w tym walory artystyczne i odbierania natloku tak intensywnych dzwiekow staje się przyjemnością. Zreszta, sam wrzucasz mocno zroznicowana muzyke wiec wiesz o co chodzi.
 
Ta wrażliwość muzyczna to chyba kwestia doświadczenia w obcowaniu z muzyką, po prostu im więcej słuchasz różnych gatunków tym bardziej przyswajalne stają się pralki i inne hałasy - zaczynasz dostrzegać w tym walory artystyczne i odbierania natloku tak intensywnych dzwiekow staje się przyjemnością.
:applause:
Każdy ma trochę inną wrażliwość muzyczną, twoja zwłaszcza ( Alberich) jest naprawdę ekstremalna. :wink:
Co do muzycznych wypraw to też je lubię, podróżować razem z dźwiękiem, każdym pojawiającym się istnieniem.

Trochę inna wyprawa...



Wszystko się zmienia.....

 
:applause:
Każdy ma trochę inną wrażliwość muzyczną, twoja zwłaszcza ( Alberich) jest naprawdę ekstremalna. :wink:
Co do muzycznych wypraw to też je lubię, podróżować razem z dźwiękiem, każdym pojawiającym się istnieniem.

Trochę inna wyprawa...



Wszystko się zmienia.....


To jeszcze tak tylko tak nawiązując do muzyki ekstramalnej, kiedyś wrzucałem tutaj Savage Cross i jest to chyba największy gnój jaki znam.
 
jeszcz dobry tekst bardzo jest w green river dzisiejsza sesyjka

kurwa, stary!!! od, gdzies tak, z dwoch tygodni chodzi mi to nagranie po glowie, tzn slyszalem wczesniej ale jako, ze mam TV obok monitora to wbilo mi sie w banie bo jest w reklamie jakiegos programu na Discovery Channel. Zawsze mi sie podobalo ale nie mialem bladego pojecia kto jest wykonawca. Na tej reklamie leci w tle tak, ze ciezko wylapac slowa. Wychwycilem tylko "It ain't me". :beer: Chodzi o to
:star wars::star wars::star wars:

 
Opener jak co roku na żywo. Tym razem na YT na kilku kanałach z różnych scen. Dziś m.in. od 22:30 Foo Fighters z Main Stage
 
Opener jak co roku na żywo. Tym razem na YT na kilku kanałach z różnych scen. Dziś m.in. od 22:30 Foo Fighters z Main Stage

ostatnio, przez caly czas w Gdyni zapowiadali deszcz i nic z tego nie bylo tzn moze jeden dzien padalo na jakies 2 tygodnie. Zaczal sie Open'er i zaczelo nakurwiac :lol:. Niezle bagno tam teraz maja, zwazywszy, ze jest to szczere pole. Chujowo bo taka aura psuje impreze. Bylem na kilku i jak swiecilo slonko to byl zupelnie inny klimat.
 
kurwa, stary!!! od, gdzies tak, z dwoch tygodni chodzi mi to nagranie po glowie, tzn slyszalem wczesniej ale jako, ze mam TV obok monitora to wbilo mi sie w banie bo jest w reklamie jakiegos programu na Discovery Channel. Zawsze mi sie podobalo ale nie mialem bladego pojecia kto jest wykonawca. Na tej reklamie leci w tle tak, ze ciezko wylapac slowa. Wychwycilem tylko "It ain't me". :beer: Chodzi o to
:star wars::star wars::star wars:


To ich najbardzie popularna i chyba najlepsza piosenka, sama muzyczna czesc jest zajebista, a to ze powstala podczas wojny w Wietnamie i krytykuje owczesne (pewnie terazniejsze tez) elity, dodaje jej poza muzycznym jebniciem, czegos co ciezko mi okreslic slowami a co jest tak istotne dla mnie, sensu, wagi, przeslania, nie wiem, ale fajnie, ze akurat sie zgralo z tym co Ci chodzilo po glowie, pozdro :)
 
To ich najbardzie popularna i chyba najlepsza piosenka, sama muzyczna czesc jest zajebista, a to ze powstala podczas wojny w Wietnamie i krytykuje owczesne (pewnie terazniejsze tez) elity, dodaje jej poza muzycznym jebniciem, czegos co ciezko mi okreslic slowami a co jest tak istotne dla mnie, sensu, wagi, przeslania, nie wiem, ale fajnie, ze akurat sie zgralo z tym co Ci chodzilo po glowie, pozdro :)
ona wlasnie z wojna w Wietnamie zawsze mi sie kojarzyla. Prawdopodobnie byla w wielu filmach opowiadajacych o tej wojnie, ktore widzialem. (za malolata lubilem filmy o Wietnamie) zarowno jak i ten kawalek. ktory tez jest kurwa arcydzielem. Ciary mam zarowno przy jednym jak i drugim. slowa: :pray: Bob Dylan, wykonanie, wyjatkowo wole :pray: Jimiego (zazwyczaj lubuje sie w oryginalach)
 
Wpadł mi dzisiaj teaser do prawdopodobnie ostatniej części Outrage Takeshi Kitano. Z tej okazji postanowiłem odswieżyć nieco kawałki z poprzednich filmów do których muzykę komponował Joe Hisaishi.









 
To jeszcze tak tylko tak nawiązując do muzyki ekstramalnej, kiedyś wrzucałem tutaj Savage Cross i jest to chyba największy gnój jaki znam.

Pamiętam jak miałeś bana i później wrzuciłeś Britney Spears, to było ekstremalne. :astronaut::wink2:
A tak to chyba jesteś bardzo odporny na tak ekstremalną muzykę, ja to potem zmieniam na coś spokojnego, ale jak za spokojnie to znowu na coś mocnego.

Żeby nie było pusto to.....


 
Chciałbym wywołać tu taką małą dyskusję. Temat obczajam niemal od pierwszych dni mojego pobytu tutaj. Znalazłem wiele fajnych kawałków, mam nadzieję że sam podzieliłem się jakimiś które wpadły komuś w ucho. Ostatnio rozmawiałem z kumplem ze studiów, który ma raczej kiepski gust muzyczny i nie zgłębia swojej wiedzy o niej. Z rozmowy wynikło, że przecież większość osób tak ma. Na pytanie czego słuchasz odpowiedzą "Wszystkiego". Dla mnie brzmi to jak "niczego", jeśli nie potrafisz sprecyzować jakie gatunki, zespoły czy choćby piosenki lubisz to nie masz pojecia o czym mówisz. Potem przyznają, ze tego co leci w radiu lub innych pchanych przez wszelkie media szmir. Ja zacząłem swoją przygodę z poznawaniem muzyki mając 11-12 lat. Zacząłem przeglądać płyty które miałem w domu i ich słuchać. Deep Purple, Jethro Tull, Led Zeppelin, od tego do Metallici od Metallici do Rammstein itd. Obecnie cały czas lubię poznawać nowe nurty i brzmienia. Jestem w stanie posłuchać mongolskiego śpiewu gardłowego i house z lat 90-tych, aczkolwiek nie nigdy nie powiem, że słucham "wszystkiego", bo mam rzeczy które wywołują u mnie ból uszu i głowy. Jak jest u Was? Jak Wy na to patrzycie?



Przy okazji wrzucam aktualnie słuchany utwór.
 
Chciałbym wywołać tu taką małą dyskusję. Temat obczajam niemal od pierwszych dni mojego pobytu tutaj. Znalazłem wiele fajnych kawałków, mam nadzieję że sam podzieliłem się jakimiś które wpadły komuś w ucho. Ostatnio rozmawiałem z kumplem ze studiów, który ma raczej kiepski gust muzyczny i nie zgłębia swojej wiedzy o niej. Z rozmowy wynikło, że przecież większość osób tak ma. Na pytanie czego słuchasz odpowiedzą "Wszystkiego". Dla mnie brzmi to jak "niczego", jeśli nie potrafisz sprecyzować jakie gatunki, zespoły czy choćby piosenki lubisz to nie masz pojecia o czym mówisz. Potem przyznają, ze tego co leci w radiu lub innych pchanych przez wszelkie media szmir. Ja zacząłem swoją przygodę z poznawaniem muzyki mając 11-12 lat. Zacząłem przeglądać płyty które miałem w domu i ich słuchać. Deep Purple, Jethro Tull, Led Zeppelin, od tego do Metallici od Metallici do Rammstein itd. Obecnie cały czas lubię poznawać nowe nurty i brzmienia. Jestem w stanie posłuchać mongolskiego śpiewu gardłowego i house z lat 90-tych, aczkolwiek nie nigdy nie powiem, że słucham "wszystkiego", bo mam rzeczy które wywołują u mnie ból uszu i głowy. Jak jest u Was? Jak Wy na to patrzycie?



Przy okazji wrzucam aktualnie słuchany utwór.

Za dzieciaka to z muzyką nie miałem nic wspólnego. Kumpel z ojcem jeździł do Niemiec i od niego miałem jakieś płyty z techno. :lol: Ale moja przygoda zaczęła się później, gdy miałem gdzieś tak 15-16lat, wcześniej nic specjalnego nie słuchałem. Jakoś przez innych znajomych dostałem kasety Marilyn Mansona i to był taki początek przygody z muzyką. Jeden z kawałków który spodobał mi się to...
za to inny kawałek szczerze nienawidziłem, był to...
po wielu odsłuchaniach ( nie przewijałem kasety) nawet ten kawałek uznałem za fajny. :wink: Tylko że brakowało w tym czegoś mocniejszego, i tu pojawia się kolejna kaseta. Objawienie prosto z piekła!!!!
Później to już poleciało, ale wiele zespołów olewałem, takich jak Nirvana, Metallica, Korn, znałem i coś słuchałem. Jednak wolałem w tym czasie posłuchać takich zespołów jak Pantera, Ministry, Tool, Rob Zombie. Jednak gdy nastały bezsenne noce przyszedł czas na audycje radiowe...
z tego okresu miło wspominam Tangerine Dream -
Kolejny czas to muzyka punk/skins gdzie znajomy dosłownie tony płyt mi ponagrywał. Dziś wszystko mieszam, nawet ten mongolski śpiew gardłowy jest spoko. :lol: Nie sposób wymienić wszystkich zespołów i odskoczni takich jak słuchanie Atari Teenage Riot, Alex Empire, KMFDM i masa innych. Nie słucham wszystkiego ale zdecydowanie wiele różnej muzyki mi się podoba.
 
Chciałbym wywołać tu taką małą dyskusję. Temat obczajam niemal od pierwszych dni mojego pobytu tutaj. Znalazłem wiele fajnych kawałków, mam nadzieję że sam podzieliłem się jakimiś które wpadły komuś w ucho. Ostatnio rozmawiałem z kumplem ze studiów, który ma raczej kiepski gust muzyczny i nie zgłębia swojej wiedzy o niej. Z rozmowy wynikło, że przecież większość osób tak ma. Na pytanie czego słuchasz odpowiedzą "Wszystkiego". Dla mnie brzmi to jak "niczego", jeśli nie potrafisz sprecyzować jakie gatunki, zespoły czy choćby piosenki lubisz to nie masz pojecia o czym mówisz. Potem przyznają, ze tego co leci w radiu lub innych pchanych przez wszelkie media szmir. Ja zacząłem swoją przygodę z poznawaniem muzyki mając 11-12 lat. Zacząłem przeglądać płyty które miałem w domu i ich słuchać. Deep Purple, Jethro Tull, Led Zeppelin, od tego do Metallici od Metallici do Rammstein itd. Obecnie cały czas lubię poznawać nowe nurty i brzmienia. Jestem w stanie posłuchać mongolskiego śpiewu gardłowego i house z lat 90-tych, aczkolwiek nie nigdy nie powiem, że słucham "wszystkiego", bo mam rzeczy które wywołują u mnie ból uszu i głowy. Jak jest u Was? Jak Wy na to patrzycie?



Przy okazji wrzucam aktualnie słuchany utwór.

Potwierdzam jak ktoś odpowiada, że słucha wszystkiego albo zamyka tylko się w jednym gatunku czy tam dwóch to sie chuja zna. Ja zawsze pankrok na pierwszym miejscu. Wszystko co brzmi dla mnie jak strzał w ryj z reguły najlepiej mi wchodzi. Ale cały czas takich rzeczy się nie da słuchać dlatego trzeba kombinować.

:lol:

 
Back
Top