Mundial 2014 - komentarze do meczy

12 czerwca w kioskach pokaże się
http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/ms-2014,skarb-kibica-mundial-2014,artykul,470257,1,1036.html
Myśle, że warto kupić.
O właśnie. Miałem pytać czy jest na rynku jakiś ciekawy SK :)

Ja standardowo trzymam kciuki za Brazylię. Roberto Carlos sprawił, że za dzieciaka im kibicowałem i tak zostało do dziś. Fajnie by by ło jak by Belgia zaszła daleko. We fifie mają wyjebany skład w kosmos, mogli by coś ugrać.
A z grupy tradycyjnie mogli by nie wyjść Niemcy i Włosi. Pozdrawiam:)
 
mimo, że mistrzostwa odbywają się w Brazyli to trzeba pamiętać, że Hiszpanie są zawsze niebezpieczni i stawiani w roli faworyta zresztą nie bez powodu. Myślę, że możemy się spodziewać też jakiejś niespodzianki ze strony któregoś z państw południowoamerykańskich no i pamiętajmy o Niemcach bo grają świetnie na turniejach
 
A i ja oczywiście za Brazylią. Też od dzieciaka za nimi, ale jednak bardziej gruby Ronaldo niż Carlos.



Jeśli chodzi o antypatię to jak zwykle źle życzę Francuzom. Reszta reprezentacji jest mi obojętna, choć darzę pewną sympatią również Holandię, Urugwaj, Argentynę czy Szwajacarię.







PS Zychal, dzięki, ale nie chodziło mi o odpowiednik cohones, bo nie mam za wiele czasu i chęci przechodzić przez różne posty i wyławiać co cenniejsze, chodziło mi bardziej o to, czy jest ktoś, jakiś ekspert od piłki, który się cieszy estymą w hardcorowym środowisku i można go polecić, cobym bloga po prostu poczytał, czy pooglądał vlogi. Coś jak Luke Thomas dla mma :D.
 
Ja natomiast nigdy nie kibicowałem Brazylii, czy Argentynie, ponieważ zawsze chciałem żeby wygrała jakaś europejska reprezentacja. Od dziecka i czasów Zidane'a kibicowałem Francji, ale generalnie każda europejska reprezentacja, która utrze nosa Brazylii, Argentynie, czy Urugwajowi będzie mi bliska. Ulubieni: 1. Francja 2. Holandia 3. Hiszpania 4.Niemcy 5.Portugalia 6.Włochy 7.Anglia
 
Portugalia - Irlandia 5:1. No właśnie, sparing to sparing, ale szybko będzie jasne kto sprosta graniu w takich warunkach i się przygotował na to. Dla Portugalczyków to norma, Irlandczycy woleliby pewnie grać w deszczu jednak ;)



Ja piłkę oglądam od Barcelony'92. Jakieś przebłyski Mundialu '90 mam w głowie, ale '94 w USA już znałem każdy wynik w każdym meczu i większość minut, w których padły bramki ;-) ME od angielskich w '96 tak na dobrą sprawę. Od czasów Romario i Bebeto to się wszystko zaczęło. To były świetne mistrzostwa na wielkich stadionach w Stanach i finał po karnych Brazylia - Włoch 3:2, karne strzelili pamiętam Dunga, Romario i blok kto trzeci, na pewno strzelał Marcio Santos, Rai i Mazinho lub Jorhingo, a dla Włochów Albertini i Massaro, pokpił Baresi i Roberto Baggio na bank i jeszcze ktoś. Pamięć już nie ta, zwłaszcza, gdy się nie utrwala ;-)



No i pamiętne po tym jak obrońca Andres Escobar został rozstrzelany w Kolumbii po powrocie piłkarzy i nieudanych mistrzostwach, w których mieli spore nadzieje, niebezpodstawne. Asprila, Valderama swoje robili i bodajże weszli do MŚ w 94 na 1 miejscu.
 
Faworytami zdaja sie być drużyny z Ameryki Płd. Warunki atmosferyczne mogą mieć tutaj dość duży wplyw na przebieg mundialu. Jednak po cichu liczę, że Anglia zrobi jakąś niespodziankę:-)
 
Tak a propos Barcelony 92 to kurde aż przykre, że wtedy się dało, a już po tym zupełnie nic polskiej kadrze. Wydawało się, że rokuja tamta Olimpiada dobrze.



No, ale mieliśmy też takie perełki jak Polska - Brazylia na MŚ do 16 czy 18, zakończony 1:0 po pięknym wolnym Krychowiaka. Pato wtedy nie istniał na boisku, wielki gwiazdor :P A teraz widzę kto to sędziował :D Poznajecie tego pana? Do którego chyba były największe żale po meczu naszej kadry w ostatnich latach ;-)



 
Jestem trochę młodszy, bo moje pierwsze mistrzostwa jakie oglądałem, to mistrzstwa Europy 2000 w Belgii i Holandii. Wtedy właśnie zakochałem się w piłce nożnej, teraz oglądam tylko duże międzynarodowe imprezy jak mistrzostwa świata i ewentualnie finał ligi mistrzów, jeśli gra Real Madryt :D
 
Real to był dobry za czasów Amavisci, Zamorano, Mijatovicia i Hierro na czele. Pamiętam kiedyś sparing z wówczas drugoligowym Motorem Lublin i 9-0. Nie pamiętam co to za okazja była, że w ogóle ze sobą zagrali ;-) To trzeci klub piłkarski o jakim usłyszałem w życiu po miejscowej Flocie i lokalnej Pogoni i zawsze kibicowałem, choć era gwiazdorzenia i ściągnięcie Cristiano ("Ronaldo" jest tylko jeden w historii!) już mnie odepchnęły ;-) Z resztą MMA odepchnęło i piłkę i boks i K-1 i prawie wszystko na spory dystans :D
 
Z wyżej wymienionych osobiście pamiętam tylko Hierro, a pozostałych tylko z kart historii. Moja miłość do Realu zaczęła się właściwie w momencie kiedy dołączył do nich Zidane, a wygrana liga mistrzów w 2002, za ery galaktycznych florentino pereza umocniła moją więź z tą drużyną :D Aktualnie mam tak samo jak Ty, bo mma zastąpiło u mnie wszystkie rodzaje sportów i oglądanie tej dyscypliny w zupełności mi wystarcza, od paru lat.
 
Mam nadzieję że wygra Anglia lub Holandia, największe szanse jak dla mnie ma Brazylia, chciałbym jeszcze by z grupy odpadła Portugalia ;)
 
Ja tez sie juz jaram jak pochodnia na mysl o MŚ. Pierwszy taki w pelni swiadomy turniej to Euro 96 i jebany Bierchoff, ktory pograzyl przyslowiowych "czeskich" pilkarzy z Czech:-) Ach co to byly za fryzury i mlodzi Poborski, Berger, Bejbl czy Smicer. Przeblyski MŚ'94 tez mam i Ravelli robiacy robote w karnych z Rumunia. A jedyny porzadny pilkarz z Realu to Fernando Redondo!



Co do aktualnego turnieju, no to jak zwykle wg mnie Niemcy, Brazylia, Hiszpania. To sa faworyci, ja jednak bede trzymal kciuki za przede wszystkim Belgow, Wlochow i Argentynczykow, bo Ci to ze sto lat juz nic nie wygrali.
 
Ja tez sie juz jaram jak pochodnia na mysl o MŚ. Pierwszy taki w pelni swiadomy turniej to Euro 96 i jebany Bierchoff, ktory pograzyl przyslowiowych "czeskich" pilkarzy z Czech






Mój pierwszy świadomy to Francja 98 i ten smutny finał :(
 
Twardy jak ta bramka tak wisiała w powietrzu, gdy piłka zmierzała w dziwny sposób do bramki Kouby...Bierhoff miał wejście smoka w tym meczu, a dla wielu załamka pod kątem sportowym. No, ale z Niemcami trzeba grać do końca, wszyscy to wiedza, a tak mało wyciąga wnioski w najważniejszych momentach :-)



Faworyci to cóż. Brazylia, Argentyna i Hiszpania, warunki, jakość piłkarska, ale MŚ zawsze rodzą jakieś czarne konie i oby takie były tym razem, bo to zawsze urozmaica mistrzostwa i odróżnić potrafi od innych, które mieszają się później w pamięci ze względu na swe dość rutynowe rozstrzygnięcia. Szwecja vs Bułgaria o 3 miejsce w USA 94 to też było coś. A mecz Bułgaria vs Niemcy w 1/8 bodajże? 2:1. Pamiętam, że siedziałem na kolonii w sali, ok.30/40 głów i tylko dwóch za Bułgarami...W tym ja, ale miałem radochę z odpadnięcia Niemców po bramkach Lechkova i Stoichkova...Hristo to był piłkarz, a później w Barcelonie z tą jego lewą nogą :-)



W '90 roku Roger Mila i Kamerun też swoje narobili we włoskim mundialu, ale to już raczej nadrabiałem, bo wiem, że ojciec oglądał, ale ja miałem to jeszcze gdzieś w wieku 6 lat. Od podstawówki się zaczęło i czynne i bierne piłkarzowanie przez ponad dekadę z coraz mniejszym zainteresowaniem. '94 swoją drogą ostatnie mistrzostwa z Diego w reprezentacji Argentyny, ale i tak chyba częściej myślał już o ćpaniu niż piłce niestety.
 
Mój pierwszy mundial - 2002. Pierwsza miłość Rivaldo! Teraz z dalszej perspektywy patrząc był to dziwny mundial. Ale fascynacja piłką została ;)
 
Mój pierwszy mundial - 2002. Pierwsza miłość Rivaldo! Teraz z dalszej perspektywy patrząc był to dziwny mundial. Ale fascynacja piłką została ;)


To nie podczas tego mundialu złapał się za twarz i padł jak rażony piorunem po tym jak dostał piłką w nogi? Za to zachowanie stracił u mnie szacunek. Ogólnie głównie przez takie sytuacje przestałem się interesować piłką. Strasznie mnie wkurwiało, gdy ktoś się zwijał jakby go ze skóry obdzierali po lekkim podcięciu. Dlatego pokochałem MMA - tu się symuluje brak kontuzji, a nie kontuzję ;)
 
Tak



https://www.youtube.com/watch?v=OiW0IPrv1Ro







Mimo, że mam 22 wiosny jako pierwszy obejrzy dość dokładnie Mundial to był w Koreii i Japonii. Powiem Wam, że w tamtych latach bardziej jarałem się niż teraz. Imprezy na przełomie 2002-2006 wzbudzały we mnie dużo większe emocje i nie tylko z tego względu, że Polska uczesticzyła w tych imprezach (02,06) Ogólnie ten Mundial mało co obejrze, godziny pracy nie pozwalaja na zbyt wiele.



W gronie faworytów oczywiście trzeba zaliczyć Brazylie, Hiszpanie i zawsze groźnych Niemców. Ja kibicował będę Anglii i Portugalii
 
Ta... z Turcją, wtedy jeszcze nie bardzo kumałem, o co chodzi. Małolatem będąc byłem nim zachwycony, podobnie jak mundialem. Ale jak napisałem w swoim poprzednim poście z biegiem czasu odniosłem wrażnie, że ten mundial był bardzo dziwny. To jak przepchnięto Koreańców do półfinału było skandaliczne. Wały na Włochach i Hiszpanach teraz są dla mnie nie do ogarnięcia.



Jak Wam się nie podoba Rivaldo to moją drugą miłością był Umit Davala. Kurde pamiętam jak chciałem mieć taki sam fryz jak on ;D Oprócz genialnego fryza, zagrał genialne mistrzostwa. Turcja miała wtedy reprę porównywalną do dzisiejszej Belgii.
 
Jak Wam się nie podoba Rivaldo to moją drugą miłością był Umit Davala. Kurde pamiętam jak chciałem mieć taki sam fryz jak on


Przypomniał mi się fryz Ronaldo z tamtych mistrzostw. Ten to dopiero miał uczesanie :) Tak w ogóle to dla mnie pomimo wszystkich swoich akcji Gruby Ronaldo >>>>>>> Krystyny Ronaldo. Ta akcja z jakiegoś meczu, gdy parł jak czołg na bramkę pomimo tego, że ciągali go za koszulkę wciąż.....



Pierwszy mecz w całości jaki w życiu obejrzałem to final '98 i niesamowity Zizou. W 2002 obejrzałem już wiekoszość meczy.
 
Jakby za takie symulacje zawieszali na rok to każdy by przestał ;) A przynajmniej bardziej surowo powinno się podejść do tego tematu w każdym pojedynczym meczu. Widząc ewidentnie aktorstwo wykluczać z dalszej gry. Zaraz ktoś powie, że kończyliby po 8. Nie, faule byłyby naturalne ewentualnie. Mówiłem o ewidentnym aktorstwie, niektóre sytuacje są sporne, ale jeśli ktoś kładzie się na polożonej nodze bezczelnie choć z duchem sportu byłoby by poszedł z piłką dalej też nie są fair playem :)



Staro się mega poczułem w tym temacie patrząc na Wasze wpisy ;)
 
Zachęcam do grania w: http://typer.mundial2014.przegladsportowy.pl/typuj







Jest liga cohones: PIN: 1104b706-4283-4f0f-95ac-5741a28f1480
 
Hubi, to jest opcja selektywna - typowanie pojedynczych meczów lub kolejności w grupie, czy można robić obie te rzeczy, co wydaje mi się odrobinę bezsensowne?
 
Pany Jany



Gra otwarta dla wszystkich czytelników MMARocks / Cohones



http://www.mmarocks.pl/mistrzostwa-swiata-w-brazylii-2014/



Może nawet jakieś skromne nagrody będą



tumblr_n6wjquCDy21rnj1gio4_250.gif
 
Back
Top