Medyczne Patologie (+18, bardzo drastyczne!)

Serce ludzkie pracujące poza ustrojem człowieka:

serce.gif
 
Najpierw to chciałem wrzucić zrzut mojej stopy w dzień wypadku, ale to co tu dajecie to mój platfus byłby zbanowany ,ze tak słabo jest o.O
 
Kurwa Pany jak ktoś zgadnie co mu się stało to stawiam flachę z miejsca. Dodam że gość żył, a fotkę podesłał mi mój kumpel z karetki.
1.jpg
1.jpg

A tutaj sobie odleżynkę opracowywałem, nie wrzucam w spojler bo to dla lamusów
1.jpg

1.jpg

A tutaj z kumplem żeśmy się nudzili w pracy, kiedyś tam:
1.jpg

I na koniec żeby płaczu nie było to cycki:
sex_gif_54666ea63168c.gif
 
Wiewiur w Krakowie siedzi na studiach. z Masu i innymi z Krakowa (ja raz dotychczas byłem) zapierdalają treningi stójki i wytrzymałości.
 
Zbiory własne, stan na 5.11.2016.
Życie to nie bajka.
 

Attachments

  • 15046232_1123289847739448_1553507704_n.jpg
    15046232_1123289847739448_1553507704_n.jpg
    28.7 KB · Views: 102
Coś odjebał ?
------------------------------------------------------------------------------------------
Tydzień temu w nocy z soboty na niedzielę byłem sobie ze znajomymi z liceum nad jeziorkiem na piwku. W pewnym momencie przycisnęła mnie potrzeba fizjologiczna, także skoczyłem za zatrawiony, suchy rowek i poszedłem załatwić sprawę na uboczu, w ciemności. Kiedy przyszła pora powrotu musiałem ów rowek przebyc po raz kolejny. Wybrałem więc miejsce, gdzie był on najwęższy i wykonałem pewny skok. Niestety - wjebałem się nogą korytko. Nic to, pomyślałem, wygramoliłem się i ruszyłem w stronę miejsca, gdzie rozstałem się ze znajomymi. Ale co to? Już przy pierwszym kroku poczułem, że ten nie jest zbyt pewny, noga mi się jakoś załamuje, a ponadto usłyszałem jakiś dziwny dźwięk, jakby noga mi zasysała powietrze. Szybki rzut oka na nogę i KURWA MAĆ O JA PIERDOLE, CHŁOPAKI DZWOŃCIE PO KARETKĘ. Padłem na ziemię i nie chcąc więcej patrzeć na nogę zacisnąłem ją bluzą. Ale co się w ogóle stało, zapytacie? Wjebałem się całym pędem skoku w betonową rurę, która zapewnia odpływ z rowku do jeziora. Zgadzam się teraz z Bornem - gdybym był ciężkim chłopem, pewnie ujebałoby mi całą nogę. Dostałem chyba z milion szwów, ale pani pielęgniarka powiedziała, że byłem dzielny : ) Kość na szczęście cała.
Teraz, ponad tydzień po wypadku wciąż sączy mi się śluzowata, czerwono czarna ciecz, ale ogólnie jakoś się to zasklepuje. Najgorsze, że czuję dysfunkcję tej nogi, nie mogę jej przyciągnąć do siebie, i ogólnie czuję ból. Mam nadzieję, że wraz z gojeniem się będzie coraz lepiej, w sumie na pewno jej lepiej niż na początku...
Tak tylko chciałem się z wami podzielić moja ostatnią, małą tragedią. Uważajcie na ciemne rowy.
Jak pisałem, wszystko wydarzyło się z soboty na niedzielę, a foto mam dopiero przy pierwszej zmianie opatrunka czyli z CZWARTKU, bo tyle musiałem czekać na chirurga. Wcześniej miałem nic sam nie ruszać
5bece59687fae.jpg
Pamiętacie moja historie ze skakaniem przez rów? Byłem dziś u ortopedy i dowiedziałem się, że mam zerwany mięsień piszczelowy przedni.
Operacja w poniedziałek. Albo dysfunkcja do końca życia.
Muszę Wam Panowie przyznać, że jestem zdruzgotany. Zupełnie rkzbity.
Pojęcia nie macie jak mi się sprawa zesrała
Po operacji wdało mi sie zakażenie, które spowodowało, że mięśnie nie wytrzymały szycia. Wróciłem do punktu wyjścia, z raną, która nie chce się goic i tak krótkim ścięgnem, że w grę wchodzi już tylko przeszczep.
 
Kurwa Pany jak ktoś zgadnie co mu się stało to stawiam flachę z miejsca. Dodam że gość żył, a fotkę podesłał mi mój kumpel z karetki.
1.jpg
1.jpg

A tutaj sobie odleżynkę opracowywałem, nie wrzucam w spojler bo to dla lamusów
1.jpg

1.jpg

A tutaj z kumplem żeśmy się nudzili w pracy, kiedyś tam:
1.jpg

I na koniec żeby płaczu nie było to cycki:
sex_gif_54666ea63168c.gif
Jak Wy takie coś łatacie??? Shani w wiedźminie mówiła: "Zszyj czerwone z czerwonym, żółte z żółtym, białe z białym. Na pewno będzie dobrze." Ale to chyba nie jest takie proste, prawda???
 
Back
Top