Media o polskiej mistrzyni UFC

ciekawy artykuł, szkoda tylko, że bzdurna argumentacja... W tej chwili waga słomkowa jest na wyższym poziomie niż BW. Co do porównywania z masą ciała tenisistek, to szkoda słów. Ten Pan słyszał cos o zabijaniu?
 
Wydaje mi się że ten artykuł pisał Born, choć zdjęcie mnie zaskakuje-myślałem że jest młodszy...

A na serio: takie porównanie pomiędzy, chyba, najbardziej wyczynowym sportem na świecie z ogromną kasą od sponsorów, ba rodziców, presją od najmłodszych lat na wynik jest idiotyzmem. Naprawdę mało jest sportów na takim poziomie: w tenisa grają miliony i każdy dzieciak z rakietą marzy o karierze Agasiego. Jak już mamy porównywać to porównajmy MMA, czy sporty walki w ogóle, z promowanymi przez PS skokami narciarskimi. Po pierwsze primo zważmy zawodników, może tu Asia będzie miała przewagę a po drugie policzmy ile osób na świecie trenuje ten niszowy sport.

Ergo: debil
 
Artykuł nie miał nic innego, jak - typowe dla Polaków - umniejszenie sukcesu i szukanie dziury w całym.

Biegi narciarskie tez są niszowe, tylko bardziej prestiżowe od MMA ze względu na IO, a sie ludzie z PS jarają Justyną i jest OK...
 
Poza glosami bezkrytycznego uwielbienia pojawiaja sie tez nieco bardziej krytyczne komentarze do sukcesu Joasi. Trzeba uczciwie przyznac, ze nie do konca pozbawione pewnej dozy racji.
http://www.przegladsportowy.pl/spor...rz-bartosza-gebicza,artykul,551901,1,991.html
Nie mogę się zgodzić z tym zdaniem, wszystkie dziewczyny, które pokonała Jędrzejczyk uczciwie zapracowały na to by walczyć w UFC, dostały się do najlepszej organizacji po zwycięstwach na innych, mniejszych galach. Pan redaktor zapomina też o dokonaniach Asi w tajskim boksie, ona nie jest bumem, który wszedł do ringu z ulicy i przypadkowo zdobył pas mistrza świata, to właśnie te kilka tytułów mistrzowskich uwiarygadnia jej sukces.

Ciekawe co by się działo gdyby Mariuszowi Wachowi lub Albertowi Sosnowskiemu udało się wygrać z Kliczką? Czy Przegląd Sportowy pozwoliłby sobie na umniejszanie sukcesu?
 
Ależ bzdurny ten artykuł z PS.
Ok, rozumiem jeszcze tok myślenia przywołujący relatywnie krótką drogę do pasa i mały póki co prestiż wagi słomkowej w UFC ( to w końcu najświeższa kategoria wagowa ); ale posługiwanie się argumentami o niszowości sportu i porównywanie wagi Asi do tenisistek, tylko po to, żeby stwierdzić, że ten sukces nie zasługuje na zainteresowanie tak poczytnego medium jak PS i Asia nie powinna być w żadnym wypadku uwzględniana w plebiscycie na sportowca roku, to jakiś absurd w kraju, gdzie ciągle jednym z popularniejszych sportów są skoki narciarskie - dyscyplina, którą interesują się ludzie może w 4-5 krajach świata, i w której czołowi zawodnicy ważą po 50-60kg ( waga Stocha na wiki to 52kg - więc by się kwalifikował na zebranie wp******* od Asi wg Pana Redaktora :P )...
 
Ale ten artykuł od VV to pierdolamento, szkoda słów. Jakieś tenisistki z dupy wyjęte i umniejszanie sukcesu.
 
@VaeVictis tych sportow nie mozna porownac. w tej kategorii poza claudia nie ma absolutnie nikogo kto by mogl zagrozic Asi. tu jest roznica
Ja piszac o "pewnej dozie racji" nie mialem oczywiscie na mysli tych z dupy wzietych porownan do tenisa. Chodzilo mi raczej o to, ze faktycznie blyskawiczna, na pierwszy rzut oka, droga Joasi do pasa moze wzbudzac pewne watpliwosci co do poziomu trudnosci tej dywizji i kobiecego MMA w ogole. Moze autorowi faktycznie chodzilo o umiejszenie sukcesu naszej zawodniczki. Jesli tak to nic tylko sie cieszyc, ze nawet w Przegladzie Sportowym musial to zrobic w formie votum separatum.

Rozmowa o walce Joasi zaczyna sie od 12:25
 
Na Brogach jest kolejny billboard, nie wiem czy go odnotowałeś. Przystanek Bosaków się nazywa, tuż nad nim mi coś śmignęło z CroCopem.
 
Na Brogach jest kolejny billboard, nie wiem czy go odnotowałeś. Przystanek Bosaków się nazywa, tuż nad nim mi coś śmignęło z CroCopem.


Gęsto, ja pisałem o Opolskiej na wysokości Wyki, ty trochę dalej na tej samej trasie. Jest jeszcze na Konopnickiej=nie bawili się w mało uczęszczane trasy i jest tego sporo. Ale do Januszy to nie trafi, trochę jednak brakuje jakiegoś ujęcia z zawodnikami, żeby było widać że to MMA. Bo UFC nie jest u nas tak mocno rozpoznawalne jak KFC.
 
Ale do Januszy to nie trafi, trochę jednak brakuje jakiegoś ujęcia z zawodnikami, żeby było widać że to MMA. Bo UFC nie jest u nas tak mocno rozpoznawalne jak KFC.
Zgodzę się, nie zwróciłbym uwagi na billboard, gdyby nie nazwisko CroCopa, za mało pstrokaty, krasy i ryszawy, żeby ludzie go zauważali.
 
Ja piszac o "pewnej dozie racji" nie mialem oczywiscie na mysli tych z dupy wzietych porownan do tenisa. Chodzilo mi raczej o to, ze faktycznie blyskawiczna, na pierwszy rzut oka, droga Joasi do pasa moze wzbudzac pewne watpliwosci co do poziomu trudnosci tej dywizji i kobiecego MMA w ogole.
A to widzisz, źle odczytałem ;)
 
Ale gowno ten artykuł. A w męskich wagach nie zdarzało sie, ze ktoś nowy dostawał walkę o pas tak szybko, jeśli przed przyjściem do ufc był wysoko w rankingach? Oczywiscie, ze tak.
 
Back
Top