Mario ,,dociążator'' Pudzianowski - temat zbiorczy

właśnie to jest niesamowite, chłop milioner, a na chacie jak za PRLu, pufa jakaś z lat 70tych, stary przedłużacz, wszędzie "komunistyczny brąz". Mario jest niemożliwy, nie do podrobienia. To jest asceta 100%.
To teraz wyobraź sobie gdzie on mógłby zabrać kobietę na miasto na kolację. Podejrzewam, że to byłoby miejsce podobne do tego:

z16772600AMP,Bar-piwny-przy-petli-w-Oliwie.jpg

I pewnie musiałaby za siebie zapłacić
 
Znam tą historię, kiedyś o niej pisałem. Ale zabrał ją do KFC tylko dlatego, że miał kupony. Inaczej upiekłby jej kilogramową "pizzę" Apetito z Biedry, podzielił ją od linijki aby było równo i posadził dziewczynę przed gablotą z pucharami.
Chuj tam najważniejsze że chodzi na randki do KFC ze świniami czyli nie geyus!!!
 
Mario fachowo telewizor LG najtańszy, boazeria na ścianach.... To jest na prawdę Pan Scrooge z opowieści wigilijnej
Lochy za to odjebane na bogato. Na dociążaniu nie można oszczędzać
W lochach to pewnie wisi na ścianie jakieś cudeńko w 8k i 120 Hz. A na ekranie najbardziej obrzydliwe gejowe porno, w ramach odprawy dla chłopów przed wieczorną sesją dociążania.
 
Aż opowiem aby ocieplić trochę wizerunek Pudziana: chyba z ponad trzy lata temu było zamówienie w sklepie internetowym w którym pracowałem na adres Pudziana.
Jak to zobaczyliśmy w systemie to od razu zadzwoniłem do magazynu aby uważali, bo z celebrytami to jest przejebane i wysłali zdjęcia jak to jest spakowane.
Tak mocno zapakowane jak nigdy, kurwa In post zgubił to zamówienie razem z setką innych.
Co: trzeba było zadzwonić, wytłumaczyć sytuację, wysłaliśmy mu drugi raz to samo zamówienie. Dostarczone. Tym razem ja zadzwoniłem spytać się czy wszystko ok.

Później okazało się, że jednak inpost zaczyna dostarczać zagubione zamówienia. Czyli Pudzian dostał dwie paczki w sumie za kilka tysięcy złotych i elegancko zadzwonił, że zwróci drugą( zanim osoba odpowiedzialna za śledzenie to wykryła):roberteyeblinking:
Tylko dwa razy się coś takiego zdarzyło, że ktoś sam z siebie tak zrobił :korwinlaugh:
 
Aż opowiem aby ocieplić trochę wizerunek Pudziana: chyba z ponad trzy lata temu było zamówienie w sklepie internetowym w którym pracowałem na adres Pudziana.
Jak to zobaczyliśmy w systemie to od razu zadzwoniłem do magazynu aby uważali, bo z celebrytami to jest przejebane i wysłali zdjęcia jak to jest spakowane.
Tak mocno zapakowane jak nigdy, kurwa In post zgubił to zamówienie razem z setką innych.
Co: trzeba było zadzwonić, wytłumaczyć sytuację, wysłaliśmy mu drugi raz to samo zamówienie. Dostarczone. Tym razem ja zadzwoniłem spytać się czy wszystko ok.

Później okazało się, że jednak inpost zaczyna dostarczać zagubione zamówienia. Czyli Pudzian dostał dwie paczki w sumie za kilka tysięcy złotych i elegancko zadzwonił, że zwróci drugą( zanim osoba odpowiedzialna za śledzenie to wykryła):roberteyeblinking:
Tylko dwa razy się coś takiego zdarzyło, że ktoś sam z siebie tak zrobił :korwinlaugh:
W piwnicy nie ma miejsca na dwa...
 
Aż opowiem aby ocieplić trochę wizerunek Pudziana: chyba z ponad trzy lata temu było zamówienie w sklepie internetowym w którym pracowałem na adres Pudziana.
Jak to zobaczyliśmy w systemie to od razu zadzwoniłem do magazynu aby uważali, bo z celebrytami to jest przejebane i wysłali zdjęcia jak to jest spakowane.
Tak mocno zapakowane jak nigdy, kurwa In post zgubił to zamówienie razem z setką innych.
Co: trzeba było zadzwonić, wytłumaczyć sytuację, wysłaliśmy mu drugi raz to samo zamówienie. Dostarczone. Tym razem ja zadzwoniłem spytać się czy wszystko ok.

Później okazało się, że jednak inpost zaczyna dostarczać zagubione zamówienia. Czyli Pudzian dostał dwie paczki w sumie za kilka tysięcy złotych i elegancko zadzwonił, że zwróci drugą( zanim osoba odpowiedzialna za śledzenie to wykryła):roberteyeblinking:
Tylko dwa razy się coś takiego zdarzyło, że ktoś sam z siebie tak zrobił :korwinlaugh:
Czyli elegancki gość mimo że sknera!! Szacun pudzilla!!! Co to było za zamówienie ? Kilkaset par kajdanek do piwnicy ?!?!
 
Aż opowiem aby ocieplić trochę wizerunek Pudziana: chyba z ponad trzy lata temu było zamówienie w sklepie internetowym w którym pracowałem na adres Pudziana.
Jak to zobaczyliśmy w systemie to od razu zadzwoniłem do magazynu aby uważali, bo z celebrytami to jest przejebane i wysłali zdjęcia jak to jest spakowane.
Tak mocno zapakowane jak nigdy, kurwa In post zgubił to zamówienie razem z setką innych.
Co: trzeba było zadzwonić, wytłumaczyć sytuację, wysłaliśmy mu drugi raz to samo zamówienie. Dostarczone. Tym razem ja zadzwoniłem spytać się czy wszystko ok.

Później okazało się, że jednak inpost zaczyna dostarczać zagubione zamówienia. Czyli Pudzian dostał dwie paczki w sumie za kilka tysięcy złotych i elegancko zadzwonił, że zwróci drugą( zanim osoba odpowiedzialna za śledzenie to wykryła):roberteyeblinking:
Tylko dwa razy się coś takiego zdarzyło, że ktoś sam z siebie tak zrobił :korwinlaugh:
Pracowałeś w sexshopie?
 
Czyli elegancki gość mimo że sknera!! Szacun pudzilla!!! Co to było za zamówienie ? Kilkaset par kajdanek do piwnicy ?!?!
To nieetyczne wynoszenie takich danych, ale ta branża nie jest mi obca. To na studiach najpierw pracowałem w szwabskim call center jednej z niemieckich sieci komórkowej (gadanie 10 minut ze Szwabami dlaczego trzeba zapłacić 0,20 eurocentów więcej niż w poprzednim miesiącu- bezcenne :tellmemore:), a później był mały sklep internetowy z erotycznymi zabawkami sprzedawanymi głównie na Niemcy, bo jeszcze trochę lat temu Polacy się tak nie bawili.
Omg znam tyle adresów gejowskich klubów w DE i ci swingersi opisujący w mailu...
Były zabawki erotyczne, książki ze wszystkimi pozycjami z kamsutry.
Co ciekawe większość klientów to kobiety, ale Pudziana nie pamiętam.
Ciekawe doświadczenie, lepiej płatne, ale ile można :robertmakeup::einsteinsmoke:
 
Back
Top