Marcin Wrzosek wyzywa do walki Amadeusza Ferrariego na FAME. „Wyślijcie mi kontrakt”

no sam rudi o tym mówił
Ale podliczając wszystko to mógł dostać co najmniej 30 baniek
Oczywiście że były większe
Przypominam że Conor był pierwszym chyba fajterem co dostawał milion podstawki
Rysiewski ciągle pierdoli o rekordach co nie oznacza, że to prawda, rudi tez koloryzuje jak umie.
Więcej z berbeluchy zarobił już niż z mma tak podejrzewam.
 
Last edited:
Oczywiście że GOLF jest bardziej popularny na świecie od MMA. Nie bez przyczyny najlepiej opłacanym sportowcem na świecie był TIGER WOODS. Od MMA nawet popularniejszy na świecie jest KRYKIET, HOKEJ, TENIS, KOSYZKÓWKA, PIŁKA NOŻNA, RUGBY. Te sporty mają MILIONOWE OGLĄDALNOŚCI NA CAŁYM ŚWIECIE. MMA przy nich to sport niszowy. Najlepszym wyznacznikiem popularności MMA na świecie jest to że NIKE nie zależy na tym żeby producentem strojów. Ta firma nigdy nie odpuści żadnego sportu w którym widzi duże piniądze. Dlatego bokserzy są sponsorowani przez NIKE np był Manny Pacquiao. Wiem że wcześniej był przez Nike sponsorowany Jon Jones ale dlatego że on przynosił pieniądze a nie MMA samo w sobie.
Nawet futbol amerykański jest bardziej popularny od MMA, chociaż poza Stanami jest sportem niszowym. Nie bez powodu większość dzieciaków z predyspozycjami do sportu woli futbol amerykański, gdzie nawet za bycie wylosowanym w ostatniej rundzie draftu masz pół bańki za sezon + bonusy, zamiast napierdalać się w klatce za ogryzki dla Łysego.
 
Rysiewski ciągle pierdoli o rekordach co nie oznacza, że to prawda, rudi tez koloryzuje jak umie.
Więcej z berbeluchy zarobił już niż z mma tak podejrzewam.
ale akurat można wyliczyć że rudolf tyle dostał
Nie wiem ile zostało po podatku i takich sprawach
Najwięcej to z łychy potem sparing z floydem no i ememej
 
Szkoda, że porzucił MMA. Gdyby każdy zawodnik patrzył na to przez pryzmat większej kasy we frikach, to nikt nie walczyłby w sportowych organizacjach. Większość zarabia grosze, a mimo tego jakoś dają radę i nie muszą wyzywać się od chujów z youtuberami, czy kim tam ten cały ferari jest.
 
Szkoda, że porzucił MMA. Gdyby każdy zawodnik patrzył na to przez pryzmat większej kasy we frikach, to nikt nie walczyłby w sportowych organizacjach. Większość zarabia grosze, a mimo tego jakoś dają radę i nie muszą wyzywać się od chujów z youtuberami, czy kim tam ten cały ferari jest.
w życiu można mieć ambicję, albo być "ambitnym"
 
Back
Top