Mamed powinien bić się z najlepszymi w w Polsce...'

Wczesniej ktos napisal ze Cipek i Janek mają ambicje bic sie w UFC (jawnie chca bic sie dla UFC, ale im menadzment nie pozwoli)






managerem cipka jest jego to kawul raczej nie ma nic do gadania
 
Kolejny raz Kawulski nieodpowiednio odnosi się do dziennikarza przeprowadzającego z nim wywiad. Skoro tak mu ciężko zapanować nad emocjami to po co w ogóle zgadza się na rozmowę...
 
i dlatego Lewandowski jest bardziej profesjonalnym promotorem. przeczytał przynajmniej jeden podręcznik PRu. Czy Dana kiedyś zareagował agresją w kierunku dziennikarza, bo ten zadawał głupie pytania? Czy kiedyś powiedział złe słowo o fanach?



Aleee... Kto nie tańczy i nie tupie, tego panny mają w dupie!
 
"Czy Dana kiedyś zareagował agresją w kierunku dziennikarza, bo ten zadawał głupie pytania? Czy kiedyś powiedział złe słowo o fanach?"



1.



2.



3.
 
Kawulski sam uwierzył w absurd, który wciska w wywiadach. Koleś mówi, że będą przeciwnicy dla Mameda, ponieważ dla przykładu w Turcji jest zawodnik nazwany Hassan, który jest tak samo dobry jak potencjalni przeciwnicy Mameda w UFC, a istotą rzeczy jest wyłowienie go przed UFC. Ok, jestem w stanie się z tym zgodzić. Tylko... że KSW nie robi nic w tym kierunku. Dla Mameda jako już wypromowanej gwiazdy sprowadzają zawodników, którzy już walczyli w UFC, Strikeforce czy Pride. Ten cały Hassan nie ma prawa zawalczyć na KSW dopóki nie stuknie mu 30-tka na karku i facet nie będzie miał najlepszych lat za sobą. Oczywiście wcale nie uważam, że Mamed z 24 zwycięstwami na koncie bił się w walkach wieczoru z młokosem z rekordem 4-0, tylko dlatego, że chłopak ma duży talent, bo to nie tędy droga. Rozumiem, że walka musi mieć sens marketingowy. Faktem jest natomiast, że K&L nie daje Hassanowi szansy w momencie, gdy ten okazuje się mega talentem i po następnej walce zainteresuje się nim UFC. Nie uważam, ażeby wystawianie młodego prospekta zza granicy w pierwszych walkach na gali(po to żeby zlał młodych Polaków) było gorszym ze strony marketingowej pomysłem niż wystawienie Bazelaka. KSW jak podpisze zawodnika zza granicy, to w zamyśle dobra Polskich zawodników, ale jak do cholery jasnej mają zwinąć młody talent, żeby następnie mógł zawalczyć choćby z Mamedem, jak po 1 wygranej walce stwierdzają, że chłopak jest dla nich za mocny i lepiej poczekać do wygasnięcia kontraktu (Lloret). Panowie wciskają kit małym dzieciom. Gówno ich obchodzi Hassan. Nie myślą globalnie, a jedynie o najbliższym zarobku. A co za tym idzie Hassan, gdy osiągnie etap, w którym dałby walkę życia z Mamedem, a walka zaparłaby wszystkim dech w piersiach, będzie już dawno po swoim debiucie w ksw, po którym mu podziękowano, potem zawalczy ze trzy razy w Anglii, Singapurze i USA, aż w końcu po 7-8 walkach w UFC zanotuje spadek formy i wyleci z największej organizacji na świecie. I wtedy dopiero KSW będzie nim tak naprawdę zainteresowane jako o przeciwniku dla swojej gwiazdy x, która nota bene podda wyblakłego Hassana w 1. rundzie i panowie będą chwalić się w wywiadach jaki to oni niesamowity matchmaking prowadzą
 
Nie będę więcej oglądał wywiadów z Kawulem - po prostu szkoda mi mojego cennego czasu. Poza tym w mojej opinii wywiad ten ukierunkował się w stronę debaty, którą mimo wszystko prowadzący przegrał. Po co wchodzić w zbędną dyskusję - wystarczy skonkretyzowane pytanie i ewentualnie przygotowanie na wywiad z człowiekiem o takim a nie innym sposobie bycia.



Jeżeli chodzi o konkurencję.. Wątpię, by sportowy rynek MMA był atrakcyjny dla szerszej gamy publiczności - mówię to po obserwacji moich znajomych - ich bardziej przyciągają celebryci jak walka Koksa z Najmanem, niżeli main event Grabowskiego. Może się to zmienić, jeżeli uda się wypromować kilku zawodników, którzy będą walczyć atrakcyjnie z najlepszymi zawodnikami, na przykład Mamed. Dlatego nie spodziewałbym się by w tym obszarze dużo się zmieniło.
 
KSW skupiało, skupia się i skupiać się będzie na budowaniu polskich zawodników, bo w promowaniu Hasana, czy innego Freda nie mają interesu. Kowalski oglądający KSW w przeważającej większości nie interesuje się tym co taki Hasan zawalczy za granicą, ba nie interesuje się zbytnio czy Kułak, czy Kornik przegrywa za granicą, bo dla nich liczy się to co pokazuje na jedynej gali, która ogląda. Także chęć sprowadzania i promowania w Polsce zagranicznych zawodników nie ma przyszłości, przynajmniej w tej federacji. Przykłady Sakuraia, który dał bardzo dobrą walkę z Mamedem, walczy/walczył w Deep, kto to ogląda? Llorent ciekawy zawodnik, pokonał Bederfa, zainteresował się ktoś nim po tej walce? Większość pewnie nawet nie zapamiętała jego nazwiska. Przykłady można mnożyć. KSW ma za małą kadrę zawodniczą, za mało czasu antenowego na galę i na ilość gal. Jeżeli jakiś zawodnik wygrywa z Polakiem najlepszym rozwiązaniem byłoby skonfrontować go z innym Polakiem i albo ten podoła, albo nie, dajemy mu następnego zawodnika. Nasuwa się tutaj przykład Soko, no ale z kim KSW miało go zestawić, skoro w -93 nie ma komu walczyć oprócz Błachowicza. Zobaczymy teraz czy Materla da radę pas wywalczyć, jak nie da pewnie Mamed będzie go mścił. W -77 Aslan dostanie walkę o pas, jak przegra ustawi się w kolejce do vendetty conajmniej dwóch Polaków. Trzeba dać KSW trochę czasu na ogarnięcie kategorii wagowych, w 70 jest juz kilku zawodników, nie tylko z Polski, których można skonfrontować na kilka sposobów. Ciężka niedomaga, ale to jak prawie wszędzie. Problemem jest tylko i wyłącznie Mamed, który swoim poziomem przyćmiewa polskie i europejskie MMA ze względu na brak klasowych rywali. Szkoda, albo i nie szkoda, że to właśnie Mamedowi przypadła ta wdzięczna lub niewdzięczna rola ukazania Polakom prawdziwego MMA. Pierwszy był Nastula, ale z różnych powodów ne wyrósł w Polsce na gwiazdę dyscypliny oglądanej przez miliony. Trzeba się chyba pogodzić z tym, że Mameda raczej w UFC nie zobaczymy, a szkoda, bo ja jako kibic bardzo nad tym faktem ubolewam. Sądzę jednak, że taka ofiara z talentu Chalidowa zaprocentuje nam w przyszłości, w której napewno będziemy oglądali Polaków w największej organizacji świata, nie jako epizody Drwala, czy Soszyńskiego, ale jako graczy liczących się w stawce.
 
Dana White z najbardziej znienawidzonej postaci w świecie mma urósł do najbardziej ubóstwianej. To już kolejny głos, wg którego Dana wszystko co robi, robi z myślą o fanach, a szacunek do innych wręcz z niego emanuje.
 
Rozpoczęło się o dziwo sensownie i obiecująco, Kawulski powiedział parę dobrych słów o MMA Attack:-) ale potem już standard... Maciuś chce robić z fanów idiotów, a wychodzi mu tak że na idiotę wychodzi on sam.



Nie ma się co oszukiwać, nic nie wskazuje na to, żeby KSW zrobiło jeszcze choćby krok do przodu jeśli chodzi o atrakcyjność. 3-rundowych walk nie będzie, "bo Polsat nie da więcej czasu antenowego" (jakoś MMAA dostało czas na 7 długich walk). Klatki nie będzie, bo "Polacy nie są gotowi na walki w klatce, a ring to lepsza widoczność i w ogóle symbol KSW". Wreszcie dla Mameda, Janka, czy kogokolwiek innego kto się tak - daj Boże - wybije nie będzie rywali ze światowej czołówki "bo przecież ci nieznani i tańsi wcale nie są gorsi od czołowych fighterów UFC, tylko po prostu mniej wypromowani". Co za tym idzie - KSW jest (i pewnie pozostanie) zajebiście atrakcyjnym towarem dla "początkujących" fanów MMA - sam takim byłem i na pewno większość użytkowników tego forum może się pod tym podpisać. Ale im bardziej ten statystyczny Kowalski interesuje się światem MMA, im więcej ogląda gal, im bardziej żyje tym sportem, im wyraźniej widzi że Pudzian to może jednak nie jest czołowy zawodnik tej planety - tym mniej go będzie przyciągało KSW.



A najgorsze jest w tym wszystkim to, że Kawul każdym kolejnym wywiadem pokazuje, że ma to głęboko w dupie. W końcu w miejsce takiego kumatego kibica przyjdzie kolejny fan walk najsilniejszego człowieka świata z prawdziwą legendą Pride. "I TU NIE CHODZI O HAJS!":-)
 
Ciekawe co na to wszystko sam Mamed który w ostatnich wywiadach mówi,że chętnie zawalczy w UFC lub,że gdyby walka w SF była trochę w innym terminie to brał by ją od razu.
 
Taka mała dygresja dotycząca Mameda.. Potwierdzeniem faktu, że rzeczywiście jest bardzo dobrze znany w kraju jest bycie twarzą nowego serwisu forexfight ( http://forexfight.pl/ ) - ciekawy wybór ;)
 
Irytuje mnie ten człowiek,na trudne pytania albo odpowiada atakiem albo strzela focha.
 
Z Bobem Sappem problem jest w tym, że zwyczajnie został sprowadzony za późno na KSW. Natomiast co do osoby pana Maćka Kawulskiego to ja osobiście bardzo go lubię i szanuję :-)



I o bardzo dobrze odpowiedział na zadane po raz pięćsetny pytanie o Mameda za granicą, do prawdy nie rozumiem mentalności zarówno pana Głowackiego a pana mma-tv to już w ogóle nie kumam.



Kita i Held :-) LOL



Te same pytania co miesiąc... Po co?







Podsumowując: Nie mogę powiedzieć, że to był dobry wywiad, jestem nieco zdegustowany, że szturmuje się go ciągle takimi samymi pytaniami na które odpowiedź jest stale taka samaa.
 
Gdyby w 1964 zorganizowano walkę Aliego - a właściwie jeszcze Cassiusa Clay'a - w Polscę, to każdy byłby w niebo wzięty, ale dzisiaj - niekoniecznie.
 
Spoko wywiad?



Powiedz mi czego nowego i istotnego się dowiedziałeś nt. KSW i PL MMA z tego wywiadu?
 
Jutro będzie nasz długi wywiad z Maćkiem Kawulskim.
 
Pewnie byłby lepszy jakby powiedział w nim, że KSW jest słabe, trzymają zawodników na siłe u siebie i nie pozwalają im rozwinąć się za oceanem. Ludzie, kto kurwa sra do własnego gara? Jedyne fragmenty, przy których miałem trochę wątpilwości to ten o Sappie i o tym że Pudzian bił się z PAROMA wybitnymi zawodnikami MMA.



Co do twoich pytań. Ja osobiści nie oczekuję, że w każdym wywiadzie K&L będą na informować o super rywalach dla swoich gwiazd (zwłaszcza tydzień przed galą), niesamowitych pomysłach na freki itp. A to, że nie wiele się dowiedzieliśmy to chyba też winna monotematycznych pytań... Ile można pytać o Kitę, Grabowskiego, Helda, Mameda w UFC itp - Stałe fragmenty praktycznie każdego wywiadu nie od MMA Rocks.
 
Nie żebym tu się jakoś podlizywał redakcji ale system wywiadów mmarocks z KSW mi się podoba (dwa duże, podsumowujące półrocze jeden autorstwa Escobara i jeden od Tidzeja, a dodatkowo przed i po gali) i w zupełności wystarcza, no i co najważniejsze - treściwe i konkretne pytania, a nie to co widzieliśmy tutaj - 3 minuty wyrażania swej opinii przez redaktora i 20 sekund odpowiedzi Kawula.



I tym razem liczę na pożądny wywiadzik od Was i mam nadzieję że się nie zawiodę :-)
 
Skoro wybrało się taką dziedzinę sportu (biznes), to należy liczyć się z tym, że będą powtarzające się pytania dotyczące wciąż tego samego, podobnie jak w piłce nożnej, ale to jest moja opinia.
 
Nie mnie oceniać własne wywiady, ale myślę, że się nie zawiedziecie. Powiem tylko, że trwa niecałą godzinkę.
 
UFC tez promuje najmocniej amerykanów, tam nie przepadają za europejczykami, naewt dla takiego Reema ciężko się było przebić a po dotarciu na szczyt szybko go strącili. Czołówka w kazdej wazdze w UFC to amerykanie i to wyraźnie się rzuca w oczy, że Dana robi to z premedytacją. Także ja osobiście nie dziwię się dla Kawula, że robi to samo w Polsce bo są to sprawdzone wzorce zapewniające powodzenie tego sportu i przyciągające uwagę rodzimej publiczności.
 
Czy taki sam wywiad będzie z drugim z duetu K&L? Tak jak to był przed KSW18 z cykli chyba " 60 minut z Kowalikiem"??
 
Back
Top