Stołuję się w pewnym punkcie gastronomicznym przy uczelni. Jedną z moich ulubionych surówek jest COLESLAW.
Dzisiaj patrzę na paragon, a tam wbite... KOLESŁAW !!!
Myślałem, że tam jebnę ze śmiechu. Mogli jeszcze dopierdolić bardziej i nazwać ją CZESŁAW
CZESŁAW hehe zejszczać się można do tego tematu dopisz http://cohones.mmarocks.pl/threads/inby-2017.35350/