D
Deleted member 2903
Guest
Ale co?Polecacie w ogóle jakies gotowe?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ale co?Polecacie w ogóle jakies gotowe?
No paczkowane tatary.Ale co?
Ja kupuje w lidlu albo w biedronce, ale tylko wtedy kiedy chce tatara na szybko. Polecam tatara "po czesku" czyli cebulka, sól, pieprz, ketchup, sos sojowy, sos worcestershire, odrobina pieprzu cayenne i oczywiście żółtko.No paczkowane tatary.
Te z biedy są eleganckie. Dodajesz,żółtko ogórka cebulę łyżkę musztardy, trochę soli, dużo pieprzu, łyżkę oliwy i wpierdalasz aż umrzesz.No paczkowane tatary.
Ten jest z biedryTe z biedy są eleganckie. Dodajesz,żółtko ogórka cebulę łyżkę musztardy, trochę soli, dużo pieprzu, łyżkę oliwy i wpierdalasz aż umrzesz.
I jest elegancki w smaku. Myślisz, że inne pakowane mają 100% mięsa?Ten jest z biedry
Liczę na to że będzie w składzie. Muszę sprawdzić jak jest w Szubrycie.I jest elegancki w smaku. Myślisz, że inne pakowane mają 100% mięsa?
No w tym z biedy,jest coś okolo 90% jeśli dobrze pamiętam.Liczę na to że będzie w składzie. Muszę sprawdzić jak jest w Szubrycie.
Jakbym miał maszynkęTatar paczkowany? No kurwa to swietokradztwo!
Tylko
Tatar się siekaJakbym miał maszynkę
Maszynka to tez pomylka. Naostrz noz i siekaj. Jest spora roznica w konsystencji miedzy gniecionym a siekanym miesniem.Jakbym miał maszynkę
Głupi ja. Trzeba będzie nad tym popracować. Straszne mnie smaki złapały.Maszynka to tez pomylka. Naostrz noz i siekaj. Jest spora roznica w konsystencji miedzy gniecionym a siekanym miesniem.
Nie planuje jeść codziennie.Taaaaa cwaniaki za dychę. Raz skąd wziąć dobrej jakości mięso. Dwa za każdym razem siekać tatara. Mhm.
Iść do lasu i złapać za rogi. :pRaz skąd wziąć dobrej jakości mięso.
To daj znać jesli chociaż RAZ kupisz świeże mięso dobrej jakości i je posiekasz;)Nie planuje jeść codziennie.
Ooooooo wyzwanie. Zrobię nawet relację.To daj znać jesli chociaż RAZ kupisz świeże mięso dobrej jakości i je posiekasz;)
Ze sklepu miesnego.Taaaaa cwaniaki za dychę. Raz skąd wziąć dobrej jakości mięso. Dwa za każdym razem siekać tatara. Mhm.
Czekam;) tylko nie zapomnij w jakim mięsnym dostałeś to mięso w Krk.:)Ooooooo wyzwanie. Zrobię nawet relację.
Chyba dawno w polszy nie byleś.Ze sklepu miesnego.
Kupujesz 100g i masz porcje.
Sprobuj raz siekanego to zobaczysz ze warto. Chyba ze wolisz mase parowkowa z sokolowa nazywac tatarem.
Bylem niedawno i w osiedlowym miesnym kupilem ladna poledwice. Miesny w tym samym miejscu od zawsze. I zawsze swieze miesko. Tylko malo i dobre kaski szybko zchodza.Chyba dawno w polszy nie byleś.
A nie chcę mi się tłumaczyć. Kto mieszka w dużym mieście ten wie co mam na myśli. Generalnie strach schab dwa dni w lodówce trzymać.Bylem niedawno i w osiedlowym miesnym kupilem ladna poledwice. Miesny w tym samym miejscu od zawsze. I zawsze swieze miesko. Tylko malo i dobre kaski szybko zchodza.
Są fajne sklepy-obok firmy mam biednie wyglądający sklepik-ale to co ma jest wysokiej jakości i spokojnie mogę u nich polędwicę zamawiać. Nie masz czasem Almy obok?A nie chcę mi się tłumaczyć. Kto mieszka w dużym mieście ten wie co mam na myśli. Generalnie strach schab dwa dni w lodówce trzymać.
W wawie da się znaleźć sklep /stoisko ze świeżym mieskiem -niby drożej ale moim zdaniem warto. Teraz mieszkam pod Wawą na wsi i tez jest git.chociaż nie tak jak u kolegi co mieszka blisko masarni :D cos mi się nie chce wierzyć że w Krakowie nie ma takich punktów.A nie chcę mi się tłumaczyć. Kto mieszka w dużym mieście ten wie co mam na myśli. Generalnie strach schab dwa dni w lodówce trzymać.
Orest w okolicy nie ma nawet bazaru chyba-pustynia.W wawie da się znaleźć sklep /stoisko ze świeżym mieskiem -niby drożej ale moim zdaniem warto. Teraz mieszkam pod Wawą na wsi i tez jest git.chociaż nie tak jak u kolegi co mieszka blisko masarni :D cos mi się nie chce wierzyć że w Krakowie nie ma takich punktów.
Ehh te wielkomiejskie problemy :DA nie chcę mi się tłumaczyć. Kto mieszka w dużym mieście ten wie co mam na myśli. Generalnie strach schab dwa dni w lodówce trzymać.