Kulinaria

Chwilowa blokada, już kierownictwo uruchomiliśmy w temacie

Ktoś wrzucił swojego naganiacza w hyde parku czy co sie stało?


Przepis na jajecznice:
-wbić jajka do miski, dodać sól i całość rozbełtać
-roztopić masło na patelni
-wlać jajka na patelnie i delikatnie mieszać
-ściąć jajka do pożądanej konsystencji
 
Ktoś wrzucił swojego naganiacza w hyde parku czy co sie stało?


Przepis na jajecznice:
-wbić jajka do miski, dodać sól i całość rozbełtać
-roztopić masło na patelni
-wlać jajka na patelnie i delikatnie mieszać
-ściąć jajka do pożądanej konsystencji
I tak za trudne dla @Baasteek
:beczka:
 
Ktoś wrzucił swojego naganiacza w hyde parku czy co sie stało?


Przepis na jajecznice:
-wbić jajka do miski, dodać sól i całość rozbełtać
-roztopić masło na patelni
-wlać jajka na patelnie i delikatnie mieszać
-ściąć jajka do pożądanej konsystencji
Tego nie znałem :beczka:
Uuu to tak można
Smakówa :cmgkeepgoing:
 
Ktoś często robi steki w domu i może podpowiedzieć jakis sprawdzony sposób? Kiedyś próbowałem i nigdy mi praktycznie wychodziło mediumrare i zawsze smakowało jak podeszwa, chciałbym to zmienić

Ostatnio @PIR chyba Ty robiłeś z lidla i napisałeś, że spoko wyszło? Możesz napisać jak robiłeś?

Rozważam spróbować sposobu Foxxa z użyciem piekarnika:

 
Ktoś często robi steki w domu i może podpowiedzieć jakis sprawdzony sposób? Kiedyś próbowałem i nigdy mi praktycznie wychodziło mediumrare i zawsze smakowało jak podeszwa, chciałbym to zmienić

Ostatnio @PIR chyba Ty robiłeś z lidla i napisałeś, że spoko wyszło? Możesz napisać jak robiłeś?
Ja nigdy nie robiłem ale napiszę, jeśli nie chcesz żeby mięso było suche, musisz je na początku "zamknąć" z jednej i drugiej strony wysoką temperaturą, a później na niższej dokanczasz, wtedy mięso powinno zachować wilgotność.

Kompletnie nie znam się na stekach, dobrze smażę kotlety ;)
 
Ktoś często robi steki w domu i może podpowiedzieć jakis sprawdzony sposób? Kiedyś próbowałem i nigdy mi praktycznie wychodziło mediumrare i zawsze smakowało jak podeszwa, chciałbym to zmienić

Ostatnio @PIR chyba Ty robiłeś z lidla i napisałeś, że spoko wyszło? Możesz napisać jak robiłeś?
Ja skorzystałem z porady bodajże kolegi @szplin i praktycznie zawsze wychodzi. Zawsze sprawdzam ile centymetrów grubości ma mięcho i tyle minut smażę na każdej stronie plus boki od pół do minuty w zależności od grubości. Ja jeszcze przed smażeniem nacieram go lekko oliwą lub olejem i delikatnie solę, trochę bardziej pieprzę. Jak już się usmaży, to odstawiam na parę minut, przekrajam i solę grubą solą. W trakcie smażenia daję jeszcze masło i ząbek czosnku.
 
Ktoś często robi steki w domu i może podpowiedzieć jakis sprawdzony sposób? Kiedyś próbowałem i nigdy mi praktycznie wychodziło mediumrare i zawsze smakowało jak podeszwa, chciałbym to zmienić

Ostatnio @PIR chyba Ty robiłeś z lidla i napisałeś, że spoko wyszło? Możesz napisać jak robiłeś?

Rozważam spróbować sposobu Foxxa z użyciem piekarnika:


Oprócz tego co koledzy już powiedzieli, to ważne by odpowiednio wyjąć z lodówki.

Najważniejsza natomiast rzecz to prawidłowe mięso.
Sam czasem kupihę steki z lydla czy biedry, ale staram się jak najmniej, bo różnica w mięsie niesamowita.
Lydlowe to jakbyś buta smażył, a od rzeźnika to MNIAM i VIP w jednym :mamed:
 
Oprócz tego co koledzy już powiedzieli, to ważne by odpowiednio wyjąć z lodówki.

Najważniejsza natomiast rzecz to prawidłowe mięso.
Sam czasem kupihę steki z lydla czy biedry, ale staram się jak najmniej, bo różnica w mięsie niesamowita.
Lydlowe to jakbyś buta smażył, a od rzeźnika to MNIAM i VIP w jednym :mamed:

No właśnie dzisiaj mam lydlowe, bo była promka na black angusa (spokojnie, data ważności do 28.05) i tak mnie podkusiło wytestować. Uznałem, że jak tutaj zrobię i nie spierdole tego jakoś mocno (w sensie po prostu uda mi się medium rare i będzie zjadliwe) to następna wjedzie jakaś dobra wołowinka od rzeźnika ;)
 
No właśnie dzisiaj mam lydlowe, bo była promka na black angusa (spokojnie, data ważności do 28.05) i tak mnie podkusiło wytestować. Uznałem, że jak tutaj zrobię i nie spierdole tego jakoś mocno (w sensie po prostu uda mi się medium rare i będzie zjadliwe) to następna wjedzie jakaś dobra wołowinka od rzeźnika ;)
Mi się łatwiej robi własnie od rzeźnika. Ciężko spierdolić trzymając się podstawowych norm (czasu smażenia, mięso na czas wyjęte z lodówki, patelnia rozgrzana).
Od rzeźnika zawsze mięciutkie jak skurwysyn wychodzi.
 
Ktoś często robi steki w domu i może podpowiedzieć jakis sprawdzony sposób? Kiedyś próbowałem i nigdy mi praktycznie wychodziło mediumrare i zawsze smakowało jak podeszwa, chciałbym to zmienić

Ostatnio @PIR chyba Ty robiłeś z lidla i napisałeś, że spoko wyszło? Możesz napisać jak robiłeś?

Rozważam spróbować sposobu Foxxa z użyciem piekarnika:



Żadnego smażenia na oko czy na czas z opakowania. Termometr podstawa. Steka przed smażeniem trzeba dobrze wysuszyć, posolić można zaraz przed, po albo np na 24h przed ale o tym może kiedy indziej. Zależnie od "tłustości" steka można go wrzucić na suchą patelnię lub lekki olej/smalec/wój wołowy/masło klarowane. Patelnia musi być dobrze rozgrzana, tak akurat. Wyjdzie w praniu bo co kuchenka i patelnia to różnie może być. Smażymy często obracając, co 30-40 sekund żeby usmażyć steka równomiernie i zbudować elegancki crust. Można dociskać lekko żeby powierzchnia mięcha równo stykała się z patelnią. Dociągamy steka do 6-8*C poniżej porządnej temperatury i stopnia wysmazenia. Stek, a raczej temp, odpoczywając jeszcze kilka minut na desce (najlepiej kratce) wzrośnie o te 6-8*C i będzie w punkt. Nie ma się co bać wbijać termometr w steka "bo to nie balon z wodą" i nic nie wypłynie, ale nie należy też przesadzać z nakluwaniem go z każdej strony. Polecam kanał Stek Bzdur na yt, dużo merytoryki, testów. Z podstaw to wszystko, wychodzą ekstra steki. Podstawa termometr i dobry produkt. Kilka steków "ładnie" wyglądających z libla np poszło na zmarnowanie, ale sytuacja się chyba poprawiła jak tam ostatnio sobie obserwuję, choć już nie kupuje tych sklepowych. W internecie takie sklepy i wybór, że głowa mała. Stacjonarnie ciekawe się trafiają w makro i Selgrosie (mają nawet własną dojrzewalnię do mięsa i rzeźnik wycina na prośbę konkretny kawałek). To, że nie można już dodawać plików wasza strata bo właśnie od kilku miesięcy namiętnie eksperymentuje ze stekami i pizza. Byłoby co pokazywać :antonio:
 
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, stek wjedzie na dniach. Być może w czwartek, zrobię sobie samemu prezent na urodziny i opierdole steka na kolację, a do tego whisky, więc mam nadzieje, że go nie zmarnuję.
 
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, stek wjedzie na dniach. Być może w czwartek, zrobię sobie samemu prezent na urodziny i opierdole steka na kolację, a do tego whisky, więc mam nadzieje, że go nie zmarnuję.
Kierwa, narobiłeś smaka samym pisaniem, chyba też w weekend zrobię. :lizoremotmaly2:
 
Back
Top