KSW 22 - okiem fana.

Trudno mi tutaj być obiektywnym, ale jak widzę jechanie po sędziach KSW za zbyt częste korzystanie z rund 10-8, a potem ludzi punktujących walkę St. Pierre vs Diaz 50-43, to sam nie bardzo rozumiem o co chodzi.



Zarówno Reljic jak i Thompson nie wygrali wczoraj żadnej z rund, a długimi momentami byli całkowicie bezradni przeciwko Polakom.



Chorwat wyraźnie przegrał rundę drugą i trzecią, czy na 10-8? Ja dałem po 10-9, ale w obu się zastanawiałem nad 10-8, Tidzej dał 10-8 w drugiej. W pierwszej jego jedyną udaną akcją było obalenie, bo potem tylko się do Janka kleił i markował zadawanie ciosów. Jeśli ktoś uważa, że na tej podstawie zasługuje na wygraną rundę to niestety idealnie wpisuje się w trend niekompetencji sędziów amerykańskich. To Błachowicz miał ciasną zapięta balachę, lepsze ciosy z dołu oraz przewagę w stójce, ja wypunktowałem rundę dla niego, ale remis też jest ok (być może nawet lepszy).



Podobnie Thompson w rundach 1 i 2 był dla Karola workiem treningowym. Znowu czy na 10-8. Moim zdaniem nie, ale ja tu nie widzę żadnego skandalu.W trzeciej odsłonie, podobnie jak Reljic, Anglik nie zrobił z góry absolutnie nic, poza kuksańcami na korpus. W takich sytuacjach absolutnie nie zgadzam się by jedno skuteczne obalenie zapewniło wygraną w rundzie.
 
W sumie sensowne wytłumaczenia Venoma. Wszyscy są raczej przyzwyczajeni że jak zawodnik obali, leży i zadaje takie ciosy jak thompson, byle by była aktywnosć, to wygrywa runde. Tak przynajmniej punktują w UFC :-) Swoją drogą sam punktowałem dwie pierwsze rundy dla bedorfa i trzecią dla thompsona więc tym bardziej sie zdziwiłem jak ktoś mógł dać bedorfowi trzy.
 
Pan Em: mówisz o jakiś i jakichś? Wiem, byka widziałem, ale przeczytalem swoj komenatrz ponownie po pol godziny mniej wiecej wiec z edycji nici. Dodatkowo czesto pisze komentarze ze smartphone'a i szczerze mowiac - srednio sie bykami przejmuje, bo edycja jest kłopotliwa a strugać Miodka nie musze. Odpusc sobie takze uszczypliwosci, bo nie o mnie się rozchodzi i to nie ja pisze tutaj artykuły.



Dwa, że skoro krytykuje to mam podstawy i jest to konstruktywna krytyka, że tekst się niczym nie wyróżnia i jest bez pazura. Ty Bogusz natomiast posłodzileś Hubiemu, fajnie, chłopak się ucieszy ale nic z tego nie wynika.
 
Venom a jak się odniesiesz do ciosów w tył głowy Philiafasa i bezczynnie patrzącego na to Brondera? Moim zdaniem to było conajmniej bardzo dziwne.
Zresztą Philiafas i tak się poddał po ciosach w biceps ( szczepinkę ).
Najbardziej mnie zdegustowało po walce Strusa z Turkiem że ktoś z widowni krzyknoł " ALLAH UMYJ DUPE" a rozbawiana publika zaczeła się śmiać. Żenujące to mało powiedziane.
 
Napisałem spore odniesienie do postu magika i innych, to mi wyskoczyło,że komentarz jest juz za stary na edycję, ehh.... Mogłem chociażby to skopiować.



Dzięki za wszystkie poprawki, pisać też zbyt często nie zamierzam, po prostu takie małe podsumowanie z mojej strony to było :)
 
Wujek masz racje, zart - jesli tak mozna to nazwac- grubo ponizej poziomu.Zenujaca byla tez ilosc kibicow jaka zostala na hali aby zobczayc jak Janek dostaje pasi dziekuje kibicom za wsparcie. Szkoda tez ze polscy dziennikarze na konfie po gali zadaja tak malo pytan zagranicznym zwodnikom. Przeciez jest Venom w roli tlumacza wiec jak sie nie zna jezyka to mozna przez niego zadac pytanie.
 
Pisałem o tych "ciosach w tył głowy" w innym temacie. Zgodnie z definicją tyłu głowy przedstawianą zawodnikom walczącym w KSW (tył głowy - kilkucentymetrowy pas na przedłużeniu kręgosłupa do czubka głowy), Piliafas może dostał ze dwa razy w tył głowy i to tylko dlatego, że sam tę głowę odwracał.
 
Wujek, ta kwestia została już poruszona.



http://cohones.mmarocks.pl/topic/ksw-22-czas-dumy-8211-wyniki-na-zywo/page/39
 
Najbardziej mnie zdegustowało po walce Strusa z Turkiem że ktoś z widowni krzyknoł " ALLAH UMYJ DUPE" a rozbawiana publika zaczeła się śmiać. Żenujące to mało powiedziane.
Brak słów...
 
Dzięki za wyjaśnienia.
Co nie zmienia faktu że
Open.: Kamil Waluś pok. Christosa Piliafasa przez poddanie ( uderzenia w szczepionkę ), 1. runda, 1:45.
 
1304566052nie-w-szczypionke.jpg
 
Hubi, ładne szczeniaczku : D, sorry z racji wieku ci tak tylko napiszę : ), za tekst masz 4/5, ze wszystkim się nie zgodzę ( w polemikę już szczegółową nie chcę mi się wchodzić), umiesz wytłumaczyć ocb, za stylistykę punkt odjąłem ; )



16098608_1.jpg
 
@Wojsław Rysiewski- prosiłbym abyś odniósł się do tego akapitu:



"Takie pytanie do Wojsława, czy mnie wzrok mylił, czy Szymon Bońkowski miał punktować walkę Moks vs Naruszczka? Jeżeli tak, to również błąd ze strony KSW, bo wszyscy wiemy, iż Marcin trenował przez wiele lat w klubie z Olsztyna, więc jest w pewnym sensie podopiecznym Szymona. Mam nadzieję, że tylko się przewidziałem, a Olsztynianin tylko siedział obok stolika sędziowskiego lub zupełnie gdzie indziej. Nie chciałbym potem powtórki z walki Lobov vs Sowiński, chociaż osobiście nie posądzam pana Bońkowskiego o stronniczość, to wiadomo, że trudno być obiektywnym będąc mocno związanym z zawodnikiem."
 
Dość zbliżenie widziałem tą galę przed TV ;-) Pozdro Hubi.



Co do ciosów w tył głowy. Tez miałem wrażenie, że kilka weszło, ale zdałem sobie sprawę, że Bronder jest w zdecydowanie lepszej pozycji do oceny tego niż ja przed TV czy tym bardziej ktoś na trybunach.
 
@ magik - tygrysie Ty, no przecież oczywiście, że o Ciebie się tu rozchodzi! Twoja szarża (pochwalam tę zuchawałość) była skokiem na świecznik, a jak sam już rozumiesz, lub jeszcze nie - w takich chwilach Twoja nieomylność jest jedyną bronią jaką masz. W tym konkretnym przypadku Twój sztucer był nienaładowany, a ja powiedziałem sprawdzam, zmuszając Cię do pociągnięcia za cyngiel. Moją domniemaną złośliwość z kolei możesz traktować jedynie jako wyraz osobliwej życzliwości.



Nieważne jednak, dość tych bredni. Hubi spontanicznie (jak sądzę) przelał na e-papier swoje wrażenia po gali. Podzielił te myśli tematycznie, dzięki czemu uniknęliśmy chaosu, a i wkleił zdjęcia. Zrobił to na forum poświęconym MMA, a nie na łamach Krytyki paryskiej, dlaczego zatem mam oczekiwać nienagannego stylu i jak to ująłeś "pazura"?



Na czym zatem osadza się ta Twoja konstruktywna krytyka? Brak błyskotliwych porównań? Takie roszczenia są w tym przypadku równie nonsensowne, co narzekanie na to, że sok jabłkowy nie uduchawia.







@ Wojek - 30-26 w walce Oliego z Bedorfem? Nijak nie potrafię tego pojąć, szczególnie, że jak teraz zauważyełem powinniśmy tutaj być zgodni, bo ja również punktowałem tę walkę 30-28. O ile jeszcze od biedy można w 1 rundzie dać 10-8, tak w drugiej?! Gdzie tu ta dominacja potrzebna do uzyskania dwupunktowej przewagi?
 
Szymon nie punktował walki Naruszczki. Wszystkich pięciu sędziów siedziało pod ringiem, ale tylko trzech punktowało daną walkę.



Pan Em wydaję mi się, że Leszek punktował walkę Karola 10-8, 10-9, 10-9, ale głowy nie dam.



Generalnie mam wrażenie, że przy punktacjach w obu walkach KSW 22 zakończonych decyzjami, wiele osób za bardzo skupia się na ogólnym wyniku, zamiast przeanalizować poszczególne rundy.
 
W żadnej rundzie walk po werdyktach sędziowskich nie było przewagi kogokolwiek, aby punktować 10:8. Ja przyzwyczaiłem się już nieco do rozrzutnych werdyktów, częstszych 10:10 jak i 10:8 niż w UFC. Tak jak uznaję, że częściej powinno się odróżniać lekką wygraną od dość jawnej dominacji (przy której i tak zawodnik dostaje 10:9), ale jednak tu żadna z rund nie była przez kogoś zdominowana na tyle by dawać te 10:8. Prędzej wahać się można bylo między 10:10, a 10:9 w niektórych wypadkach.



Parę dni temu myślałem, że lepiej byloby dawać rundę procentowo....65 do 35 w jednej nie równało by się do wygranej rundy stosunkiem 55 do 45 czy 60 do 40...Po zsumowaniu liczb po 3 rundach byłoby jasne bardziej kto w przekroju całej walki był zawodnikiem lepszym. Nawet jeśli minimalnie to myślę, że pozwoliłoby to uniknąć wielu kontrowersyjnych werdyktów, które mogą iść w różne strony, bo ten da 10:9 jednemu, a drugi drugiemu, zamiast dać remis na przykład. Remisów to już w ogóle by nie było raczej ;-)
 
Generalnie mam wrażenie, że przy punktacjach w obu walkach KSW 22 zakończonych decyzjami, wiele osób za bardzo skupia się na ogólnym wyniku, zamiast przeanalizować poszczególne rundy.
Bedorf - Thompson
I : 10-9 Bedorf
II: 10-9 Bedorf
III - 10-9 Thompson .Oli nie pracował z góry za dużo, ale Coco też jakoś się z dołu nie wyróżniał ,nawet pomijając to że nie spróbował poddania. Większośc rundy go przetrzymał na plecach, więc raczej runda dla Angola.

Błachowicz - Reljic
I : 10-9 Reljic (tak mi się zdawało jak oglądałem za pierwszym razem, ale widze tu komentarze przychylne w strone dania Jankowi tej rundy)
II: 10-9 Błachowicz
III: 10-9 Błachowicz

Nie wiem czy ktoś się z takim wynikiem nie zgodzi Venom. Owszem, dobrze jak jest więcej 10-8 , bo w UFC trzeba niekiedy kogoś prawie zaciupać żeby dostać dwa punkty przewagi, chociaż były wyjątki (FOX 5). No ale w KSW za nic nie mogę dostrzec dwupunktowej przewagi któregoś z Polaków w obu walkach. Dla porównania, proponuję obejrzeć 30-25 Sivera, i 30-25 Janka w ostatnich ich walkach

E: Większość dziennikarzy i widzów i tak punktowała demolkę Sivera na Phanie jako 30-26.
 
Absolutnie nie zgadzam się z przyznaniem rund (pierwszej) Reljicowi i (trzeciej) Thompsonowi, tylko za to, że byli z góry. Jest to moim zdaniem dużo większy błąd niż 10-8 dla Karola w pierwszej czy 10-8 dla Janka w drugiej.
 
Absolutnie nie zgadzam się z przyznaniem rund (pierwszej) Reljicowi i (trzeciej) Thompsonowi, tylko za to, że byli z góry. Jest to moim zdaniem dużo większy błąd niż 10-8 dla Karola w pierwszej czy 10-8 dla Janka w drugiej.


Owszem, jak napisałem I runda mogła iść dla Blahovitza.



Ale nie widzę sposobu w jaki spośób III runda trzeciej walki wieczoru mogła iść na korzyść Polaka. Może i Thompson nie pracował z góry jak wyżej wymieniony Siver, ale chyba trzeba też popatrzeć, co robił Karol by tą rundę wygrać. Próbował poddania? Robił g&p z dołu niczym Condit?
 
10-8 dla Karola w pierwszej uzasadnione moim zdaniem, bo Thompson nic nie robił a Coco go demolował wręcz tymi niskimi kopnięciami. Jednak ostatnia runda nijak może być przyznana dla Bedorfa, remis albo zwycięstwo Oliego.
 
Nie ogladalem drugi raz walki, ale czy przypadkiem Thompson nie byl przez pol rundy (dokladnie cos okolo 3minut) w pozycji dominujacej?



O ile dobrze pamietam, Coco zanim zostal obalony nie zrobic nic.
 
3 Runda jest ewidetninie dla Thompsona... Prowadził cały czas + pozycja dominująca...
 
Back
Top