Książki

Widzieliście kiedyś jakieś zdjęcie od Evangelisty poza "Wybudowalem drążek" na którym nie ma cohones w tle :-)?
 
Oko_saurona-800x200.jpg
 
W toku dzisiejszych rewelacji polecam książkę Sekrety Watykanu. Podrzucam reckę mojego autorstwa.


http://www.militis.pl/recenzje-i-multimedia/c-augias-sekrety-watykanu
 
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=wojna+zombie - Co za absurd. Już nawet Wojny Zombie nie można kupić poniżej 150 zł. Od roku poluję na tę pozycję, ale ceny zawsze zaporowe.
 
Aż z ciekawości poszukałem czy może ebooka można kupić, ale też nigdzie nic nie ma. Znalazłem jedynie licytację wersji papierowej - http://allegro.pl/ksiazka-max-brooks-wojna-zombi-i3027259666.html na razie tanio, ale pewnie też się skończy w okolicy 150zł.
 
Wydawnictwo, które wydało tą książke padło i ciężko ją teraz dostać, dlatego takie ceny.
 
LOL. Tanio, bo koleś się walnął i napisał "zombi" zamiast "zombie". Dlatego i ja też nie znalazłem tej aukcji. Od kopa daję cenę maksymalną 80 zł! Dzięki Mobius!







EDYTA: No i na razie wygrywam :)
 
No też to zauważyłem. :) Ale mimo błędu i tak jest 5 licytujących, więc niezłe ciśnienie muszą ludzie mieć na tę pozycję faktycznie. :)


Edit: A nie lepiej było poczekać trochę? Ja tam zawsze przed końcem aukcji samej dopiero licytuję, wydaje mi się, że większa szansa przebicia jest wtedy.
 
Dziś mi się śniła inwazja zombie. Wszedłem oknem do domu jakiejś laski i zamieszkałem z nią, więc pomyślałem dziś rano, że to jest najwyższy czas, żeby kupić "Wojnę Zombie". A co mi tam. Daję stówkę max.



EDYTA: Może i lepiej by było przed końcem, ale jak mają mnie przebić to przebiją.
 
Poszperałem trochę i nie ma tej książki nigdzie, wszędzie niedostępna. Jedynie na allegro, zostaje tylko ta aukcja, która podał Mobius. Mimo literówki łatwo ją znaleźć, bo wystarczy wpisać imię i nazwisko autora w wyszukiwarke allegro.



@up



Czytałeś Zombie survival ?
 
I jak ten Zombie Survival? Też kiedyś zwróciłem uwagę na te dwie pozycje ale nie wiedziałem, że ceny są aż tak wysokie.
 
Zombie Survival bardzo sobie chwalę, jednak autor czasami bajeczki pisze. W kilku momentach opisywał kompletną nieprawdę jeżeli chodzi o aspekt zombizmu i wynikających z tego tytułu komplikacji. Dlatego jeżeli chciałbyś się przygotować do apokalipsy zombizmu, to polecam, ale z dystansem czytaj. Wiesz, nie bierz wszystkiego za pewniak. O wielu rzeczach już wiedziałem, ale kilka perełek też wpadło do mojej wiedzy i czuję się lepiej przygotowany. Także, by poszerzyć wiedzę - jak najbardziej kupuj.
 
Skończyłem dzisiaj czytać Obrońce Ulic Grishama. Bardzo fajna książka, niedługa i wciągająca. Polecam fanom kryminałów.
 
Akurat Zombie Survival, jest łatwo dostępny, można go pobrać bez problemu. Tylko żeby wygodnie czytać przydałby się czytnik, który akurat ja posiadam:-)







A propos kryminałów, czytam akurat Przygody Sherlocka Holmesa. Zbiór opowiadań,
przyczytałem juz 80 % i na razie wszystkie na wysokim poziomie. Polecam.
 
Książka to książka. Nie jakieś nowoczesne, elektroniczne i bezduszne urządzenie stanowiące mierną namiastkę papieru! ;P
 
Też miałem takie przekonanie, zanim kupiłem:-) Jednak można sporo zaoszczędzić na książkach i łatwiej znaleźć trudno dostępne tytuły w Polsce.







Jedyna wada dla mnie, to że nie wydziela zapachu papieru, w późniejszych wersjach może to wprowadzą:-)
 
Pieprzyć zapach papieru, w końcu zamiast cegły, która ma 1700 stron, mogę sobie czytnik zabrać na którym mogę mieć i 10 takich książek. :)
 
Chciałeś napisać tysiące:-) 10 grubych książek to nawet 20 mb nie zajmuje.







Czytał ktoś Requiem dla króla zbrodni ?
 
Nie wchodzę w świat książki mając elektroniczny czytnik, tak jak to robię czytając papier. Poza tym lubię poszerzać swoją biblioteczkę domową. Pewien rodzaj satysfakcji i bufoniarstwa :).
 
Chmura jak znalazłem Ciebie kiedyś na FB.. to nie wyglądasz na osobę co czyta książki :-)
 
Kończę pierwszy tom. Zabiorę się jutro za drugi. Jak na razie jest dobrze, oceniłbym tak na 7/10. Dawno nie spotkałem się z kimś tak dobrze operującym słowem i metaforami. Najlepsze jest to, że niektóre metafory są tak absurdalne, że gdybym ja takie umieścił w jakimś amatorskim opowiadaniu i wrzucił na forum krytyków literackich, to bym został zjechany z góry do dołu. Uświadomiłem sobie już dawno, że nawet najgłupsze opisy i porównania przejdą jeśli książka będzie dobrze napisana i miała ciekawą fabułę. Kiedyś odwiedzałem forum Fahrenheita, a na nim ZakuŻone Warsztaty i tam właśnie niespełnieni literaci czepiali się praktycznie każdego zdania tłumacząc dlaczego tak nie wolno pisać lub besztając za nietrafione metafory. Od tego czasu przeczytałem dziesiątki opisów zasłużonych już autorów, które tam, na forum Fahrenheita by zostały ZNISZCZONE :D. Inny przykład to Metro 2033. Książka napisana (lub przetłumaczona - nie wiem gdzie leży wina) jest w najgorszym stylu jaki widziałem do tej pory. Przecinki stawiane są w absurdalnych miejscach. Błędy ortograficzne, błędy stylistyczne. Pomieszanie z poplątaniem. Zupełnie jak praca gimnazjalisty. Nie zmienia to jednak faktu, że książka sprzedała się fantastycznie. King przy Glukhovskym to jak archanioł przy kupidynku.



Ucinając tę dygresję: pierwszy tom Mrocznej Wieży jest w porządku. Na razie nic mniej i nic więcej. Z doświadczenia wiem, że wiele cykli rozkręca się wraz z dalszymi częściami (wyjątek: Czarna Kompania Cooka - która już w trzecim tomie staje się lekturą bezbarwną). Dlatego z przyjemnością wezmę się za kolejne książki o przygodach rewolwerowca.





Chmura jak znalazłem Ciebie kiedyś na FB.. to nie wyglądasz na osobę co czyta książki






Bo nie czytam. Kopiuję opisy, które znajdę w Internecie, a na Rocksach Yoshi pisze za mnie teksty, a ja mu płacę za to :D
 
Back
Top