Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

171525535_1585913071614319_1748962480299377284_n.jpg


172836313_4021588657891803_270242497271414749_n.jpg
 
Ja to zaczynam sie czuc jak w jakims pierdolonym szpitalu psychiatrycznym takim wiecie "open air". Wczoraj w nocy, gdzies tak druga godzina. Na glownej ulicy 3M pustki, przejezdzaja pojedyncze samochody i co widze? Na 10 fur w osmiu siedzial pojedynczy driver, kurwa w masce na ryju. Specjalnie zwracalem uwage. Jechali sami w aucie na zupelnie pustej ulicy. Oczywiscie zdarzali sie tez przechodnie, kurwa kazdy w masce. Czaicie to? O tej godzinie w promieniu no nie wiem tak z 500 metrow pusto a oni sobie w masce smigaja. Dzizus kurwa ja pierdole :brainoverload:
 
Ja to zaczynam sie czuc jak w jakims pierdolonym szpitalu psychiatrycznym takim wiecie "open air". Wczoraj w nocy, gdzies tak druga godzina. Na glownej ulicy 3M pustki, przejezdzaja pojedyncze samochody i co widze? Na 10 fur w osmiu siedzial pojedynczy driver, kurwa w masce na ryju. Specjalnie zwracalem uwage. Jechali sami w aucie na zupelnie pustej ulicy. Oczywiscie zdarzali sie tez przechodnie, kurwa kazdy w masce. Czaicie to? O tej godzinie w promieniu no nie wiem tak z 500 metrow pusto a oni sobie w masce smigaja. Dzizus kurwa ja pierdole :brainoverload:

Ja to zaczynam sie czuc jak w jakims pierdolonym szpitalu psychiatrycznym takim wiecie "open air". Wczoraj w nocy, gdzies tak druga godzina. Na glownej ulicy 3M pustki, przejezdzaja pojedyncze samochody i co widze? Na 10 fur w osmiu siedzial pojedynczy driver, kurwa w masce na ryju. Specjalnie zwracalem uwage. Jechali sami w aucie na zupelnie pustej ulicy. Oczywiscie zdarzali sie tez przechodnie, kurwa kazdy w masce. Czaicie to? O tej godzinie w promieniu no nie wiem tak z 500 metrow pusto a oni sobie w masce smigaja. Dzizus kurwa ja pierdole :brainoverload:
Ci w pustych autach z maseczkami to są przechuje :pociesznymirek:
 
Ja to zaczynam sie czuc jak w jakims pierdolonym szpitalu psychiatrycznym takim wiecie "open air". Wczoraj w nocy, gdzies tak druga godzina. Na glownej ulicy 3M pustki, przejezdzaja pojedyncze samochody i co widze? Na 10 fur w osmiu siedzial pojedynczy driver, kurwa w masce na ryju. Specjalnie zwracalem uwage. Jechali sami w aucie na zupelnie pustej ulicy. Oczywiscie zdarzali sie tez przechodnie, kurwa kazdy w masce. Czaicie to? O tej godzinie w promieniu no nie wiem tak z 500 metrow pusto a oni sobie w masce smigaja. Dzizus kurwa ja pierdole :brainoverload:
Ja tak ostatnio szedłem w nocy z maską na ryju - z przyzwyczajenia. Już nawet nie zwracam na to uwagi :fjedzia:

Ci w autach to nie było uberowcy? Poza tym ktoś może wsiadł w masce i podjeżdża gdzieś blisko i mu się nie chciało ściągać. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś zakłada maskę w aucie, bo boi się zakażenia.
 
Ci w autach to nie było uberowcy? Poza tym ktoś może wsiadł w masce i podjeżdża gdzieś blisko i mu się nie chciało ściągać. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś zakłada maskę w aucie, bo boi się zakażenia.
nie, to nie UBER i sam bym nie wierzyl gdybym tego nie widzial i to w dodatku w nocy, przy totalnej pustce na ulicach. :facepalm:

a tak ostatnio szedłem w nocy z maską na ryju - z przyzwyczajenia. Już nawet nie zwracam na to uwagi
ale wiesz, ze ta maska NIC nie daje?
 
Ja tak ostatnio szedłem w nocy z maską na ryju - z przyzwyczajenia. Już nawet nie zwracam na to uwagi :fjedzia:

Ci w autach to nie było uberowcy? Poza tym ktoś może wsiadł w masce i podjeżdża gdzieś blisko i mu się nie chciało ściągać. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś zakłada maskę w aucie, bo boi się zakażenia.
Ale, że jak? Wychodząc z domu do auta jadąc, nawet, kawałek to już zakładasz maseczkę? W domu? Do auta? Po co?
:korwinwhat:
 
ale wiesz, ze ta maska NIC nie daje?
Wyjebane. Noszenie maski mi nie przeszkadza, a przynajmniej bagiety się nie przypierdolą. W sklepie zakładam, bo nie widzę powodu by utrudniać życia obsłudze, która i tak będzie mi musiała zwrócić uwagę itd.

Ale, że jak? Wychodząc z domu do auta jadąc, nawet, kawałek to już zakładasz maseczkę? W domu? Do auta? Po co?
:korwinwhat:
Nie. Potrafię sobie jednak wyobrazić, że ktoś wychodzi np. ze sklepu w maseczce i nie zdejmuje jej w aucie, bo podjeżdża 2km do kolejnego sklepu i mu się nie chce ściągać szmaty. W innym przypadku takie zachowanie jest niewytłumaczalne.
 
Trochę pogrzebałem po statystykach, bo zastanawiało mnie kilka wykresów z których wynikało, że liczba zgonów w stosunku do średniej sprzed X-lat wzrosła (argument medialny oczywisty - zabija nas covid), tyle, że nie wszystkie dane były zbieżne, od dawna zauważałem przekłamania i nie widziałem bezpośredniej korelacji (biorąc pod uwagę okresy grypowe z lat ubiegłych).
Po chwili zastanowienia wysnułem pewne założenie, które postanowiłem hipotetycznie sprawdzić i bingo, wydaje się, że powód "wzrostu umieralności" jest dość oczywisty.

Zaczynają umierać ludzie urodzeni w czasie wyżu demograficznego tj. po wojnie.

Średnia życia w Polsce to ok 77.6 lat (kobiety zawyżają, mężczyźni zaniżają).

Poniżej wykres urodzenia/zgony (przyrost naturalny).

Cała tajemnica wzrostu liczby zgonów z powodu rzekomego Covid-19 w jednym obrazku.
IMG_20210414_000441.jpg

A teraz wystarczy się zastanowić czemu akurat w tym czasie zgonów jest więcej jak w latach ubiegłych. Może właśnie dlatego, że właśnie zaczynają umierać ludzie urodzeni podczas wyżu demograficznego jaki miał miejsce po wojnie? (2021 - 1945 = 76[lat]).
(Czyli po prostu zaczynają umierać ludzie urodzeni podczas "baby boomu").
 
Last edited:
Trochę pogrzebałem po statystykach, bo zastanawiało mnie kilka wykresów z których wynikało, że liczba zgonów w stosunku do średniej sprzed X-lat wzrosła (argument medialny oczywisty - zabija nas covid), tyle, że nie wszystkie dane były zbieżne, od dawna zauważałem przekłamania i nie widziałem bezpośredniej korelacji (biorąc pod uwagę okresy grypowe z lat ubiegłych).
Po chwili zastanowienia wysnułem pewne założenie, które postanowiłem hipotetycznie sprawdzić i bingo, wydaje się, że powód "wzrostu umieralności" jest dość oczywisty.

Zaczynają umierać ludzie urodzeni w czasie wyżu demograficznego tj. po wojnie.

Średnia życia w Polsce to ok 77.6 lat (kobiety zawyżają, mężczyźni zaniżają).

Poniżej wykres urodzenia/zgony (przyrost naturalny).

Cała tajemnica wzrostu liczby zgonów z powodu rzekomego Covid-19 w jednym obrazku.
View attachment 19497
A teraz wystarczy się zastanowić czemu akurat w tym czasie zgonów jest więcej jak w latach ubiegłych. Może właśnie dlatego, że właśnie zaczynają umierać ludzie urodzeni podczas wyżu demograficznego jaki miał miejsce po wojnie? (2021 - 1945 = 76[lat]).
(Czyli po prostu zaczynają umierać ludzie urodzeni podczas "baby boomu").
Trochę tak i trochę nie. Tak, bo na Covid umierają właśnie głównie ludzie z tego baby boomu, nie bo gdyby nie Covid to ten przyrost nie byłby tak gwałtowny, bo w pewnym momencie z tygodnia na tydzień zgony wzrosły nam nagle o 30-60 %.
 
Znalezione w internetach

"Narracja Covid-19 to profesjonalna operacja psychologiczna zaprojektowana przez sztab psychiatrów i psychologów, mająca na celu całkowite zburzenie obecnej percepcji świata i stworzenie Nowego Ładu. Jest częścią Agendy 2030 realizowanej przez ONZ mającej na celu całkowite przemodelowanie życia i stosunków społecznych. Żeby to osiągnąć trzeba najpierw skłonić ludzi, żeby zgodzili się na wszystko.
To, co się obecnie dzieje i techniki, które są stosowane oparte są na schemacie osaczania ofiary przez psychopatę, tylko że w skali makro. Wszyscy jesteśmy ofiarami. Będziemy ofiarami jeszcze przez kilka lat, dlatego ważne jest, żeby wiedzieć, jakiej psychomanipulacji jesteśmy poddawani a także jak się przed tym bronić. Teraz przedstawię techniki, które są stosowane. W kolejnym artykule remedium.
techniki stosowane w operacji covid-19
1. Gaslightnining - zaburzanie percepcji rzeczywistości. Ta technika polega na wmawianiu ofiarom, że rzeczywistość, którą widzą nie jest prawdą i że kwestie oczywiste wcale takimi nie są.
Cechą naturalnej pandemii jest to, że ludzie najpierw obserwują pewne zjawiska a potem zaczyna się mówić o nich w mediach. Tutaj było odwrotnie. Żyliśmy normalnie i gdyby nie powiedzieli w środkach masowego przekazu, że jest jakaś pandemia to nikt by nawet tego nie zauważył. Przechodzili byśmy jak dotychczas normalne sezonowe okresy przeziębień i uważali byśmy to za normalne. Gaslightning doprowadził do tego, że znaczna część społeczeństwa zaczęła postrzegać choroby sezonowe dróg oddechowych jako śmiertelne zagrożenie. Gdyby ktoś rok temu powiedział lekarzom, że będą zamykać przychodnie, bo mogą do nich przyjść chorzy ludzie to puknęli by się w głowę. Teraz jednak stało się to częścią nowej percepcji rzeczywistości i zaczyna być uważane za normalne. Zauważcie, że mnóstwo rzeczy, które jeszcze rok temu uważaliśmy za niemożliwe stały się nową normalnością. Już nawet przestajemy kwestionować absurdy, które mnożą się z dnia na dzień.
2. Wymuszanie narracji. Zdominowanie dialogu społecznego.
Wymuszanie narracji polega na nieustannym bombardowaniu ofiary określonymi informacjami. Działa to na zasadzie kłamstwa, które powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Nawet ludzie, którzy na co dzień kierują się rozsądkiem zaczynają w ten rozsądek i trzezwą ocenę rzeczywistości wątpić. Zaczynają myśleć: może jednak jest ta pandemia?
3. Przepowiadanie przyszłości - kreowanie wizji świetlanej przyszłości, która nastąpi po pokonaniu wirusa. Ale jeszcze musimy chodzić w maskach, jeszcze musimy zostać w domu, jeszcze musimy się zaszczepić. to jeszcze tylko dwa tygodnie. zauważcie, że minął rok od kiedy zostaliśmy zamknięci na dwa tygodnie i granica świetlanej przyszłości coraz bardziej się przesuwa. Wszystko, co dobre ma zdarzyć się w przyszłości, która ciągle jest odsuwana w czasie i która tak naprawdę nigdy może nie nadejść. Ale tego wam wprost nie powiedzą.
4. Obwinianie ofiary.
Psychopaci nigdy nie przyznają, że to oni są winni doprowadzenia ofiar do sytuacji bez wyjścia. Nigdy nie przyznają, że to oni stworzyli sytuację, w której ofiary cierpią. Zamiast tego, będą wmawiać ofiarom, że to one są winne obecnego stanu rzeczy. Mówią, my chcieliśmy dobrze, ale to wasza wina, bo chcecie jezdzić na urlopy, bo chcecie się ze sobą spotykać, bo chcecie obchodzić święta. My chcemy dobrze, ale to wasza wina, że się nie stosujecie. Prowadzi to do sytuacji, w której ofiara zaczyna postrzegać swojego oprawcę jako wybawcę z obecnego stanu rzeczy. Ofiara oczekuje, że oprawca znajdzie jakieś rozwiązanie. W ten sposób buduje się uległość.
5. Izolacja.
Izolacja jest najlepszą metodą złamania psychiki. Izolację od lat stosuje się w więzieniach wobec najgrozniejszych przestępców i wśród więzniów jest ona uważana za najgorszą karę. Izolacja prowadzi do rozmontowania psychiki, zakwestionowania poczucia własnej wartości, utraty poczucia sensu życia. Ofiara pozbawiona kontaktów społecznych popada w apatię i z czasem zgodzi się na wszystko by zmienić taki stan rzeczy.
6. Atakowanie i ośmieszanie osób, które kwestionują status quo.
Mamy tutaj do czynienia z ośmieszaniem lekarzy i naukowców dowodzących bezsensu covidowej narracji. Osoby te posiadają mocne argumenty i dowody naukowe na to, że obecna pandemia nie ma naukowych podstaw. Żaden instytut na świecie nie wyizolował do tej pory koronawirusa, na ulotkach testów PCR jest wprost napisane, że nie służą one do diagnozowania koronawirusa. Nie było prowadzonych żadnych badań, czy maseczki powstrzymują transmisję wirusa, nie były prowadzone też żadne badania bezpieczeństwa szczepionek przez niezależne instytuty naukowe. Faktem jest, że pandemia Covid-19 została wykreowana na podstawie testów nie służących do wykrywania koronawirusa. I wszystko inne, co się obecnie dzieje jest tego pochodną. Ludzie z tytułami naukowymi, pionierzy w swoich dziedzinach są ośmieszani i nazywani foliarzami i teoretykami spiskowymi. Jeżeli psychopata chce zniszczyć twoją pozycję i poczucie własnej wartości, zaczyna wpływać na to jak postrzegają ciebie inni. Jest zmasowana akcja pozbawienia autorytetu osób wywodzących się ze środowiska naukowego, kwestionujących covidową narrację. Przedstawianie ich jako zagrożenie a w skrajnych przypadkach pozbawianie prawa do wykonywania zawodu, bez względu na wcześniejsze osiągnięcia.
7. Zmuszanie do wychwalania oprawcy i uznawania jego zasług.
Podejmowanie prób zmuszenia społeczeństwa do przyznania, że to co się obecnie dzieje to nie porażka a zasługa rządu i osób utrzymujących obecny stan rzeczy. Bo gdyby nie oni to było by dużo gorzej. Więc albo społeczeństwo uzna to za sukces albo zostaną nałożone na nie sankcje, łącznie z permanentnym zamknięciem.
8. Utrzymywanie podwójnej narracji.
Zamykamy - otwieramy - zamykamy - otwieramy - zamykamy
Po pewnym czasie każda ofiara przyzwyczaja się do stanu rzeczy i zaczyna dostosowywać się do sytuacji. Celem podwójnej narracji jest zaburzenie tego procesu a zaburzenie tego procesu prowadzi do rozkładu psychiki. Już, już zaczynasz się w tym wszystkim urządzać a tu kolejna zmiana narracji, która wybija cię z rytmu, kiedy jesteś krok od stabilności. Powoduje to dezorientację, która ma prowadzić do całkowitego złamania oporu. Pomyślcie, oni będą to z nami robić jeszcze kilka lat. Bądzcie świadomi i przygotowani na to, co się będzie działo. Bądzcie świadomi, że to tylko manipulacja, która ma was złamać, żebyście zgodzili się na wszystko.
9. Odbieranie radości życia.
Konstruowanie takiej rzeczywistości, żeby życie nie dostarczało żadnej rozrywki i przyjemności. Zamykanie klubów fitness, restauracji, lasów, odwoływanie świąt i wydarzeń kulturalnych. Ta technika była już stosowana podczas drugiej wojny światowej, kiedy Żydom zabroniono uprawiać sportu, muzyki na żywo i chodzenia do parków. Ma to doprowadzić ofiary do poczucia braku sensu życia, depresji, samobójstw i apatii. Równolegle utrzymywana jest narracja, że jak ofiara będzie wypełniać polecenia psychopaty, będzie się stosować, będzie współpracować, to być może to wszystko zostanie jej zwrócone.
Ta wojna ma doprowadzić do całkowitej zależności ofiar od systemu władzy
ma sprawić, że ludzie będą postrzegać oprawców jako osoby, które mogą ich z tego wybawić
ma doprowadzić do psychicznego uzależnienia od samej narracji i jej elementów towarzyszących - lockdowny, szczepienia, maski.
Teraz chcą przejąć Twoją świadomość, ale wkrótce sięgną po wszystko.
I nie spoczną dopóki nie zabiorą Ci wszystkiego."
 
Nie wiem czy to kwestia nowej mutacji, ale cztery znajome osoby wylądowały pod respiratorami, a w zeszłym roku o takich przypadkach nie słyszałem. Wszystkie te osoby w wieku 50+, żadna nie była szczepiona.
 
Nie wiem czy to kwestia nowej mutacji, ale cztery znajome osoby wylądowały pod respiratorami, a w zeszłym roku o takich przypadkach nie słyszałem. Wszystkie te osoby w wieku 50+, żadna nie była szczepiona.
Pałęta się to dziadostwo jednak dosyć mocno - w moim otoczeniu też kilku dalszych znajomych wylądowało przez to w szpitalu. Dużo też osób z bliższego już otoczenia przeszło przez nienaturalnie długie przeziębienie które charakteryzowało się sporym osłabieniem oraz długotrwałym bólem głowy.
To nie jest druga Czarna Śmierć, ale porównywanie tego do typowych sezonowych przeziębień to też idiotyzm, generalnie to szkoda strzępić ryja na to co się dzieje.
 
Nie wiem czy to kwestia nowej mutacji, ale cztery znajome osoby wylądowały pod respiratorami, a w zeszłym roku o takich przypadkach nie słyszałem. Wszystkie te osoby w wieku 50+, żadna nie była szczepiona.
Brat mojego znajomego, chłopak 24 lata i okaz zdrowia zlapał to i po kilku dniach skończył w ciężkim stanie pod aparaturą. Jakoś z tego wyszedł, ale teraz ma problemy z serduchem.
 
Pałęta się to dziadostwo jednak dosyć mocno - w moim otoczeniu też kilku dalszych znajomych wylądowało przez to w szpitalu. Dużo też osób z bliższego już otoczenia przeszło przez nienaturalnie długie przeziębienie które charakteryzowało się sporym osłabieniem oraz długotrwałym bólem głowy.
To nie jest druga Czarna Śmierć, ale porównywanie tego do typowych sezonowych przeziębień to też idiotyzm, generalnie to szkoda strzępić ryja na to co się dzieje.
Najbardziej pojebane jest to, że jeden przechodzi bezobjawowo, a drugiego trafi i kończy w szpitalu. I nie ma reguły tak jak w przypadku @Olo - czasem zdrowy, młody koń trafia pod respirator, a czasem jakiś dziadek przejdzie to jak przeziębienie.
 
Pałęta się to dziadostwo jednak dosyć mocno - w moim otoczeniu też kilku dalszych znajomych wylądowało przez to w szpitalu. Dużo też osób z bliższego już otoczenia przeszło przez nienaturalnie długie przeziębienie które charakteryzowało się sporym osłabieniem oraz długotrwałym bólem głowy.
To nie jest druga Czarna Śmierć, ale porównywanie tego do typowych sezonowych przeziębień to też idiotyzm, generalnie to szkoda strzępić ryja na to co się dzieje.
Problem jest taki że narracja jest jakby to była druga czarna śmierć i sporo osób a tak wyprane mózgi że się zachowuje jakby to była czarna śmierć a myślą że przed tą w cudzysłowiu czarną śmiercią ochronią nich jakieś szmatki na ryju czy inne śmieszne wynalazki gwałt na logice
 
Najbardziej pojebane jest to, że jeden przechodzi bezobjawowo, a drugiego trafi i kończy w szpitalu. I nie ma reguły tak jak w przypadku @Olo - czasem zdrowy, młody koń trafia pod respirator, a czasem jakiś dziadek przejdzie to jak przeziębienie.
Ty no wiesz co mi się wydaje że to raczej są wyjątki od reguły. Na pewno jak ktoś jest otyły, chory na coś albo starszy to ma dużo większe prawdopodobieństwo że to przejdzie ciężej
 
ałęta się to dziadostwo jednak dosyć mocno - w moim otoczeniu też kilku dalszych znajomych wylądowało przez to w szpitalu. Dużo też osób z bliższego już otoczenia przeszło przez nienaturalnie długie przeziębienie które charakteryzowało się sporym osłabieniem oraz długotrwałym bólem głowy.
co roku na grype a wlasciwie jej powiklania laduje w szpitalach mnostwo ludzi i nikt z tego, dotychczas takiego cyrku nie robil. Jak znajomi nie mieli problemow z ukladem oddechowym to nie mieli zadnego Covida wbrew medialnemu jazgotowy dla totalnych baranow.

Koronawirus 2 (drugi koronawirus) ciężkiego ostrego zespołu oddechowego, SARS-CoV-2 (ang. Severe acute respiratory syndrome coronavirus 2)[a][1][2]wirus należący do grupy koronawirusów, z pojedynczą nicią o dodatniej polaryzacji ssRNA(+)[3], który wywołuje ostrą chorobę układu oddechowego – COVID-19.

"Nienaturalnie dlugie przeziebienie, ktore charakteryzowalo sie sporym oslabieniem oraz dlugotrwalym bolem glowy" grypa?
 
Ty no wiesz co mi się wydaje że to raczej są wyjątki od reguły. Na pewno jak ktoś jest otyły, chory na coś albo starszy to ma dużo większe prawdopodobieństwo że to przejdzie ciężej
Wiadomo. Większość osób, które znam, a miały pozytywny, przeszło to lekko albo bez objawów. Trzeba jakoś z tym żyć, izolować ludzi z grup ryzyka i tyle. W UK już się podobno otwierają ogródki piwne, a tymczasem u nas obostrzenia przedłużone o tydzień, jedynie łaskawie pozwolili uprawiać sport na świeżym powietrzu.
 
Wiadomo. Większość osób, które znam, a miały pozytywny, przeszło to lekko albo bez objawów. Trzeba jakoś z tym żyć, izolować ludzi z grup ryzyka i tyle. W UK już się podobno otwierają ogródki piwne, a tymczasem u nas obostrzenia przedłużone o tydzień, jedynie łaskawie pozwolili uprawiać sport na świeżym powietrzu.
koronawirusow jest duzo i jak ktos nie mial problemow z ukladem oddechowym to nie mial SARS-Cov2 tylko po prostu test mu wykazal jakiegokolwiek koronawirusa, ktore sa odpowiedzialne za wiele schorzen

Koronawirus 2 (drugi koronawirus) ciężkiego ostrego zespołu oddechowego, SARS-CoV-2 (ang. Severe acute respiratory syndrome coronavirus 2)[a][1][2]wirus należący do grupy koronawirusów, z pojedynczą nicią o dodatniej polaryzacji ssRNA(+)[3], który wywołuje ostrą chorobę układu oddechowego – COVID-19.
 
co roku na grype a wlasciwie jej powiklania laduje w szpitalach mnostwo ludzi i nikt z tego, dotychczas takiego cyrku nie robil. Jak znajomi nie mieli problemow z ukladem oddechowym to nie mieli zadnego Covida wbrew medialnemu jazgotowy dla totalnych baranow.

Koronawirus 2 (drugi koronawirus) ciężkiego ostrego zespołu oddechowego, SARS-CoV-2 (ang. Severe acute respiratory syndrome coronavirus 2)[a][1][2]wirus należący do grupy koronawirusów, z pojedynczą nicią o dodatniej polaryzacji ssRNA(+)[3], który wywołuje ostrą chorobę układu oddechowego – COVID-19.

"Nienaturalnie dlugie przeziebienie, ktore charakteryzowalo sie sporym oslabieniem oraz dlugotrwalym bolem glowy" grypa?
Wiesz, nie chce mi się nawet z Tobą prowadzić dyskusji bo wiem, że i tak to do niczego nie poprowadzi - zwłaszcza, że dokonałeś diagnozy grypy na moim lakonicznym opisie i od razu wykluczyłeś Covid bo nie było problemu z oddychaniem (tak jakby Covid w 100 % przypadków wiązał się tylko z tymi objawami oraz powikłaniami). Ja tam się nie czuje kompetentny do tego, żeby oceniać czy to Covid, czy grypa czy cokolwiek innego, na podstawie obserwacji swojego otoczenia jestem w stanie tylko stwierdzić, że w powietrzu w tym roku krąży coś dużo bardziej zjadliwego niż zazwyczaj bo przypadków, że kogoś totalnie rozłożyło na 2 tygodnie a po tych dwóch tygodniach jeszcze kilka tygodni bardzo powoli dochodzi do pełni sprawności jest dużo więcej. Nie wspominając o trzech przypadkach starszych osób które zeszły przez Covid a jeden około 60-ki leży od kilku tygodni w stanie ciężkim w szpitalu - w swojej pamięci nie jestem w stanie przywołać grypy która byłaby aż tak upierdliwa. I generalnie to w zasadzie w dupie mam, czy to Covid, grypa czy gorączka sanocka - po tym co widzę, że dzieje się w mojej stwierdzam, że w tym sezonie przeziębieniowym ryzyko związane ze złapaniem jakiegoś syfa jest istotnie większe niż w latach poprzednich i generalnie za rozsądne uważam zachowanie po prostu większej ostrożności.

. Moim zdaniem to, że to dziadostwo które krąży w społeczeństwie jest dużo groźniejsze niż zazwyczaj nie wyklucza tego, że rządzący nie zamierzają tego wykorzystać i nakręcić panikę po to, żeby wykorzystać ją do swoich celów.
 
Macie te swoje szczepionki, rozwiązanie na wszystkie problemy tego świata, psia jego mać. W zeszłym tygodniu u mnie w firmie szczepili wszystkich 40+, jaka była radość, jakby im ktoś do kieszeni nasrał! Ohoho, już wszystko będzie dobrze na świecie! Bieda, głód i rasizm :awesome: znikną!

Już 4 zaszczepionych srajzerem w tym tygodniu pozytywnych! Kurwa, środa a ja zaczynam każdy dzień w tym tygodniu od obdzwaniania ludzi żeby ktoś do roboty przyszedł, a to taka robota, że ktoś MUSI być! Nie da się tego zatrzymać, a na to wszystko jeszcze w środku kwietnia śnieg ci spadnie i temperatura prawie do 0, psia jego mać!
 
Macie te swoje szczepionki, rozwiązanie na wszystkie problemy tego świata, psia jego mać. W zeszłym tygodniu u mnie w firmie szczepili wszystkich 40+, jaka była radość, jakby im ktoś do kieszeni nasrał! Ohoho, już wszystko będzie dobrze na świecie! Bieda, głód i rasizm :awesome: znikną!

Już 4 zaszczepionych srajzerem w tym tygodniu pozytywnych! Kurwa, środa a ja zaczynam każdy dzień w tym tygodniu od obdzwaniania ludzi żeby ktoś do roboty przyszedł, a to taka robota, że ktoś MUSI być! Nie da się tego zatrzymać, a na to wszystko jeszcze w środku kwietnia śnieg ci spadnie i temperatura prawie do 0, psia jego mać!
Trzymajcie się w tym Sanoku
 
Macie te swoje szczepionki, rozwiązanie na wszystkie problemy tego świata, psia jego mać. W zeszłym tygodniu u mnie w firmie szczepili wszystkich 40+, jaka była radość, jakby im ktoś do kieszeni nasrał! Ohoho, już wszystko będzie dobrze na świecie! Bieda, głód i rasizm :awesome: znikną!

Już 4 zaszczepionych srajzerem w tym tygodniu pozytywnych! Kurwa, środa a ja zaczynam każdy dzień w tym tygodniu od obdzwaniania ludzi żeby ktoś do roboty przyszedł, a to taka robota, że ktoś MUSI być! Nie da się tego zatrzymać, a na to wszystko jeszcze w środku kwietnia śnieg ci spadnie i temperatura prawie do 0, psia jego mać!
A to nie jest tak, że dopiero po pewnym okresie od przyjęcia drugiej dawki jest pełna odporność?
 
Back
Top