I tak, i nie. Chcą ziemi dla siebie (najbogatszych), a reszta będzie się gnieść w miastach. Potem takie miasto bombardujesz albo zatruwasz wodę, i cyk. Zauważyliście, że Gates stał się największym posiadaczem ziemi w USA? Że Cukerberg kupił sobie gigantyczną wyspę? To wszystko jest sprytnie powiązane. Ale potem i tak ich wybijemy, tak jak zrobiliśmy to ze starożytnymi Grekami, kiedy ich kultura spowodowała ich słabość. Najwyżej dokoptuje się czarnych i islam. PS. To samo robią Chiny - obecnie odpalili program umieszczenia wszystkich chłopów ze wsi w miastach. Za dwa pokolenia nikt nie będzie potrafił uprawiać ziemi, poza korporacjami, które do tego będą mieć drony, a potem... Ech.