Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

a 99% z nich krzyczałoby, że jak oni smarują to inni też mają

i należy zagazować tych co nie smarują

To bardzo brutalne co napiszę ale raczej wszyscy ludzie będący w obozach śmierci w Oświęcimiu woleliby smarować twarz gównem niż dostawać śmiertelne zastrzyki w ramach eksperymentów.
W dzisiejszych czasach jest odwrotnie. Ludzie biorą to coś a ale to smarowanie g***** uznają za abstrakcję.
 
Macie podjąć sami decyzje, ale decyzja musi być taka jaką uznaję za słuszną. No kurwa mać, co za podludź.


Mnie dziwi sposób myślenia tych "ludzi" Pojebało ich do reszty, albo ktoś tam grubo posmarował.
Nikogo nie powinien obchodzić czyjś stan zdrowia, a co dopiero przyjmowania preparatów.
Sama idea jakiś certyfikatów to jest nieporozumienie. Słów brakuj na takie osobniki, bo ludźmi tego już nie nazywam.

To tak jakbym sąsiadowi powiedział żeby sprzedał AMG na które pół życia robił, bo może mnie przejechać na parkingu.
Janusz ja się boje! Jak nie sprzedasz to Ci pomogę!

To jest wysokiej klasy eksperyment socjologiczny jak z myślącej rasy zrobić idiotów.
 
Ta "szczepionka" i ten cały s-c-2 to pierdolony majstersztyk. Badania wskazują na niższy współczynnik śmiertelności z powodu Covid u osób zaszczepionych ale o 46% wyższy z powodu innych chorób. Ale kto by tam się pochylał nad nie ważnymi chorobami. Eliksiry działajooo! Nie umieramy tak często na najważniejszą chorobę Świata!! Tutaj:



To jest właśnie wyjaśnienie trendu, czyli zwiększona śmiertelność ogólna po wprowadzeniu masowych szczypień w porównaniu do okresu "pandemii" gdy eliksiry nie były jeszcze wprowadzone:
 
Last edited:
Lol, krótka kawka z ziomkami:
- lekarz (internista), inżynierowie (zaawansowana technologicznie produkcja)
- część 100% TVP, część 100% TVN, jedna osoba nie wiem w sumie
- wszyscy zgodnie: maseczki działają
- 1szy argument lekarza (!!!!): "maseczki nie przepuszczja wirusa bo jak na kiblu rozciągniesz gazę i sie zesrasz to na gazie zostanie". To jest cytat.
- 2gi argument lekarza: takie jest prawo więc trzeba nosić (sarsy boją się więc polskich mandatów)
- argument jednego z inzynierow (laboratorium jakosci, produkcja, duze korpo): "no ale w sieci jest duzo hejtu, to jak ufac czemus z internetu, więc działają" (co ciekawe po "argumencie" lekarza", choc bardziej mi chodzi o to ze zarabia na zycie "wykonywaniem pomiarów", raportowaniem swoich innym i analizą cudzych, raportowanych jemu (!))
- 2gi inzyniera: jak chirurdzy robia operację to zakładają (drogi oddechowe vs flaki, bakterie vs wirusy, maseczka CHIRURGICZNA a nie "epidemiologiczna", FFP2 jeszcze za mało, trzeba też pamiętać o przyleganiu masek, zarost odpada)
- inny inż: "od kiedy noszę maseczkę nie choruję, nawet na grypę" (choć chorował, przeziębienie czy coś, teraz mi sie przypomniało)

To są argumenty, trzeba to powiedzieć: elity, udowadniające że maseczki chirurgiczne (albo raczej szmaty, bo tych wymaga prawo) blokują rozprzestrzenianie sie wirusa.

Pozdrawiam :)
 
Last edited:
Lol, krótka kawka z ziomkami:
- lekarz, inzynierowie
- część 100% TVP, część 100% TVN, jedna osoba nie wiem w sumie
- wszyscy zgodnie: maseczki dzialaja
- argument lekarza (!!!!): "maseczki nie przepuszczja wirusa bo jak na kiblu rozciągniesz gazę i sie zesrasz to na gazie zostanie". To jest cytat.
- argument jednego z inzynierow (laboratorium jakosci, produkcja, duze korpo): "no ale w sieci jest duzo hejtu, to jak ufac czemus z internetu" (co ciekawe po "argumencie" lekarza", choc bardziej mi chodzi o to ze to czlowiek zarabiający na zycie "wykonywaniem pomiarów", raportowaniem i analizą cudzych (!))

Pozdrawiam :)
oczywiście że działają, dzięki temu mamy "wypłaszczanie" od 2 lat i 3 dawkę szczepionki :suchykarol:
 
Już kurwy cyrk na narodowym szykują, gdzie lekarze i lekareczki rezydenci będą pić kawkę z pięknym widokiem na murawę .
 
Screenshot_5.png
 
I co? Może to kolejna mutacja na którą szczepionka nie działa
No kurwa na bank jakaś kolejna niesamowita odmiana wirusa sprzed 20 lat.

Oj chyba coś nie tak z tymi szczepioneczkami. Ciekawe kiedy ludzie się obudzą? Oby przed 8 dawką, bo ta ponoć ma być dobijająca.

Trzeba ogłosić konkurs na nazwę! Może będą z tego jakieś klopsy od fajzera!
:conorsalute:
 
I co? Może to kolejna mutacja na którą szczepionka nie działa
Może... jest głębokie i szerokie, a w tym morzu pływa ryba, która się nazywa chyba.

Szczepionka, wymagane maski ("cokolwiek co nie jest chustą lub szalikiem"), ba, nawet rekomendowane maski (chirurgiczna, FFP2) NIE PRZECIWDZIAŁAJĄ rozprzestrzenianiu się wirusa, a jednak prawo - przy rekomendacji a co najmniej akceptacji środowisk medycznych - ich wymaga. Dodatkowo wprowadzana jest segregacja sanitarna (niektórzy muszą się szczepić i/lub testować ($$$), inni nie, jeśli tylko dostosują się do - jak sam przyznajesz - "nie działających" poleceń). Znajomemu z wojska zakazano szkoleń dopóki się nie zaszczepi, przykład pierwszy z brzegu.

Zdajesz sobie sprawę, i nie mówię tu konkretnie do ciebie, że lekarze, i ogólnie rozumiana branża medyczna, stracą - mocno nadwątlony niesokratesową etyką ich postępowania (przykład: prywatnie vs ZUS) - szacunek? Tak jak spotkało to sędziów. Czy lekarze zdają sobie z tego sprawę? Po postawie mojego przyjaciela wnioskuję, że nie (mam nadzieję że przeczytałeś mój poprzedni komentarz w tym wątku), ale może masz inne spostrzeżenia.

Przecież ludzie to widzą. Konformizm daje jakiś zysk, ale i ma swoją cenę.
 
Może... jest głębokie i szerokie, a w tym morzu pływa ryba, która się nazywa chyba.

Szczepionka, wymagane maski ("cokolwiek co nie jest chustą lub szalikiem"), ba nawet rekomendowane maski (chirurgiczna, FFP2) NIE PRZECIWDZIAŁAJĄ rozprzestrzenianiu się wirusa, a jednak prawo - przy rekomendacji a co najmniej akceptacji środowisk medycznych - ich wymaga. Dodatkowo wprowadzana jest segregacja sanitarna (niektórzy muszą się szczepić i/lub testować ($$$), inni nie, jeśli tylko dostosują się do - jak sam przyznajesz - "nie działających" poleceń). Znajomemu z wojska zakazano szkoleń dopóki się nie zaszczepi, przykład pierwszy z brzegu.

Zdajesz sobie sprawę, i nie mówię tu konkretnie do ciebie, że lekarze, i ogólnie rozumiana branża medyczna, stracą - mocno nadwątlony niesokratesową etyką ich postępowania (przykład: prywatnie vs ZUS) - szacunek? Tak jak spotkało to sędziów? Czy lekarze zdają sobie z tego sprawę? Po postawie mojego przyjaciela wnioskuję, że nie (mam nadzieję że przeczytałeś mój poprzedni komentarz w tym wątku), ale może masz inne spostrzeżenia.

Przecież ludzie to widzą. Konformizm daje jakiś zysk, ale i ma swoją cenę.
Przecież jest kolosalna różnica pójść do lekarza na tfu NFZ, a prywatnie. I w podejściu i w terminach.
Skoro ma być jakaś segregacja sanitarna to niech skurwysyny zamrażają składki zdrowotne dla tych złych, zabójców, płaskoziemców niezaszczepionych i daje sobie rękę uciąć, że szybciutko się ta segregacja skończy jak jeden z drugim nie będzie mógł pić kawki na narodowym za 15 k na miesiąc tylko będzie musiał zapierdalać.

Lekarze sami wpadli w macki systemu. Skusili się na dolary i teraz już będzie ciężko im z tego wyjść z twarzą.
Dobre jest to, że jest część lekarzy którzy podchodzą do tego zdroworozsądkowo.

Akurat u nas w polskim kurwidołku to widać jak na dłoni, że chodzi o tylko i wyłącznie o kasę i posłuszeństwo.
Minister zdrowia - ekonomista, Rada medyczna - większość na kontraktach. Prawo pisane na kolanie, kolejne wymysły pojebów z rządu. To trwa już tyle czasu, że jak ktoś myśli to już dawno ogarnął o co chodzi.
Dla reszty może 5 dawka w leci na plaży we Władku otworzy oczy.

Ale się wkurwiłem i rozpisałem. Idę nogi zrobić, póki mi jeszcze chuj niedzielski siłowni nie pozamykał, bo niskie sufity
 
I nagle epidemii nie ma bo migranci na granicach. Nawet liczby ,,zakażeń” nie podają :jarolaugh:
Jak nie ma? Z 2 godziny temu byłem świadkiem poważnej utarczki ochroniarza w leroyu z babą, która szmaty na pysk nie założy jak jej ten żydowski kapo każe, bo ona nie jest psem żeby w kagańcu łazić. Ochroniarz zaś uderzal w prawne nuty, że to przestępstwo i są na to paragrafy :lol:
 
Back
Top