Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

Dzisiaj, gdy poczytałem trochę o wprowadzanych zjebizmach na Litwie - właśnie to samo pomyślałem - Litwa wyprzedziła Australię i Nową Zelandię
ciekawe ile w tym prawdy a ile wyobrazni pismakow, bo to tez nalezy brac pod uwage. Do tego caly czas warto pamietac o tym, ze teoria nie rowna sie praktyka. Teoretycznie to rzadzacy moga sobie wprowadzac wszystko a czy bedzie to przestrzegane a nawet egzekwowane, jest juz, jak czas pokazal zupelnie inna sprawa. Oczywiscie pismak jeden z drugim przedstawi to zupelnie inaczej niz jest w rzeczywistosci.
 
W połączeniu z badaniami i testami można to potwierdzic praktycznie w każdym przypadku.
Tzn. prowadzicie testy różnicowe na obecność np. 200 wirusów? Sekwencjonujecie? Dokonaliście właściwej walidacji testu PCR? A może używacie mikroskopii solidnej ekspansji:

 
Last edited:
Będą wyjmować kraj po kraju.
Litwa to KOLONIA całkowicie oddana USrAelowi i w dodatku mały grajdoł.
Wybrali go sobie do testów jak przejdzie zamordyzm w pozostałych krajach Europy.
Strach blady , bo to nasi sąsiedzi.
 
Skandynawia... Tak @Evo ? Chyba wspominałeś swojego czasu... Ale za to jakie zarobki - wychodzisz lepiej niż w naszym grajdole...nie, nie będę pisał o tym, bo zawiniesz się i też tam wyjedziesz...
Dokładniej Dania. Czy lepiej... Finansowo biorąc pod uwagę siłę nabywczą, wychodzę podobnie (może ciut lepiej) jak prowadząc biznesy w Polsce, ale komfort życia, brak stresów, poczucie stabilności a przede wszystkim bezpieczeństwa na przyszłość - jeśli postanowię planować potomstwo, jest potencjalnie zupełnie inne, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)
 
Macie rację może na zlecenie działają dezinformatorzy
Przykład

Coś mi się jednak widzi, że pętla się zaciska i zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. @Scurvol - najlepiej popytać u jakichś znajomych na Litwie... np w teamie Niemachujas ;)
Dokładniej Dania. Czy lepiej... Finansowo biorąc pod uwagę siłę nabywczą, wychodzę podobnie (może ciut lepiej) jak prowadząc biznesy w Polsce, ale komfort życia, brak stresów, poczucie stabilności a przede wszystkim bezpieczeństwa na przyszłość - jeśli postanowię planować potomstwo, jest potencjalnie zupełnie inne, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)
Mówisz o zbudowaniu firmy 1:1 tam, na wzór tego co miałeś w PL? (tyle samo biznesów?)
 
Tzn. prowadzicie testy różnicowe na obecność np. 200 wirusów? Sekwencjonujecie? Dokonaliście właściwej walidacji testu PCR? A może używacie mikroskopii solidnej ekspansji:


Dobra ja Ci nie będę wszystkiego tłumaczył, nie wiem co chcesz udowodnić ze to co robię jest bez sensu czy to że jestem debilem? Wierz i rób co chcesz
 
Dobra ja Ci nie będę wszystkiego tłumaczył, nie wiem co chcesz udowodnić ze to co robię jest bez sensu czy to że jestem debilem? Wierz i rób co chcesz
Nie wiem po co przedstawiać to w taki sposób. Ratowanie ludzi nigdy nie jest bez sensu i dozgonny szacunek dla takich jak Ty. Nie mówiliśmy jednak o sensowności Twojej pracy, a o sensowności zmuszania Was do używania nieadekwatnych narzędzi diagnostycznych, to jest granda. Polecam wysłuchanie Dr Normana Pieniążka (pracował w CDC, ilość cytowań jego prac - ponad 8200 razy, indeks Hirscha - 52, publikacje w The Lancet, Nature, itp.). Materiał trwa 4 godziny (od 22 minuty 20 sekundy) ale jak najbardziej warto - szczególnie gdy jest się/było związanym przysięgą Hipokratesa:



Dossier Pieniążka:
- doktor nauk przyrodniczych ze specjalnością genetyka biochemiczna,
- profesor biologii molekularnej na wydziale genetyki -Uniwersytet w Sewilli,
- profesor mikrobiologii na wydziale mikrobiologii, immunologii i parazytologii - medyczny Uniwersytet stanowy w Luizjanie,
- od 1989 r do 2013 - twórca i szef pierwszego laboratorium molekularnej diagnostyki referencyjnej w Narodowym centrum chorób zakaźnych w Centrum Kontroli i prewencji chorób (CDC, Atlanta),
- opublikował ponad 140 prac naukowych w kilku prestiżowych czasopismach (np. Nature, The Lancet), ilość cytowań jego prac - ponad 8200 razy (indeks Hirscha - 52, czyli jeden z najwyższych poziomów świadczący o wysokiej wartości jego prac),
- specjalista biologii molekularnej ze szczególnym uwzględnieniem testów diagnostycznych PCR wszelkiego rodzaju,
- specjalista wirusologii i epidemiologii, a także związanymi z tym aspektami zdrowia publicznego jak maski, odkażanie powierzchni i inne,
- posiada również wiedzę z zakresu immunologii i szczepionek

 
Coś mi się jednak widzi, że pętla się zaciska i zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. @Scurvol - najlepiej popytać u jakichś znajomych na Litwie... np w teamie Niemachujas ;)

Mówisz o zbudowaniu firmy 1:1 tam, na wzór tego co miałeś w PL? (tyle samo biznesów?)
Małą działalność w Polsce jeszcze mam w IT, choć oddałem ją pod zarządzanie (parę groszy zawsze wpada również z Polski) no i przede wszystkim nikogo nie musiałem zwalniać. W drugiej sprzedałem udziały, jako wspólnik. Tutaj pracuję na kontrakcie duńskim (odpowiednik umowy o pracę), praca w fabryce, stanowisko nawet nie biurowe (choć zarządzam całkiem sporym zespołem i własne biurko posiadam :wink:). "Budowa firmy" tutaj, na dzień dzisiejszy nierealna - inne warunki, przepisy, podatki, trudności, zupełnie inne środowisko biznesowe... Za krótki na to jestem. W sumie nawet o tym nie myślę i... chyba nie chcę. Cenię sobie obecny spokój. Praca "na etacie" ma swoje plusy, przede wszystkim możliwość odcięcia się od pracy po pracy, a tego mi od dawna brakowało. Tutaj co najwyżej mogą mnie poprosić o ewentualne nadgodziny czy zastępstwo, a kiedy kończę robotę, niewiele mnie interesuje, po pracy mam wyłącznie czas wolny, dla siebie.
Na ten moment priorytetem dla mnie jest opanowanie języka, bo zaplanowałem tu zostać.
 
Last edited:
@klossowski @szplin @Dzihados @Masta @Endrju Golara @GroszMC @ALRI @Gienek @Evo @Karateka@ @Pat Bateman and others ;)
Ciekawa teoria biologa molekularnego odnośnie śmiertelności osób zaszczepionych i niezaszczepionych na podstawie danych urzędów Statystyk Narodowych UK:
"Aktualne publicznie dostępne statystyki rządu UK nie obejmują surowych danych dotyczących umieralności według kategorii wiekowej i statusu szczepień. Znaleźliśmy liczne rozbieżności i niespójności, które wskazują, że raporty Urzędu Statystyk Narodowych dotyczące skuteczności szczepionek rażąco zaniżają liczbę osób niezaszczepionych. Stąd oficjalne statystyki mogą zaniżać wskaźniki śmiertelności zaszczepionych osób w każdej kategorii wiekowej. Chociaż nie poddaliśmy tych danych testom statystycznym, potencjalny wpływ tych wyników na wpływ szczepień na śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny, a tym samym przyszłość programu szczepień jest głęboka. O jakich różnicach mówimy? Otóż z ostatecznej tabeli uwzględniającej poprawki danych rządu UK wynika że:

Zdjęcie


1. Współczynnik śmiertelności dla os. niezaszczepionych = 25.3 (zielony)
2. Współczynnik śmiertelności dla os. po 1 dawce = 89.3 (!!) (czerwony)
3. Współczynnik śmiertelności dla osób po 2 dawce = 14.7 (żółty).

Co to oznacza? Według mnie to, że może:

1. Istnieć kolosalna liczba śmiertelnych NOP szczególnie wśród osób starszych po pierwszej dawce.

2. Druga dawka nie zwiększa drastycznie śmiertelności ale najprawdopodobniej eliminuje słabsze osoby młodsze. Ponadto w czasie przyjmowania 2 dawki liczba przeciwciał jest już wysoka więc śmiertelność nie byłaby związana bezpośrednio z przeciwciałami i mechanizmem wzmocnienia choroby lecz z pojawieniem się samego białka S i składników preparatów chyba że dane uwzględniają też okres po 5-6 miesiącach od 2 dawki - wtedy i tutaj przyczyną zgonów może być ADE (Antibody-dependent Enhancement). Możliwe jest więc że ok. 1/6 (89.3/14.7) zgonów po 1 dawce może wynikać bezpośrednio z obecności białka S w organizmie które po 2 dawce jest szybciej ograniczane przez obecność wysokiego miana przeciwciał. Reszta zgonów po 1 dawce byłaby na skutek NOP wynikającym z toksyczności preparatów np. PEG lub innych komplikacji oraz możliwego wzmocnienia choroby (ADE) w czasie budowania miana przeciwciał.

3. Wydaje się jednak, że główną przyczyną zgonów może być samo białko S niezależnie od dawki jak i ADE w ciągu pierwszych 28 dni od 1 dawki i po min. 5 miesiącach od drugiej dawki. Alternatywnie i bazując na danych o hamowaniu odporności wrodzonej oraz sygnalizacji receptora Fc gamma (publikacja z Polski o wpływie białka S na komórki macierzyste krwi) przez białko S - za zgony po 1 i 2 dawce może odpowiadać niezdolność lub < zdolność organizmu do generowania odpowiedzi immunologicznej.

4. Całkowita śmiertelność po przyjęciu preparatów niezależnie od dawki i we wszystkich grupach wiekowych jest więc sumą śmiertelności po obu dawkach czyli 89,3 + 14,7 = 104. Współczynniki te określają liczbę zgonów na 100 tys. po uwzględnieniu wieku więc porównując współczynnik dla niezaszczepionych = 25.3 z sumarycznym współczynnikiem dla zaszczepionych = 104 otrzymamy informację, która wskazuje że umiera ok. 4,1x więcej (24.3%) os. zaszczepionych we wszystkich grupach wiekowych niezależnie od przyjętej dawki (!!!)

Te dane jeśli odzwierciedlają rzeczywistość są ekstremalnie niepokojące ponieważ wskazują na co najmniej kilka różnych procesów które u osób zaszczepionych mogą działać razem prowadząc do ich 4x częstszej śmierci niż osób niezaszczepionych. Jeżeli zaszczepieni rzeczywiście umierają 4x częściej to biorąc uśrednioną liczbę zgonów z 2019 i 2020 kiedy nie było jeszcze preparatów ale był nadmiar zgonów czyli liczbę 451.703 możemy wyliczyć teoretycznie procent jaki z tej liczby przypadałby na osobę zaszczepioną i niezaszczepioną.

Czyli skoro w PL jest ok. 52% zaszczepionych to 451703 x 0.52 = 234886 osób zaszczepionych i 216817 osób niezaszczepionych umrze w 2021 r. Teraz współczynnik zgonów (sumaryczny dla obu dawek i każdego wieku) dla osób zaszczepionych z UK wynosi 104 / 100 tys. osób czyli w wartości bezwzględnej dla zaszczepionych: 104 x (451703 / 100 000) = 469 zgonów wśród wszystkich os. zaszczep. z przyczyny szczepienia obojętnie którą dawką. Współczynnik ten jest o 4x większy niż śmiertelność os. niezaszczp. a zatem 469 / 4 = 117 czyli w PL powinno umrzeć 117 os. niezaszczepionych na każde 469 os. zaszczepionych. Czyli skoro w Polsce umrze (teoretycznie) 216817 os. niezaszczepionych w 2021 r. to 4x więcej = 867268 os. zaszczepionych. Dzieląc to przez liczbę reprezentującą proporcję os. zaszczepionych w teoretycznych zgonach na 2021 r. czyli 234886 otrzymujemy potencjalny wzrost ilości zgonów w 2021 r. wśród os. zaszczepionych: 867268/234886 = 3.69x czyli ok. 27% wzrost zgonów osób zaszczepionych.

Łączna skala zgonów w 2021 r. może więc wynieść: 867268 (spodziewane zgony zaszczepionych) + 216817 (zg. niezaszczep) = 1.084.085 zamiast ok. 451.703

Powyższe wyliczenia są czysto teoretyczne i mogą być błędne. Ich celem jest tylko przybliżenie bardzo poważnego problemu z jakim możemy mieć do czynienia w obecnej sytuacji na bazie dostępnych danych naukowych."
Źródło:
No to grubo Panowie. W Nature pojawiła się "publikacja która ma potencjał posłania pod sąd wszystkich odpowiedzialnych za preparaty czy to w korporacjach czy w rządach. Wynika z niej jednoznacznie - preparaty mogą zabijać po ich wstrzyknięciu i zakażeniu się wariantami SARS2."
:sad::
W ktorym miejscu tego artykulu z Nature jest ta informacja, ze po szczepieniu i zakazeniu zwieksza sie prawdopodobienstwo zgonu, bo artykul dlugi w chuj?
 
Dzisiaj, gdy poczytałem trochę o wprowadzanych zjebizmach na Litwie - właśnie to samo pomyślałem - Litwa wyprzedziła Australię i Nową Zelandię

Czyli jednak, zapowiadałeś to, zastanawiałeś się nad tym i w końcu sfinalizowałeś. Jesteś kolejnym przykładem poukładanego, inteligentnego przedsiębiorcy - sól ziemi każdego kraju, który nie będzie mieć z Ciebie pożytku przez skorumpowanych polityków, rzucających co rusz nowe kłody pod nogi. Niech Ci się wiedzie na obczyźnie :beer:

Nie podlizuj się bo i tak ci nie pożyczy :)
 

Nie przyjmować żadnych mandatów! Niech się bujają...
 

Nie przyjmować żadnych mandatów! Niech się bujają...
Juz zaczal sie wysyp bredni, w stylu "sypia sie mandaty"
 


Ciekawe spostrzezenie tego ziomka a propos tego calego systemu VARES (czy jak on sie tam nazywa), ktore mogloby sugerowac, ze liczba zgloszonych efektow nieporzadanych jest zanizona, jako ze wypelnienie formularza zgloszeniowego to duzo zachodu.
 
W ktorym miejscu tego artykulu z Nature jest ta informacja, ze po szczepieniu i zakazeniu zwieksza sie prawdopodobienstwo zgonu, bo artykul dlugi w chuj?
Szczypki "MOGĄ zabijać po zakażeniu" różni się od "po szczypkach i zakażeniu ZWIĘKSZA SIĘ PRAWDOPODOBIEŃSTWO zgonu", to tak na marginesie, a co do samego artykułu najprawdopodobniej chodzi o konkluzję wynikającą z zapoznania się i zrozumienia meritum tej publikacji przez biologa molekularnego, którego zacytowałem. Moja wstawka to jedynie "no to grubo panowie", bo rzeczywiście stwierdzenie wzmiankowanego biologa jest doniosłe w swej treści. Wczoraj namierzyłem, powierzchownie przejrzałem i zapodałem, a przeczytam cały artykuł z uwagą za dni kilka gdy więcej czasu znajdę. Jeśli trafię na podobną konkluzję - odezwę się.
 
W Kanadzie wciąż wszystko w normie:
Ottawa; Matka (sprzeciwiająca się, by jej syn został zaszczepiony), otrzymała sądowny zakaz udzielania porad dotyczących szczepienia COVID swojemu 14-letniemu synowi. Sędzia przyznał ojcu chłopca wyłączną decyzję dotycząca szczepień :facepalm:

Włoska prawniczka Renate Holzeisen złożyła 27 stronicowe oświadczenie eksperta w związku z pozwem, który kwestionuje zezwolenie UE na stosowanie szczepionki mRNA Moderna u dzieci w wieku 12 lat i starszych (oświadczenia zawiera bibliografię w postaci 85 badań naukowych). Dokument do zapoznania się i pobrania z tej strony:

:zakręcony::




@Dzihados wyobraź sobie, że mieszkasz z rodziną w Kalifornii - co byś zrobił w związku z tym:


Dr Risch (z Yale) na powyższe:


Przypominam sobie, że chyba rozważałeś home schooling, @Dzihados ?

Pisałem 18 października:
Zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednej możliwości dla "zaszczepionych", Ci którym wkłuto się w mięsień mogą nie mieć żadnych problemów, najważniejsze, by substancja nie dostała się do krwioobiegu co się często zdarza niestety. Rozpowszechniajcie gdzie tylko możecie - jeśli decydujecie się na ryzyko busterów lub macie znajomych, którzy właśnie decydują się na "szczepienie" - spróbujcie wymóc na osobie, która dokonuje iniekcji, by po pierwsze robiła to z największą precyzją żeby wkłuć się w mięsień, a zaraz po wkłuciu pociągnęła lekko za tłoczek, jeśli w strzykawce pojawi się krew - nie pozwólcie, by w tym punkcie dokonano zastrzyku. Niech znajdzie inne miejsce i ponownie zrobi to samo, do skutku, pozwólcie na wtłoczenie zawartości strzykawki tylko i wyłącznie wtedy, gdy nie pojawi się w niej ani odrobina krwi.
No i mamy to:
 
Szczypki "MOGĄ zabijać po zakażeniu" różni się od "po szczypkach i zakażeniu ZWIĘKSZA SIĘ PRAWDOPODOBIEŃSTWO zgonu", to tak na marginesie, a co do samego artykułu najprawdopodobniej chodzi o konkluzję wynikającą z zapoznania się i zrozumienia meritum tej publikacji przez biologa molekularnego, którego zacytowałem. Moja wstawka to jedynie "no to grubo panowie", bo rzeczywiście stwierdzenie wzmiankowanego biologa jest doniosłe w swej treści. Wczoraj namierzyłem, powierzchownie przejrzałem i zapodałem, a przeczytam cały artykuł z uwagą za dni kilka gdy więcej czasu znajdę. Jeśli trafię na podobną konkluzję - odezwę się.
Dzięki, czekam.
 
Back
Top