Jprdl, wiem że to post sprzed roku temu, ale gdzie ty chłopie te swoje teorie wyczytujesz?
Sojusz z Chinami który nam zapewni parasol ochronny? xD
A komu Chiny kiedykolwiek daly parasol ochronny? Znasz ustroj panujacy w Chinach? Chiny to nie Zachod,ze interweniuja w takich przypadkach. Chiny nie potrafia zadbac o swoje prawie 2 miliardowe spoleczenstwo, a mieliby sie przejac polskim?
Juz lepiej balansowac z Rosjanami,bo przynajmniej kobiety sa ladniejsze, i jezyk tez prostszy
Chiński parasol to są raczej mrzonki, bo oni są zdecydowanie bardziej bezwzględni niż amerykanie. I militarnie, póki co, mogą od nich o wiele, wiele mniej. Od lat próbują przejąć na przykład strategiczne porty w Europie. Kradną europejskie know how na potęgę. Standardy pracy w chińskich fabrykach w Europie są zdecydowanie niższe niż na przykład te w japońskich.
W kilku krajach afrykańskich zbudowali kolej. Bodaj w takiej Etiopii jedna z ich linii wygląda tak, że chińczykami obsadzili nie tylko konduktorów, ale też nawet bileterów w okienkach. Nie mówiąc o tym, kto to budował. W ogóle afrykę w ostatnich latach dzielą coraz bardziej pomiędzy siebie a ruskich przy bierności USA. Do niedawna mocna w regionie Francja coraz bardziej się stamtąd zwija.
Warto jednak odnotować, że chiny w jakimś stopniu przysłużyły się Polsce w PRL. W 1956 roku, po tym jak bydlak bierut kopnął w kalendarz, Polskie władze chciały objąć zdecydowanie bardziej niezależny kurs od Moskwy. Bardziej narodowy. Jakaś tam własna, trzecia droga. Tym bardziej, że Chruszczow wygłosił swój tajny referat i w zsrr też była odwilż. Ale to kacapskiemu przywódcy się nie spodobało. Groził interwencją wojsk sowieckich. Niemcy wschodni i czesi ponoć aż rwali się do pomocy kacapom. A było na tyle groźnie, że wojska radzieckie w pewnym momencie opuściły bazy i powoli ruszały w stronę Warszawy. Spora część polskiej armii i cywilów była gotowa walczyć z kacapami.
Ale wiedział o chęci polskich zmian, własnej drodze, tym Zhu De – drugi w hierarchii po Mao. Poinformował go o tym Edward Ochab, chwilowy I sekretarz, goszcząc w Pekinie. Dał znać chińczykom, że Polacy bez wiedzy Moskwy chcą wprowadzić zmiany we władzach PZPR, na czele postawić Gomułkę, i wdrożyć pewne reformy. Szukał sprzymierzeńca. Chiny były wtedy, troszkę jak dziś, najważniejszym sojusznikiem zsrr i chciały mieć coraz większe znaczenie w światowym ruchu komunistycznym. Stąd też poniekąd ich zatroskanie tym, co się dzieje w obozie demoludów. Mao uważał, że to on, po zdechnięciu Stalina, powinien stać na czele światowego ruchy komuny.
Pekin protestował przeciwko zbrojnej akcji rusków w Polsce. i żądał od Chruszczowa miękkiej reakcji względem Polski. Stanowisko Pekinu było całkiem możliwe jednym z istotniejszych czynników, które sprawiły, że radziecki gensek spuścił z tonu. Pekinu i dosyć energicznych działań samego Ochaba. W końcu w Polsce do władzy doszedł towarzysz „Wiesław”. Czyli Władysław Gomułka.