No i czego to dotyczyło? Czy ty potrafisz logicznie myśleć czy reagujesz na hasła?
To teraz wyjaśnię trochę bardziej wprost, żeby nawet taki tuman jak ty zrozumiał:
Nie chce mi się przez te twoje wysrywy przekopywać, bo najebałeś tego jak karateka szczepionek w swoją dupę, ale chyba
@Siwy25_1 (zaraz pewnie sprawdzisz czy to on, czy może ktoś inny i jeśli się pomyliłem, to znów będziesz kocopoły pizgał) napisał o sterowaniu geopolityką w tamtym rejonie z drugiego rzędu przes USA. Wyśmiałeś to, bo kto to widział żeby tak amerykańce, jak to wszystko tylko jebany putin tym biednym ukrom zgotował. Podałem zatem przykład działań Francji i GB w latach 30 dwudziestego wieku jak można sterować geopolityką w innym rejonie. Oczywiście dla ciebie to powód do jakichś dywagacji o hitler=putin, gdzie nie wyłapałeś sensu że clou mojego posta byłko to, iż takie sterowanie pośrednie jest możliwe. Bo jak można wywnioskować z twoich bredni, chuja wiesz o tym, że Hitler nim napadł na Polskę planował atak na zachód. Chuja wiesz o tym, jak nasza sanacja przez tkwiącą w nich organiczną wrogość wobec ruskich, nie zgodziła się na pakt Francja-Czechy-Rosja-Polska. Chuja wiesz o tym, że po niemożności stworzenia takiego paktu "zakleszczającego" szwabów poprzez nasze veto wobec rosji, zachód był pewien ataku na Francję i prawdopodobnie GB i dyplomacją robił wszystko aby Hitler napadł na Polskę w pierwszej kolejności, dając im tym samym czas na zbrojenie.
Już pomijam to, jak pewnym było od lat 1935-1937, że hitler na 100% dąży do wojny, bo po 1935 całą gospodarkę szwabów skierował wyłącznie ku temu i niemożliwością było aby długo jeszcze ta gospodarka pociągnęła bez eskalacji konfliktu. A ty tumanie pizgałeś swoje wysrywy o tym jak to putin=hitler, co dowodzi, że chuja wiesz. Zresztą te twoje wysrywy o 2WŚ też dowodzą, że znasz temat bardzo powierzchownie a pozujesz na jakiegoś eksperta.
Fajnie poczytać czyjeś wypowiedzi, wnioski, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam, wszak ilu ludzi tyle opinii, ale twoje posty to ściek. Wchodzę tu najczęściej gdzieś w krótkiej przerwie od roboty i nie mam czasu i chęci na klepanie na telefonie wypracowań, a do takich debili jak ty krótkie teksty nie docierają, bo jak to wczoraja ktoś napisał, merytoryki byś nie wyłapał nawet gdyby kopnęła cię ona w dupę. Spierdalaj.