To że Ruskie są pod Kijowem nie znaczy że go zdobyli jak piszą niektórzy. Teraz wojna wygląda nieco inaczej niż kiedyś. Teraz kolumny czołgów się wpierdalają w głąb kraju i trwa wojna na wyniszczenie. Albo uda im się w ciągu kilku dni albo Ukraińcy będą przez kilka miesięcy odpierać stała.
Co do nalotu na Polskę w późniejszym czasie to raczej to się nie odbędzie, bo Putin chce odbudować ZSRR, on nie może przeżyć, że się rozpadło kiedyś i ma manie odbudowy. Czyli Ukrainę wchłonąć i później Litwę, Łotwę, Estonię i Mołdawię. To jest jego chore marzenie, podejrzewam że odkleił się typ już jakiś czas temu. Do Polski nie wejdzie bo NATO go rozjebie i za grubo będzie. Chociaż nikt nie wie co zrobi, bo na początku miał tylko wschodnia cześć Ukrainy zająć.