Konflikt Rosja-Ukraina

ftifor55 jest właśnie po to żebyś takiego numeru UE nie wyciął. Wszystkie produkty z poza Unii będą obłożone cłem, uzależnionym od śladu węglowego (czy tam dwutlenkowego) jaki przy produkcji został wytworzony. Czyli jak będziesz chciał coś sprzedać na europejski rynek ze swojego raju to cię pozamiatają certyfikatami.
Fitfor55 dla ochrony rynku wewnętrznego ? :mjsmile:

Serio myślisz że trzymilardowa Azja i mialiardowa Afryka za kilkanaście lat będzie potrzebowała Europejskich rynków zbytu ?
Azja, prawdopodobnie już nie potrzebuje. Jeśli Unia dziś chcę się sankcjonować z Indiami czy Chinami to jest na straconej pozycji.
My niczego, z żywotnych produktów u siebie nie produkujemy w stopniu takim, żeby zabezpieczyć nasze potrzeby. Wiele gałęzi jest wprost uzależnione od produkcji z Azji. Jak UE pójdzie na zwarcie z Chinami/Indiami to zostanie wyśmiana i zawinięta do wora. Zresztą Niemcy i Francja dobrze o tym wiedzą. Fitfor55 jest takim samym wynalazkiem jak zielona energia. Na potrzeby gospodarki Niemiec i Francji w realizacji własnych interesów poprzez eliminacji źródeł energii z rynków konkurencyjnych
 
Last edited:
Dobry komentarz:



Same oczywistości.
Ale jest tam dobry fragment.
Zachód dawał mało- źle. My już nie mamy co dawać i reszta wojny jest w kwestii zachodu- też źle.
Nasze ukrofoby by chciały, by Żeleński tylko nam podawał rękę i Ukraina zamknęła się dyplomatycznie na cały świat xd
 
Last edited:
Trochę danych a propos pomocy dla Ukrainy.


Chyba czas się przyzwyczajać do tego, że większość splendoru za pomoc dla Ukrainy będą zgarniać niemiaszki. Tak jak zakładałem, razem z środkami wypłacanymi poprzez UE to Niemcy są drugim po USA płatnikiem na rzecz Ukrainy.

Nie ma info, jak to jest rozłożone w czasie, ale zakładam, że większość wojskowego sprzętu jaki mieliśmy do rozdysponowania poszło w tamtym roku, a teraz zamożniejsze państwa jak Niemcy przejmą pałeczkę finansowania wojny i funkcjonowania Ukrainy.

I zalecam dać sobie trochę luzu z tym mesjanizmem i cierpiętnictwem Polski (czasem czytając tutejsze komentarze można odnieść wrażenie, że matko bosko pół Polski wywieziono do Ukrainy, a wszystkie inne państwa tak chytrze to rozgrywają).
Tymczasem dane pokazują, że (wraz z środkami z UE), więcej od nas wydają na Ukrainę, takie Włochy, Francja, Holandia, a Hiszpania (niewiele mniej).

Nasza pomoc była i jest istotna (przyjęcie na siebie fali uchodźców!) i co ważne bardzo szybka, ale nie zaszkodzi trochę zejść na ziemię z tym przesadnym polonocentryzmem.

A czym dłużej to potrwa, tym nasz wkład będzie malał w stosunku do zamożnieszych państw.
 
Trochę danych a propos pomocy dla Ukrainy.


Chyba czas się przyzwyczajać do tego, że większość splendoru za pomoc dla Ukrainy będą zgarniać niemiaszki. Tak jak zakładałem, razem z środkami wypłacanymi poprzez UE to Niemcy są drugim po USA płatnikiem na rzecz Ukrainy.

Nie ma info, jak to jest rozłożone w czasie, ale zakładam, że większość wojskowego sprzętu jaki mieliśmy do rozdysponowania poszło w tamtym roku, a teraz zamożniejsze państwa jak Niemcy przejmą pałeczkę finansowania wojny i funkcjonowania Ukrainy.

I zalecam dać sobie trochę luzu z tym mesjanizmem i cierpiętnictwem Polski (czasem czytając tutejsze komentarze można odnieść wrażenie, że matko bosko pół Polski wywieziono do Ukrainy, a wszystkie inne państwa tak chytrze to rozgrywają).
Tymczasem dane pokazują, że (wraz z środkami z UE), więcej od nas wydają na Ukrainę, takie Włochy, Francja, Holandia, a Hiszpania (niewiele mniej).

Nasza pomoc była i jest istotna (przyjęcie na siebie fali uchodźców!) i co ważne bardzo szybka, ale nie zaszkodzi trochę zejść na ziemię z tym przesadnym polonocentryzmem.

A czym dłużej to potrwa, tym nasz wkład będzie malał w stosunku do zamożnieszych państw.


Widzisz: dajemy duzo- źle, bo zachód daje mniej.
Teraz zachód będzie dawał dużo a my mało- też źle.
Ukrofoby muszą mieć schizofrenie.
 
Niemożliwe :wow:

OO, czyli jest dokładnie tak jak pisałem, że będzie. Niestety, bo wolałem się mylić. Za to niektórzy urządzali sobie z tego podśmiechujki -- choć to raczej jednostki o inteligencji muszki owocówki, więc nie można mieć do nich o to pretensji. Przykre tylko, że nie mają i nigdy nie będą miały świadomości tego, jak bardzo są ograniczone umysłowo.
 
Widzisz: dajemy duzo- źle, bo zachód daje mniej.
Teraz zachód będzie dawał dużo a my mało- też źle.
Ukrofoby muszą mieć schizofrenie.
W sumie dla niepałających sympatią do ukraińców (i naszej pomocy dla nich) to są raczej dobre dane.

No i te słynne podkarpackie taśmy. Co tam się musiało dziać...Z całej Europy, a kto wie może nawet i ze świata zjeżdżali na dymanko i dawali się nagrywać :lol:
 
Trochę danych a propos pomocy dla Ukrainy.


Chyba czas się przyzwyczajać do tego, że większość splendoru za pomoc dla Ukrainy będą zgarniać niemiaszki. Tak jak zakładałem, razem z środkami wypłacanymi poprzez UE to Niemcy są drugim po USA płatnikiem na rzecz Ukrainy.

Nie ma info, jak to jest rozłożone w czasie, ale zakładam, że większość wojskowego sprzętu jaki mieliśmy do rozdysponowania poszło w tamtym roku, a teraz zamożniejsze państwa jak Niemcy przejmą pałeczkę finansowania wojny i funkcjonowania Ukrainy.

I zalecam dać sobie trochę luzu z tym mesjanizmem i cierpiętnictwem Polski (czasem czytając tutejsze komentarze można odnieść wrażenie, że matko bosko pół Polski wywieziono do Ukrainy, a wszystkie inne państwa tak chytrze to rozgrywają).
Tymczasem dane pokazują, że (wraz z środkami z UE), więcej od nas wydają na Ukrainę, takie Włochy, Francja, Holandia, a Hiszpania (niewiele mniej).

Nasza pomoc była i jest istotna (przyjęcie na siebie fali uchodźców!) i co ważne bardzo szybka, ale nie zaszkodzi trochę zejść na ziemię z tym przesadnym polonocentryzmem.

A czym dłużej to potrwa, tym nasz wkład będzie malał w stosunku do zamożnieszych państw.
Mam problem z tymi danymi. Konkretnie z tym co oni tutaj nazywaja „data transparency index”. Polska jest na szarym koncu. Znaczy to mniej wiecej tyle, ze wszystko jest oparte w naszym przypadku na szacunkach i domyslach. Nikt w Polsce oficjalnie nie przyznaje sie ile tak na prawde kosztuje podatnika wspieranie Ukrainy i utrzymywanie uchodzcow.

Pamietac tez trzeba, ze wybory na jesien. Trzeba trabic o miliardonie+ na swoich wyborcow, a nie o miliardonie wsparcia na Ukrainę.
 
screen z dzisiaj, to musi być jakaś choroba co się rzuca na mózg jak syfilis, najpierw w maseczkach, teraz to, najważniejsze lajki na pejsbuku

1684998348162.png
 
Mam problem z tymi danymi. Konkretnie z tym co oni tutaj nazywaja „data transparency index”. Polska jest na szarym koncu. Znaczy to mniej wiecej tyle, ze wszystko jest oparte w naszym przypadku na szacunkach i domyslach. Nikt w Polsce oficjalnie nie przyznaje sie ile tak na prawde kosztuje podatnika wspieranie Ukrainy i utrzymywanie uchodzcow.

Pamietac tez trzeba, ze wybory na jesien. Trzeba trabic o miliardonie+ na swoich wyborcow, a nie o miliardonie wsparcia na Ukrainę.
Być może coś w tym jest. Nie zawierzałbym w 100% takim zestawieniom, jakieś przekłamania mogą być, chodzi o szerszy obraz ilości pomocy jaka idzie od nas i innych państw. W głowach wielu Polaków po początkowym szale na pomoc Ukrainie, pozostał obraz w którym to Polska zaraz po USA i może UK, jest jakimś wielkim liderem płacącym na Ukrainę, a reszta coś tam po trochu dokłada.
No tak to raczej nie wygląda.

Kilkunastu rosjan poddaje się + lament Girkina o burdelu w armii.



A w praktyce wygląda to tak:
View attachment 67117
Ja to widzę raczej tak :lol:
 

Attachments

  • Fw0bxbbagAMeUiw.jpeg
    Fw0bxbbagAMeUiw.jpeg
    98.7 KB · Views: 26
Last edited:
Skoro ten Bahmut nie ma żadnego znaczenia strategicznego to na chuj się tam tyle miesięcy napierdalali?

Ukraińcy by wiązać siły wroga plus wizerunek, Rosjanie pewnie to samo plus kwestia wizerunkowa, dużo ważniejsza niż u Ukraińców, bo chyba żadnych sukcesów Rosjanie nie mieli przez ostatnie pół roku. Ukraińcy w tym czasie przygotowania mogli spokojniej robić na innych odcinkach, prawdopodobnie do tej wyczekiwanej ofensywy.
 
Ukraińcy by wiązać siły wroga plus wizerunek, Rosjanie pewnie to samo plus kwestia wizerunkowa, dużo ważniejsza niż u Ukraińców, bo chyba żadnych sukcesów Rosjanie nie mieli przez ostatnie pół roku. Ukraińcy w tym czasie przygotowania mogli spokojniej robić na innych odcinkach, prawdopodobnie do tej wyczekiwanej ofensywy.
Czyli miał znaczenie? A Rus żadnych przygotowań w tym czasie nie robili?
Rus ofensywa też czeka i jest przygotowywana.
 
Skoro ten Bahmut nie ma żadnego znaczenia strategicznego to na chuj się tam tyle miesięcy napierdalali?

Gdyby ukraińcy ruskich wygnali z bachmutu to narracja w polskich mediach byłaby taka -- powtarzana po kijowie -- że to wielkie zwycięstwo i słabość kacapskiej armii, że morale ruskich soładtów sięgnęło dna. Że to niewątpliwie punkt zwrotny w tej wojne i zaraz odbiją krym. Ale skoro to ukraińcy zostali rozbici i musieli się wycofać to, nagle bachmut nie ma żadnego znaczenia. Ktoś ma jakieś wątpliwości, że byłoby inaczej?

A miał bachmut znaczenie chociażby dlatego, ponieważ zełeński chciał pokazać amerykanom jak to armia ukraińska wykorzystuje efektywnie zabawki zza oceanu i tłucze kacapów aż miło. Co miało pokazać amerykanom, że: "warto pomagać". I dalej wysyłać jak najwięcej. Tak też wyrokowali amerykańscy publicyści.

No i warto zaznaczyć, że tam, w tym bachmuckim kotle, ginęli głównie wagnerowscy zwyrodnialcy z więzień ze strony ruskich, a po stronie ukraińskiej często gęsto wartościowi, zaprawienie w boju żołnierze, który mieli iść na tą już mityczną kontrofensywę.
 
Warto dodać, że nasi eksperci już dawno głosili, że Bachmut musi upaść, i istotne tylko jest jak wykorzysta się tam przedłużające się walki. Nie wiem jak media głównego nurtu, bo nie oglądam, ostatnie co pamiętam z tv to jak jakiś ekspert w Polsacie przewidywał że do maja Bachmut będzie Ruski.
Skoro wytrzymał jeszcze sporo, a właściwie nawet po zajęciu go spełnia swoją rolę, bo chyba dalej wiąże siły ukraińskie, to widać taki był plan. Wątpię by Ukraińcy planowali utrzymać to miasto.
Poza tym i tak do końca roku je odzyskają bo przegram zakład :p
No i Ukraińcom nie jest tak mocno potrzebny propagandowo Bachmut jak Rosjanom.
 
Ruski nie mają już bomb
Istotnie, zapomniałem :). Ruscy nie mają bomb, ludzi, sprzętu, czołgów... I to już od roku prawie. Tylko ktoś musi im to powiedzieć, bo na razie nie wiedzą i dalej wojują na Ukrainie, a nawet jakieś tam drobne Bachmuty zdobywają. Na razie sprawdza się to co pułkownik MacGregor przewidział o Bachmucie. Można go posłuchać na kanale Redacted, na YT. Teraz zobaczymy czy miał rację, jak się dalej to potoczy i czy był ważny czy nie.
 
Istotnie, zapomniałem :). Ruscy nie mają bomb, ludzi, sprzętu, czołgów... I to już od roku prawie. Tylko ktoś musi im to powiedzieć, bo na razie nie wiedzą i dalej wojują na Ukrainie, a nawet jakieś tam drobne Bachmuty zdobywają.
Ba i to się okazuje, że to nawet nie Armia Czerwona tam w akcji tylko jakaś zbieranina najemników i kryminalistów :fjedzia:
 
Back
Top