Konflikt Rosja-Ukraina

To jest moim zdaniem jeden z największych problemów z tym konfliktem. Już abstrahując od samych tych czołgów. Wielu Polakom nie chodzi o to, że Polska pomaga UA, tylko o to, że rząd nie ma odwagi komunikować obywatelom co i jak robi, i dlaczego. Nikt tam nie ma jaj z rządu powiedzieć: "Dajemy tyle i tyle. Kupujemy im to i to. Płacimy za to i za to. Uważamy, że to nas interes, bo...". Na przykład chodzi mi o kwestię paliw, o których przypadkiem wysypał się Jarosław Wolski.

A media mainstreamu przyjęły tę samą taktykę i siedzą cicho dla dobra sprawy. To mają być media? I te same media też nie potrafią przyznać, że u ukraińców też nie zawsze dzieje się dobrze, że -- jak widać -- muszą teraz dzieciaków wysyłać. Że pułk azov to są niezłe, faszystowskie bydlaki pokroju ruskich. Przed wojną sporo się mówiło kim oni są, a teraz? Pułk bohaterów wg naszych mediów.

Cała ta narracja o walki czystego dobra z czystym złem prędzej czy później odbiję się czkawką. O przesadnie propagandzie sukcesu przestrzega jeden z czołowych ukrofilów -- skrzypczak. By nie podniecać i nie rozdmuchiwać każdego sukcesiku ukrainy, bo to zaciemnia obraz sytuacji i przyniesie negatywne skutki odprężenia na zachodzie i zaprzestania interesowania się tym konfliktem.

Zaś my jesteśmy uznawania za totalnych debili, którzy nie mają prawa do tego, być usłyszeć przekazu z jakimiś niuansami i odcieniami szarości.

Wszystko to sprawia, że wielu obywateli uważa się za robionych w bambuko. Bo to przecież wszystko idzie z ich/naszych pieniędzy. Nie andrzeja dupy, pinokia czy kulawego, więc mają/mamy prawo wiedzieć.

A tutaj stosuje się zasadę pułkownika Jessupa (Jack Nicholson) z "Ludzi Honoru": "You can't handle the truth!"
Media jak media, a opozycja? Czy jedyne na co stać Tuska jest straszenie PiSem? Przez ostatnie prawie 20 lat, jego jedyny pomysł na Polskę. To jest ten kurwa wyczekiwany zbawca? Miękka faja, która uciekła do Brukseli kiedy słupki w sondażach przestały się zgadzać? Siedział i czekał, czekał do momentu kiedy PiSiory zaczęły pożerać się wzajemnie. Wtedy wrócił, czyli wrócił na gotowe jak ma w zwyczaju.
Polska upada, bo nie ma autorytetów. Jedynie polityczne świnie, które pod przykrywką walki o demokrację, walczą o polityczne koryto. Naród widząc to wszystko zobojętniał na maxa, nie stać go na jakiekolwiek protesty, dlatego uważam, że kilka milionów Ukraińców, prędzej czy później zbierze się do kupy, weźmie Polaków za mordę i zrobi z nich obywateli 2 kategorii we własnym kraju. Zrobi przy współudziale klasy politycznej, która nie wiedzieć czemu, traktuje każdego Ukraińca jak swiętszego od samego papieża. Każdego, nawet pół miliona dezerterów, którzy za łapówki uciekli z Ukrainy. Nas kurdupel wkręci w wojnę, a owe pół bańki będzie siedzieć w Polsce popijając piwko.
 
Nie chce nic mówić ale kiedyś też był taki naród co to wszędzie widzieli swoje zasługi, swoje pieniądze i swoje roszczenia, póki sie ludzie nie wkurwili a inni nie podłapali tego wkurwienia i nadeszła pewna noc.


Teraz strach pisac konkretami bo jeszcze jakiś miłośnik wiadomo czego zadzwoni wiadomo gdzie i przyjada po mnie panowie o smutnych minach jak po tego dziadzie z glupkowatymi poglądami :awesome:
 
Nie chce nic mówić ale kiedyś też był taki naród co to wszędzie widzieli swoje zasługi, swoje pieniądze i swoje roszczenia, póki sie ludzie nie wkurwili a inni nie podłapali tego wkurwienia i nadeszła pewna noc.


Teraz strach pisac konkretami bo jeszcze jakiś miłośnik wiadomo czego zadzwoni wiadomo gdzie i przyjada po mnie panowie o smutnych minach jak po tego dziadzie z glupkowatymi poglądami :awesome:
Krzyształowa noc. Kiedyś to było.
:mamed:
 
Żarty żartami, ale wątpie by historia sie powtórzyła w takich aspektach, jesteśmy już chyba na wyższym levelu społeczeństwa niż kiedys. Chyba że mówimy o dzikusach z rosji czy wschodu ukrainy. Skoro ciapate i to co odpierdalają w krajach zachodnich nie wywołały jakiś większych przewrotów to i UA ich nie wywoła. Co w sumie jest dobre bo juz wystarczająco mamy rozjebany kraj i zdestabilizowany, nie potrzeba nam wewnętrznych konfliktów.
 
Media jak media, a opozycja? Czy jedyne na co stać Tuska jest straszenie PiSem? Przez ostatnie prawie 20 lat, jego jedyny pomysł na Polskę. To jest ten kurwa wyczekiwany zbawca? Miękka faja, która uciekła do Brukseli kiedy słupki w sondażach przestały się zgadzać? Siedział i czekał, czekał do momentu kiedy PiSiory zaczęły pożerać się wzajemnie. Wtedy wrócił, czyli wrócił na gotowe jak ma w zwyczaju.
Polska upada, bo nie ma autorytetów. Jedynie polityczne świnie, które pod przykrywką walki o demokrację, walczą o polityczne koryto. Naród widząc to wszystko zobojętniał na maxa, nie stać go na jakiekolwiek protesty, dlatego uważam, że kilka milionów Ukraińców, prędzej czy później zbierze się do kupy, weźmie Polaków za mordę i zrobi z nich obywateli 2 kategorii we własnym kraju. Zrobi przy współudziale klasy politycznej, która nie wiedzieć czemu, traktuje każdego Ukraińca jak swiętszego od samego papieża. Każdego, nawet pół miliona dezerterów, którzy za łapówki uciekli z Ukrainy. Nas kurdupel wkręci w wojnę, a owe pół bańki będzie siedzieć w Polsce popijając piwko.
Eeee Ty spokojnie, o wybitnym polityku się rozpisujesz, o wybitnej karierze politycznej, aż dziw, że w Polsce taki wybitny się ulągł.

Niektórzy będą urażeni.

Edit: za dwa lata upaińska mniejszość będzie miała swoją reprezentację w sejmie, róbcie zdjęcia, bo ten nasz naród jest pojebany.
 
Last edited:
Media jak media, a opozycja? Czy jedyne na co stać Tuska jest straszenie PiSem? Przez ostatnie prawie 20 lat, jego jedyny pomysł na Polskę. To jest ten kurwa wyczekiwany zbawca? Miękka faja, która uciekła do Brukseli kiedy słupki w sondażach przestały się zgadzać? Siedział i czekał, czekał do momentu kiedy PiSiory zaczęły pożerać się wzajemnie. Wtedy wrócił, czyli wrócił na gotowe jak ma w zwyczaju.
Polska upada, bo nie ma autorytetów. Jedynie polityczne świnie, które pod przykrywką walki o demokrację, walczą o polityczne koryto. Naród widząc to wszystko zobojętniał na maxa, nie stać go na jakiekolwiek protesty, dlatego uważam, że kilka milionów Ukraińców, prędzej czy później zbierze się do kupy, weźmie Polaków za mordę i zrobi z nich obywateli 2 kategorii we własnym kraju. Zrobi przy współudziale klasy politycznej, która nie wiedzieć czemu, traktuje każdego Ukraińca jak swiętszego od samego papieża. Każdego, nawet pół miliona dezerterów, którzy za łapówki uciekli z Ukrainy. Nas kurdupel wkręci w wojnę, a owe pół bańki będzie siedzieć w Polsce popijając piwko.
A to się zgadam z tym, że opozycja, po przejęciu władzy pod sztandarem PO, będzie miała niemal identyczną -- wiernopoddańczą politykę względem ukrainy i ukraińców. Tusk, który wciąż jest dumny ze swojej polityki ciepłej wody w kranie, nie jest żadnym zbawicielem, ani tym bardziej wizjonerem. Kiedyś jakiś tam ambitny projekt odnośnie modernizacji Polski miał Boni, ale szybko go zaniechano. Potem nawet zjebano tę komisję palikota mającą ułatwić życie przedsiębiorcom. Już nie pamiętam ile było w tym winy osobowości samego pajacującego palikota i ile oporów różnych lobby.

Opozycja to dla mnie jedynie nieco mniejsze zło będzie. Nieco bardziej pragmatycznie, bez ideologicznych wariatów, kierujących się swoimi obsesjami jak zero, kulawy szczerbol i szalony antek.

Bez tylu megalomańskich projektów, bez szarżowania wielkimi hasłami. Bez tego całego kłócenia się ze wszystkimi na świecie.

I przede wszystkim bez takiego chorego szastania publiczną kasą na łapówki dla wyborców. I nieco mniejszą ostentacją w kradzieży tej kasy przez samych polityków i ich rodzin -- nie szafując przy finansowych defraudacjach słowami o: bogu, honorze i ojczyźnie.

Ja jedynie oczekuję nieco większej stabilności i spokoju w tym naszym grajdołku. Dość mam swoich własnych problemów, by jeszcze się martwić co te zjeby z obozu władzy wymyślą, by mnie wkurwić i wpłynąć na mój żywot. Tylko tego sobie życzę -- oby choć tyle się pełniło.

Jaka jest polityka każdy wie -- tam fajni ludzie nie idą. Głównie mniejsi lub więksi skurwiele. Opozycję zaliczam mimo wszystko do tych mniejszych. Można się ze mną nie zgadzać -- każdy ma prawo do swojej opinii.

Tyle że problem z ukraińską mniejszością i samym sąsiadem może narastać. I nici będą z mojego upragnionego spokoju. Tym bardziej, że tusk i spółka w ogóle nie wykażą się w tym względzie asertywności. Donald nie potrafił nawet nic od litwinów wyegzekwować w sprawie naszej tam mniejszości. Litwni robili co chcieli łamiąc unijne przepisy. A PO cichtko siedziała.

Co ciekawe piss na początku był stosunkowo twardy do ukrainy, twardszy niż plastelina z po. Postępowe Media ich za to niekiedy krytykowały. Ale z czasem hamulce puściły. A ostatnio już kompletnie ich popieprzyło w tym ich obozie zjełczałej prawicy.
 
Last edited:
Teraz strach pisac konkretami

Image
 
A to się zgadam z tym, że opozycja, po przejęciu władzy pod sztandarem PO, będzie miała niemal identyczną -- wiernopoddańczą politykę względem ukrainy i ukraińców. Tusk, który wciąż jest dumny ze swojej polityki ciepłej wody w kranie, nie jest żadnym zbawicielem, ani tym bardziej wizjonerem. Kiedyś jakiś tam ambitny projekt odnośnie modernizacji Polski miał Boni, ale szybko go zaniechano. Potem nawet zjebano tę komisję palikota mającą ułatwić życie przedsiębiorcom. Już nie pamiętam ile było w tym winy osobowości samego pajacującego palikota i ile oporów różnych lobby.

Opozycja to dla mnie jedynie nieco mniejsze zło będzie. Nieco bardziej pragmatycznie, bez ideologicznych wariatów, kierujących się swoimi obsesjami jak zero, kulawy szczerbol i szalony antek.

Bez tylu megalomańskich projektów, bez szarżowania wielkimi hasłami. Bez tego całego kłócenia się ze wszystkimi na świecie.

I przede wszystkim bez takiego chorego szastania publiczną kasą na łapówki dla wyborców. I nieco mniejszą ostentacją w kradzieży tej kasy przez samych polityków i ich rodzin -- nie szafując przy finansowych defraudacjach słowami o: bogu, honorze i ojczyźnie.

Ja jedynie oczekuję nieco większej stabilności i spokoju w tym naszym grajdołku. Dość mam swoich własnych problemów, by jeszcze się martwić co te zjeby z obozu władzy wymyślą, by mnie wkurwić i wpłynąć na mój żywot. Tylko tego sobie życzę -- oby choć tyle się pełniło.

Jaka jest polityka każdy wie -- tam fajni ludzie nie idą. Głównie mniejsi lub więksi skurwiele. Opozycję zaliczam mimo wszystko do tych mniejszych. Można się ze mną nie zgadzać -- każdy ma prawo do swojej opinii.

Tyle że problem z ukraińską mniejszością i samym sąsiadem może narastać. I nici będą z mojego upragnionego spokoju. Tym bardziej, że tusk i spółka w ogóle nie wykażą się w tym względzie asertywności. Donald nie potrafił nawet nic od litwinów wyegzekwować w sprawie naszej tam mniejszości. Litwni robili co chcieli łamiąc unijne przepisy. A PO cichtko siedziała.

Co ciekawe piss na początku był stosunkowo twardy do ukrainy, twardszy niż plastelina z po. Postępowe Media ich za to niekiedy krytykowały. Ale z czasem hamulce puściły. A ostatnio już kompletnie ich popieprzyło w tym ich obozie zjełczałej prawicy.
W sferze retoryki niech sobie politycy gadają co chcą, ale jak widzę podejście pisiorow do przedsiębiorców i publicznych pieniędzy, to myślę, że nic gorszego nasz spotkać nie może.
 
Ja ciągle nie wiem czy my to wszystko oddajemy za darmo? Bo teraz to wygląda tak, że oddajemy gratis, a w zamian możemy sobie kupić.

Myślicie, że ktoś z naszej strony próbuje ostro negocjować z Amerykanami, czy wróciliśmy na kolana?
Ostatnio Kamizela w rozmowie z Wolskim mówił, że dostaliśmy 6 mld od UE za przekazany sprzęt.
Ale jakie są źródła tej informacji to nie grzebałem.
 
Media jak media, a opozycja? Czy jedyne na co stać Tuska jest straszenie PiSem? Przez ostatnie prawie 20 lat, jego jedyny pomysł na Polskę. To jest ten kurwa wyczekiwany zbawca? Miękka faja, która uciekła do Brukseli kiedy słupki w sondażach przestały się zgadzać? Siedział i czekał, czekał do momentu kiedy PiSiory zaczęły pożerać się wzajemnie. Wtedy wrócił, czyli wrócił na gotowe jak ma w zwyczaju.
Polska upada, bo nie ma autorytetów. Jedynie polityczne świnie, które pod przykrywką walki o demokrację, walczą o polityczne koryto. Naród widząc to wszystko zobojętniał na maxa, nie stać go na jakiekolwiek protesty, dlatego uważam, że kilka milionów Ukraińców, prędzej czy później zbierze się do kupy, weźmie Polaków za mordę i zrobi z nich obywateli 2 kategorii we własnym kraju. Zrobi przy współudziale klasy politycznej, która nie wiedzieć czemu, traktuje każdego Ukraińca jak swiętszego od samego papieża. Każdego, nawet pół miliona dezerterów, którzy za łapówki uciekli z Ukrainy. Nas kurdupel wkręci w wojnę, a owe pół bańki będzie siedzieć w Polsce popijając piwko.
Tak nie było! Niech faszyści z tokfm przedstawią dowody! Tu tylko matki z dziećmi! Gdzie wy widzicie tych ukrów? Tu są tylko ci co naszą zrujnowaną gospodarkę ratują. Slava!
 
Ostatnio Kamizela w rozmowie z Wolskim mówił, że dostaliśmy 6 mld od UE za przekazany sprzęt.
Ale jakie są źródła tej informacji to nie grzebałem.
I rząd by się tym niby nie pochwalił? Wierzysz w to? Przecież oni ciągle wymyślają wyimaginowane sukcesy, a realnym wsparciem by się nie pochwalili? Nie kupuję tego?


Momentami coraz bardziej zaczyna być ten facet irytujący. Startował z pozycji poważnego i niezależnego wojskowego analityka, a teraz uprawia jakieś głupawo-śmieszne akcje jak my na forum. Wróg nie wróg, ale nabijanie się, że rozerwało kilkudziesięciu chłopa to trochę średnie jak na publiczną personę i w założeniu poważnego typa.

Trochę więcej dystansu do omawianego tematu i mniej Zychowicza by mu wyszło na zdrowie.
 
Żarty żartami, ale wątpie by historia sie powtórzyła w takich aspektach, jesteśmy już chyba na wyższym levelu społeczeństwa niż kiedys. Chyba że mówimy o dzikusach z rosji czy wschodu ukrainy. Skoro ciapate i to co odpierdalają w krajach zachodnich nie wywołały jakiś większych przewrotów to i UA ich nie wywoła. Co w sumie jest dobre bo juz wystarczająco mamy rozjebany kraj i zdestabilizowany, nie potrzeba nam wewnętrznych konfliktów.
Masz w ogóle pojęcie o czym piszesz? Polska przez 10 miesięcy przyjęła więcej Ukraińców niż cała Europa podczas wielkiego kryzysu migracyjnego 2015. W zasadzie nie w 10 miesięcy tylko w miesiąc. Jeden kraj więcej niż kontynent! Teraz są potulni ze względu na tłusty socjal i broń, którą im wysyłamy. Jak to się skończy, momentalnie zacznie się pierdolenie o prawach i przywilejach dla mniejszości Ukraińskiej w Polsce. 37 mln kraj przyjął na tę chwilę około 6 - 7 mln Ukraińców, a to najprawdopodobniej jeszcze nie koniec.
 
I rząd by się tym niby nie pochwalił? Wierzysz w to? Przecież oni ciągle wymyślają wyimaginowane sukcesy, a realnym wsparciem by się nie pochwalili? Nie kupuję tego?


Momentami coraz bardziej zaczyna być ten facet irytujący. Startował z pozycji poważnego i niezależnego wojskowego analityka, a teraz uprawia jakieś głupawo-śmieszne akcje jak my na forum. Wróg nie wróg, ale nabijanie się, że rozerwało kilkudziesięciu chłopa to trochę średnie jak na publiczną personę i w założeniu poważnego typa.

Trochę więcej dystansu do omawianego tematu i mniej Zychowicza by mu wyszło na zdrowie.
O tym samym swego czasu mowil Hoga z Ad Arma. Nie konkretnie o osobie Wolskiego tylko o odczlowieczeniu wroga.
 
Masz w ogóle pojęcie o czym piszesz? Polska przez 10 miesięcy przyjęła więcej Ukraińców niż cała Europa podczas wielkiego kryzysu migracyjnego 2015. W zasadzie nie w 10 miesięcy tylko w miesiąc. Jeden kraj więcej niż kontynent! Teraz są potulni ze względu na tłusty socjal i broń, którą im wysyłamy. Jak to się skończy, momentalnie zacznie się pierdolenie o prawach i przywilejach dla mniejszości Ukraińskiej w Polsce. 37 mln kraj przyjął na tę chwilę około 6 - 7 mln Ukraińców, a to najprawdopodobniej jeszcze nie koniec.
Mysle ze cos tam wiem, ale nie mi to oceniac. Najwyzej jak wojna sie skonczy to bedziemy mogli porozmawiać czy jednak ja mialem racje czy Ty i bedziemy swiadkami czystek etnicznych, badz wojny "domowej".

Ja uwazam ze nie. Jesli nie bedzie zadnego kryzysu stulecia i beznadziejnej sytuacji, to nic zupelnie sie nie stanie poniewaz jak pisałem ukry raczej nie zrobia Ci stref cyka blyat w miastach ala ciapaki ani nie beda narzucac swojej religii bo co jak co mamy dosc podobna. Co najwyzej bedzie dochodzic czesciej do incydentow typu pobicie, ataki miedzy nami a nimi itd. Nic wielkiego.


I o tym pisalem w poscie powyzej, a to czy taka liczba ukraincow wywola negatywny skutek dla kraju to inna sprawa. Moj post dotyczyl sprawy "walk" wewnątrz kraju. Czy uwazasz ze moze do takich dojsc?
 
Mysle ze cos tam wiem, ale nie mi to oceniac. Najwyzej jak wojna sie skonczy to bedziemy mogli porozmawiać czy jednak ja mialem racje czy Ty i bedziemy swiadkami czystek etnicznych, badz wojny "domowej".

Ja uwazam ze nie. Jesli nie bedzie zadnego kryzysu stulecia i beznadziejnej sytuacji, to nic zupelnie sie nie stanie poniewaz jak pisałem ukry raczej nie zrobia Ci stref cyka blyat w miastach ala ciapaki ani nie beda narzucac swojej religii bo co jak co mamy dosc podobna. Co najwyzej bedzie dochodzic czesciej do incydentow typu pobicie, ataki miedzy nami a nimi itd. Nic wielkiego.


I o tym pisalem w poscie powyzej, a to czy taka liczba ukraincow wywola negatywny skutek dla kraju to inna sprawa. Moj post dotyczyl sprawy "walk" wewnątrz kraju. Czy uwazasz ze moze do takich dojsc?
Daj im się rozpanoszyć.
W pizdu, za San!
 
@tucznik Wolski, ale tez Zychowicz stali się ofiarami własnego sukcesu, pieniądze plynące z YT zniszczyly już wielu pasjonatów. Nagle trzeba produkować filmy codziennie, zatrudnić żonę, szwagra i sąsiada. Później żeby ich utrzymać trzeba tworzyc clikbajty, reklamować badziewie, w konsekwencji traci się autorytet i zamyka biznes.
 
@tucznik Wolski, ale tez Zychowicz stali się ofiarami własnego sukcesu, pieniądze plynące z YT zniszczyly już wielu pasjonatów. Nagle trzeba produkować filmy codziennie, zatrudnić żonę, szwagra i sąsiada. Później żeby ich utrzymać trzeba tworzyc clikbajty, reklamować badziewie, w konsekwencji traci się autorytet i zamyka biznes.
Muszą wyciskać z tego owoca póki jeszcze leci, przecież wraz z ostatnim dniem wojny kariera wszystkich ekspertów zostanie zakończona definitywnie, a sprzedaż książek drastycznie spadnie a co dopiero mówić o oglądalności.
 
Muszą wyciskać z tego owoca póki jeszcze leci, przecież wraz z ostatnim dniem wojny kariera wszystkich ekspertów zostanie zakończona definitywnie, a sprzedaż książek drastycznie spadnie a co dopiero mówić o oglądalności.

Jestem ciekawy jak to będzie po wojnie.

Bartosiak był popularny przed wojną. Na samej wojnie więcej stracił niż zyskał, bo się okazało, że założenia Armii Nowego Wzoru są fałszywe.

Zychowicz był popularny przed wojną, więc myślę że wyświetlenia mu spadną do przedwojennych

Wolski myślę, że po wojnie będzie musiał wrócić do biznesu sprzedażowego, czyli jego wcześniejsza działalność.

Wojczal straci popularność, ale on jest czynnym mecenasem, więc z tego żyje, także dla niego będzie to bezbolesny spadek wyświetleń
 
I rząd by się tym niby nie pochwalił? Wierzysz w to? Przecież oni ciągle wymyślają wyimaginowane sukcesy, a realnym wsparciem by się nie pochwalili? Nie kupuję tego?
Nie bardzo, dlatego napisałem, że nie sprawdzałem źródeł.

Dzisiaj znalazłem coś takiego, ale konkretów brak, tylko coś napomknięte jest o 1.5 mld euro dla Polski.

Co do Wolskiego,jest mocno proukraiński, w kwestiach bardziej ogólnych nie uważam, że jest jakiś specjalnie ciekawy do oglądania.

Jednak jeśli chodzi 'stricte' o sprawy wojskowe, sprzęt, sytuację na froncie zna się na rzeczy. Wbrew pozorom nie koloryzuje na korzyść ukraińców, jak to im zawsze wszystko świetnie idzie.
Często pesymistycznie i ostrożnie ocenia sytuację, czasem nawet bardziej, niż inni OSINTowcy.

W tematyce wojskowej, tyle co jak dla można mu zarzucić, że wciska jakieś reklamówki, czasem palnie jakieś śmieszki z ruskich, czy coś tego typu.

Za to Bartosiak to jest dopiero szkodnik. Znaczna cześć tego co mówi, brzmi jak podżeganie do wojny.
Bajdurzy o 'projekcji siły na bramie smoleńskiej' i 'dobijaniu Rosji'.
Bagatelizuje NATO i pcha się z tą swoją bzdurną ANW.
 
Back
Top