Konflikt Rosja-Ukraina

Piszesz o tyradach kiedy to Ty teraz napisałeś epopeje na moj w sumie luzny komenatrz odnoszacy sie do Twojego porownania.

Tak historie te ludy maja, jak kazdy czlowiek, zwierze, czy rzecz na ziemi. Czy ukraina to sztuczny wytwor? Tak. Tak samo jak afrykanskie kraje ktore ktos kiedys zamiast podzielic ich wzgledem tradycji wierzen i zwyczajow czyli w normalnym procesie powstawania narodu, podzielil ich linijka i prostymi kreskami i stad tez taki burdel tam jest nadal.

Co do sedna sprawy, po prostu broniles ze ukraincy to nie to samo co ruscy i napisales cos rownie kontrowersyjnego dla Ciebie chyba porownujac polakow i litwinow i czechow do siebie. Tyle ze ukrom do ruskich jest bardzo blisko w zwyczajach, wierzeniach, kulturze, nie bez powodu, w koncu ukraina byla ruska przez bardzo bardzo długi czas. Nam z kolei do litwinow czy czechow daleko, dlatego to nie mialo po prostu sensu.

Tatarzy, romowie tez maja dluga historie a jednak nie maja swojego kraju. Ukraincom sie po prostu trafil los ze swoj dostali, nie utworzyli go. Rozłam pewnych innych krajow go utworzył.

Napisałem, że to pierdolenie, iż Polacy i Litwini to to samo. To, że Ukraińcy i Rosjanie wiele wspólnego nie zmienia faktu iż gadanie, że to to samo, to pierdolenie.
Co do sztucznego panstwa- Polska też tak powstała po 45 roku tylko miała to szczęście, że siła zrobiono ja jednonarodowa. Nieistotne jest dla narodu, że ich państwo to "sztuczny twór" z ustalonymi z góry granicami, jeżeli...jesteście już narodem.
W dodatku co powiesz o i po tej wojnie? Od kilku lat Ukraińcy wywalczając swoją państwowość, więc będą teraz mniej sztucznym tworem niż Polska? No raczej nie.
 
Napisałem, że to pierdolenie, iż Polacy i Litwini to to samo. To, że Ukraińcy i Rosjanie wiele wspólnego nie zmienia faktu iż gadanie, że to to samo, to pierdolenie.
Co do sztucznego panstwa- Polska też tak powstała po 45 roku tylko miała to szczęście, że siła zrobiono ja jednonarodowa. Nieistotne jest dla narodu, że ich państwo to "sztuczny twór" z ustalonymi z góry granicami, jeżeli...jesteście już narodem.
W dodatku co powiesz o i po tej wojnie? Od kilku lat Ukraińcy wywalczając swoją państwowość, więc będą teraz mniej sztucznym tworem niż Polska? No raczej nie.
Polska nie powstala po 45... jest mocno wyraźna roznica od narodu ktory swoją tozsamosc mial setki lat przed 45, ksztaltowal sie na tych ziemiach i powstal poprzez naturalny proces a stepowymi ludami ktorzy mieli przez setki lat tożsamość narodowa dzielona z rusinami i innymi narodami ktore wtedy mialy te ziemie i powstali w przypadku sztucznego rozlamu. Plus posługują sie prawie tym samym jezykiem, maja ta sama kulture i mnóstwo innych dziedzicznych cech po rosjanach :)

Jakby teraz slask sie odlaczyl od polski i oglosil sie panstwem slaskim to rozumiem ze dla Ciebie oni by nie byli juz polakami bo maja tam tozsamosc swoja bo kilku popierdolencow czuje sie troche folksdojczami a troche nie wiadomo kim i nie bylby to sztuczny twor?
 
Piszesz o tyradach kiedy to Ty teraz napisałeś epopeje na moj w sumie luzny komenatrz odnoszacy sie do Twojego porownania.

Tak historie te ludy maja, jak kazdy czlowiek, zwierze, czy rzecz na ziemi. Czy ukraina to sztuczny wytwor? Tak. Tak samo jak afrykanskie kraje ktore ktos kiedys zamiast podzielic ich wzgledem tradycji wierzen i zwyczajow czyli w normalnym procesie powstawania narodu, podzielil ich linijka i prostymi kreskami i stad tez taki burdel tam jest nadal.

Co do sedna sprawy, po prostu broniles ze ukraincy to nie to samo co ruscy i napisales cos rownie kontrowersyjnego dla Ciebie chyba porownujac polakow i litwinow i czechow do siebie. Tyle ze ukrom do ruskich jest bardzo blisko w zwyczajach, wierzeniach, kulturze, nie bez powodu, w koncu ukraina byla ruska przez bardzo bardzo długi czas. Nam z kolei do litwinow czy czechow daleko, dlatego to nie mialo po prostu sensu.

Tatarzy, romowie tez maja dluga historie a jednak nie maja swojego kraju. Ukraincom sie po prostu trafil los ze swoj dostali, nie utworzyli go. Rozłam pewnych innych krajow go utworzył.
No i się jakiś wyłamał
 
Napisałem, że to pierdolenie, iż Polacy i Litwini to to samo. To, że Ukraińcy i Rosjanie wiele wspólnego nie zmienia faktu iż gadanie, że to to samo, to pierdolenie.
Co do sztucznego panstwa- Polska też tak powstała po 45 roku tylko miała to szczęście, że siła zrobiono ja jednonarodowa. Nieistotne jest dla narodu, że ich państwo to "sztuczny twór" z ustalonymi z góry granicami, jeżeli...jesteście już narodem.
W dodatku co powiesz o i po tej wojnie? Od kilku lat Ukraińcy wywalczając swoją państwowość, więc będą teraz mniej sztucznym tworem niż Polska? No raczej nie.
Z racji ze cię tu cytuja ciagle to i czasem odblokuje zeby zobaczyć jaki znowu wysryw napisales i jesli piszesz , ze Polska powstala w 45 roku to jesteś jebana tępa szmatą i szkodnikiem
 
Czego polaczki nie rozumiecie?

Screenshot_20221117-100540_Chrome.jpg
 
Jestem w szoku i ciezko mi strasznie zrozumiec zachowanie Ukraincow.

Zakladajac, ze maja nawet racje, to jezeli cale NATO, ktore stoi za nimi od poczatku, jest innego zdania, to grasz zespolowo.

Tak sie nie buduje zaufania.

Ciezko mi uwierzyc w az taka glupote. Podejrzewam, ze cos musi byc w grze. Moze sa juz jakies ustalenia odnoscie zakonczenia wojny, ktore nie podobaja sie w Kijowie. Tonacy brzytwy sie chwyta.
 
Jestem w szoku i ciezko mi strasznie zrozumiec zachowanie Ukraincow.

Zakladajac, ze maja nawet racje, to jezeli cale NATO, ktore stoi za nimi od poczatku, jest innego zdania, to grasz zespolowo.

Tak sie nie buduje zaufania.

Ciezko mi uwierzyc w az taka glupote. Podejrzewam, ze cos musi byc w grze. Moze sa juz jakies ustalenia odnoscie zakonczenia wojny, ktore nie podobaja sie w Kijowie. Tonacy brzytwy sie chwyta.
Ruska mentalnosc, czasami mam wrazenie ze oni na prawde wierza ze sa waznym graczem w tej grze.
 
Jestem w szoku i ciezko mi strasznie zrozumiec zachowanie Ukraincow.

Zakladajac, ze maja nawet racje, to jezeli cale NATO, ktore stoi za nimi od poczatku, jest innego zdania, to grasz zespolowo.

Tak sie nie buduje zaufania.

Ciezko mi uwierzyc w az taka glupote. Podejrzewam, ze cos musi byc w grze. Moze sa juz jakies ustalenia odnoscie zakonczenia wojny, ktore nie podobaja sie w Kijowie. Tonacy brzytwy sie chwyta.
Ukry to chuje, mówi Ci to coś?
 
Zadziwia mnie ta burza w szklance wody jak ostatnio się rozpętała.
Czy to rosyjska rakieta, czy ukraińska (co później wypłynęło) na 90 parę procent spadła na nasz teren przypadkowo w wyniku usterki. Takie rzeczy się zdarzają.

Był to incydent. I wiadome było, że tak to będzie traktowane, bo nie rozpoczyna się wojny z powodu przewróconej przyczepy i dwóch ofiar. Samoloty spadały i nic takiego się działo.

Opcję spiskową, w której Ukraińcy celowo wystrzelili tą rakietą uważam za bardzo mało prawdopodobną i pozostawiam miłośnikom takich teorii. No chyba, że coś nowego jeszcze wypłynie.

Zachowanie się prezydenta Ukrainy bardzo słabe, ale nie zaskakujące bo dla nich każde zwiększenie pomocy w wojnie jest jak tlen.

Nasi politycy, powinni go trochę przystopować, żeby trochę powściągnął wodze.

W sumie to jestem zaskoczony, że dopiero po tylu miesiącach coś takiego się zdarzyło. A nawet spodziewałem, się gorszych, rzeczy, że jakiś transport broni wyleci kiedyś w powietrze gdzieś na granicy.
Miałem napisać to samo. Więc tylko się odniosę:

- sprawa rakiety w Przewodach mogła zostać przez PL, USA, NATO wykorzystana dowolnie, została sprowadzona do incydentu, bo tak się widocznie opłaca, nasz rząd tak długo nie wydawał komunikatu bo się konsultował z w/w,
- Zełeński jest prezydentem Ukrainy i jej interesy reprezentuje, widocznie uznał, że takie stanowisko będzie dla nich najlepsze, poza tym na jakiej podstawie miał wziąć to na klatę dzień po zdarzeniu (?), to normalne, że musi się zapoznać z dowodami, wysłać swoich ludzi do jakiejś komisji itd., oczywiście dał dupy, że twardo poszedł w zaparte, ale najwyżej zrobi fikołka,
- pod skórą czuję, że powinniśmy zacząć więcej wymagać od UA i Zeleńskiego, że pewne sygnały, które od nich docierają są nie na miejscu, zakulisowa zjebka jest konieczna, tylko, że nie bardzo wiem kto miałby to zrobić, Duda? czy Morawiecki?

Pamiętajmy też, że Ukraina jeszcze tej wojny nie wygrała, a z naszego punktu widzenia, wygrać musi. Porażka i rozpad Rosji to nasz najważniejszy cel, a nie przyjaźń miedzy narodami, Międzymorze, czy biznes na odbudowie UA.
 
Polska nie powstala po 45... jest mocno wyraźna roznica od narodu ktory swoją tozsamosc mial setki lat przed 45, ksztaltowal sie na tych ziemiach i powstal poprzez naturalny proces a stepowymi ludami ktorzy mieli przez setki lat tożsamość narodowa dzielona z rusinami i innymi narodami ktore wtedy mialy te ziemie i powstali w przypadku sztucznego rozlamu. Plus posługują sie prawie tym samym jezykiem, maja ta sama kulture i mnóstwo innych dziedzicznych cech po rosjanach :)

Jakby teraz slask sie odlaczyl od polski i oglosil sie panstwem slaskim to rozumiem ze dla Ciebie oni by nie byli juz polakami bo maja tam tozsamosc swoja bo kilku popierdolencow czuje sie troche folksdojczami a troche nie wiadomo kim i nie bylby to sztuczny twor?

Ale w XX wieku Ukraińcy nie byli Ślązakami. Ci którzy chcieli się odłączyć od Polski czy Rosji nie byli narodowości polskiej, mimo, że byli akurat w tym czasie pod jej panowaniem. Nie wiem jaki jest sens porównywać ukształtowanego narodu ukraińskiego do Ślązaków.
I widzisz, użyłem 45 roku bo ty użyłeś argumentu sztucznego utworzenia granic, a nie wywalczenia. Ukraińcy przed 91 byli już narodem, nawet na początku XX wieku na krótko wywalczyli swoje niezależne i zalegalizowane państwo, i teraz też wywalczającwięc jak możesz mówić, że 100 lat później są jak Ślązacy? To też dyskredytuje argument, że jak "nie wywalczysz to to sztuczny twór" 100 lat to epoka w kształtowaniu narodowym, jeszcze kilkaset lat temu większość mieszkańców Rzeczypospolitej nie miała tej świadomości.


Nie dogadamy się w tej kwestii. Dla mnie Ukraińcy są narodem, skoro spełniają wszystkie definicje narodu, a to co ty piszesz w ogóle tego nie obala. Powiedz konkretnie- których cech charakterystycznych narodu nie spełniają?
 
Napisałem, że to pierdolenie, iż Polacy i Litwini to to samo. To, że Ukraińcy i Rosjanie wiele wspólnego nie zmienia faktu iż gadanie, że to to samo, to pierdolenie.
Co do sztucznego panstwa- Polska też tak powstała po 45 roku tylko miała to szczęście, że siła zrobiono ja jednonarodowa. Nieistotne jest dla narodu, że ich państwo to "sztuczny twór" z ustalonymi z góry granicami, jeżeli...jesteście już narodem.
W dodatku co powiesz o i po tej wojnie? Od kilku lat Ukraińcy wywalczając swoją państwowość, więc będą teraz mniej sztucznym tworem niż Polska? No raczej nie.
Po tym co przeczytałe straciłem do Ciebie ostatnie resztki szacunku.
Jesteś jebaną szmatą i weź Ty juz spierdalaj na tą swoją ojczyznę.
Nawet Ci bilet kupie.
 
Z racji ze cię tu cytuja ciagle to i czasem odblokuje zeby zobaczyć jaki znowu wysryw napisales i jesli piszesz , ze Polska powstala w 45 roku to jesteś jebana tępa szmatą i szkodnikiem


Ale Ty jesteś głupi bez umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ale czego się spodziewać od typa, który fantazjuje jak Czarodziej o hordach Ukraińców robiących rozpierdol na każdym rogu Warszawy xd

Gdybyś nie był tak prostacki to byś doczytał iż nie uważam, że Polska powstała w 45. Tylko w tym samym komentarzu pisałem też o innych "Polakach" z innych lat, debilu. Gdybyś umiał czytać z zrozumieniem to byś zauważył, że pisaliśmy o aktualnych granicach Polski które powstały sztucznie w 45 roku.
 
Po tym co przeczytałe straciłem do Ciebie ostatnie resztki szacunku.
Jesteś jebaną szmatą i weź Ty juz spierdalaj na tą swoją ojczyznę.
Nawet Ci bilet kupie.


Czyli nie masz do mnie szacunku bo stwierdziłem że obecne granicy Polski powstały sztucznie, ustaliły je mocarstwa ponad naszymi głowami?
Czyli będziesz szanował tych, którzy wbrew faktom uważają inaczej i wypierają z pamięci konferencje wielkiej trójki?

A może boli cię stwierdzenie, że dla Polaków nie ma znaczenia, dla ich tożsamości, że obecne granicę powstały sztucznie? Czyli uważasz, że powinno mieć i przez to nie powinniśmy czuć tożsamości narodowej, polskości? No ja się z tym nie zgadzam i myślę że całe forum nie.


Tradycyjnie, nie będziesz umiał wytłumaczyć z czym się ze mną nie zgadzasz i za co mnie obrażasz.
 
Ale w XX wieku Ukraińcy nie byli Ślązakami. Ci którzy chcieli się odłączyć od Polski czy Rosji nie byli narodowości polskiej, mimo, że byli akurat w tym czasie pod jej panowaniem. Nie wiem jaki jest sens porównywać ukształtowanego narodu ukraińskiego do Ślązaków.
I widzisz, użyłem 45 roku bo ty użyłeś argumentu sztucznego utworzenia granic, a nie wywalczenia. Ukraińcy przed 91 byli już narodem, nawet na początku XX wieku na krótko wywalczyli swoje niezależne i zalegalizowane państwo, i teraz też wywalczającwięc jak możesz mówić, że 100 lat później są jak Ślązacy? To też dyskredytuje argument, że jak "nie wywalczysz to to sztuczny twór" 100 lat to epoka w kształtowaniu narodowym, jeszcze kilkaset lat temu większość mieszkańców Rzeczypospolitej nie miała tej świadomości.


Nie dogadamy się w tej kwestii. Dla mnie Ukraińcy są narodem, skoro spełniają wszystkie definicje narodu, a to co ty piszesz w ogóle tego nie obala. Powiedz konkretnie- których cech charakterystycznych narodu nie spełniają?
"Najważniejsze czynniki powstania narodu to język, religia, zwyczaje, obyczaje, historia, terytorium, czyli czynniki kulturowe. "

Jak na ironie wszystkie te aspekty ukraincy maja albo ruskie albo mocno skopiowane od ruskich narodow. Troche sie nie rozumiemy, to jest proces ciagnacy sie dlugi bardzo dlugi czas, to ze teraz ukraincy ktorzy maja juz ten swoj kraj x lat wyrobili jakas wspolna kulture ktora i tak jest w sumie oparta jedynie na kulturze sowieckiej i nic wiecej, nie oznacza ze nie sa sztucznym panstwem lecz tez nie oznacza ze nie wyrobili tozsamosci narodowej.

Jakby Cie wsadzic na bezludna wyspe ze szpilinem , marcinem i siwym i paroma innymi ludzmi i byscie sie nie pozabijali przez pierwsze dni to w koncu byscie ze soba koegzystowali i tworzyli cos w rodzaju spoleczenstwa, i przez lata by byla wyrabiana ta tozsamosc, lecz byloby to stuczne. A gdyby jednak ktos zaczal komus skakac po glowie to mialbys przyklad afrykanski gdzie sa wojny domowe przez wlasnie tak sztuczne tworzenie narodu.. prosciej nie umiem Ci tego zobrazowac

I to by bylo na tyle, ide pracowac bo mnie jeszcze wypierdola przez dyskusje o ukraincach
 
"Najważniejsze czynniki powstania narodu to język, religia, zwyczaje, obyczaje, historia, terytorium, czyli czynniki kulturowe. "

Jak na ironie wszystkie te aspekty ukraincy maja albo ruskie albo mocno skopiowane od ruskich narodow. Troche sie nie rozumiemy, to jest proces ciagnacy sie dlugi bardzo dlugi czas, to ze teraz ukraincy ktorzy maja juz ten swoj kraj x lat wyrobili jakas wspolna kulture ktora i tak jest w sumie oparta jedynie na kulturze sowieckiej i nic wiecej, nie oznacza ze nie sa sztucznym panstwem lecz tez nie oznacza ze nie wyrobili tozsamosci narodowej.

I to by bylo na tyle, ide pracowac bo mnie jeszcze wypierdola przez dyskusje o ukraincach


Mają swój język, mają swoją religię, mają swoje zwyczaje, mają wspólny teren(który wywalczali i który wywalczaja) Kształtowali się przez 200 lat, dłużej niż wiele innych narodowości. Jak zauwazyles- to proces, i składają się na niego różne wpływy(również my nie wymyślaliśmy swojej religii, obyczaje to mix procesów różnych wpływów które w końcu ukształtowały własne).
 
Ale Ty jesteś głupi bez umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ale czego się spodziewać od typa, który fantazjuje jak Czarodziej o hordach Ukraińców robiących rozpierdol na każdym rogu Warszawy xd

Gdybyś nie był tak prostacki to byś doczytał iż nie uważam, że Polska powstała w 45. Tylko w tym samym komentarzu pisałem też o innych "Polakach" z innych lat, debilu. Gdybyś umiał czytać z zrozumieniem to byś zauważył, że pisaliśmy o aktualnych granicach Polski które powstały sztucznie w 45 roku.
A wcześniej
,,Co do sztucznego panstwa- Polska też tak powstała po 45 roku"


Smieciu gubisz sie w zeznaniach juz . Marny manipulator , ile ci placa od posta ?
 
A wcześniej
,,Co do sztucznego panstwa- Polska też tak powstała po 45 roku"


Smieciu gubisz sie w zeznaniach juz . Marny manipulator , ile ci placa od posta ?


Przeczytaj jeszcze raz całą dyskusje, i jeszcze raz, i jeszcze raz. Czyli uważasz, że uważam iż Polska powstała w 45 roku, mimo że też pisałem o tym że powstała i po
45?
.to się kłóci?

Hmm, a może chodzi o to, że pisałem o granicach współczesnej Polski, co zrozumiał mój rozmówca, bo nie jest debilem?
 
To już bardziej język portugalski się różni od hiszpańskiego albo macedoński od ruskiego niżeli ukraiński od rosyjskiego. No i przypominam, że na wschodzie ukrainy dalej rozmawia się po typowym rosyjsku a nienukraińsku.


Czyli nie ma narodu kanadyjskiego, bo mówią wręcz identycznym językiem co wiele innych? Brazylijskiego, argentyńskiego? To, że język nawet jest taki sam jak inne państwo, to nie wyklucza bycia narodem. A ukraiński bardziej się różni od rosyjskiego niż "meksykański" od hiszpańskiego :)
 
Pamiętajmy też, że Ukraina jeszcze tej wojny nie wygrała, a z naszego punktu widzenia, wygrać musi. Porażka i rozpad Rosji to nasz najważniejszy cel, a nie przyjaźń miedzy narodami, Międzymorze, czy biznes na odbudowie UA.

Mamy tutaj rozne zdania. Wedlug mnie nie ma zadnego dla nas znaczenia czy Rosja wygra lub przegra, czy sie rozpadnie czy nie. Nie byl to nigdy cel naszej pomocy dla Ukraincow. Nie wiem czemu stawiasz nas pod sciana w ten sposob. Oslabienie Rosji rekami Ukraincow - juz tak. zgadzam sie. Poki co, dzieki miedzy innymi naszemu ogromnemu wsparciu, Ukraincy byli w stanie zwiazac Ruskow juz prawie caly rok na ich terrytorium i zadac ogromne straty. Nie powinnismy oczekiwac niczego wiecej. Ruski sie beda lizac po tej przyjacielskiej interwencji przez 10 nastepnych lat, jezeli nie wiecej. My swoje cele osiagamy i jestesmy w calkowicie innej geopolitycznej sytuacji niz Ukraincy.

Ukraincy odlecieli jednak w kosmos. To oni powinni sie martwic w jakim stanie bedzie Rosja po zakonczeniu konfliktu, z kim beda robic biznesy i od kogo beda uzaleznieni. To my, zachod i NATO jestesmy dla nich jedyna szansa na normalne zycie. To im powinno zalezec, ze ich sojusznicy sa dopieszczeni pod kazdym wzgledem. Przede wszystkim powinni znac swoje miejsce i wiedziec co w jakiej sytuacji nalezy powiedziec. Widac, ze w ogole nie maja czucia do polskiego spoleczenstwa. Wiele razy sam pisales, ze jestesmy bardzo emocjonalnym narodem. Zamiast gasic te emocje, to je wrecz ostatnio bez sensu rozbudzaja.
 
Back
Top