Mnie też fascynuje to zjawisko, ciekawie się go słucha bo ma gadane i dużą wiedzę, ale na ile to jest komuś potrzebne (rząd, armia, politycy ?), nie mam pojęcia. I na czym zarabia to jego S&F? Ktoś im płaci za jakieś analizy? Sam Bartosiak pisze książki, które teraz się dobrze sprzedają i to jest ok.
Sam się zastanawiam, czy Bartosiak, Wojczal i Radziejewski, to bardziej celebryci, eksperci, pisarze czy wydawcy?
Z tych co ja znam to Bartosiak z tą jego kliką jest najdziwniejszy. Do tego trochę czym innym jest tylko komentować wydarzenia na froncie jak Wolski i paru innych, a wpierdalać się wszędzie z tą ANW i rościć sobie prawo do reformowania polskiej armii, nie mając wykształcenia/ doświadczenia w tym kierunku.
Kasa kasą, pogadać każdy może, ale on ma jakieś silne zapędy do wpływania na politykę kraju.
Na fali popełnionego wpisu o Bartosiaku, obejrzałem trochę jego wczorajszego występu u Zychowicza.
Pierwsze z 15-20 minut i strumień świadomości naszego geo-mistyka
Nawet do głosu Zychowicza nie dopuścił
Później kreuje takie wrażenie, że Ukraina SAMA (no może z niewielką pomocą) jest w stanie bić się z Rosją, i się chełpił, że on to przewidział. Sam pamiętam jak niedługo przed wojną mówił, że Ukraina jest praktycznie bez szans, a armia rosyjska przeszła zmiany, działa sprawnie. Ale to taki szczegół.
No i jak Ukraina może, to i my też, Polish Power! Marginalizuje to, że owszem ukraińcy dzielnie walczą, ale z pomocą USA i kilkunastu państw, które pompują potężne pieniądze, sprzęt, dostarczają im dane wywiadowcze i szkolą ich żołnierzy.
Zostaliby sami to byliby w dupie.
A według Bartoliniego, tak właśnie miało być przecież PIWOT NA PACYFIK, AMERYKANIE ZOSTAWIĄ EUROPĘ, a NATO nie zadziała, artykuł 5 nie zadziała. Wszystko wyszło na odwrót niż gadał i dzięki temu ukraińcy się skutecznie bronią. Mało, że się kompletnie pomylił, to teraz to jeszcze bagatelizuje.
No i nawija, że w ciągu tam 2, czy 3 latach na pewno będzie wojną z Rosją. No jak rządzący będą słuchać takich podżegaczy wojennych jak on to się z pewnością w końcu doczeka tej swojej wojny
Kto myślący chce zawierać unię z państwem, które jest właśnie rozpierdalane w wojnie z mocarstwem?
Nie wiem, czy on tylko tak gada na youtubie i w mediach dla kaski i promocji książek, czy ma jakieś dojścia do polityków, ale mam nadzieję że nikt go tam na poważnie nie bierze.
ktos musi trzymac kraj za morde to raz, dwa ze ktos ten kraj musi obronic, trzy ze przymusowa mobilizacja zolnierzy zawodowych moglaby wywolac bunt w sluzbach mundurowych a to ostatnie co rosji potrzebne. Także Rosjanie możliwości obronne maja pewnie dość wysokie, zdolnosci ofensywnych nie maja i w ostatnich czasach nigdy nie mieli, podczas 2 ws to lend lease uratowalo front wschodni, tak jak teraz ratuje ukrow. Kolejna sprawa ze chiny nie sa sprawdzone militarnie, ostatni duzy konflikt to ich japonia zruchala. Rownie dobrze to co widac na paradach to moze byc z tektury jak u ruskich. Jedynym sprawdzonym w boju mocarstwem obecnie jest USA ktore powiedzialo sprawdzam przy pokerowym stoliku z Rosja i okazalo sie ze Putin gral z marna "2 i 7"
