Konflikt Rosja-Ukraina

Proszę bardzo, jaki kurwa sukces wizerunkowy? Jego nie dało się osiągnąć od pierwszej sekundy trwania konfliktu, ale czytając to co wyżej napisałeś to każdy logicznie myślący stwierdzi że twoim zdaniem sukces byłby gdyby w trymiga rozjebali im państwo, a zamiast sukcesu po takiej akcji mieliby większego chuja w dupie niż mają teraz.

Twoja kolej, poproszę o te wszystkie cytaty.


No ty nie podałeś :)

A czytając ciebie można wyjść z założenia że po 2014 roku nie było żadnej wojny, skoro doświadczenie zdobyte jest nic nie warte , ani, cytuje "tam nie było żadnych działań tylko okupowanie Donbasu" , więc można wywnioskować iż dla ciebie nie było tam żadnej wojny :)

A z drugą częścią to może się pospieszyłem i wcale nie wynika z twoich wypowiedzi, że uważasz iż Rosji dobrze idzie.
 
No ty nie podałeś :)

A czytając ciebie można wyjść z założenia że po 2014 roku nie było żadnej wojny, skoro doświadczenie zdobyte jest nic nie warte , ani, cytuje "tam nie było żadnych działań tylko okupowanie Donbasu" , więc można wywnioskować iż dla ciebie nie było tam żadnej wojny :)

A z drugą częścią to może się pospieszyłem i wcale nie wynika z twoich wypowiedzi, że uważasz iż Rosji dobrze idzie.
No jak nie kurwa, wszystko ci krótko wyjaśniłem.
Cytat który tutaj dajesz to też oczywiście nie moje słowa tylko przez ciebie zmodyfikowane, ja nie napisałem że tam nie było wojny, tylko że nie wynieśli z tego za dużo doświadczenia, mieli okupowane miasto, nie prowadzili szeroko zakrojonych akcji ofensywnych, gdzie mieli zdobywać doświadczenie? Za to ruscy mieli gdzie zdobywać doświadczenie.

Na początek nawsadzałeś mi jakiś stwierdzeń których nie użyłem, poprosiłem o cytaty, odbiles piłeczkę, przedstawiłem to o co prosiłeś, zrobiłem to samo w twoim kierunku, nie doczekałem się odpowiedzi ani wyjaśnienia.

Nie będę tutaj błaznować że masz mnie przepraszać czy cos w tym stylu, tylko następnym razem zwróć uwagę na to z kim tańczysz, bo w ciągu kilku dni od twojego powrotu już 2 albo 3 razy cię upominałem żebyś mi do ryja czyichś stwierdzeń nie wsadzał.

Skompromitowałeś się zwłaszcza tym odwracaniem po raz kolejny kota ogonem, nie ustosunkowaleś się do mojej prośby, nie poparłeś swojego posta, próbowałeś zmienić temat, a raczej zepchnąć go na inny tor.

Z mojej strony poważna rozmowa z tobą nie ma sensu, co najwyżej możemy śmieszkować w innych tematach, ale tak jak wspominałem to rozmawiać nie mamy już o czym.

A morze to jest głębokie i szerokie.
 
No jak nie kurwa, wszystko ci krótko wyjaśniłem.
Cytat który tutaj dajesz to też oczywiście nie moje słowa tylko przez ciebie zmodyfikowane, ja nie napisałem że tam nie było wojny, tylko że nie wynieśli z tego za dużo doświadczenia, mieli okupowane miasto, nie prowadzili szeroko zakrojonych akcji ofensywnych, gdzie mieli zdobywać doświadczenie? Za to ruscy mieli gdzie zdobywać doświadczenie.

Na początek nawsadzałeś mi jakiś stwierdzeń których nie użyłem, poprosiłem o cytaty, odbiles piłeczkę, przedstawiłem to o co prosiłeś, zrobiłem to samo w twoim kierunku, nie doczekałem się odpowiedzi ani wyjaśnienia.

Nie będę tutaj błaznować że masz mnie przepraszać czy cos w tym stylu, tylko następnym razem zwróć uwagę na to z kim tańczysz, bo w ciągu kilku dni od twojego powrotu już 2 albo 3 razy cię upominałem żebyś mi do ryja czyichś stwierdzeń nie wsadzał.

Skompromitowałeś się zwłaszcza tym odwracaniem po raz kolejny kota ogonem, nie ustosunkowaleś się do mojej prośby, nie poparłeś swojego posta, próbowałeś zmienić temat, a raczej zepchnąć go na inny tor.

Z mojej strony poważna rozmowa z tobą nie ma sensu, co najwyżej możemy śmieszkować w innych tematach, ale tak jak wspominałem to rozmawiać nie mamy już o czym.

A morze to jest głębokie i szerokie.


No tak. Skompromitowalem się, bo wymyśliłeś sobie tezę że jestem opanowany przez ukraińska propagandę i uważam że gdy Rosja nie podbije Ukrainy w trzy dni to przegra, i skompromitowalem się tym że nie potrafisz podać cytatów które to potwierdzają xd
Nie idź tą drogą.
 
Tyle w temacie Hali.


Przecież przyznałem się do błędu w jednej kwestii. Z Donbasem się nie przyznam bo wyraźnie napisałeś to co napisałeś.

Weź wrzuć te cytaty z których wynika to co mi zarzucasz.
Też mam ci odpowiedzieć, tak jak ty mi , że to wynika na podstawie twoich wypowiedzi, ale nie wskaże których?
 
No tak. Skompromitowalem się, bo wymyśliłeś sobie tezę że jestem opanowany przez ukraińska propagandę i uważam że gdy Rosja nie podbije Ukrainy w trzy dni to przegra, i skompromitowalem się tym że nie potrafisz podać cytatów które to potwierdzają xd
Nie idź tą drogą.
Nie, skompromitowałeś się tym że najpierw mi coś zarzuciles a później mi tego nie udowodniłeś i odwracasz wiecznie kota ogonem, nie mamy o czym dyskutować, poważnie.

Nawet w tym poście przypisałeś mi coś czego nie napisałem, jesteś srogo pierdolnięty.
 
Przecież przyznałem się do błędu w jednej kwestii. Z Donbasem się nie przyznam bo wyraźnie napisałeś to co napisałeś.

Weź wrzuć te cytaty z których wynika to co mi zarzucasz.
Też mam ci odpowiedzieć, tak jak ty mi , że to wynika na podstawie twoich wypowiedzi, ale nie wskaże których?
Ale ja ci przecież kurwa nawet to pogrubilem chłopie kurwa tłustym drukiem, do błędu? To były kłamstwa i nie w jednej kwestii tylko w każdej z których poprosiłem cię o cytaty moich wypowiedzi.
Nie ma sensu prowadzić dalej dyskusji bo ona nie będzie merytoryczna ze względu na twoje podejście i sposób jej prowadzenia jak i moje wkurwienie na twoją osobę.
Udowodniłem swoją rację i nie mam nic więcej do dodania, a skoro ty uważasz że masz rację a ja nie, no to trudno, świat kręci się dalej, jednak polecam troszkę autorefleksji.

E: @ArizonaDream ty chyba jesteś jebniety, ja już ci rzedstawilem cytat, ty mi żadnego, i co mam ci szukać kolejnego cytatu którego nie ma? Gdybyś kurwa chociaż moje 2 wstawił które potwierdzają co pierdolisz to ok, ale w tym przypadku możesz mnie w pierścień pocałować.

2: ja ci to wszystko wyjaśniłem i naprawdę kurwa nie wiem czego nie rozumiesz. Ty za to cały czas nieudolnie próbujesz mącić.
Wniosek? Na chuj mam dalej z tobą dyskutować, skoro nie potrafisz.
 
Nie, skompromitowałeś się tym że najpierw mi coś zarzuciles a później mi tego nie udowodniłeś i odwracasz wiecznie kota ogonem, nie mamy o czym dyskutować, poważnie.

Nawet w tym poście przypisałeś mi coś czego nie napisałem, jesteś srogo pierdolnięty.


Czyli nie napisałeś że według mnie Rosja jak nie wygra w 3 dni to znaczy że przegrała? A więc mam schizofrenię ?
Bzdura, Rosja od początku nie była w stanie osiągnąć sukcesu wizerunkowego w tej wojnie, od samego początku inwazji, czego by Putin nie zrobił i tak Rosja miałaby przejebane.
Twój tok rozumowania podpowiada ci że jakby tam wjechali w 3 dni to byłby sukces wizerunkowy? No napewno, zwłaszcza jakby po drodze rozjebali 35mln Ukraińców, po prostu nie pierdoląc się w tańcu.

Bzdura dlatego że twoim tokiem idąc, wychodzi na to że jakby zajebali bombę atomową na ukraine i w jeden dzień rozjebali im całe państwo, to byłby wizerunkowy sukces. :juanlaugh:

Konkretnie - wstaw moje wypowiedzi które pozwalają ci wysuwać taki wniosek.
Stwierdzasz że mój tok rozumowania to podpowiada mi. Opisz jak działa mój tok rozumowania, skąd wiesz jak myślę i dlaczego. Ty byłeś pierwszy w tej gównianej dyskusji.
 
Czyli nie napisałeś że według mnie Rosja jak nie wygra w 3 dni to znaczy że przegrała? A więc mam schizofrenię ?


Konkretnie - wstaw moje wypowiedzi które pozwalają ci wysuwać taki wniosek.
Stwierdzasz że mój tok rozumowania to podpowiada mi. Opisz jak działa mój tok rozumowania, skąd wiesz jak myślę i dlaczego. Ty byłeś pierwszy w tej gównianej dyskusji.
Skoro stwierdzenie kończy się znakiem zapytania jełopie to cię chyba zaraz do ignora wrzucę bo mi ciśnienie podnosisz, przeczytaj sobie od początku nasza dyskusje, ja już wychodzę z tego bagna, jak nadal nie zrozumiesz no to kurwa będzie już tylko i wyłącznie twój problem.
Dziwi mnie że ktoś kto pozuje na takiego inteligenta nie potrafi czytać ze zrozumieniem, a na argumenty rozpierdala go zwykły dres spod klatki bez szkoły.
Tyle jesteście warci, ty i ci podobni.

I ZAZNACZAM że już ci kurwa nie odpisze, nawet jak napiszesz największą bzdurę na mój temat, baw się jak lubisz, tańcz jak lubisz
 
Skoro stwierdzenie kończy się znakiem zapytania jełopie to cię chyba zaraz do ignora wrzucę bo mi ciśnienie podnosisz, przeczytaj sobie od początku nasza dyskusje, ja już wychodzę z tego bagna, jak nadal nie zrozumiesz no to kurwa będzie już tylko i wyłącznie twój problem.
Dziwi mnie że ktoś kto pozuje na takiego inteligenta nie potrafi czytać ze zrozumieniem, a na argumenty rozpierdala go zwykły dres spod klatki bez szkoły.
Tyle jesteście warci, ty i ci podobni.

I ZAZNACZAM że już ci kurwa nie odpisze, nawet jak napiszesz największą bzdurę na mój temat, baw się jak lubisz, tańcz jak lubisz


Nie umiem czuć się upokorzony bo wymyśliłeś bzdure na mój temat której nie umiesz poprzeć niczym. Ale już nie odzywaj się w tym wątku do mnie. Czuj że mnie rozpierdoliles. Może to ci pomaga w życiu :)
 
Po czym tak wnosisz?


Wolski tak mówił :p

A na poważnie, to czytałem gdzies , że Ukraińcy prowadzili mądra taktykę wysyłania kolejnych grup żołnierzy po pół roku do Donbasu by każdy nabierał realniekszego doświadczenia, przez co przewinęło się tam z 300 tys.
A Rosjanie samych ludzi przed 24 lutego mieli przygotowanych mniej, z czego duża część to rekruci którzy nie mogli mieć doświadczenia w boju. A ci z doświadczeniem z Syrii to promil, a i w Donbasie jako "zielone ludziki" nie mogło raczej się przewinąć setki tys jak po stronie ukraińskiej.
 
Puścili stary sprzęt i tymi złomami i tak by dali radę wziąć wszystko jakby nie ciągle dosyłki sprzętu z NATO (które w końcu się skończą).
Tak wezmą to co było planem minimum czyli wschód małym kosztem.

W magazynach mogą mieć juz nowszy sprzęt.
Zrobili miejsce na nowy sprzęt puszczając stary w bój.
Mogą kupować nowy sprzęt.
Mogą już produkować nowy, bo mają miejsce w magazynach albo puszczać od razu w teren.

Tak się składa że Biden sporo nowoczesnego sprzętu zostawił w Afganie i zgadnij kto to chętnie kupi.

Moim zdaniem to nie jest prawdą. A to z tego faktu, że rosjanie rzucili też całkiem sporo nowego sprzętu. Wystrzelali wiele drogich Iskanderów, szczególnie na początku konfliktu, dużo czołgów T-90, helikoptery K-52, wyrzutnie S-400 więc trudno mówić, że rzucili sam złom. To, że większość ich armii na Ukrainie bazuje na dość starym sprzęcie wynika z tego, że tak po prostu wygląda ich armia. Oni nie mają (jak na mocarstwo) specjalnie dużo nowoczesnego sprzętu, olbrzymie siły lądowe bazują głównie na starym sprzęcie. Nie wyczarują nagle super sprzętu do inwazji.

Np. mają jak na lekarstwo myśliwców nowej generacji, sama Szwecja, Norwegia, Finlandia ma więcej. A zapowiada się, że ten dystans będzie powiększał.

Z nowoczesnym sprzętem wojskowym to nie jest takie hop siup. Ruscy przecież mieli wielki plany co do produkcji nowoczesnego czołgu T-14 Armata, który między innymi przez sankcje wypierdoliły się na ryj. Z zapowiedzianych ponad 2000, wyprodukowali kilkadziesiąt, setkę (?) już nie chce mi się szukać.

Żeby ratować wizerunek przedstawiają to jako wojnę z NATO. Pomoc jest bezdyskusyjna, ale co to za
Wielka wojna z NATO, które przysyła po paru miesiącach kilka HIMARSÓW, z rakietami o najkrótszym zasięgu, żeby za bardzo nie dojebali ruskim :lol:

A teza o genialnym planie Putina o rajdzie na Kijów dla odwrócenia uwagi jest bzdurna.

Cytat który tutaj dajesz to też oczywiście nie moje słowa tylko przez ciebie zmodyfikowane, ja nie napisałem że tam nie było wojny, tylko że nie wynieśli z tego za dużo doświadczenia, mieli okupowane miasto, nie prowadzili szeroko zakrojonych akcji ofensywnych, gdzie mieli zdobywać doświadczenie? Za to ruscy mieli gdzie zdobywać doświadczenie.

Co do tego, że Ukraińcy nie bardzo zdobywali tam doświadczenia to nie zgodzę się, bo właśnie eksperty i wojskowi mówią, że przez ATO przewinęło się (już nie podam z pamięci ile) co najmniej kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców i to doświadczenie tych mniej lub bardziej ostrzelanych na froncie żołnierzy, było bardzo istotne w skutecznej obronie. Np. 72 brygada zmechanizowana, która toczyła bardzo trudne walki w ATO, później wsławiła się obroną Hostomela i Browarów. Przecież ta cała klęska, poddawanie się w 2014 roku, była bodźcem do reform wojska i ten proces trwał przez 8 lat. Doświadczenia z Donbasu były w tym bardzo wszystkim istotne.
Do tego dochodzi fakt, że są szkoleni na wzór NATO- ski.

A to czy mają większe zasoby doświadczonych żołnierzy jak pisał Halibut...nie za bardzo wiem jakie rezerwy mają rosjanie, więc nie ocenię tego. Ilościowo ruscy mają znacznie większe możliwości, i też przecież zdobywają doświadczenie na froncie.

No i Wolski też mówił, że większość najbardziej doświadczonych Ukraińców, jest wycofana, ranna, zabita.
 
Last edited:
A na poważnie, to czytałem gdzies , że Ukraińcy prowadzili mądra taktykę wysyłania kolejnych grup żołnierzy po pół roku do Donbasu by każdy nabierał realniekszego doświadczenia, przez co przewinęło się tam z 300 tys.
Gdyby to była tak duża liczba żołnierzy to nie mieliby raczej problemu z brakiem wojsk, jakiś czas temu czytałem,że sporo poborowych przyjęli z braku.
A Rosjanie samych ludzi przed 24 lutego mieli przygotowanych mniej, z czego duża część to rekruci którzy nie mogli mieć doświadczenia w boju.
O tym też słyszałem
A ci z doświadczeniem z Syrii to promil, a i w Donbasie jako "zielone ludziki" nie mogło raczej się przewinąć setki tys jak po stronie ukraińskiej.
Tego nie wiem,wiec się nie wypowiem.
 
Moim zdaniem to nie jest prawdą. A to z tego faktu, że rosjanie rzucili też całkiem sporo nowego sprzętu. Wystrzelali wiele drogich Iskanderów, szczególnie na początku konfliktu, dużo czołgów T-90, helikoptery K-52, wyrzutnie S-400 więc trudno mówić, że rzucili sam złom. To, że większość ich armii na Ukrainie bazuje na dość starym sprzęcie wynika z tego, że tak po prostu wygląda ich armia. Oni nie mają (jak na mocarstwo) specjalnie dużo nowoczesnego sprzętu, olbrzymie siły lądowe bazują głównie na starym sprzęcie. Nie wyczarują nagle super sprzętu do inwazji.

Np. mają jak na lekarstwo myśliwców nowej generacji, sama Szwecja, Norwegia, Finlandia ma więcej. A zapowiada się, że ten dystans będzie powiększał.

Z nowoczesnym sprzętem wojskowym to nie jest takie hop siup. Ruscy przecież mieli wielki plany co do produkcji nowoczesnego czołgu T-14 Armata, który między innymi przez sankcje wypierdoliły się na ryj. Z zapowiedzianych ponad 2000, wyprodukowali kilkadziesiąt, setkę (?) już nie chce mi się szukać.

Żeby ratować wizerunek przedstawiają to jako wojnę z NATO. Pomoc jest bezdyskusyjna, ale co to za
Wielka wojna z NATO, które przysyła po paru miesiącach kilka HIMARSÓW, z rakietami o najkrótszym zasięgu, żeby za bardzo nie dojebali ruskim :lol:

A teza o genialnym planie Putina o rajdzie na Kijów dla odwrócenia uwagi jest bzdurna.



Co do tego, że Ukraińcy nie bardzo zdobywali tam doświadczenia to nie zgodzę się, bo właśnie eksperty i wojskowi mówią, że przez ATO przewinęło się (już nie podam z pamięci ile) co najmniej kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców i to doświadczenie tych mniej lub bardziej ostrzelanych na froncie żołnierzy, było bardzo istotne w skutecznej obronie. Np. 72 brygada zmechanizowana, która toczyła bardzo trudne walki w ATO, później wsławiła się obroną Homostela i Browarów. Przecież ta cała klęska, poddawanie się w 2014 roku, była bodźcem do reform wojska i ten proces trwał przez 8 lat. Doświadczenia z Donbasu były w tym bardzo wszystkim istotne.
Do tego dochodzi fakt, że są szkoleni na wzór NATO- ski.

A to czy mają większe zasoby doświadczonych żołnierzy jak pisał Halibut...nie za bardzo wiem jakie rezerwy mają rosjanie, więc nie ocenię tego. Ilościowo mają znacznie większe możliwości, i też przecież zdobywają doświadczenie na froncie.

No i Wolski też mówił, że większość najbardziej doświadczonych Ukraińców, jest wycofana, ranna, zabita.
Dobrze, ja to rozumiem a i kilkadziesiąt tysięcy to znacznie mniej niż kilkaset, i o tych kilkudziesięciu wiedziałem.
Doświadczenie bitewne owszem, jednak doświadczenia które przydaje im się właśnie teraz mają tylko nieliczni, ci co stacjonowali na Donbasie który był okupowany, więc oni go nie bronili, probowali odzyskać, co im się nie udało, więc imo doświadczenie zdobyli ofensywne(które w obronie państwa jest potrzebne dopiero wtedy gdy straci się punkty strategiczne i trzeba coś "odbijać") a i to niewielki procent z całej armii, w tej wojnie jest im potrzebne doświadczenie defensywne, którego nie ma całA ukraińska armia tylko chłopy z okolic Donbasu, to są zawodowcy, ale reszta? Nie ma żadnego doświadczenia bojowego.
Co do rosyjskiego doświadczenia jestem zdania że ofensywnie mają duże, kulejąc na defensywie której tak na prawdę nie mieli okazji się nauczyć, stąd są te sukcesy w odbijanych przez Ukraińców miastach.
Mi przede wszystkim chodzi o te zasoby ilościowe o których wspomniałeś i podejrzewam że się one strasznie kurczą, co się stanie jak ich zabraknie, czy myślisz że inne państwa wyślą swoich żołnierzy na ukraińska ziemię? Bo jak zabraknie żołnierzy to wysyłanie sprzętu nie będzie miało najmniejszego sensu, co wtedy? Bo aktualnie to tylko ta kwestia mnie ciekawi.

Wolski? Ranni ? Zabici? Chuja! Są mylyony ukraińskich specjalistów, oni walczą!. ~ Halibut.
 
Dobrze, ja to rozumiem a i kilkadziesiąt tysięcy to znacznie mniej niż kilkaset, i o tych kilkudziesięciu wiedziałem.
Doświadczenie bitewne owszem, jednak doświadczenia które przydaje im się właśnie teraz mają tylko nieliczni, ci co stacjonowali na Donbasie który był okupowany, więc oni go nie bronili, probowali odzyskać co im się nie udało, więc imo doświadczenie zdobyli ofensywne a i to niewielki procent z całej armii, w tej wojnie jest im potrzebne doświadczenie defensywne, którego nie ma całA ukraińska armia tylko chłopy z okolic Donbasu, to są zawodowcy, ale reszta? Nie ma żadnego doświadczenia bojowego.
Co do rosyjskiego doświadczenia jestem zdania że ofensywnie mają duże, kulejąc na defensywie której tak na prawdę nie mieli okazji się nauczyć, stąd są te sukcesy w odbijanych przez Ukraińców miastach.
Mi przede wszystkim chodzi o te zasoby ilościowe o których wspomniałeś i podejrzewam że się one strasznie kurczą, co się stanie jak ich zabraknie, czy myślisz że inne państwa wyślą swoich żołnierzy na ukraińska ziemię? Bo jak zabraknie żołnierzy to wysyłanie sprzętu nie będzie miało najmniejszego sensu, co wtedy? Bo aktualnie to tylko ta kwestia mnie ciekawi.


A to nie jest tak, że póki Rosja nie zrobi powszechnej mobilizacji to ma mniejsze zasoby ludzkie niż Ukraińcy którzy już teraz trzymają setki tys a prawdopodobnie mogą zorganizować do miliona?

@IL10 ty będziesz wiedział
 
Doświadczenie bitewne owszem, jednak doświadczenia które przydaje im się właśnie teraz mają tylko nieliczni, ci co stacjonowali na Donbasie który był okupowany, więc oni go nie bronili, probowali odzyskać, co im się nie udało, więc imo doświadczenie zdobyli ofensywne(które w obronie państwa jest potrzebne dopiero wtedy gdy straci się punkty strategiczne i trzeba coś "odbijać") a i to niewielki procent z całej armii, w tej wojnie jest im potrzebne doświadczenie defensywne, którego nie ma całA ukraińska armia tylko chłopy z okolic Donbasu, to są zawodowcy, ale reszta? Nie ma żadnego doświadczenia bojowego.
Tu właśnie chodzi o to, że to nie są tylko chłopy z Donbasu, bo Ukraińcy celowo rotowali żołnierzy w ATO, żeby ich szkolić. I tych Ukraińców przewinęło się tam bliżej tej liczby podanej przez Halibuta (300tys). Trzeba by było poszukać info, ale było ich dużo. Wiadomo, że nie każdy tam się świetnie przeszkolił, i nie każdy jest teraz w boju, ale to cenny zasób. Tylko, że już dość skrwawiony walkami.

Mi przede wszystkim chodzi o te zasoby ilościowe o których wspomniałeś i podejrzewam że się one strasznie kurczą, co się stanie jak ich zabraknie, czy myślisz że inne państwa wyślą swoich żołnierzy na ukraińska ziemię?
Nie wydaje mi się to realne. Bo kto - tylko państwa NATO są w to zaangażowane, a to za duże ryzyko wielkiej rozpierduchy. Póki co, wydaje się, że Ukraińcy mają jeszcze rezerwy, intensywnie szkolą nowe jednostki. Ale w pewnym momencie za jakiś czas(pół roku? rok?) ten potencjał ludzki, znacznie mniejszy od rosyjskiego może się wyczerpać. Ludzie też nie są ze stali, i mogą się w końcu zmęczyć przedłużającą się wojną i bajzlem w niszczonym kraju.

A to nie jest tak, że póki Rosja nie zrobi powszechnej mobilizacji to ma mniejsze zasoby ludzkie niż Ukraińcy którzy już teraz trzymają setki tys a prawdopodobnie mogą zorganizować do miliona?
Trudno ocenić bo Rosja w zasadzie już prowadzi ograniczoną 'ukrytą powszechną mobilizację'. O ile społeczeństwo się nie zbuntuje - na co się nie zanosi, to mogą tak ciurkać i ciurkać i dopuszczać świeżą krew na wojnę. Ten milion to też tak z rezerwą, to pewnie trochę przesadzona całość wszystkich sił z zapleczem, w tym lekkie jednostki Obrona terytorialnej, Gwardii Narodowej. A jeśli będą faktycznie chcieli odbijać utracone tereny, muszą się liczyć z większymi stratami.
 
Jkm chociaż nie wykrzywia mentalności ukrów

Taaaaa. Polacy są obecnie najbardziej lubianym przez Ukraińców Narodem, więc ta teoria jest totalnie z dupy.

Mam wrażenie że Korwin pisze najbardziej irracjonalne bzdury by sobie udowodnić, że większość ludzi to debile, a najwięksi to jego wyborcy, którzy się podpisują pod tymi bredniami
 
Taaaaa. Polacy są obecnie najbardziej lubianym przez Ukraińców Narodem, więc ta teoria jest totalnie z dupy.

Mam wrażenie że Korwin pisze najbardziej irracjonalne bzdury by sobie udowodnić, że większość ludzi to debile, a najwięksi to jego wyborcy, którzy się podpisują pod tymi bredniami


Zaraz ktoś się ciebie zapyta o badania udowadniające, że Ukraińcy lubią Polaków. Nieorzygotowales się. Krytycy pomoganiu Ukrainie mają jedną merytoryczną osobę po swojej stronie.
 
Back
Top