TO mnie ciekawi skąd się bierze takie wielkie przekonanie, że Kościół ma tak ogromny wpływ na ludzi w Polsce. Zajebiste $$$ robią z państwem, z każdą partią (Kościół dostał najwięcej ziemi za czasów SLD, a prezydenci miast to nie są PiSowcy a oni też dają ziemi ile wlezie, sam Adamowicz...)ale w Polsce nie mamy katolicyzmu religijnego tylko kulturowy.
Boże nawet wysyłanie dzieci do szkół katolickich nie jest dlatego, że rodzice są religijni. Opinia znajomego, który został księdzem: w tych szkołach jest masa bananowców, których rodzice nie mają czasu zająć się dziećmi, a w szkołach katolickich jest wyższy poziom, bo trzyma się dzieciaki krótko na smyczy w porównaniu do publicznych więc ,,ile razy widzieliśmy: na fejsie polubione jebać PiS, walić kaczora, jebać kościół, aborcja fajna i jednocześnie: hej przyjmiście naszą córkę".
Sorry jestem ignostykiem raczej ale w miare kojarze zasady katolicyzmu i antykoncepcja nie jest grzechem śmiertelnym...
Kulfon to akurat człowiek od powtarzania tekstów Matki Kurki np. że osoby ranne podczas ataku na szpital to modelki z agencji bo czyjeś zdjęcie znaleziono na insta z popularnym kontem.... Poziom researchu Warzechy i Ziemkiewicza/Wielowiejskiej
Zwykłe plotki nie fakty.
Jeszcze ten Seb Ross, z jakimiś prostymi fotomontażami. Corel rok 2004, bez internetu -wtedy lepsze fotomontaże byłem w stanie zrobić....
Który tam jeszcze? Artur Jabłoński z Konfederacji...
Już nie wspominając o tych modlitwach ,,Panie spraw by ten nożownik był Ukraińcem bo w sondażach słupki mi podskoczą" -nie wiem może w formie pocieszenia dostaną jak JKM możliwość występu w talk show człowieka przy którym Lis jest aniołem...
Poszukajcie kont dziennikarzy Sputnika, mas kont jak np. Kacapa z MOskwy i porównajcie z narracją Matki Kurki, Kulfona, Warzechy i reszty...
Cezary Pazura mówił w Hejtparku, że w przedwojennym teatrze zatrudniano klakierów: jak pare osób zacznie klaskać to jakoś reszta się tak automatycznie zaczyna dołączać. Teraz mamy to samo tylko z krytyką łamaną na hejt, odpala się mechanizm kuli śnieżnej plus niczym z zabawie w głuchy telefon: każdy coś jeszcze dopowie do oryginalnej wersji. Niczym w zadaniach z podstawówki: to jednego zdania wymyśl całe opowiadanie...
To co mnie najbardziej przeraża, że wkraczamy w nową erę produkowania feków (a mówiąc po polsku plotkowania): deep fake. Niektóre są cholernie nieźle zrobione. Wtedy już praktycznie szansa na rzetelną informacje w obecnej erze medialnej -będzie mniejsza niż na to, że Polska zwycięży na Mundialu...
Trzaskowski nabrał się na deep fake i myślał, że rozmawia z Kliczką. Ja tego człowieka uważam za szkodnika, ale jednak mimo wszystko aż tak głupi to nie jest aby nabrać się na pierwszy lepszy deep fake...
Rozumiem, że polityka jest wspaniałą metodą aby wyładować emocje, ale niestety od lewa do prawa zaczyna się to wymykać spod kontroli, więcej wiary niż dowodów, zaklinanie rzeczywistości i sporo publicystów, która postanowiła to cashować...