KOKOSY 2011, czyli nagrody dla najgorszych w polskim MMA

Dzięki za wyjaśnienie chujao:



di-72SZ.jpg




:-)
 
Proszę odnotować, że puszczam to mimo uszu. Choć pragnąłbym by któryś z moderatorów usunął powyższy wpis. Nie z uwagi na zaczepkę wobec mnie, a jawny rasizm.
 
jednak przyznam KOKOSY dla ludzi z forum. KOKOSA dostanie prawdopobnie jeden z adminow. mam nadzieje, ze nie dostane bana za to.







ps. nie robcie wiochy z tym wklejaniem obrazkow.
 
ksywe tobie wymyslają a nie sobie sam wiec nie rozumiem waszego gadania :-) zazwyczaj ksywa bierze sie z jakies cechy charakterystycznej albo zdarzenia konkretnego i może się nie podobać osobie ktora tą ksywe dostala ale juz jest za późno bo tak na Ciebie wołają :) Ciekawe jak niby Michał mialby zrezygnować z tej ksywki "ej chłopaki, nie mówcie tak na mnie" :-)
 
KOKOSY EXTRA 2011

Dla najbardziej frustrujących użytkowników cohones.

KOKOS dla największego spamera:

Kaczka41

Na forach sa osoby bardziej, lub mniej aktywne. Sa tez takie, które ograniczają się do czytania postów.
Kaczka jest inny. On nie pisze. On po prostu napierdala. Kiedy powstaje nowy temat, możesz być nie mal pewien,
ze jeśli zauważy go Kaczka padnie komentarz z jego strony. Może ograniczać się do kilku slow, ale i tak autor
ma satysfakcje zwiększonego licznika wysłanych wiadomości.

KOKOS dla największego trolla:

Piorun

Określenie troll wcale nie musi mieć tylko negatywnego oddźwięku. Czasem można założyć temat, który początkowo
wydaje się prowokacyjny, ale w końcu wyniknie z niego głębsza dyskusja. Piorun to mistrz w swoim fachu. Cześć osób niestety go nie znosi, stad mogło wynikać jego zawieszenie broni. Pojawiła się tez teoria spiskowa związana z jego osoba. Otóż redakcja nie mogla pogodzić się z jego popularnością, i postanowiła załatwić go w białych rękawiczkach, blokując dostęp do cohones, camelu miastu, w którym urzęduje Piorun.

KOKOS dla najgorszego redaktora:

Yoshihiro

Redaktor sportowy powinien znać swoje miejsce w szeregu. Powinien wiedzieć co mu wypada, a co nie.
Generalnie Yoshi pisze dobrze, ale nie da sie oprzeć wrażenie, ze ma jakieś większe ambicje. Teksty typu "Budzi cię wszechobecny gwar, przecierasz oczy, przez jeszcze nie w pełni kontaktujące źrenice dostrzegasz bliżej nieokreślone rozbłyski. Ułamki sekund mijają, uświadamiasz sobie, że oślepiająca biel bije z wszechobecnych reflektorów, otaczający cię szum to odgłosy podekscytowanego tłumu" świadczą o postępującej grafomanii. Skoro nikt inny nie zwrócił mu na to uwagi, ja się tego podejmę. Yoshi niestety nie będziesz sławnym pisarzem. Nie wydasz swoich powieści. Nie będziesz miał swojej rubryki w "Wprost". Jesteś na to po prostu za slaby. Radze skupić się
na rzetelnych podsumowaniach, bez udziwnień.
 
Prawie nigdy sie tu nie wypowiadam, ale tym razem tozrobię.



Kokos, znajdź coś pożytecznego do roboty.
 
KOKOSY od kokosa. genialne. dużo w tym racji patrząc obiektywnie, jak odgraniecie z oczu kokosa, który jest niczym piach to nie jest aż tak źle. def narazie zostaw chłopaka ;) "kaczka nie pisze. on poprostu napierdala" kawał porządnej literatury.
 
to te wyczekiwane wielce KOKOSY dla forumowiczów? ja bym poświęcił na to więcej niż pięć i pół minuty...
 
zapomniałem, sprawa ucichła, koleś z którym nagrywałem się rozpruł, wiara w "osiedle"maleje, wiek rośnie, rap już nie wydaje się tak błyskotliwy... sam już nie wiem, może dorastam?:D
 
Back
Top