Katolicyzm i inne religie

seks przedmałżeński to nierząd ???

Tak. Zarówno według Biblii, jak i KKK

KKK 2353 Nierząd jest zjednoczeniem cielesnym między wolnym mężczyzną i wolną kobietą poza małżeństwem. Jest on w poważnej sprzeczności z godnością osoby ludzkiej i jej płciowości w sposób naturalny podporządkowanej dobru małżonków, jak również przekazywaniu życia i wychowaniu dzieci. Poza tym nierząd jest poważnym wykroczeniem, gdy powoduje deprawację młodzieży.

@Wewiur
 
Ale macie fajnie. Dyskusję o tekstach wymyślonych przez ludzi żeby kontrolować innych ludzi i to jeszcze na potrzeby jakiś pustynnych plemion z dawnych lat w odniesieniu do tamtych realiów. A i jeszcze potem zredagowany przez cwaniaków z Rzymu. To jak ktoś chce unikać wszystkiego co ma pozór zła to niestety musi zerwać z kk
 
Ale macie fajnie. Dyskusję o tekstach wymyślonych przez ludzi żeby kontrolować innych ludzi i to jeszcze na potrzeby jakiś pustynnych plemion z dawnych lat w odniesieniu do tamtych realiów. A i jeszcze potem zredagowany przez cwaniaków z Rzymu. To jak ktoś chce unikać wszystkiego co ma pozór zła to niestety musi zerwać z kk

resized_jesus-says-meme-generator-jesus-says-cool-story-bro-94306d.jpg


Kocham Cię @skunx :heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart:
 
Ale macie fajnie. Dyskusję o tekstach wymyślonych przez ludzi żeby kontrolować innych ludzi i to jeszcze na potrzeby jakiś pustynnych plemion z dawnych lat w odniesieniu do tamtych realiów. A i jeszcze potem zredagowany przez cwaniaków z Rzymu. To jak ktoś chce unikać wszystkiego co ma pozór zła to niestety musi zerwać z kk
O tym jest temat to niech sobie rozmawiają o tym. I tak nikt nikogo nie przekona i tak.
 
Nie no spokojnie. Masz rację ale wiesz... może któryś zrozumie że zbłądził i choćby przy masturbacji nie nabawi się nerwic.
 
Nie no spokojnie. Masz rację ale wiesz... może któryś zrozumie że zbłądził i choćby przy masturbacji nie nabawi się nerwic.

A ja się nie masturbuję i nie mam żadnych nerwów. :D Mam pokój, radość i miłość w sobie, w mym sercu. Nie czynię nikomu nic złego, a raczej staram się innym służyć, tak jak Chrystus to robił. Pomagać jak najwięcej, dobrym słowem, jakimiś działaniami, czy finansowo. Obojętne, po prostu pomagać. Wspierać modlitwą i uśmiechem, gestem pełnym łagodności i miłości. Nie kłamię, nie kradnę, nie biję, nie wyzywam i to wszystko dzięki Duchowi Świętemu, bo sam z siebie nic bym nie dał rady zwyciężyć.

Twierdzisz, że to ma pozór zła?
 
Nie Morciku to nie ma. :beer:

No więc właśnie. Jak chcemy zmienić KK to musimy zaczynać od siebie i to jest mój cel, aby jak najwięcej katolików żyło w ścisłej relacji z Bogiem, a nie - chodzą do kościoła, a potem masturbacja i pornografia i inne syfy. Tak być nie może. :D #walkatrwa
 
A ja się nie masturbuję i nie mam żadnych nerwów. :D Mam pokój, radość i miłość w sobie, w mym sercu. Nie czynię nikomu nic złego, a raczej staram się innym służyć, tak jak Chrystus to robił. Pomagać jak najwięcej, dobrym słowem, jakimiś działaniami, czy finansowo. Obojętne, po prostu pomagać. Wspierać modlitwą i uśmiechem, gestem pełnym łagodności i miłości. Nie kłamię, nie kradnę, nie biję, nie wyzywam i to wszystko dzięki Duchowi Świętemu, bo sam z siebie nic bym nie dał rady zwyciężyć.

Twierdzisz, że to ma pozór zła?

A uchodźcom również chcesz pomagać? Jesteś pozytywnie nastawiony do islamu?

W moim przypadku odpowiedź, na obydwa pytania brzmi nie, ale dlatego też nie molgbym nazwać siebie dobrym chrześcijaninem. Nie mówię, że w Twoim przypadku tak nie jest, jednak nie sposób zauważyć, że np. w takim temacie jak Polityka coś tam masz do ww. grup. I słusznie -przynajmniej według mnie, bo ja jestem antysemita i antyislamista - , ale z jednej strony piszesz o swojej miłości do bliźniego, a z drugiej cos tam Ci jednak wadzi.

To nie jest atak na Twoją osobę, ani nie chce nikomu niczego udowadniać. Jestem ciekaw po prostu Twojej odpowiedzi, bo chyba jak mało kto na tym forum w kwestii chrześcijaństwa wiesz najwięcej :) No hard feelings.
 
A uchodźcom również chcesz pomagać? Jesteś pozytywnie nastawiony do islamu?

W moim przypadku odpowiedź, na obydwa pytania brzmi nie, ale dlatego też nie molgbym nazwać siebie dobrym chrześcijaninem. Nie mówię, że w Twoim przypadku tak nie jest, jednak nie sposób zauważyć, że np. w takim temacie jak Polityka coś tam masz do ww. grup. I słusznie -przynajmniej według mnie, bo ja jestem antysemita i antyislamista - , ale z jednej strony piszesz o swojej miłości do bliźniego, a z drugiej cos tam Ci jednak wadzi.

To nie jest atak na Twoją osobę, ani nie chce nikomu niczego udowadniać. Jestem ciekaw po prostu Twojej odpowiedzi, bo chyba jak mało kto na tym forum w kwestii chrześcijaństwa wiesz najwięcej :) No hard feelings.

Polityka polityką, na szczęście ja się mogę trochę dystansować, że tak powiem umywam od tego ręce. Społeczeństwo za mnie zrobi robotę, ja będę musiał jedynie chodzić po gruzach i głosić Ewangelię. Jak muslimy tu przyjadą to będę szukał sposobu jak tu by im pogłosić Jedynego Pana i Zbawiciela. :)

PS. Bóg odmienił moje serce ostatnio, nie jestem już antysemitą. :D Tzn. po nawróceniu już nie byłem, ale teraz to włożył pragnienie modlitwy o Izrael i ich nawrócenie.

A no i do Islamu nie jestem nastawiony pozytywnie, tak samo jak nie jestem pozytywnie nastawiony do Haloween, do wszelkiego bałwochwalstwa itd. i będę takich ludzi upominał, bo jedynie sprowadzają na swoją głowę zło. Ale to nie znaczy, że będę ich samych potępiał. Jak spotkam geja, któremu będę głosił to na pewno nie padnie słowo: 'pójdziesz do piekła' itd. Złem nie zwalczy się zła. Dobrem już tak, a miłość to bezwzględne dobro, które samo zrobi robotę z takimi problemami jak homoseksualizm itd.
 
Polityka polityką, na szczęście ja się mogę trochę dystansować, że tak powiem umywam od tego ręce. Społeczeństwo za mnie zrobi robotę, ja będę musiał jedynie chodzić po gruzach i głosić Ewangelię. Jak muslimy tu przyjadą to będę szukał sposobu jak tu by im pogłosić Jedynego Pana i Zbawiciela. :)

PS. Bóg odmienił moje serce ostatnio, nie jestem już antysemitą. :D Tzn. po nawróceniu już nie byłem, ale teraz to włożył pragnienie modlitwy o Izrael i ich nawrócenie.

A no i do Islamu nie jestem nastawiony pozytywnie, tak samo jak nie jestem pozytywnie nastawiony do Haloween, do wszelkiego bałwochwalstwa itd. i będę takich ludzi upominał, bo jedynie sprowadzają na swoją głowę zło. Ale to nie znaczy, że będę ich samych potępiał. Jak spotkam geja, któremu będę głosił to na pewno nie padnie słowo: 'pójdziesz do piekła' itd. Złem nie zwalczy się zła. Dobrem już tak, a miłość to bezwzględne dobro, które samo zrobi robotę z takimi problemami jak homoseksualizm itd.

Ok, ale czy można mówić o miłości nazywając homoseksualizm problemem?;) Ja tam nic nie mam do homoseksualistów pod warunkiem, że nie żądają dla siebie specjalnego traktowania, nie organizują zjebanych parad i generalnie nie afiszuja się na chama ze swoją orientacja. Nie uwazam homoseksualizm za cos naturalnego, ale nie mogę zabronić kochać na swój sposób, pod warunkiem, że nikomu się z tego tytułu krzywda nie dzieje.

Umywanie rąk to tak jak dla mnie to samo jakby np. nie pójść na wazne głosowanie. Na zasadzie niech inni decydują, a ja sobie poczekam na efekty. Jednak unikanie wzięcia na swoje barki i sumienie pewnych decyzji, to w pewnym sensie tchorzostwo. Twoją wypowiedź odczytałem trochę tak, jakby -hipotetycznie - doszło do konfliktu na linii szmatoglowcy - cywilizacja, to nie opowoedzialbys się za żadną ze stron, że względu na swoją wiarę, jednak w duchu nie przeszkadzało by Ci jakby cywilizacja dala klapsa szmatoglowcom ;)

Tak swoją drogą nie kumam troche czemu Kościół uznaje taka religie jak Islam. Mam wrażenie, że ta cała gadka, o wspólnym Bogu to tylko takie pójście na kompromis.
 
Prawda jest taka, że KK sobie kiedyś wg własnego widzimisie wybrał które teksty są słuszne a które uznają za tzw "apokryfy" (najwiekszy konflikt miał miejsce na początku istnienia chrześcijaństwa - gdy jedna opcja postulowała by chześcijaństywo było zarezerwowane tylko dla Żydów, druga, chyba Pawłowa, że powino być dopuszczalne także dla niewiernych. I tutaj nastąpiło największe odrzucanie tekstów) a nawet z tych któe zostały, w zalezności od interpretacji, raz KK bierze jedno, raz drugie.

A ludzie, jak wierzący, nie muszą się ściśle trzymać wszystkiego co karze KK czy Ewangelie. Ot, też sobie wybierają co uznają za słuszne, a co za bzdurne(antykoncepcja np). Pewnie nawet Mort tak robi w jakiś aspektach, możę o tym wie, a może nieświadomie. KK jest omylny, sam często zmienia zdanie - więc tymbardziej ludzie mogą.
 
Ok, ale czy można mówić o miłości nazywając homoseksualizm problemem?;) Ja tam nic nie mam do homoseksualistów pod warunkiem, że nie żądają dla siebie specjalnego traktowania, nie organizują zjebanych parad i generalnie nie afiszuja się na chama ze swoją orientacja. Nie uwazam homoseksualizm za cos naturalnego, ale nie mogę zabronić kochać na swój sposób, pod warunkiem, że nikomu się z tego tytułu krzywda nie dzieje.

Umywanie rąk to tak jak dla mnie to samo jakby np. nie pójść na wazne głosowanie. Na zasadzie niech inni decydują, a ja sobie poczekam na efekty. Jednak unikanie wzięcia na swoje barki i sumienie pewnych decyzji, to w pewnym sensie tchorzostwo. Twoją wypowiedź odczytałem trochę tak, jakby -hipotetycznie - doszło do konfliktu na linii szmatoglowcy - cywilizacja, to nie opowoedzialbys się za żadną ze stron, że względu na swoją wiarę, jednak w duchu nie przeszkadzało by Ci jakby cywilizacja dala klapsa szmatoglowcom ;)

Tak swoją drogą nie kumam troche czemu Kościół uznaje taka religie jak Islam. Mam wrażenie, że ta cała gadka, o wspólnym Bogu to tylko takie pójście na kompromis.

Umywam ręce, bo moje zdanie niczego nie zmieni tak czy inaczej. :)

Po owocach ich poznacie - homoseksualiści przez swoje upodobania rzadko dożywają sędziwego wieku. Więc owoc jest zły. :) Robią krzywdę samym sobie. Niczym heroiniści. :)

Też tego nie rozumiem, allah to szatan.
 
Umywam ręce, bo moje zdanie niczego nie zmieni tak czy inaczej. :)

Po owocach ich poznacie - homoseksualiści przez swoje upodobania rzadko dożywają sędziwego wieku. Więc owoc jest zły. :) Robią krzywdę samym sobie. Niczym heroiniści. :)

Też tego nie rozumiem, allah to szatan.

Część się zaraża, część nie. Np lesbijki są mniej narażone na zachorowanie na HIV niż ludzie hetero. A więc hetero kobiety są większymi grzesznicami, rzadziej dorzyją, statystycznie, sędziwego wieku. (jeżeli masz na myśli choroby weneryczne).

Swoją drogą, mam kumpla, hetero, któgego w Katowicach dziewczyny nazywają "Mała Wenerka". Ciekawe dlaczego ;p
 
Część się zaraża, część nie. Np lesbijki są mniej narażone na zachorowanie na HIV niż ludzie hetero. A więc hetero kobiety są większymi grzesznicami, rzadziej dorzyją, statystycznie, sędziwego wieku. (jeżeli masz na myśli choroby weneryczne).

Swoją drogą, mam kumpla, hetero, któgego w Katowicach dziewczyny nazywają "Mała Wenerka". Ciekawe dlaczego ;p

Myślisz, że HIV to jedyna opcja? poczytaj trochę, już nie wspominając o tym, że Bóg stworzył kobietę i mężczyznę dla siebie i to jest naturalne, a homoseksualizm jest nienaturalny.
 
Umywam ręce, bo moje zdanie niczego nie zmieni tak czy inaczej. :)

Abstrahując do tego, że może zmienić i to wiele, to mam na myśli to, jakie jest Twoje zdanie w rzeczywistości na ten temat. Jesli naprawdę ucieszy Cię krzywda szmatoglowcow, to stawia w niedobry swietle Twoja prawdziwa wiare nie tyle co w Boga ile w nauki Chrystusa.

Chociaż jeśli szmatallah (no respect for bitches) to w rzeczywistości szatan, w co jestem skłonny uwierzyć, to Twoja niechęć do jego wyznawców jest usprawiedliwiona. I teraz dochodzimy do momentu, w który można zaryzykować stwierdzenie, że Kościół się myli i to bardzo.

Brakuje chyba w świecie chrzescijanskim "wojujacych" duchownych. Nie mowie o kolejnych krucjatach, ale o głowach kościoła twardo broniących swojego dziedzictwa.
 
Myślisz, że HIV to jedyna opcja? poczytaj trochę, już nie wspominając o tym, że Bóg stworzył kobietę i mężczyznę dla siebie i to jest naturalne, a homoseksualizm jest nienaturalny.

Podaj mi link, od czego, poza corobami wenerycznymi mogliby szybciej umierać? Zwłąszcza lesbiji. I oczywiście, ze jest nienaturalne. Tak jak nienaturalne jest gdy ktoś urodzi się z 4 palcami u nogi.
 
Abstrahując do tego, że może z
mienić i to wiele, to mam na myśli to, jakie jest Twoje zdanie w rzeczywistości na ten temat. Jesli naprawdę ucieszy Cię krzywda szmatoglowcow, to stawia w niedobry swietle Twoja prawdziwa wiare nie tyle co w Boga ile w nauki Chrystusa.

Chociaż jeśli szmatallah (no respect for bitches) to w rzeczywistości szatan, w co jestem skłonny uwierzyć, to Twoja niechęć do jego wyznawców jest usprawiedliwiona. I teraz dochodzimy do momentu, w który można zaryzykować stwierdzenie, że Kościół się myli i to bardzo.

Brakuje chyba w świecie chrzescijanskim "wojujacych" duchownych. Nie mowie o kolejnych krucjatach, ale o głowach kościoła twardo broniących swojego dziedzictwa.

Jaka krzywda? Przecież tu nie chodzi oto, żeby z nimi walczyć, a żeby ich nie przyjąć do naszego kraju, z którego i tak wyjadą, bo tu jest taka bieda. Dla mnie ten temat jest trochę już rozlazły, nie wierzę w to, że ci ludzie zostaną w tym kraju + oni się boją naszych rodaków.

Tak jak powiedziałem. Jeżeli ich przyjmiemy, będę pierwszym chętnym do głoszenia im Ewangelii i tyle, co będzie to będzie. Moim zdaniem Bóg broni naszego kraju przed Islamem, tu nadal są trzaskane codziennie modlitwy, przez tysiące ludzi - pójdź na byle jaki różaniec, a zastaniesz tam przynajmniej kilkanaście osób. Na zachodzie na pewno tak nie ma. U nas w każdej parafii wciąż się modli i masa ludzi wciąż chodzi do Kościoła. Modlitwy są wysłuchiwane.

@halibut np. zapalenie wątroby typu C

http://www.upadeknarodu.cba.pl/homo-choroby.html
 
Umywam ręce, bo moje zdanie niczego nie zmieni tak czy inaczej. :)

Po owocach ich poznacie - homoseksualiści przez swoje upodobania rzadko dożywają sędziwego wieku. Więc owoc jest zły. :) Robią krzywdę samym sobie. Niczym heroiniści. :)

Też tego nie rozumiem, allah to szatan.
ja jebie, ale pierdololo. jezus to szatan, powiedzial muzulmanin
 
  • Like
Reactions: cRe
ja jebie, ale pierdololo. jezus to szatan, powiedzial muzulmanin

Jezus nie nakazuje zabijać innowierców, szpecić kobiet, nie szanować ludzi itd. serio przyrównujesz Boga do jakiegoś bożka wymyślonego przez jednego typa? Biblia została napisana przez ponad 40 osób na przestrzeni wieków, a wciąż wszystko jest spójne.
 
Jezus nie nakazuje zabijać innowierców, szpecić kobiet, nie szanować ludzi itd. serio przyrównujesz Boga do jakiegoś bożka wymyślonego przez jednego typa? Biblia została napisana przez ponad 40 osób na przestrzeni wieków, a wciąż wszystko jest spójne.
widze wlasnie po tej rozmowie tutaj jak wszystko jest spojne i jasne
 
Jezus nie nakazuje zabijać innowierców, szpecić kobiet, nie szanować ludzi itd. serio przyrównujesz Boga do jakiegoś bożka wymyślonego przez jednego typa? Biblia została napisana przez ponad 40 osób na przestrzeni wieków, a wciąż wszystko jest spójne.

Nie no, że jest spójne to nie mów. Wiele rzeczy w Nowym Testamencie wykluczyło tych w Starym. Spójny jest KK który to wszystko połączył.
 
Nie no, że jest spójne to nie mów. Wiele rzeczy w Nowym Testamencie wykluczyło tych w Starym. Spójny jest KK który to wszystko połączył.

Jezus nie przyszedł, by obalić ST, a go wypełnić. Są spójne, a wszelkie ustępstwa z ST wynikają z odmiennego charakteru Przymierza zawartego z Izraelitami.
 
@Mort ale ja o czymś innym mówiłem w kontekście tego, że umywasz z ręce. Ale już nieważne.

Niestety, ale ja z tego co widzę to z obecnością na mszach bywa różnie. Z reguły w święta są tłumy, ale w niedziele to bardzo często nawet połowa ławek stoi pusta. W tygodniu to liczbę osób można policzyć na placach jednej ręki.
 
@Mort ale ja o czymś innym mówiłem w kontekście tego, że umywasz z ręce. Ale już nieważne.

Niestety, ale ja z tego co widzę to z obecnością na mszach bywa różnie. Z reguły w święta są tłumy, ale w niedziele to bardzo często nawet połowa ławek stoi pusta. W tygodniu to liczbę osób można policzyć na placach jednej ręki.

To w Warszawie chyba jest przebudzenie. :D
 
Back
Top