Kendrick KRUL! wiadomo.
Ja ostatnio sprawdziłem z poślizgiem: Tau-Remedium i Probl3em-ArtBrut Mixtape. Piękne przeciwieństwo między albumami. Tau cały czas nawija o Bogu, jednak robi to tak różnorodnie z takim flow(Zeus co wleciał <łoooojakred>) i na takich bitach, ze miło się tego słucha, nawet jeśli jesteś niewierzący tak jak ja. Jednak ''Magiczne słowa'' trochę beka i refreny czasami jak na Oazie :D Co do duetu(mc to zdaje się Oskar no i ten producent) Probl3em. Fajne bity, wstawki z lat 80 pasują. Ogólnie Oskar sprawdza się na minimalistycznych bitach. Zajebisty głos i charyzma. Jak wleciał w kawałku ''Jakby kończył się'' to nie mam pytań, ''Księżycowy krok'' też rozpierdol. Starszy mixtape katowałem, więc to też bd zapętlał. Ogólnie ostatnio słuchałem dużo trapu/gangstarapu, dlatego tęskniłem za czymś ambitnym :D Sprawdziłem Gedzia również, bity dobre, ale jakoś jego ostatnia płytka lepiej do mnie trafiła. Może dlatego, ze mało zabawy słowem i monotonne flow :D Tej jeszcze ZBUKU. Może dwa kawałki godne uwagi, ale jakiś tam potencjał jest. Nowy Bonson MVP nuuuda. Jedynie kawałek z MNA na refrenie mocny, <kurwa ileż można o tym samym i te same rymy Bąs?>. Jeszcze tak: Paluch i Król Carson- przekatowane fest, dobry uliczny trap.
Wrzucę coś później la rap francais :D