Igrzyska Olimpijskie 2024

Panem et circenses.

Circo et pane. :tiphatb:

images
 
Aleksander Kwaśniewski rzuca "największe oskarżenie w stosunku do ostatnich 20 lat" po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. I przekazuje bardzo złą wiadomość, dlaczego sytuacja nie ulegnie szybkiej poprawie

A. Kwaśniewski były minister sportu...
i czynny alkoholik
 
i czynny alkoholik
Żeby tylko :korwinlaugh:
I jak tam: Nitras postraszył prezesa PKOL tekstem mamy urząd skarbowy i prokuraturę a ten go nadal olewa I teraz NIK?
Ciekawe jakby NIK zareagował jakby prezws podał dane ludzi bez podstawy prawnej?
:waldeklaugh:
Przecież to zgrywanie szeryfa jest tak zabawne, to marszczenie czoła udające zadumę.
Jeszcze brakuje straszenia wprowadzeniem kuratora. Pamiętacie Jeszcze te ustawki POPISU z kuratorem w PZPN?
Banda kretynów jeszcze IO chce zorganizować jak nie potrafią dobrze wydać ponad pół miliarda na szkolenie.
Ktoś napisał ładnie na x, że Tusk przypomina pijaka mieszkającego w ruderze, który codziennie kupuje sobie najdroższe whisky -taki sens mają te IO
 
Konrad Bukowiecki: jestem dumny, że po raz trzeci byłem olimpijczykiem

Ostatni hejt urósł do takiej wielkości, że nie dało się o nim nie myśleć, nie czytać komentarzy. Jest mi przykro. Uważam, że nie zasłużyłem na takie traktowanie – mówi Konrad Bukowiecki, który zakończył zmagania olimpijskie w Paryżu na kwalifikacjach pchnięcia kulą. 28. miejsce pozostawiło niedosyt. Do wyniku odnieśli się kibice, którzy nie kryli niezadowolenia.



– Wspomniany wcześniej post uruchomił największą falę hejtu w twoim życiu?
– Tak. Nie wiedziałem nawet, że tyle osób mnie zna. Wszystko zaczęło się, gdy ogłosiłem, że po raz trzeci jadę na igrzyska. Pytali, po co ja tam w ogóle jadę. Nie rozumiem tego do teraz. Ludzie, którzy nie przebiegli w życiu 100 metrów i nigdy nie mieli kuli w dłoni, wypowiadają się na tematy, o których nie mają pojęcia. Zapraszam każdego do wspólnego treningu. Dopóki ktoś nie liźnie tego sportu, nie wie, o co w nim chodzi. Zaznaczę jeszcze, iż oprócz hejtu dostałem też bardzo dużo miłych słów. Nie chcę o tym zapominać. Dziękuję tym próbującym zrozumieć, o co chodzi w zawodowym sporcie.


"Jak nie zdobywasz medalu jesteś śmieciem, taka jest niestety narracja niedzielnych kibiców, którzy raz na 4 lata oglądają sport w tv i znają się na wszystkim najlepiej."

Oglądam częściej sport...



"Dałem z siebie tyle ile mogłem, nie wyszło. Trzecie Igrzyska zapisane w cv…"

Bukowiecki na IO...
✓ Rio de Janeiro 2016: (19 lat)
zakwalifikował się do finału, w którym nie zaliczył żadnego ważnego pchnięcia (12. miejsce)

✓ Tokio 2020: (21 r) (24 lata)
odpadł w eliminacjach (23. miejsce) (20,01 m)

✓ Paryż 2024: (27 lat)
odpadł w eliminacjach (28 miejsce) z 31 zawodników (18,83)
awans do finału w Paryżu dawało 20,81... czyli brakowało 1,98!!! (11x +21m)
a w tym roku pchał już 20,44, a PB (22,25) (19 r) gdy miał zaledwie 22 lata...
Czyli wycieczkowicz, atmosferowicz (dla Natalii) pasuje tu idealnie...

"Nie zawsze się wygrywa, każdy sportowiec ma swoje problemy, jednym idzie lepiej, innym gorzej, ale ludzie… TO SĄ IGRZYSKA OLIMPIJSKIE!!!"

Nie każdy też zajmuje 28 miejsce na 31... gdzie 2 spaliło swoje pchnięcia, a tak mogło być jeszcze gorzej... a ta seria (X, 18,34, 18,83) nie była godna olimpijczyka z Paryża, Haratyk też słabo wystąpił był 19. (19,98) ale i tak było to +1m dalej... w okolicach 20m... czyli granicy przyzwoitości.
 
Ludzie, którzy nie przebiegli w życiu 100 metrów i nigdy nie mieli kuli w dłoni, wypowiadają się na tematy, o których nie mają pojęcia. Zapraszam każdego do wspólnego treningu. Dopóki ktoś nie liźnie tego sportu, nie wie, o co w nim chodzi.
Chłop nadaje się do MMA. Są hejterzy czipsożercy, którzy nigdy nic nie osiągną, jest zapraszanie na trening.
Brakuje tylko, żeby na koniec powiedział:
Tu nie chodzi o medal balasy!

Chodzi o to żeby pojechać na wycieczkę do Francji bez formy i z rekordem życiowym uprawniającym co najwyżej do startu w memoriale Arnolda Boczka w Pacanowie.
 
Chłop nadaje się do MMA. Są hejterzy czipsożercy, którzy nigdy nic nie osiągną, jest zapraszanie na trening.
Brakuje tylko, żeby na koniec powiedział:
Tu nie chodzi o medal balasy!
Ja większość tej ekipy co tam pojechała, rekordy osobiste takie że ten memoriał Boczka by przegrali
 
Chłop nadaje się do MMA. Są hejterzy czipsożercy, którzy nigdy nic nie osiągną, jest zapraszanie na trening.
Brakuje tylko, żeby na koniec powiedział:
Tu nie chodzi o medal balasy!

Chodzi o to żeby pojechać na wycieczkę do Francji bez formy i z rekordem życiowym uprawniającym co najwyżej do startu w memoriale Arnolda Boczka w Pacanowie.
Akurat życiówkę, to ma bardzo dobrą, tylko że już przed 5 laty... (22,25) gorzej z najlepszym wynikiem sezonu (20,44) a i tak był dużo lepszy niż ten fatalny w Paryżu (18,83) widać zawsze może być jeszcze gorzej... ale ja się nie znam bo ostatnio pchałem kulą w szkole na W-F'ie :wink:
 
Kurwa chińczyk miał 3 piłki o zloto i Polaczek wrócił i wygrał to :bleed: emocje w chuj i mega meczyk (złoto w pingla paraolimpiada)
Patryk Chojnowski wywalczył trzeci w karierze złoty medal igrzysk paralimpijskich

Patryk Chojnowski wywalczył trzeci w karierze złoty medal paralimpijski. W środowy wieczór w finale turnieju paratenisa stołowego w kategorii MS10 pokonał Chińczyka Liana Hao 3:2 (12:10, 11:8, 7:11, 10:12, 12:10). Ten krążek będzie smakował wyjątkowo. Został wyszarpany w niezwykłych okolicznościach

Polak rywalizujący w klasie MS10 wygrał już na igrzyskach paralimpijskich w Londynie (2012) i Tokio (2021). Ponadto ma w dorobku srebro wywalczone w grze pojedynczej w Rio de Janeiro (2016) oraz dwa medale z "drużynówki": srebro z Londynu (2012) oraz brąz z Rio de Janeiro (2016). W Paryżu wzbogacił swój dorobek.

I to w najprzyjemniejszy możliwy sposób. W środę Chojnowski rozegrał finał z Lianem Hao. W pierwszych dwóch setach był lepszy od Chińczyka i znalazł się tuż-tuż od upragnionego złota. W trzecim górą był jednak rywal. W czwartym Lian Hao obronił dwie piłki meczowe, by ostatecznie wygrać 12:10.

Zadecydowała ostatnia, piąta partia. W niej wydawało się, że szala przechyla się na stronę rywala. Lian Hao prowadził już 9:4. Chojnowski zaczął jednak odrabiać starty, punktując seriami. Było 7:9. Następnie to Polak bronił meczbole. Doprowadził do remisu 10:10, by po chwili wygrać 12:10.

4:9 w 5 secie... to pewnie już Chinol witał się z gąską (złotem) a tu niespodzianka! :lol::bye:
:frankapprove:
A Natalia Partyka ze Srebrem...

Igrzyska paralimpijskie: Natalia Partyka ze srebrnym medalem!

Natalia Partyka zdobyła medal igrzysk paralimpijskich w Paryżu! Polska tenisistka stołowa w finale uległa Australijce Yang Qian. Za występ w tym etapie turnieju 35-latka odbierze jednak zasłużone srebro.

Dla Partyki to już dwunasty medal paralimpijski w jej dorobku. Jest legendą tej imprezy. Gra w jej kolejnych edycjach od ponad 20 lat, odkąd zadebiutowała w Sydney 2000, mając ledwie 11 lat. Od Aten, przez Pekin, Londyn, Rio i Tokio, wywoziła w sumie cztery z rzędu złote medale za grę indywidualną.

 
View attachment 108149
VS.
View attachment 108148
Liczba medali na liczbę zawodników...

Taka ciekawostka jeszcze z Paryża 2024
dla aktywnych kolegów pod tym tematem, czyli jesteśmy w czołówce IO... tylko chyba nie w tej Top 10
:confused::facepalm:

@Vassago @Tar-Ellendil
@Rododendron @Graf Ramolo @Mmayhem @VoRaNeK
@bulizzor @JigoroKano
@Autovidol @GypsyKing
@Prorok Izajasz @wolekk
@Roshi @yonigga
@MooDancer @jd0490
@Bezimienny @Starvin' Marvin

W skrócie nie ilość ale jakość!
ale para?
 
View attachment 108149
VS.
View attachment 108148
Liczba medali na liczbę zawodników...

Taka ciekawostka jeszcze z Paryża 2024
dla aktywnych kolegów pod tym tematem, czyli jesteśmy w czołówce IO... tylko chyba nie w tej Top 10
:confused::facepalm:

@Vassago @Tar-Ellendil
@Rododendron @Graf Ramolo @Mmayhem @VoRaNeK
@bulizzor @JigoroKano
@Autovidol @GypsyKing
@Prorok Izajasz @wolekk
@Roshi @yonigga
@MooDancer @jd0490
@Bezimienny @Starvin' Marvin

W skrócie nie ilość ale jakość!
Nie wyglada to obiecująco nawet w perspektywie IO w LA
:/
 
Uważałem Polaków za naród w miarę wysportowany
Ale jednak coś na etapie szkolnym trzeba już by było zmienić
Wysportowani to byliśmy kiedyś, teraz coraz więcej dzieciaków z nadwagą i otyłością niestety...





 
Wysportowani to byliśmy kiedyś, teraz coraz więcej dzieciaków z nadwagą i otyłością niestety...





chyba wszedzie tak jest roczniki 85-95 jeszcze wysportowane bo pila codziennie na podwórku, sport byl modny pcety i konsole to byl w sumie jesscze troche luksus trochę nowośc. nie było zjebanej poprawnosci politycznej i innych udziwnien wiec jak miales niewyparzony jezyk albo byles debilem to mogles dostac wpierdol wiec warto bylo nie byc waciakiem/grubasem itd itp....
 
Wysportowani to byliśmy kiedyś, teraz coraz więcej dzieciaków z nadwagą i otyłością niestety...





IMO mordo
A że jest inaczej to już wiem
Z tego co wiem UK i Amerika też ma problem z nadwagą a jednak kurwa medali zdobyli bardzo kurwa dużo
Bardziej system szkolenia na poziomie szkolnym i nie wiem jak stoi Polska z obiektami do uprawiania sportu zwłaszcza w pipiduwach do 40tys ludzi
 
IMO mordo
A że jest inaczej to już wiem
Z tego co wiem UK i Amerika też ma problem z nadwagą a jednak kurwa medali zdobyli bardzo kurwa dużo
Bardziej system szkolenia na poziomie szkolnym i nie wiem jak stoi Polska z obiektami do uprawiania sportu zwłaszcza w pipiduwach do 40tys ludzi
Tylko tam też mają większy wybór... a system też pewnie tu robi robotę, bo Brytyjczycy to na IO się specjalizują w swoich medalodajnych dyscyplinach.
A USA to inna para kaloszy oni od zawsze zdobywali multum medali, no i pewnie też wpływ na to mają w niektórych dyscyplinach że mają tam dużo czarnoskórych zawodników, a to genetyka jednak... a u nas też działacze wybierają się na oficjalną wycieczkę, nawet gdy nie mają tam żadnego sportowca...
 
Tylko tam też mają większy wybór... a system też pewnie tu robi robotę, bo Brytyjczycy to na IO się specjalizują w swoich medalodajnych dyscyplinach.
A USA to inna para kaloszy oni od zawsze zdobywali multum medali, no i pewnie też wpływ na to mają w niektórych dyscyplinach że mają tam dużo czarnoskórych zawodników, a to genetyka jednak... a u nas też działacze wybierają się na oficjalną wycieczkę, nawet gdy nie mają tam żadnego sportowca...
Polski komitet olimpijski to kpina i białe kołnierzyki
Już pokazali na przykładzie chyba zapaśnika
Który nie mógł wsiąść sparingpartnera ze sobą bo kogoś tam żona leciała sobie na IO
Przewiduje już że następne IO mamy 15 medali
 
chyba wszedzie tak jest roczniki 85-95 jeszcze wysportowane bo pila codziennie na podwórku, sport byl modny pcety i konsole to byl w sumie jesscze troche luksus trochę nowośc. nie było zjebanej poprawnosci politycznej i innych udziwnien wiec jak miales niewyparzony jezyk albo byles debilem to mogles dostac wpierdol wiec warto bylo nie byc waciakiem/grubasem itd itp....
Ja to za dzieciaka to latem, a nie tylko latało się na dworzu od rana do wieczora, tylko mama wołała na obiad i w klasie był tylko 1 gruby, na którego tak mówiono, a dzisiaj by się nawet na to miano nie załapał, bo nie był tylko szczupły :wink:
A z PC to dwaj koledzy mieli Atari i Commodore, taki ze mnie dziaders, a teraz mają lepsze warunki do gry, sprzęty, boiska, orliki itd. a za moich czasów to się bramki robiło z tornistrów w czasach SP... a zimą na przerwach to się grało w hokej... na boisku kopało się krążek hokejowy :wink:i taki zziajany szło się na kolejne lekcje... no i do szkoły chodziło się samemu niekiedy 1-1,5 km na piechotę zimą w mróz i śnieg...
To były czasy, a teraz smartfony, socjale o aktywność fizyczna na ogół leży, chyba że rodzice na to mają jakiś wpływ i sami zachęcą do aktywności fizycznej, tylko głównie to się odbywa w jakiś szkółkach piłkarskich itp. bo dzieciaków biegających po podwórkach jednak mało teraz niestety...
:siara:
 
Polski komitet olimpijski to kpina i białe kołnierzyki
Już pokazali na przykładzie chyba zapaśnika
Który nie mógł wsiąść sparingpartnera ze sobą bo kogoś tam żona leciała sobie na IO
Przewiduje już że następne IO mamy 15 medali
Prezes PKOL to chyba w Paryżu typował 16 medali, taki optymista był... :confused::mamed: a w ostatnim dniu dzięki kołatce Pikulik zdobyliśmy 10... chociaż też mocno narzekała na związek kolarski.
 
IMO mordo
A że jest inaczej to już wiem
Z tego co wiem UK i Amerika też ma problem z nadwagą a jednak kurwa medali zdobyli bardzo kurwa dużo
Bardziej system szkolenia na poziomie szkolnym i nie wiem jak stoi Polska z obiektami do uprawiania sportu zwłaszcza w pipiduwach do 40tys ludzi
Dokładnie: w USA to są jakieś potwory otyłe. Dosłownie jeżdżące na wózku po supermarkecie bo nie mają siły chodzić, a wielkość sprzedawanego jedzenia to kosmos...
Fajne są też statystyki ile McDonaldów przypada na statystycznego Polaka, a ile na Amerykanina -kosmos...
Tylko USA ma kosmiczne centra przygotowań olimpijskich i w ogóle USA to stolica światowego sportu zawodowego i olimpijskiego, ba nawet amatorskiego, tyle lig... Kompletnie inny poziom
 
Dokładnie: w USA to są jakieś potwory otyłe. Dosłownie jeżdżące na wózku po supermarkecie bo nie mają siły chodzić, a wielkość sprzedawanego jedzenia to kosmos...
Fajne są też statystyki ile McDonaldów przypada na statystycznego Polaka, a ile na Amerykanina -kosmos...
Tylko USA ma kosmiczne centra przygotowań olimpijskich i w ogóle USA to stolica światowego sportu zawodowego i olimpijskiego, ba nawet amatorskiego, tyle lig... Kompletnie inny poziom
Bo w USA też pewnie nie gubią po drodze talentów jak u nas niestety, stypendia dla sportowców itd. No i oni od dekad rywalizują z ZSRR, Rosją, a teraz z Chinami o Nr. 1 na IO!
 
Bo w USA też pewnie nie gubią po drodze talentów jak u nas niestety, stypendia dla sportowców itd. No i oni od dekad rywalizują z ZSRR, Rosją, a teraz z Chinami o Nr. 1 na IO!
Plus sama popularność sportu zawodowego przyciąga sponsorów, a to przyciąga pieniądze.
Sam SuperBowl to jest wydarzenie nie do powtórzenia w Europie pod wieloma względami.
To, że Polacy potrafią czasami pokonać Amerykanów pomimo tej przepaści to jest cud i na cudach opiera się Polski dorobek medalowy....
 
Plus sama popularność sportu zawodowego przyciąga sponsorów, a to przyciąga pieniądze.
Sam SuperBowl to jest wydarzenie nie do powtórzenia w Europie pod wieloma względami.
To, że Polacy potrafią czasami pokonać Amerykanów pomimo tej przepaści to jest cud i na cudach opiera się Polski dorobek medalowy....
Po prostu w Ameryce system pomaga świetnym sportowcom stać się wybitnymi sportowcami.
W Polsce musisz być wybitny, żeby nie zniszczył Cię system.
Kurtyna w dół.
 
Back
Top